Daniel.Deronda[BBC-2002][ForoEscapeStories]CD2.txt

(37 KB) Pobierz
1
00:00:01,944 --> 00:00:04,132
Dzi�ki Bogu, �e znios�a� to tak dobrze kochanie.

2
00:00:04,232 --> 00:00:09,992
Mamo, oto ja - pani Grandcourt.
Kim innym chcia�aby� �ebym by�a?

3
00:00:10,209 --> 00:00:13,843
By�a� gotowa umrze� kiedy 
ba�a� si�, �e nie zostan� pani� Grandcourt.

4
00:00:14,183 --> 00:00:18,534
C� mog� poradzi�, �e to czuje skoro 
si� z tob� rozstaj�?

5
00:00:18,634 --> 00:00:21,584
Ale znios� to z rado�ci� je�li 
tylko b�dziesz szcz�liwa.

6
00:00:21,802 --> 00:00:25,695
Jak mog� nie by� szcz�liwa?
B�d� mia�a wszystko czego zechce.

7
00:00:25,799 --> 00:00:29,143
B�d� si� tym cieszy� w pe�ni.

8
00:00:29,243 --> 00:00:35,465
Wspania�e domy i konie...
I zawsze b�d� kocha�a ci� bardziej 
ni� kogokolwiek na �wiecie.

9
00:00:35,565 --> 00:00:41,525
Moje kochane dziecko.
Nie b�d� zazdrosna je�li bardziej 
b�dziesz kocha�� swego m�a.

10
00:00:42,616 --> 00:00:48,117
-B�dzie tego oczekiwa�.
-Absurdalne pragnienie.

11
00:00:48,217 --> 00:00:52,241
Ale nie b�d� go �le traktowa�.
Chyba, �e na to zas�u�y.

12
00:00:53,557 --> 00:00:58,680
Chcia�abym �eby� pojecha�a ze mn�, mamo.

13
00:02:22,182 --> 00:02:27,184
To b�dzie nasze gniazdko.
Zapewne zechcesz tu odpocz�� przed kolacj�.

14
00:02:27,284 --> 00:02:29,731
-Tak.
-Dobrze.

15
00:02:29,831 --> 00:02:32,182
Zjemy dzi� wcze�nie.

16
00:02:34,341 --> 00:02:36,587
Do zobaczenia p�niej.

17
00:02:47,947 --> 00:02:51,777
Mo�esz powiedzie� pokoj�wce �eby wszystko zostawi�a.
Wezw� j� kiedy b�d� gotowa.

18
00:02:52,142 --> 00:02:56,603
Dobrze, madame.
To paczka, kt�r� w�a�nie dostarczono, madame.

19
00:02:56,703 --> 00:02:59,695
Dobrze. Dzi�kuj�.

20
00:03:14,922 --> 00:03:18,216
"Te diamenty, kt�re ze szczerej mi�o�ci zosta�y mi dane,"

21
00:03:18,623 --> 00:03:21,045
"teraz przekazuj� tobie."

22
00:03:22,079 --> 00:03:27,544
"Z�ama�a� obietnic�, kt�r� mi z�o�y�a� i 
zdecydowa�a� skrzywdzi� mnie i moje dzieci."

23
00:03:27,644 --> 00:03:29,356
"Poniesz swoj� kar�."

24
00:03:29,456 --> 00:03:30,356
Nie!

25
00:03:43,323 --> 00:03:44,948
"Poniesiesz swoj� kar�."

26
00:03:45,820 --> 00:03:48,925
"M�czyzna, kt�rego po�lubi�a� ma serce z kamienia."

27
00:03:50,098 --> 00:03:54,221
"Jestem grobem, w kt�rym zosta�o 
pogrzebane twoje szcz�cie, tak jak i moje."

28
00:03:54,321 --> 00:04:00,665
"Z�o, kt�re mi wyrz�dzi�a� b�dzie twoim przekle�stwem."

29
00:04:49,624 --> 00:04:52,599
-Podejd� tu.
-Nie!

30
00:04:52,998 --> 00:04:55,934
Podejd� tu, powiedzia�em!

31
00:05:02,498 --> 00:05:03,723
Nie dotykaj mnie!

32
00:05:03,823 --> 00:05:07,757
Co ci jest?

33
00:05:07,975 --> 00:05:10,165
St�j spokojnie.

34
00:05:10,466 --> 00:05:11,786
St�j. Dobrze.

35
00:05:16,632 --> 00:05:18,432
Tak lepiej. Oprzyj si� o mnie.

36
00:05:40,896 --> 00:05:42,430
Nie!

37
00:05:43,087 --> 00:05:44,652
Nie?

38
00:05:45,162 --> 00:05:48,695
Nie b�d� tak� przekl�t� kokietk�, Gwendolen.
Teraz moja kolej.

39
00:05:48,799 --> 00:05:54,428
Nie rozumiesz, jeste� moj� �on�. Chod�.

