Dialog Telefoniczny.doc

(890 KB) Pobierz

 

Ona - wróciła dwa tygodnie temu z obozu

On - dobrze o tym wiedział

 

Ona:              Słucham.

On:              Cześć.

Ona:              Kto mówi?

On:              No ja!             



Ona: Aaa Tyyy.

On:               Jak zdrówko?

Ona:              Jak co miesiąc

On:              He, he, he. Już wróciłaś z obozu?

Ona:              Nie wrócę jutro.

On:              He, he. Fajnie było?

Ona:              Tak.

On:              Mieszkaliście w namiotach?

Ona:              Tak.

On:              Po ile osób?

Ona:              Osiem



On:               Jezu.

Ona:              Nie Jezu tylko ja, Baśka, Kaśka itd.

On:              He, he.

(cisza)

On:              Dlaczego nic nie mówisz?

Ona:              Żeby sie poważnie nie zdenerwować. Bo milczenie jest złotem.

On:   To gryps? Eeee, mam do Ciebie sprawę. Czy moglibyśmy się jutro spotkać?

Ona:               Do jutra nie dożyję.

On:              Dożyjesz.

Ona:              Aaa przypomniałam sobie, jutro jadę do Babci.

On:              Kłamiesz.

Ona:              No jasne.

On:              (prawie zapłakany) To mnie nie kochasz?

Ona:               Nie odzywa się, bo nie ma nerwów.

On:              Eee no to cześć.

Następnego dnia on ją wyciągnął na spacer, powiedział, że ją kocha

i że ma świetne grypsy.

Ona z bezsilności sie poryczała.    

Zgłoś jeśli naruszono regulamin