OTO CZŁOWIEK.doc

(363 KB) Pobierz
1

„OTO CZŁOWIEK”

Misterium Męki Pańskiej w pięciu aktach

 

Akt I Pałac arcykapłana

 

Scena 1Rozmowa Kajfasza z Annaszem

 

Komnata zebrań Sanhedrynu. Annasz przegląda jakiś papirusowy zwój.

W głębi stoi, obrócony plecami do widowni, Kajfasz

 

Annasz: I co zamierzasz z tym uczynić, Kajfaszu?

 

Kajfasz odwraca się i zaczyna spacerować

 

Kajfasz: Uczynię to, co raczysz mi doradzić, dostojny teściu.

 

Kajfasz lekko kłania się w stronę Annasza

 

Annasz: To zbyt ważna chwila, bym miał sam przesądzać o sprawie. Rozważmy ją wspólnie.

 

Annasz wskazuje ręką na stojące z boku krzesło i nadal przegląda zwój.

Kajfasz siada na jednym z krzeseł

 

Kajfasz: Szczycę się, że jest mi dozwolone porównać mój sąd z twoim, Annaszu...

 

Annasz: (przerywając) Powiedz mi, co zamierzasz?

 

Kajfasz: Od czasu cudu proroka Elizeusza żaden z synów Izraela nie wskrzesił martwego. Czy       z tego wynika, że ten, który wskrzesił przed kilkoma dniami człowieka z Betanii, jest prorokiem? Czy mąż, który nie przestrzega Szabatu i nie obmywa rąk przed posiłkiem może być prorokiem? Czy mąż, który odmienia Prawo może być prorokiem? Kim on jest?!

 

Annasz: Ale wskrzesił. Są świadkowie.

 

Kajfasz: Tak, wskrzesił i są świadkowie. Są nawet tacy, którzy idą za nim. Czy mam więc udać się do Wysokiej Rady i spytać, co zamierzają z nim uczynić?

 

Annasz: (po krótkim namyśle) Powinieneś spytać... ale inaczej.

 

Kajfasz: Słusznie. (przebiegle) Nie uczynię zamieszania w domu Izraela...Użyję argumentów, które urwą jakikolwiek sprzeciw ze strony cichych zwolenników oszusta. Strach zamknie im usta. Tym sposobem nie będzie podziału wśród członków Sanhedrynu.

 

Kajfasz dzwoni ustawionym na stoliku dzwoneczkiem. Wchodzi Nahum – sługa arcykapłana

 

Kajfasz: (do Nahuma) Przygotuj salę posiedzeń Wysokiej Rady.

 

Nahum: (z głębokim ukłonem) Tak jest, panie.

 

Nahum wychodzi. Kajfasz znów zwraca się do Annasza

 

Kajfasz: To, co powinno być ączone, takim pozostanie. (mocno) Musimy ratować lud Izraela!

 

Annasz: (zdziwiony) Przed Jezusem z Nazaretu?

 

Kajfasz: Nie. (wstaje z krzesła) Przed Rzymianami.

Annasz: A co będzie ze zwodzicielem?

 

Kajfasz: Złożymy go w ofierze. W ofierze za Izraela, dostojny Annaszu!

 

Annasz: Mów wyraźniej!

 

Wchodzą słudzy arcykapłana i wnoszą krzesła, ustawiając je w półokrąg

 

Kajfasz: Ten, który wskrzesza umarłych, jest prorokiem i samym swoim istnieniem poruszy naród do walki. A wtedy prokurator uczyni rzeź w Izraelu. Poleje się krew. Więc spytajmy Sanhedryn: „Chcecie, aby polała się krew w Izraelu?” (stanowczo) Izrael czeka na proroka, ale czas dzisiejszy nie jest czasem proroków. Dlatego każdy prorok, który dzisiaj przychodzi, jest prorokiem fałszywym i musi umrzeć!

 

Annasz: (potakując głową) Ten, który działa nie w swoim czasie i wskrzesza zmarłych, powinien umrzeć, aby udowodnić swoją śmiercią, że jest fałszywym prorokiem. Błogosławione są twoje usta, Kajfaszu.

Scena 2 Judasz przed Sanhedrynem

 

Wchodzi Nahum. Lekko kłania się w stronę Kajfasza i Annasza

 

Nahum: Przybyli członkowie Wysokiej Rady, dostojny arcykapłanie.

 

Kajfasz: Jesteśmy gotowi. Niech wejdą!

 

Nahum lekko kłania się i wychodzi. Po chwili wchodzą członkowie Sanhedrynu – Kapłani, a pośród nich Józef z Arymatei, Nikodem i Gamaliel zajmują miejsca w półkolu. Kajfasz podchodzi do środkowego krzesła, a Annasz do jednego z bocznych

 

Kajfasz: (uroczyście) Otwieram posiedzenie w Imię Pana Jedynego, Boga Abrahama, Izaaka            i Jakuba, Boga Izraela!

 

Kapłani: Amen!

 

Kapłani razem z Annaszem siadają na krzesłach. Kajfasz nadal stoi

 

Kajfasz: Wiecie, po co się tu zgromadziliśmy... Jezus z Nazaretu, który naraża naród swoim działaniem, słowami i cudami... Który zwodzi lud obietnicami, choć jest tylko pustym wiatrem i nie ma w nim śladu słowa Pana!

(rozpaczliwie) Chcecie, aby znowu na wszystkich drogach Galilei i Judei wznosiły się krzyże          z przybitymi ciałami synów Izraela?! Cóż mamy począć, skoro ten człowiek dokonuje tylu cudów?! Jeżeli mu się nie sprzeciwimy, wszyscy w niego uwierzą, a wówczas przyjdą Rzymianie i zniszczą Świątynię Pana... I zniszczą nasz naród... Nie możemy na to pozwolić! Trzeba przeciwdziałać nadchodzącej nawałnicy!

Dostojni kapłani, to w naszych rękach spoczywają losy przyszłych pokoleń Izraela...

 

Wchodzi Nahum. Lekko kłania się w stronę Kajfasza

 

Nahum: Pokój mojemu dostojnemu panu i Wysokiej Radzie.

 

Kapłani robią nieznaczny ukłon

...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin