00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. 00:00:23:/Bajki i ba�nie,|/jak w tytu�ach maj�, 00:00:27:/o magii i wr�kach|/nam opowiadaj�. 00:00:32:/Elfy i ogry,|/smoki i olbrzymy 00:00:35:/i inne postacie|/w tych ba�niach widzimy. 00:01:03:/W nich jest mi�o�� i �mier�|/i mn�stwo zakr�t�w, 00:01:08:/Ludzi dobrych i z�ych|/i innych chachm�t�w. 00:01:15:/Ba�� tak�e odkrywa|/prawdy i prawo�ci, 00:01:20:/ryzykowne wybory|/z czas�w naszej m�odo�ci. 00:01:26:/Do naszej opowie�ci,|/temat ten nie przystaje, 00:01:30:/Bohaterka nie ma wyboru,|/albo... tak nam si� zdaje. 00:01:41:/Na pocz�tek wr�ka,|/co rzuca zakl�cia. 00:01:46:/Obiekt - Ella z Frell.|/Szkoda nam dzieci�cia... 00:01:51:ELLA ZAKL�TA 00:01:59:Ju�, ju�, Ella.|Mama ju� jest przy tobie. 00:02:04:No ju�.|Kochana Ella. 00:02:11:/Wolne etaty - programista liczyd�a. 00:02:13:To nic takiego...|Ma�e bekni�cia nie chc� usta�. 00:02:18:Do g�ry. 00:02:21:No dalej. Chod� tu. 00:02:26:Chyba musz� jeszcze nad tym popracowa�. 00:02:29:/Witam panie! 00:02:31:Lucinda! 00:02:32:- Ona daje wszystkim najgorsze prezenty.|- Nie da, je�li nie znajdzie dziecka. 00:02:46:Lucinda wita.|Wr�ka - chodz�ca doskona�o��. 00:02:51:A wi�c, gdzie� jest to dzieci�? 00:02:54:- Na spacerze.|- U babci. 00:02:57:- U babci.|- Na spacerku. 00:02:59:- Na spacerku z babci�.|- W ka�dym b�d� razie, jak widzisz, nie ma jej tu. 00:03:07:Sp�jrz. Ju� wr�ci�a. 00:03:12:W porz�dku. 00:03:15:Jaki dzi� podarunek powinno otrzyma�|to pi�kne, ma�e dzieci�? 00:03:20:- Jak ma na imi�?|- Ella. 00:03:23:Ella z Frell. 00:03:28:Nie�adnie si� zachowuje nasz ma�y|�mierdzioszek, czy� nie? 00:03:32:Prosz� o cisz�,|bo nie mog� si� skoncentrowa�. 00:03:35:Ello z Frell,|daj� ci dar pos�usze�stwa. 00:03:41:A teraz �pij. 00:03:47:Teraz, obud� si�. 00:03:53:- Czy� to nie wspania�e?|- Nie, to straszne. 00:03:57:To okropny dar, je�li musisz robi� to,|co inni ci ka�� zrobi�. Odwo�aj to. 00:04:01:Niestety nikomu nie gwarantuj� odwracalno�ci. 00:04:03:A je�li nie b�dziecie wdzi�czne,|zawsze mog� j� zamieni� w wiewi�rk�. 00:04:09:- Wiewi�rk�?|- Nie, pos�usze�stwo to cudowny dar. 00:04:13:Poza tym, oczekuj� na s�owo: Dziekuj�. 00:04:15:No bo przecie� da�am|wam idealne dziecko. 00:04:25:/Pomimo zakl�cia Ella zdrowo ros�a. 00:04:30:/By�a pos�uszna, lecz te� dobro nios�a. 00:04:35:Dlaczego nie wr�cisz tam, sk�d pochodzisz? 00:04:37:- O tak.|- Areida. Co za g�upie imi�. 00:04:42:- Nikt ci� tutaj nie chce.