{1207}{1283}"The Daily Sentinel",|proszę zaczekać. {1324}{1459}/Burmistrz nie życzy sobie artykułu o cenach|/gazu przynajmniej do nastęnego kwartału. {1460}{1524}Powiedz burmistrzowi,|że czuję się urażony. {1530}{1612}Nie będę ingerował w dziennikarskie zasady,|jakimi rzšdzi się ta gazeta, {1613}{1682}dla politycznych aspiracji|naszego burmistrza. {1683}{1727}/Oczywicie, panie... {1728}{1801}ZIELONY SZERSZEŃ {1802}{1870}I co, Britt? {1888}{1938}Znowu to samo. {1939}{2036}Odesłany do domu|za kolejnš bójkę w szkole. {2037}{2126}Wiem, że brakuje ci matki.|Mnie również. {2160}{2315}Ale ja mam na głowie 750 pracowników,|więc sam musisz zadbać o siebie. {2336}{2437}Jak widzę, nadal cię to przerasta. {2443}{2497}Próbowałem tylko|powstrzymać chłopaków... {2498}{2598}Próbowanie nie jest nic warte,|gdy zawsze kończy się fiaskiem. {2632}{2688}Nie! {2788}{2834}Mylisz, że mnie to cieszy? {2836}{2897}- Tak!|- Otóż nie. {2898}{2997}Nie ma tygodnia, żeby|nie wpakował się w jakie kłopoty. {2998}{3103}Jeli chciałe zwrócić na siebie uwagę,|to dałem ci jej tyle, ile mogłem. {3104}{3183}A ty marnujesz mój czas. {3198}{3282}Tłumaczenie:|sinu6 {3331}{3402}20 LAT PÓNIEJ {4135}{4212}Wy nie wchodzicie. {4435}{4488}Proszę usišć. {4489}{4588}Do wyboru.|Oba sš bardzo wygodne. {4715}{4785}- I cóż mogę dla pana zrobić?|- Jak pan dobrze wie, {4786}{4914}całe życie ciężko pracowałem,|by osišgnšć jeden cel. {4927}{5026}Celem tym,|a udało mi się go osišgnšć, {5027}{5143}było stać na czele przestępczoci|zorganizowanej w Los Angeles. {5144}{5194}Stšd też... {5195}{5335}pańskie założenie, że może pan prowadzić|ten lokal bez mojego pozwolenia, bez opłat, {5336}{5435}i jeszcze sprzedawać narkotyki|jest zupełnie nie do przyjęcia... {5436}{5455}Poważnie? {5456}{5555}...i na dodatek,|uraża mojš godnoć. {5556}{5668}Z tego też powodu musi pan|przepisać ten lokal na mnie... {5669}{5773}- i zostaniecie moimi pracownikami.|- My, pańskimi pracownikami? {5774}{5842}Albo możecie zamknšć interes. {5843}{5887}Wybór należy do was. {5888}{5958}Jak tam się wymawia|to pańskie nazwisko? {5959}{6050}- Czajkowski?|- Chudnofsky. {6183}{6252}Chud-nof-sky. {6285}{6326}Chudnofsky? {6327}{6428}No dobra.|Chudnofsky, pocałuj mnie w dupę. {6429}{6552}Przyłóż usta do mojej dupy|i jš pocałuj. Z języczkiem. {6553}{6617}Połechtaj jš swoimi siwymi wšsami. {6618}{6675}Mam dla ciebie dobre i złe wieci. {6676}{6717}Jeste spłukany. {6718}{6790}Jeste stary, nudny, niestraszny. {6791}{6835}Ubrany w jakie łachy. {6836}{6920}Dla ciebie to już koniec.|To były te złe wieci. {6921}{7008}Dobre sš takie, że możesz|sobie odejć na emeryturę. {7009}{7143}Będziesz sobie grał w golfa,|jadał popołudniowe obiadki, {7153}{7226}bawił się z wnukami,|popijał ziółka na przeczyszczenie {7227}{7292}i inne bzdety starych ludzi. {7293}{7342}A teraz popatrz na mnie. {7343}{7399}Ja mam nazwisko,|które można wymówić. {7404}{7455}Nazywam się Danny Clear. {7456}{7557}Ponieważ sprzedaję czystš metę,|ludzie nazywajš mnie Kryształowy. {7558}{7599}To łatwe. {7600}{7655}Zerknij na ten wypasiony wystrój. {7656}{7760}Wszędzie szkło,|mam też przewitujšcy fortepian. {7785}{7830}Popatrz na moich chłopaków. {7831}{7865}Sš eleganccy. {7866}{7957}Gucci, Armani, znowu Gucci, {7971}{8028}szyty na miarę. {8029}{8122}Tego trzeba,|żeby dzi dostać się na szczyt. {8123}{8161}Nie ciężkiej pracy, {8162}{8232}nie ciuchów Mikołaja z dyskoteki. {8233}{8274}Potrzeba charyzmy. {8275}{8331}Wyglšdasz jak mój wujek Craig. {8332}{8448}Bardzo fajny goć, ale...|no wiesz, jest dentystš. {8449}{8550}Uznajmy to za przemowę pożegnalnš. {8570}{8630}To koniec. {8631}{8739}Sprawd, czy nie ma cię na zewnštrz. {8759}{8870}Naprawdę uważasz,|że nie jestem straszny? {8877}{8933}Nie. {8983}{9032}No dobrze, dobrze... {9033}{9096}Jeste straszny.|Straszny jak cholera! {9097}{9163}- Przecież mówiłe, że nie.|- Nie, nie. Jeste. {9164}{9236}O co chodziło|z tym Mikołajem z dyskoteki? {9237}{9292}Nie wiem!|Przepraszam. {9293}{9329}To było strasznie głupie. {9330}{9374}Powiedziałe, że jestem nudny. {9375}{9445}Moja spluwa ma dwie lufy.|To wcale nie jest nudne. {9446}{9541}Bardzo trudno było jš wykonać. {9545}{9623}- Odpowiadaj!|- Co? {9637}{9705}Co mogę zrobić,|żeby być bardziej przerażajšcym? {9706}{9750}Lepsze nazwisko?|Fajniejsze? {9751}{9831}Musisz być barwniejszy, albo co. {9832}{9925}Może jaki tekst, który wygłaszasz,|zanim kogo zabijesz. {9926}{10015}Ale nie akurat teraz. Ciężko co|wymylić z tš spluwš przy twarzy. {10016}{10084}Przepraszam. {10175}{10270}Dałe mi sporo do mylenia. {10355}{10399}Nie zabijesz mnie? {10400}{10507}Rozumiem. Zostawisz mnie przy życiu,|żebym mógł rozgłosić twojš legendę. {10508}{10603}Zrobię to, człowieku.|Rozgłoszę twojš legendę! {10604}{10651}Zapomniałe walizki! {12524}{12567}Teraz patrz, moja pani. {14025}{14115}Pysznoci. {14234}{14309}Dzień dobry, A... {14339}{14420}- Ana Lee.|- Włanie to chciałem powiedzieć. {14589}{14683}Tego włanie chcesz od życia? {14712}{14818}Czy to...|daje ci uczucie spełnienia? {14833}{14954}Tato, mówiłem ci,|że jutro zapisuję się na ITT. {14956}{15068}Będę zarabiał na życie,|naprawiajšc komputery... {15069}{15200}Całš noc pisałem artykuł o mdłociach,|jakie wywołuje we mnie to miasto. {15203}{15353}O korupcji, przemocy i dekadencji,|z którš stykamy się na co dzień. {15374}{15451}Odwracam stronę... {15459}{15597}i widzę własnego syna,|który przyczynia się do tego chaosu. {15624}{15688}Super, jestem w gazecie. {15689}{15770}Może mylisz, że w ten sposób|upokarzasz mnie, {15771}{15811}ale upokarzasz sam siebie. {15812}{15910}Przepraszam. Jeli ci się nie podoba,|nie drukuj tego. To twoja gazeta. {15911}{16010}- Nie mogę, bo to wieża wiadomoć.|- I całe szczęcie. {16011}{16059}Od lat pilnuję się,|żeby nie trafić na łamy. {16060}{16114}Wywiadcz mi przysługę|i zrób to samo. {16115}{16157}I mówiłem ci, {16158}{16247}przestań przyprowadzać dziewczyny|do mojego garażu. {16248}{16355}Zrób to jeszcze raz,|to zmienię zamek. {16392}{16493}- Podpiszesz to dla mnie?