FASZYZM WŁOSKI W LATACH 1922-1939.doc

(204 KB) Pobierz
FASZYZM WŁOSKI W LATACH 1922-1939

FASZYZM WŁOSKI W LATACH 1922-1939

I.    PRZYCZYNY FASZYZMU WE WŁOSZECH

1.1.  Trudności ekonomiczne

W ciągu pierwszych dwu lat po zakończeniu I wojny światowej znacznie zaostrzyła się sytuacja wewnętrzna we Włoszech, które znalazły się na progu rewolucji. Kryzys dotychczasowej struktury politycznej państwa zbiegł się z gwałtownie pogorszającymi się warunkami ekonomicznymi. Następowała szybka radykalizacja nastrojów w społeczeństwie, dotkliwie odczuwającym skutki wysiłku wojennego. Głęboki wpływ na jego podstawy miały wydarzenia w Rosji. Wprowadzane tam dzięki Rewolucji Październikowej zmiany wywoływały entuzjazm jednych, obawy zaś innych warstw i grup. Toteż niektórzy historycy mówią o wytworzeniu się wówczas sytuacji rewolucyjnej we Włoszech.

Szybki wzrost produkcji na cele wojenne w czasie wojny, związana z nim koncentracja kapitału, przy jednoczesnym zwiększeniu się wyzysku proletariatu, stworzyły skomplikowaną sytuację przy przejściu na tory gospodarki pokojowej. Podwoiła się wydajność stoczni. Włochy stały się jedną z wielkich potęg przemysłowych świata. Rozwój ten jednak nie był zrównoważony we wszystkich dziedzinach i miał charakter tymczasowy. Gdy przyszło zmniejszyć produkcję na cele państwowe oraz wojskowe i nastawić się na zaspokajanie potrzeb pokojowych, słabości przemysłu włoskiego ujawniły się w całej rozciągłości.

Swobodę manewru ekonomicznego utrudniało olbrzymie zadłużenie kraju, które wzrastało wskutek niekorzystnego układu stosunków handlowych w latach powojennych. Szczególnie dotkliwe było zadłużenie na rzecz Stanów Zjednoczonych – wynosiło ono wtedy 1,5 mld dolarów. Zahamowanie tego procesu uniemożliwiała sytuacja żywnościowa kraju. W toku wojny bowiem pogłębił się niedobór produkcji rolnej. Brak żywności, zadłużenie państwa, niekorzystny bilans stosunków handlowych prowadziły do szybkiego wzrostu inflacji. Włochy były typowym krajem, który przeszedł wojnę, i w którym zaistniał brak równowagi między popytem a podażą. Wiązał się z tym spadek wartości lira, następujący systematycznie od 1914 r. Szczytowy jego moment przypadł na 1920 r., kiedy wartość dolara w stosunku do lira podniosła się dwukrotnie.

W tych warunkach, gdy przemysł pogrążał się w zastoju, przyzwyczajeni do opieki państwa przedsiębiorcy przemysłowi i bankierzy nie zawsze zdołali skutecznie przeciwstawiać się narastającym trudnościom. Mnożyły się upadłości, które obejmowały nawet duże towarzystwa. Zaostrzyła się bezwzględna rywalizacja potęg przemysłowych, które usiłowały podporządkować sobie kapitał bankowy.

Niepowodzenia produkcyjne i trudności sytuacji finansowej obciążyły w znacznym stopniu masy pracujące. Gdy ceny wzrosły sześciokrotnie, płace w tym samym czasie podniosły się tylko dwukrotnie. Toteż tylko spekulanci, którzy wzbogacili się niepomiernie na wojnie, „rekiny” – jak ich nazywano – żyli w luksusie. Większość ludności z trudem wegetowała. Fatalna sytuacja była na rynku pracy. Wynikało to nie tylko z ograniczenia produkcji przemysłowej czy przestawienia jej na nowe tory, ale także ze zwiększania się liczby poszukujących pracy wskutek demobilizacji. Między zwolnionymi wielu było oficerów i podoficerów, którzy musieli teraz zadowalać się niższymi stanowiskami czy zasiłkami. Wśród zdemobilizowanych żołnierzy szczególnie niezadowoloną grupę stanowili chłopi, którym w trudnych chwilach wojny władze obiecywały przydziały ziemi. Po zwycięstwie o tych obietnicach zapomniano lub ograniczono ich realizację do minimalnych rozmiarów. Toteż właśnie z tych kół kombatantów miały się wyłonić najbardziej zdesperowane grupy[1].

1.2.  Rozwój ruchów masowych

Po zakończeniu wojny powszechne zresztą było przeświadczenie, że we Włoszech konieczne są zmiany. Nie mogła u steru pozostawać stara elita władzy, składająca się w większości z konserwatystów, odpowiedzialnych za przebieg i wyniki wojny: trzeba było uzdrowić gospodarkę, a przez to poprawić stosunki między poszczególnymi warstwami społecznymi i ich położenie. Wysuwano różne, w niejednym rozbieżne koncepcje wyjścia z tego kryzysu. Można je sprowadzić do trzech tendencji. Pierwsza zakładała demokratyczną reformę państwa włoskiego, która by przywróciła zaufanie ludności do władzy i pozwoliła na stabilizację gospodarczą. Druga nawiązywała do wzorów rosyjskich i postulowała całkowite przekształcenie instytucji państwowych i struktury społecznej przy przejęciu władzy przez proletariat. Wreszcie zwolennicy trzeciego rozwiązania opowiadali się za rządami autorytarnymi, które uniemożliwiłyby rewolucję społeczną. Tendencje te znalazły odbicie w działalności Włoskiej Partii Ludowej, w rozwoju ruchu socjalistycznego oraz w powstaniu faszyzmu.

Włoska Partia Ludowa (Partito Popolare Italiano), której członków nazywano popolarami, była stronnictwem politycznym katolików. Stronnictwo popolarów powstało na gruncie demokratycznych tradycji wśród włoskich katolików. Niemniej związała się z nimi także grupa arystokratyczna, która w żywym udziale katolików w życiu politycznym Włoch widziała środek zabezpieczający przed groźbą rewolucji społecznej[2]. Program zakładał koncepcję organiczną społeczeństwa, bronił solidaryzmu społecznego przeciwko teorii walki klas, opowiadał się za utrzymaniem własności prywatnej. Popolarzy nie byli jeszcze na tyle silni, by sami mogli ująć władzę w swoje ręce, tymczasem sytuacja w kraju wymagała porozumienia z ugrupowaniami liberalnymi i demokratycznymi. Z popolarami związane były też katolickie „białe” związki zawodowe.

Włoska Partia Socjalistyczna stała się po wojnie partią masową. Jej krytyczna postawa wobec działań wojennych zyskała jej poparcie w tej części społeczeństwa, którą wojna dotknęła najmocniej. Ze względu na te metody walki politycznej i dobrą organizację partia ta stanowiła najpoważniejszą siłę polityczną we Włoszech i miała największe możliwości skutecznego sięgnięcia po władzę. Słabą stroną Włoskiej Partii Socjalistycznej był nadmierny werbalizm przy niedostatecznej umiejętności kierowania żywiołowym ruchem robotników i chłopów, przeciwko istniejącemu systemowi. Również wewnętrzne rozbicie ograniczało skuteczność działanie w decydujących momentach. Istniały bowiem w Partii Socjalistycznej aż trzy kierunki o różnych programach. Najbardziej skrajny reprezentowali absencjoniści, którzy wypowiadali się przeciwko udziałom w życiu parlamentarnym Włoch i domagali się kroków rewolucyjnych. Kierunek ten reprezentował przede wszystkim działacz neapolitański Amadeo Bordiga i pismo „Il Soviet”. Stosunkowo bliscy temu kierunkowi byli tzw. maksymaliści, którzy już w nazwie starali się upodobnić do bolszewików. Postulowali oni również obalenie rządów burżuazji i dyktaturę proletariatu, nie odrzucali jednak wykorzystania możliwości parlamentarnych. Z tym kierunkiem związany był naczelny organ Partii „Avanti” i sekretarz generalny Constantino Lazzari, a także grupa parlamentarzystów socjalistycznych. Reformiści opowiadali się za powolnym przekształceniem państwa na drodze reform i nie wykluczali współdziałania z innymi partiami politycznymi. Z tego powodu byli przez maksymalistów uważani przesadnie za „zdrajców” sprawy robotniczej. Tymczasem sami maksymaliści swym nieprzejednaniem i schematyzmem w naśladowaniu poczynań rosyjskich utrudniali zdobycie przez socjalistów szerszego poparcia w społeczeństwie.

Ograniczenie strukturalne i rywalizacja między socjalistami a popolarami ułatwiały rozwój ruchu faszystowskiego.

II. HISTORIA ROZWOJU FASZYZMU WŁOSKIEGO

2.1. Narodziny faszyzmu

Ruch faszystowski nie czuł się nadmiernie związani z założeniami programowymi socjalistów i popolarów, ani nie miewał skrupułów co do środków, za pomocą których mógłby osiągnąć swe cele. Ruch ten wykorzystywał niezadowolenie kombatantów, którzy w czasie wojny znaleźli się w okopach, a później stracili wiarę, że ich ofiarność przyczyni się do jakichkolwiek pozytywnych zmian we Włoszech i na całym świecie. Od powiązań z socjalizmem odsuwało większość z nich niechętne wobec uczestników wojny stanowisko Włoskiej Partii Socjalistycznej, która obarczała ich odpowiedzialnością za przelew krwi i wzbogacenie się kapitałów. Ponieważ i ogół społeczeństwa traktował ich bez entuzjazmu, znaleźli się jakby poza nimi i niezbędne wydawały się organizacje, które wzmocniłyby ich pozycję. Pierwsze tego typu związki powstały już w czasie wojny pod wpływem Caporetto. Zaczęto wtedy tworzyć grupy bojowe, tzw. squadri, zwane bandami „wykonawców kary”, i związki fasci, które miały ułatwić mobilizację narodu. Po ogłoszeniu rozejmu zaczęły powstawać organizacje jednoczące kombatantów. W styczniu 1919 r. założono stowarzyszenie obejmujące żołnierzy wyborowych oddziałów szturmowych (Arditi). W maju podpalono budynek redakcji „Avanti”, wobec czego na wezwanie socjalistów wybuchł strajk generalny, a później potężne strajki wstrząsały Włochami co kilka miesięcy[3]. W czerwcu utworzone zostało Narodowe Stowarzyszenie Kombatantów. Uczestniczyli w nim także niektórzy politycy, co nie przeszkadzało temu, że Stowarzyszenie to zgłaszało całkowity brak zaufania jakichkolwiek istniejących poprzednio organizacji politycznych: „Zorganizowani i niezależni sami poprowadzimy naszą politykę” [4]. W Stowarzyszeniu błąkały się pogłosy mazzinizmu, silne było oddziaływanie założeń nacjonalistycznych, brakowało jednak klarownej ideologii. Niemniej byli żołnierze kierowali się pewnym poczuciem wyższości wobec tych wszystkich, którzy nie przeszli twardej szkoły wojennej i uważali, że poniesione ofiary dają im specjalne uprawnienia do decydowania o losach państwa.

Podstawy te usiłował zdyskontować dla siebie znajdujący się wówczas na marginesie włoskiego życia politycznego Benito Mussolini.

 

WSTAWIĆ ZDJĘCIE

Fot.              1. Mussolini jako redaktor „Il Popolo d’Italia” po zakończeniu I wojny
światowej

Źródło: M. Borucki: Mussolini, Wydawnictwo Delta, s. 225.

Usunięty z Włoskiej Partii Socjalistycznej, nie zaprzestał radykalnej demagogii. Przez ten rok znajdował się w wojsku, przy czym ranny w czasie ćwiczeń, powrócił do działalności dziennikarskiej. Wydawany przez siebie „Popolo d’Italia” nazywał jeszcze początkowo dziennikiem socjalistycznym, dopiero od sierpnia 1918 r. zmienił tę nazwę na dziennik kombatantów i wytwórców, co podkreślało nowych adresatów. Mussolini był utalentowanym oratorem, co ułatwiało mu pozyskiwanie zwolenników; był również poczytnym dziennikarzem. Miał przy tym wyraźne zdolności polityczne, dobre wyczucie chwili i brak skrupułów. Jak przystało na demagoga, Mussolini nie krępował się zbytnio głoszonymi hasłami ideologicznymi. Uważał za dopuszczalne wszelkie wolty, byleby zapewniły mu końcowy sukces. W „Popolo d”Italia” można też było spotkać jak najbardziej sprzeczne wypowiedzi odnoszące się zarówno do stosunków wewnętrznych, jak i polityki międzynarodowej. Mussolini głosił, że demokracja parlamentarna jest przeżytkiem, jest: „złośliwym wrzodem zatruwającym duszę narodu”[5], który powinna zastąpić nowa, doskonalsza organizacja państwa. Za niezbędne dla realizacji tego celu uważał powołanie „antypartii”, ogólnonarodowego ruchu ponadpartyjnego. 23 marca 1919 r. w prywatnym mieszkaniu w Mediolanie przy placu San Sepolcro niewielka grupa żołnierzy, niezadowolone z powojennej sytuacji organizacje kombatanckie (m.in. Stowarzyszenie Rannych i Inwalidów czy Narodowe Stowarzyszenie Kombatantów) utworzyły Związek Włoskich Kombatantów – Fasci Italiani di Combattimento [6].

WSTAWIĆ ZDJĘCIE

Fot. 2. Legitymacja członka Związku Kombatantów Włoskich

Źródło: M. Borucki: Mussolini, Wydawnictwo Delta, s. 84.

Nazwa nawiązywała do tworzonych już poprzednio tego rodzaju związków. Dopiero z czasem nazwa fasci miała nabrać dostojności przez powoływanie się na znaki liktorów - fasces - rzymski symbol władzy. W programowym przemówieniu Mussolini jako jeden z kombatantów domagał się reformy państwa przez oczyszczenie biurokracji i likwidację systemu parlamentarnego, w którym panowały przekupstwo i korupcja. Poza tym wysunął szereg pomysłów zaczerpniętych z arsenału ówczesnych haseł politycznych, jak wprowadzenie republiki, powszechne głosowanie obejmujące również kobiety, ujednolicenie szkolnictwa, 8-godzinny dzień pracy i wprowadzenie zasad kooperacji do produkcji, likwidacja spółek ułatwiających działalność spekulacyjną, nawet uzyskanie ziemi przez chłopów - użytkowników. Programu tego nie można było brać dosłownie, miał na celu pozyskanie opinii publicznej, co nie było łatwe przy jego radykalizacji. Zwłaszcza, gdy chodziło o powstanie ruchu ogólnonarodowego[7].

              Nowy ruch miał na razie niewielkie poparcie. Opowiedziała się za nim część futurystów a zwłaszcza członkowie Stowarzyszenia Arditi. Czarne koszule, którymi się wyróżniali, zostały z czasem przyjęte jako jeden z elementów stroju faszystowskiego. Najważniejszą społeczną bazę tworzyło drobnomieszczaństwo. Związki powstały w różnych miastach, liczba ich członków nie jest dokładnie znana, w każdym razie nie był to jeszcze ruch masowy. Niemniej zwołany w 1919 r. pierwszy kongres faszystowski nadał tej „antypartii” miano organizacji. Na czele stanął Komitet Centralny, wybierany przez delegatów związków. Faktyczna władza spoczywała w ręku Generalnego Sekretariatu. Mussolini nie został na razie nawet sekretarzem generalnym; nie był jeszcze postacią, wokół której konsolidowałby się cały ruch. Faszyści nie kryli się z zapowiedzią bezwzględnego zwalczania wszelkiego oporu przeciwko ich żądaniom. Za głównego wroga uważali socjalizm i komunizm. Liberałów lekceważyli.