|- A ja chc�. 00:04:46:Mo�esz mnie ugry��. 00:04:50:Widzia�y�cie co zrobi�a Ella? 00:04:57:Zrobi�am twoje ulubione ciasto.|Wi�c wcinaj i wypchaj policzki. 00:05:01:Przynios� widelczyki. 00:05:06:Kochanie, przesta�. 00:05:11:Od zawsze wiedzia�am, �e|co� jest ze mn� nie tak. 00:05:14:Nie mo�esz cofn�� zakl�cia?|Przecie� jeste� wr�k�. 00:05:17:Jestem tylko rodzinn� wr�k�, s�oneczko. 00:05:19:Poza tym zgodnie z wytycznymi wr�ki, 00:05:21:tylko ta wr�ka, kt�ra rzuci�a zakl�cie|mo�e je cofn��, a my j� ju� b�aga�y�my o to. 00:05:27:Powiedzia�a tylko, �e zamieni|twoj� mam� w wiewi�rk�, 00:05:30:a mnie zabierze wieczne �ycie|je�li j� jeszcze raz poprosimy o to. 00:05:34:To nie jest fair. 00:05:37:Wiem to, kochanie. Wiem. 00:05:40:/Tak wi�c Ella ju� wie,|/czemu s�ucha r�nych os�b. 00:05:44:/Lecz zawsze pr�buje robi� rzeczy|/na sw�j w�asny spos�b. 00:05:48:Ella! Czas na mandolin�. 00:05:53:Nie ma to jak sp�dzanie s�odkich chwil z ni�. 00:05:56:Pospiesz si�. 00:06:01:/Gdy tak walczy�a bez ko�ca,|/by pozby� si� zakl�cia, 00:06:04:/nadchodzi�o gorsze -|/o czym nie mia�a poj�cia... 00:06:09:Prosz� ci� mamo, zdrowiej. 00:06:12:Pos�uchaj mnie. 00:06:14:Tylko Mandy i ja wiemy o twoim darze. 00:06:19:Nie m�wi�y�my o tym nawet twojemu tacie. 00:06:23:Tobie r�wnie� nie wolno o nim m�wi� nikomu. 00:06:27:- Nie chc�, aby zosta�o to wykorzystane przeciwko tobie.|- Mamo, prosz� ci�. 00:06:33:Pami�taj, nie wa�ne co inni|powiedz� albo ka�� ci zrobi�, 00:06:38:zawsze patrz na siebie, Ella. 00:06:42:To co jest w tobie |jest silniejsze od zakl�cia. 00:07:00:We� to, a wtedy zawsze b�d� z tob�. 00:07:25:Ella. 00:07:28:Tato chce z tob� rozmawia�. 00:07:33:- Masz now� �on�?|- Ona ma pieni�dze, Ella. 00:07:37:A jej podoba si� m�j tytu�. 00:07:38:Mia�em wyb�r, albo si� o�eni� albo sprzeda� dom. 00:07:41:Naprawd� polubisz Olg� i jej dwie c�rki. 00:07:44:B�dzie dla ciebie wspania�� matk�. 00:07:47:Prawie jak matka. 00:07:50:Jestem pewien, �e si� zaprzyja�nicie. 00:08:02:Czy to na pewno ten adres? 00:08:04:To chyba jaka� pomy�ka. 00:08:08:Witam ci�, moja droga. 00:08:12:A to pewnie twoje urocze c�rki. 00:08:15:M�j skarb - Hattie i moja wyj�tkowa - Olive. 00:08:22:- A ty musisz by� Ella.|- Mi�o mi pani� pozna�. 00:08:25:Tak.|Dom jest zachwycaj�cy. 00:08:30:Ale z tego, co pami�tam|to na zje�dzie szlacheckim 00:08:33:m�wi�e�, �e mieszkasz w zamku. 00:08:35:Nie, powiedzia�em wtedy, �e|dom m�czyzny to jego zamek. 00:08:38:Cze��. Jestem Ella. Witamy we Frell. 