|- Jasne. {16507}{16615}"Nigdy... nie przestawaj... balować." {17521}{17600}Paparazzi! {17601}{17683}/Włšczaj. Możliwe, że jako pierwsi|/pokażemy państwu Britta Reida. {17734}{17779}Halo? {17780}{17838}/WIADOMOĆ Z OSTATNIEJ CHWILI|/JAMES REID (1948-2010) {17839}{17912}/Jak pan sobie radzi|/ze mierciš ojca? {17967}{18041}/Najwieższe informacje:|/James Reid został znaleziony martwy, {18042}{18097}/na skutek reakcji alergicznej|/po użšdleniu pszczoły, {18098}{18168}/zostawiajšc syna|/i swoje imperium. {18826}{18894}/Podczas mojej kampanii|/na stanowisko prokuratora okręgowego {18895}{18942}/spotkałem Jamesa Reida|/po raz pierwszy. {18943}{19076}/Od razu pojšłem, że był|/człowiekiem o niezłomnej uczciwoci. {19109}{19190}/Powięcił się temu miastu,|/prowadzšc działalnoć filantropijnš {19191}{19325}/i swojš gazetę, "The Daily Sentinel",|/lnišcš ostoję prawdy. {19326}{19430}Był naszš Gwiazdš Polarnš.|Wskazywał nam drogę. {19460}{19520}Dziękujemy ci, James. {19841}{19919}Britt, twój ojciec|był wielkim człowiekiem. {19920}{19986}- W czasie mojej kampanii...|- Tak, tak. {19987}{20041}To był najlepszy biznesmen|jakiego znałem. {20042}{20099}- Zawsze na szczycie...|- Tak, tak. {20100}{20161}Britt? {20188}{20292}Britt, moje kondolencje. {20298}{20342}Chciałem ci tylko powiedzieć, że... {20345}{20447}mój ojciec był sędziš sšdu federalnego,|więc wiem, jak to jest. {20448}{20542}Kiedy odszedł, spory majdan|zwalił mi się na głowę. {20543}{20600}Tak jak tobie. {20601}{20665}Gdyby kiedy chciał|z kim pogadać... {20666}{20798}wyskoczyć na drinka,|trochę się zabawić... {20801}{20849}możesz na mnie liczyć. {20853}{20913}Dzięki, stary.|Doceniam to. {20949}{21024}- Trzymaj się.|- Spoko. {21292}{21358}To twoja gazeta. {21390}{21507}Ale to nie znaczy,|że cały ciężar musisz dwigać sam. {21622}{21733}Przyjanilimy się|z twoim ojcem od 45 lat. {21756}{21821}Chcę mieć pewnoć, że gazeta|będzie kontynuować jego wizję, {21822}{21868}żeby był z niej dumny. {22045}{22186}- Co sšdzisz o tym wszystkim?|- Nic nie sšdzę, chłopie. {22203}{22275}Nie wiem, co mam myleć|o tej gazecie. {22276}{22348}Nigdy nawet nie przeczytałem|żadnego wydania. {22363}{22490}Rób sobie z niš, co ci się podoba.|Ja się do tego nie nadaję. {22766}{22868}/Próbowanie nie jest nic warte,|/gdy zawsze kończy się fiaskiem. {23105}{23175}Gdzie mój listek? {23381}{23414}Pieprzone krzaki! {23584}{23669}Kto parzył mojš kawę?! {23670}{23720}Może mi kto wyjanić?! {23721}{23819}To najgorszy dzień w moim życiu!|Kawa smakuje jak gówno! {23832}{23937}- Pańskš kawę zwykle przyrzšdza Kato.|- Kto to, do diabła, jest? {23940}{24017}Zajmuje się samochodami|pańskiego ojca i parzy kawę. {24018}{24085}Zwolnił go pan wczoraj|razem z resztš pracowników. {24086}{24152}Kato ma tu wrócić, natychmiast! {24521}{24565}To ty jeste Kato? {24581}{24656}Mylałem, że ty jeste Henry,|a tamten od basenu to Kato. {24657}{24792}Ja jestem Kato.|Przykro mi z powodu pańskiego ojca. {24795}{24879}Był... skomplikowanym człowiekiem. {24936}{24985}No. {24988}{25072}Mam do ciebie dwa pytania, Kato,|potem będziesz wolny. {25078}{25138}Dlaczego mechanik|mojego taty parzy kawę? {25139}{25230}I dlaczego bez ciebie|ta kawa smakuje jak gówno? {25231}{25293}To łatwe.|Pokażę panu. {25348}{25420}Ja pierdzielę!|Skšd to wytrzasnšłe? {25422}{25474}Sam zrobiłem.|Niech pan uważa. {25475}{25512}Zrobiłe? {26552}{26637}Usišd ze mnš, Kato.|Opowiedz mi swojš historię. {26638}{26742}- Urodziłem się w Szanghaju. Zna pan?|- Jasne. Uwielbiam Japonię. {26747}{26817}Moi rodzice zmarli, gdy miałem 4 lata. {26821}{26921}Do 12 roku życia|moim domem był sierociniec. {26938}{27005}Przykro mi. Moja mama|też zmar...
Chomik_z_klasa