Poradnik słomianego wdowca.pdf

(51 KB) Pobierz
Poradnik słomianego wdowca
Poradnik słomianego wdowca
Ostatnio i ja mam okazję tego doświadczyć. Zielonooka wywczasuje się a
ja nie, za to obowiązków służbowych z powodu podpisania pewnej umowy
mi przybyło. Nie pamiętam kiedy ostatnio wyszedłem z pracy o godzinie
regulaminowej, a jak wyszedłem to dzwonił co chwila telefon z pytaniami,
proszę pana a co mamy zrobić z....
Zielonooka za to trzyma rękę na pulsie i ostatnio podczas rozmowy
telefonicznej oczywiście „niechcący” rzuciła w eter hasło „pewnie życie
słomianego wdowca obfituje w atrakcje”. Nie nie obfituje, przynajmniej
moje. Pewnie co niektórzy stwierdzą „ale jeleń nie korzysta z okazji” albo
„kapcanieje się Destruktorze”. Lat przybywa to fakt niezaprzeczalny ale
nie czuję się nadal niemłody mimo iż w tym roku serial Czterdziestolatek
będzie już jak ulał dla mnie. A okazji nie szukam, a ci którzy je szukają
znajdą zawsze bez znaczenia czy są słomiani czy też nie. Ta rozmowa
telefoniczna natchnęła mnie jednak do pewnych przemyśleń i dość
pokrętnych, jak to na Destruktora przystało, wniosków. Oto i one w
postaci dobrych rad dla słomianych wdowców..
1. Pod żadnym pozorem nie bierz w tym czasie urlopu. Na 100% zostanie
on potraktowany jako fakt dokonany (jak to fakty) wykorzystania okazji
przez piękniejszą połówkę.
2. Pod żadnym pozorem nie jedź również w żadną delegację, choćby się
firma zawalić miała z powodów jak w pkt. 1.
3. Niech ci do głowy nie przyjdzie dzwonić w tym czasie do jakiejkolwiek
koleżanki swojej pani, gdyż posądzenie o zdradę murowane. Nie odbieraj
także telefonów jakby to im wpadł do głowy głupi pomysł, żeby
porozmawiać z twoją panią, ktorej akurat nie ma w domu.
4. Na wszelki wypadek widząc jakąkolwiek kobietę w wieku odpowiednim
dla ciebie z krzykiem uciekaj na drugą stronę ulicy.
5. Zakupy rób 10 km od domu w przeciwnym razie sprzedawczynie i tak
wygadają co kupowałeś twojej połówce przy najbliższej okazji. I każda
bułka podejrzaną będzie.
6. Nie sprzątaj w domu. Nadmierny porządek na pewno zasugeruje, że
kogoś zapraszałeś. Proponuję kontrolnie zostawić ze 2 puszki po piwie w
widocznym miejscu i jedną parę brudnych skarpetek. Skarpetki akurat nie
muszą być widoczne bo i tak przecież będzie je czuć. Jak nie piłeś piwa w
tym czasie (kto w to uwierzy) to z najbliższego śmietnika zorganizuj sobie
jakieś. Tak czy siak puszki muszą być!
7. Nie dotykaj swoich ulubionych perfum. A najlepiej żadnych, pozwól im
się zakurzyć. Kurz na buteleczkach to najlepszy dowód na to, że ich nie
używałeś. Nie używałeś bo nie potrzebowałeś. Nie potrzebowałeś bo byłeś
grzeczny. Czaisz?
8. Przez cały ten czas chodź w tym samym ubraniu. Jak już nie będziesz
mógł wytrzymać brudu to upierz w nocy tak żeby na rano było gotowe.
Przecież wiadomo od wieków, że facet ma 2 lewe ręce i jak nie musi (bo
go do tego zmuszają) to ciuchów nie zmienia. A kto go ma zmusić to już
wiesz!
1
9. Po swoją panią idź identycznie ubrany jak ją odprowadzałeś. Może
trochę się skrzywiły że flejtuch jesteś ale na pewno nic nie zarzuci. Rąk na
szyje także, ale to minie po wieczornym prysznicu.
10. Nie czyść butów. Przecież wiadomo, że faceci czyszczą buty tylko w
wojsku i jak idą na randkę.
11. Nie gól się, choćbyś spać nie mógł jak zarost będzie ci wczepiał się w
poduszkę i wyrywał kawał skóry na policzku przy każdej zmianie pozycji.
Masz wyglądać jak Rumcajs. Wielce wskazane zaciapanie brody musztardą
i majonezem.
12. Musisz zaznaczyć w otoczeniu, że na 100% jesteś sam w domu, więc:
- idź do sąsiadki staruszki i zrób z siebie idiotę pytając ile gotują się
ziemniaki, bez znaczenia jak dobrym jesteś kucharzem,
- idź do innej sąsiadki także staruszki z białą koszulką w jednej ręce i
czerwonymi stop zielonymi gatkami w drugiej ręce i również zrób z siebie
idiotę pytając czy to można razem wyprać żeby nie zafarbowało,
- do innej sąsiadki (obowiązkowo po 70tce) idź z żelazkiem i poproś żeby
nastawiła ci go tak, żebyś mógł uprasować koszulę, jak zapyta jaką
powiedz, że tą niebieską a jak zacznie się dopytywać dalej (a musisz ją do
tego zmusić) to powiedz że chyba lnianą, wtedy masz jak w banku opinię
nieudacznika i debila,
- od sąsiada pożycz jakieś narzędzia, wiertarkę, kilof, koparkę, rozrzutnik
do gnoju, lutownicę czy co tam ma fajnego i zrób przynajmniej jeden
wieczór trochę hałasu (można kupić specjalne płyty CD z nagraniami
odgłosów pracy to się chyba nazywa techno, bo przecież pracować nikt ci
nie karze!) niech wszyscy myślą, że naprawiasz wszystko w domu,
- rano przed wyjściem do pracy przypal mleko strategicznie wcześniej
otwierając drzwi tak aby smród spalenizny zapamiętał każdy w okolicy,
- posłuchaj swojej ulubionej muzyki koniecznie na pełny regulator,
proponuję włączyć odtwarzacz i iść na piwo, wrócić należy koniecznie tuż
przed policją tak aby mieli szansę wlepić ci mandat za zakłócanie
porządku,
13. Jeżeli już pójdziesz do kina to masz jak w banku, że akurat wtedy
zadzwoni ona a ty oczywiście nie będziesz mógł odebrać telefonu.
Przygotuj się na to i zbieraj bilety i inne potwierdzające twoje alibi
dowody.
14. Jeżeli do swojej pani zadzwonisz jako pierwszy zapytać co słychać, to
na 100% tego dnia ona zadzwoni jeszcze z 5 razy bo pomyśli, że chcesz
„odbębnić” rozmowę telefoniczną, żeby ci później nie przeszkadzała, no
właśnie w czym przeszkadzała?!
15. Zachowuj się tak jak byś miał pewność, że jesteś szpiegiem
obserwowanym przez obcy wywiad.
Przestrzeganie powyższych zasad nie gwarantuje jednak sukcesu czyli
braku posądzenia o rozrywkowe prowadzenie się w czasie nieobecności
połówki ale jednak w znaczny sposób zminimalizuje ryzyko porażki.
Wskazówki innych doświadczonych w bojach mile widziane.
2
Muszę kończyć bo dostałem zadanie wydziergania szydełkiem narzuty na
kanapę i boję się, że bez pomocy sąsiadki nie zdążę...
3
Zgłoś jeśli naruszono regulamin