00:08:44:O co chodzi z tymi plakatami ksi�cia? 00:08:46:Hattie jest przewodnicz�c�|fan clubu ksi�cia Char (Czarusia). 00:08:52:Char i jego wujek s� odpowiedzialni za|podzia� rasowy w kr�lestwie. 00:08:56:Naprawd�?|On jest taki cudowny. 00:09:00:Czy ta klatka ma by� szaf�? 00:09:05:Jest �a�osna. 00:09:09:Moje ubrania potrzebuj� o wiele wi�cej miejsca. 00:09:14:- W takim razie we�miemy twoj�.|- Co...? 00:09:17:Poka� nam swoj�. 00:09:29:Jest taka... oryginalna. 00:09:35:Jest taka, no c�, ohydna, czy� nie? 00:09:43:Tutaj te� jest za ma�o miejsca. 00:09:46:Wyrzucimy par� twoich sukienek i|zrobi si� miejsce. 00:09:49:- Chwila. Wynocha mi stamt�d!|- Sama si� wyno�. 00:09:58:A to co?|Podoba mi si�. 00:10:02:Nie dotykajcie tego, prosz�.|Nale�a�o do mojej mamy. 00:10:04:- Mog� to dosta�?|- Nie. 00:10:09:To m�g�by by� tw�j|powitalny upominek dla mnie. 00:10:12:No dalej, daj mi go. 00:10:19:Chyba si� ju� przyzwyczai�a�. 00:10:24:Jak tylko je sprzedam od razu|wr�c� do domu, obiecuj�. 00:10:28:Wiem, �e to mo�e nie jest najlepsza praca.|Ona nawet nie jest dobra - 00:10:33:nawet ma�pa potrafi�aby to zrobi� -|ale potrzebujemy pieni�dzy, Ella. 00:10:38:- B�d� t�skni�a za tob� tato.|- Ja r�wnie�. 00:10:49:Hej, Olivio, mo�e powinny�my nazwa�|Ell� jako �mierdziell�. 00:10:58:Elfy, olbrzymy, ogry i ludzie|�yli kiedy� w zgodzie, 00:11:02:ale kiedy kr�l Florian zosta� zabity,|rzekomo przez ogra, 00:11:06:Sir Edgar dostrzeg� w tym mo�liwo�� wygnania|wszystkich nie-ludzi do lasu, 00:11:11:zabieraj�c im przy tym ich w�asn� ziemi�. 00:11:13:Wspania�e przedstawienie, Ella.|Poklep si� po ramieniu. 00:11:19:Hattie? 00:11:27:M�j niegodny przeciwnik|nie zdaje sobie sprawy, 00:11:32:i� Sir Edgar zrobi�|w ten spos�b wspania�� robot�. 00:11:37:Wyp�dzi� ogry, za� olbrzymy i elfy 00:11:39:zacz�y pracowa� jako|jako robotnicy i nadworni arty�ci. 00:11:44:Dlategote�, gdyby nie on, 00:11:46:nie mieliby�my kwitn�cej,|darmowej rozrywki. 00:11:50:Jest za darmo tylko dlatego, �e te biedne stworzenia|s� naszymi niewolnikami i pracuj� za darmo. 00:11:55:Edgar jest potworem, i nie pok�adam|zbyt wiele nadziei w jego bratanku. 00:12:01:No c�, to pokazuje co o nim wiesz,|a nie wiesz o nim nic. 00:12:05:Ksi��� Char b�dzie najwspanialszym kr�lem. 00:12:10:- Zgadza si� dziewcz�ta?|- Tak! 00:12:13:Zastanawia mnie, czy m�j przeciwnik opiera si�|na polityce jak� prowadzi ksi���, 00:12:17:czy na tym jaki fajny ma ty�eczek. 00:12:23:Przyznaj, �e jeste� g�upia i|nie wiesz o czym m�wisz. 00:12:26:Jestem g�upia i|nie wiem o czym m�wi�. 00:12:29:Ella? 00:12:33:W ka�dym b�d� razie, podsumowuj�c... 00:12:35:Trzymaj sw�j j�zyk na uwi�zi, Ella. 00:12:40:J�zyk mnie sw�dzi. 00:12:43:Je�li masz zamiar jaja sobie robi�|to og�aszam, �e zwyci�y�a Hattie. 00:13:01:Wujku, czy naprawd� musz� by�|na otwarciu tego supermarketu? 00:13:05:Jako nast�pca tronu, to jest|twoja kr�lewska powinno��, Char. 00:13:09:- Przecie� jeste� osob� publiczn�.|- Tak, ale to ty przecie� za to odpowiadasz. 00:13:14:Ju� du�o czasu nie zosta�o. 00:13:17:Twoja koronacja jest w nast�pnym tygodniu. 00:13:19:Musisz troszk� poby� z lud�mi, Char. 00:13:22:Tak, podawanie d�oni i ca�owanie dzieci. 00:13:28:Dok�adnie, Heston.|Dzi�ki temu ludzie nam zaufaj�. 00:13:32:A czemu mieliby tego nie robi�? 00:13:34:Niewa�ne. 00:13:37:Ale kiedy ty by�e� w szkole,|Char, kr�lestwo by�o w obl�eniu. 00:13:42:Pod twoj� nieobecno��,|ogry sta�y si� niezno�ne. 00:13:46:On ma racj�. Nawet olbrzymy|sta�y si� bardziej zdradzieckie. 00:13:53:Ale przecie� olbrzymy zawsze|by�y nastawione pokojowo. 00:13:56:Ogry r�wnie� takie by�y dop�ki|nie rozerwa�y twego ojca na strz�py. 00:14:01:A obieca�em mu,|�e je�li co� mu si� stanie, 00:14:05:zaopiekuj� si� tob� i kr�lestwem. 00:14:09:I jak wida� dotrzyma�em obietnicy, czy� nie? 00:14:16:Tak samo ty musisz dotrzyma�|obietnicy wobec ludzi. 00:14:20:A wi�c u�miechnij si�.|Pami�taj, wygl�d jest najwa�niejszy. 00:14:39:Dzi�kuj�. 00:14:41:Dzi�kuj�. Dzi�kuj�. 00:14:44:To wspania�e uczucie by� tutaj|w waszym uroczym mie�cie... Frell. 00:14:49:Ksi��� Charmont i ja... 00:14:52:Chcemy Chara! Chcemy Chara! 00:14:54:Chcemy Chara! Chcemy Chara! 00:14:59:A wi�c z wielk� przyjemno�ci� przedstawiam|wam mojego bratanka, ksi�cia Charmont. 00:15:11:- Ogrob�jcom m�wimy stanowcze NIE!|- Stop grabie�y ziemi olbrzym�w! 00:15:16:- Ogrob�jcom m�wimy stanowcze NIE!|- Stop grabie�y ziemi olbrzym�w! 00:15:24:Ella! Wprawiasz mnie w zak�opotanie! 00:15:29:Natychmiast id� do domu. 00:15:31:Musz� i��. Przepraszam. 00:15:35:Kocham ci�, ksi��� Char! 00:15:40:Hej! Ksi���! 00:15:43:- Jeste� dobrym biegaczem?|- Nie, raczej nie. A co? 00:15:46:Bra� go! 00:16:11:- Ksi��� Charmont.|- Prosz�, m�w mi... Char. 00:16:15:Przepraszam za to.|Ryzyko zawodowe. 00:16:17:- Pozw�l.|- Nie potrzebuj� twojej rycersko�ci, dzi�ki. 00:16:21:I nie mam te� zamiaru|komukolwiek si� k�ania�. 00:16:26:Mo�esz si� ...
XXXoXXX