2.2. Lata napięcia rewolucyjnego

W listopadzie 1919 r. - odbyły się wybory, w których po raz pierwszy zastosowano zasadę powszechnego i proporcjonalnego głosowania. Mussolini, który kandydował w Mediolanie poniósł druzgocącą klęskę, a sytuacja rządzących liberałów stała się bardzo trudna.

Już zresztą przed wyborami zaczęła się próba sił między obozem rewolucyjnym a burżuazją. Całe Włochy zostały objęte falą strajków, zaburzeń, wystąpień, które zdawały się zapowiadać wybuch rewolucji. Żywiołowe wystąpienia ogarnęły również wieś włoską. Gdy chłopi nie doczekali się podziału latyfundiów i przyznania im ziemi, usiłowali zdobyć sprawiedliwość na własną rękę. Chłopi nie ustępowali, jakkolwiek stosowano wobec nich ostre represje. Pod tym naciskiem parlament musiał uchwalić ustawę o przekazaniu chłopom nieuprawnionych gruntów. Miała ona jednak zbyt ogólnikowy charakter i nie rozładowała sytuacji na wsi.

Powtarzające się strajki i niepokoje przy słabości władz podporządkowanych skłaniały fabrykantów i wielkich posiadaczy ziemskich do tworzenia własnych uzbrojonych straży. Powstawały całe oddziały takich wolontariuszy, zwłaszcza w Emilii, gdzie skierowania zarówno przeciwko wielkim, jak i drobnym posiadaczom ziemskim propaganda socjalistyczna popchnęła zaniepokojonych o swą własność chłopów do współdziałania z obszarnikami. Stworzyło to podatny grunt dla ugrupowań faszystowskich. Zaczęły się mnożyć specjalne bojówki, squadre d’azione, które dokonywały napadów na strajkujących robotników, izby pracy czy ośrodki kulturalne. Pod hasłami patriotycznymi walki z wrogami ojczyzny bojówki faszystowskie wymierzały swą „sprawiedliwość”, niszcząc lub grabiąc, mordując lub zabijając.

15 maja 1921 r. zostały rozpisane terminowo wybory, w których faszyści wystąpili jako kandydaci bloku narodowego wraz z liberałami. W efekcie w Izbie Deputowanych zasiadło 35 faszystów pod przewodnictwem Mussoliniego, który traktował ich jako „pluton czynu i egzekucji”[8]. Wszystko to było wodą na młyn faszystów, którzy zaostrzyli teraz krytykę rządów parlamentarnych i kontynuowali akty przemocy. Zarazem udział w wyborach jakby zalegalizował faszystów jako partię polityczną w oczach opinii publicznej. Jednakże wystąpienie nowego kierownika rządu Bonomiego przeciwko aktom przemocy, zmusiło Mussoliniego do wyrażenia gotowości zaprzestania walk wewnętrznych.

Na nowym kongresie ruchu faszystowskiego, który odbył się 7 - 9 listopada 1921 r. w Rzymie, Mussolini sprecyzował nowy program ruchu, który przybrał odtąd nazwę Narodowej Partii Faszystowskiej.

Program ten odzwierciedlał głęboką przemianę, jakiej uległ ruch faszystowski. W 1921 r. faszyzm nabrał charakteru zdecydowanie zachowawczego pod względem społecznym, a jeżeli nie rezygnował z przekształcenia machiny państwowej, to chodziło o stworzenie struktury, która lepiej zabezpieczałaby utrzymanie istniejącego układu społecznego. Odwoływał się przy tym do uczuć narodowych. Polityka społeczna miała się oprzeć na założeniach solidarystycznych, porozumieniu między pracodawcami a pracownikami. Wzmocniona została dyscyplina wewnątrzpartyjna, nadając organizacji charakter ściśle zhierarchizowany z Komitetem Centralnym i sekretarzem generalnym na czele. Dla zapewnienia wpływu na młodzież powołano ruch nazwany Awangardową Młodzieżą Faszystowską.

Główną bazę społeczną ruchu stanowiło drobnomieszczaństwo i średnia burżuazja oraz chłopi; faszyzm cieszył się też dużą popularnością wśród urzędników, wolnych zawodów, nawet wśród młodzieży studenckiej. Istotne poparcie zapewnili mu przemysłowcy, bankierzy i właściciele, którzy spodziewali się zabezpieczyć przy jego pomocy od groźby ze strony ruchu robotniczego czy chłopskiego. Stąd też znaczna część prasy prowadziła kampanię korzystną dla faszyzmu. Faszyści mogli liczyć na przychylne stanowisko wielu dowódców wojskowych i policji; sprzyjało im wreszcie ogólne nastawienie społeczeństwa, zmęczonego latami wojny i napięcia społecznego.

Faszyści starali się opanować istniejące instytucje państwowe. Gdy nie udało im się wprowadzić swych ludzi, tworzyli własne urzędy, konkurujące na swój sposób z urzędami państwowymi. Miało to zapewnić utworzenie jedności ekonomicznej w ramach wspólnoty narodowej. Świętem pracy miał się stać dzień założenia starożytnego Rzymu - 21 kwietnia.

Nie zaprzestali zresztą faszyści oddziaływać postrachem. Bojówki „czarnych koszul”, uzbrojone w krótką broń palną, sztylety i nieodzowne pałki, znęcały się nadal nad przeciwnikami politycznymi.

2.3. Marsz na Rzym

Sytuacja Włoszech kształtowała się pomyślnie dla Mussoliniego, który główne starania obrócił na skompromitowanie rządu i wskazanie jego słabości. Mussolini, który zabiegał o poparcie i pomoc finansową ze strony przemysłowców włoskich stowarzyszonych w Powszechnym Zjednoczeniu Przemysłowym, tzw. Confindustria (Confederazione Generale dell’ Industria) oraz wielkich właścicieli ziemskich, podjął też starania o pozyskanie sobie Kościoła i monarchii.

Faszyści zajmowali początkowo stanowisko wyraźnie antyklerykalne. Jednak po zdobyciu miejsca w parlamencie Mussolini uznał, że czas skończyć z tym nastawieniem, i w swym pierwszym wystąpieniu wyraził gotowość doprowadzenia do porozumienia między państwem włoskim a Watykanem. Mussolini mówił; „Państwo faszystowskie odzyskuje w pełni swój charakter moralny, jest katolickie, ale jest faszystowskie, co więcej, jest przede wszystkim, wyłącznie, do głębi faszystowskie. Katolicyzm uzupełnia je, co oświadczamy otwarcie…” [9].

Podobną woltę trzeba było dokonać w stosunku do monarchii. Założyciele faszyzmu akcentowali swe sympatie republikańskie i jeszcze przy uroczystym otwarciu obrad parlamentu w 1921 r. deputowani faszystowscy nie pojawili się na sali obrad. W miarę jednak rosły wpływy żywiołów konserwatywnych wśród faszystów, zmieniał się ich stosunek do monarchii. Sam Mussolini przemawiając 20 września w Udine zapewnił nienaruszalność monarchii.

24 października 1921 r. zaczął się w Neapolu drugi zjazd Narodowej Partii Faszystowskiej. Mussolini zażądał na nim przyznania faszystom najważniejszych tek w rządzie i rozpisania nowych wyborów. W razie nieprzyjęcia tych warunków groził marszem na Rzym, co aprobowały manifestujące tłumy „czarnych koszul”.

„…Dążymy do rządzenia narodem (…). Albo dadzą nam władzę, albo ją weźmiemy, zbiegając się do Rzymu i chwytając za gardziel nędzną klasę panujących polityków” [10]....

Zgłoś jeśli naruszono regulamin