40
00:07:09,016 --> 00:07:11,871
"Nie wiem czy moja matka �yje ani moi bracia."

41
00:07:11,971 --> 00:07:18,253
"-Nazywaj� sie Lapidoth?
-Nie, Cohen. Sarah Cohen i Ezra Cohen."

42
00:07:30,573 --> 00:07:36,240
-W czym mog� pom��?
-Ile kosztuje ta ksi��ka?

43
00:07:38,372 --> 00:07:40,456
Ile by pan za ni� zap�aci�?

44
00:07:41,449 --> 00:07:46,484
-Nie zna pan jej warto�ci?
-Znam jej warto��, nie znam ceny rynkowej.

45
00:07:46,829 --> 00:07:51,998
-Interesuje si� pan histori� �yd�w?
-Tak.

46
00:07:52,200 --> 00:07:58,881
-Interesuj� si� histori� w og�le.
-Ale akurat histori� �ydowsk�.

47
00:07:58,981 --> 00:08:07,732
-Jest pan mo�e cz�onkiem naszej rasy?
-Nie, w og�le. Jestem po prostu ciekawy.

48
00:08:10,655 --> 00:08:12,563
Prosz� o wybaczenie.

49
00:08:14,531 --> 00:08:15,891
Ile mam zap�aci�?

50
00:08:15,991 --> 00:08:18,189
Ile pan chce.

51
00:08:40,644 --> 00:08:42,055
Dory wiecz�r, sir.

52
00:08:42,155 --> 00:08:46,424
W�a�nie mieli�my zamyka�, ale skoro 
pan si� zjawi�, jeste�my do pana us�ug.

53
00:08:51,693 --> 00:08:56,113
Je�li to nie k�opot...
widzia�em srebrne ozdoby na wystawie...

54
00:08:56,213 --> 00:08:58,845
-Ja je przynios�, Ezra.
-Mamo, mamo...

55
00:08:58,945 --> 00:09:03,721
Widzi pan, chce wszystko robi� za mnie?
Jestem jej jedynym synem.

56
00:09:03,942 --> 00:09:07,155
To moja �ona, Adelaide
a to moje dzieci.

57
00:09:07,255 --> 00:09:10,135
Wyszli �eby zobaczy� wspania�ego d�entelmena.
Mam nadziej�, ze nie ma pan nic przeciwko.

58
00:09:10,235 --> 00:09:11,319
Nie.

59
00:09:11,419 --> 00:09:15,509
Oto one, sir.
Wszystkie bardzo dobre, jak pan widzi.

60
00:09:15,609 --> 00:09:18,394
-Ile kosztuj� Ezra?
-Tylko 3 gwinee.

61
00:09:18,494 --> 00:09:22,315
Jestem pewien, �e wie pan jak wygl�da srebro.
Wi�c je pan rozpozna gdy je widzi.

62
00:09:24,396 --> 00:09:31,401
Pani Cohen, czy mog� spyta�, czy ma pani c�rk�?

63
00:09:34,855 --> 00:09:37,379
-Prosz� mi wybaczy�, nie wiedzia�em...
-Wszystko dobrze, sir.

64
00:09:39,675 --> 00:09:42,445
-Wi�c co z tymi srebrnymi ozdobami?

65
00:09:44,051 --> 00:09:47,398
S� bardzo �adne. Czy mog� przyj�c jutro?

66
00:09:47,498 --> 00:09:50,665
Tak, oczywi�cie. Ale jutro mamy sabat, 
wi�c zamykamy wcze�niej.

67
00:09:50,765 --> 00:09:51,987
B�d� tu przed 17. Czy tak b�dzie dobrze?

68
00:09:54,257 --> 00:09:59,531
-M�wi, �e w�o�y do�wi�tn� sukienk�.
-Napewno nie mo�na tego przegapi�.

69
00:10:00,483 --> 00:10:04,038
Do widzenia panie Cohen. Pani Cohen.

70
00:10:14,364 --> 00:10:16,724
Nie, nie b�d� mog�a dalej �piewa� 
je�li b�dziesz mnie roz�miesza�!

71
00:10:19,522 --> 00:10:20,442
Nie, prosz�!

72
00:10:20,925 --> 00:10:25,105
B�d� ju� grzeczny, obiecuj�.

73
00:10:25,309 --> 00:10:29,009
�adnych kicius�w. S�owo honoru.

74
00:10:34,210 --> 00:10:36,334
Jeste�, Daniel. Tylko popatrz.

75
00:10:36,434 --> 00:10:39,558
Nie wierzyli�my, �e Mirah mo�e si� 
�mia� dop�ki Hans nie wr�ci� z Rzymu.

76
00:10:39,658 --> 00:10:40,570
-Hans.
-Daniel.

77
00:10:40,670 --> 00:10:42,476
Wygl�dasz �wietnie. Jak Rzym?

78
00:10:42,576 --> 00:10:43,244
Wspania�y.

79
00:10:43,344 --> 00:10:46,350
I wspaniale jest te� by� w domu.

80
00:10:46,450 --> 00:10:49,594
M�j syn by�by idea�em gdyby tyle nie psoci�...

81
00:10:49,694 --> 00:10:52,152
-Mamo!

82
00:10:52,556 --> 00:10:54,634
-Dobry wiecz�r, jak si� masz?
-Dobrze.

83
00:10:54,734 --> 00:10:56,602
Nie musz� pyta� jak ty si� miewasz.

84
00:10:56,702 --> 00:10:59,272
Hans przez caly tydzien nas rozwesela.

85
00:10:59,372 --> 00:11:02,694
Uwielbiam s�ucha� ich rozm�w, 
kiedy wspominaj� dzieci�stwo.

86
00:11:02,794 --> 00:11:03,854
Nigdy tego nie zazna�am.

87
00:11:03,954 --> 00:11:07,506
-Ani ja.
-Nie, nie oczywi�cie.

88
00:11:07,606 --> 00:11:10,870
Ale pan Hans powiedzia� �e tak 
martwisz si� o innych,

89
00:11:10,970 --> 00:11:13,665
�e prawie nic nie chcesz dla siebie.

90
00:11:14,054 --> 00:11:19,883
Pan Hans tak powiedzia�?
Mo�e pan Hans nie ma poj�cia czego chc�.

91
00:11:26,410 --> 00:11:29,310
Dobry wiecz�r. Mam nadziej�, ze 
nie przychodz� za p�no.

92
00:11:29,410 --> 00:11:33,439
Nie, ale� sk�d, sir. Zawo�am Ezre.

93
00:11:36,136 --> 00:11:40,241
-Chcesz zobaczy� m�j n�z?
-Tak, je�li chcesz mi go pokaza�.

94
00:11:42,285 --> 00:11:46,835
- Wspania�y.
-Czy pan ma n�z?
Chce si� pan zamieni�?

95
00:11:48,413 --> 00:11:50,071
Obawiam si�, �e m�j zosta� w domu.

96
00:11:50,171 --> 00:11:53,284
-Niech pan we�mie go nast�pnym razem.
-Pozyskujesz nowych przyjaci�.

97
00:11:53,384 --> 00:11:56,538
Jacob, zawo�aj Mordechaia a ja 
zajm� si� panem.

98
00:11:56,638 --> 00:12:01,348
Tu s� ozdoby. Trzy gwinee.
Czy mo�e powinni�my powiedzie� 
trzy funty?

99
00:12:01,448 --> 00:12:02,859
Jeste�my teraz przyjaci�mi.

100
00:12:03,480 --> 00:12:08,474
-To bardzo mi�o z pana strony.
-Nie by�y tanie. Mam je z Kolonii.

101
00:12:10,339 --> 00:12:11,600
W�a�nie szed�.

102
00:12:14,770 --> 00:12:20,543
-Mordechai jest naszym go�ciem, sir.
-Wiedzia�am, �e zn�w si� spotkamy.

103
00:12:21,217 --> 00:12:25,667
Mo�e b�dzie nam pan towarzyszy�? 
B�dziemy zaszczyceni.

104
00:12:26,585 --> 00:12:30,556
-Nie chcia�bym przeszkadza�...
-Nie b�dzie pan przeszkadza�. 
To b�dzie przyjemno�c.

105
00:12:36,002 --> 00:12:37,271
Jak ma na imi�?

106
00:12:37,477 --> 00:12:40,828
Eugenia, po cesarzowej.
Widzieli�my Kryszta�owy Pa�ac.

107
00:12:40,928 --> 00:12:45,288
Co za t�um! Mamo... Prawda, mamo?

108
00:12:45,388 --> 00:12:49,511
Ale by�o warto. Byc tam i widzie� ich.

109
00:12:49,611 --> 00:12:54,773
Czy wie pan, ze cesarz jest bardzo podobny do Ezry?

110
00:12:54,873 --> 00:12:59,714
-Prosz�, to kr�puj�ce.
-Dlaczego? Przecie� to prawda.

111
00:12:59,814 --> 00:13:02,399
-Jaki ty masz n�?
-Shh...

112
00:13:25,830 --> 00:13:27,625
-Dobranoc.
-Dobranoc.

113
00:13:28,416 --> 00:13:29,233
-Dzi�kuje.

114
00:13:29,333 --> 00:13:32,057
-Dziekujemy za przybycie.
-P�jdziesz ze mn�?

115
00:13:32,157 --> 00:13:34,536
Poka�� panu gdzie mo�na z�apa� pow�z.

116
00:13:36,987 --> 00:13:38,814
Ch�tnie.

117
00:13:44,800 --> 00:13:50,268
-Czy wie pan co pana tu dzi� przywiod�o?
-Srebrne ozdoby.

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin