żarty,żarciki8.txt

(6 KB) Pobierz
*******Waciak pracowa� w firmie produkcyjnej do kt�rej mia� przyjecha� Prezydent Kaczynski na inspekcj�. Szef kaza� Waciakowi posprz�ta� i si� schowa� , bo jest bardzo ma�o reprezentatywny. Jak szef kaza� tak zrobi�. Ale Lechu by� bardzo dok�adny i zajrza� do kanciapy, gdzie schowa� si� Waciak.
- Waciak, ch�opie! Jak leci? - zawo�a� na jego widok Prezydent.
- Cze�� Lechu. A no jako tako.
Padli se w ramiona uca�owali. Szef po inspekcji wypyta� o co chodzi.
- A kiedy� w latach szkolnych razem siedzieli�my w �awce.- wyja�ni� Waciak Szef chcia� Waciakowi da� awans albo premi�. Ten skromniutko podzi�kowa� i stwierdzi�, �e nie chce �adnych zmian. W takim razie Szef da� Waciakowi nast�pne zadanie.
- Przyjedzie do nas na inspekcj� Prezydent USA G.Bush. Posprz�taj zak�ad i sam tym razem schowaj si� dok�adniej.
Jak szef kaza� tak Waciak zrobi�. Ale �e Bush by� dok�adniejszy od Kaczy�skiego dojrza� waciaka w jakiej� pakamerce i te� rzuci� si� Waciakowi w ramiona.
- Cze�� Waciak!
- Cze�� George!
Szef znowu wyba�uszy� oczy i po inspekcji zapyta� sk�d zna si� z Bushem.
- A kiedy� na �wiczeniach w wojsku razem le�eli�my w okopie.
- No, Waciak,- m�wi szef- jak nie chcesz awansu, ani premii, to pojedziesz ze mn� na pielgrzymk� do Watykanu.
Stoj� na Placu Sw. Piotra. Papie� z okna b�ogos�awi. Waciak szepcze Szefowi na ucho:
- Szefie za kwadransik wracam, tylko niech si� szef nie rusza z tego miejsca, bo Pana nie znajd� w tym t�umie.
Wraca Waciak po pi�tnastu minutach a tu Szef le�y nieprzytomny na trawniku.
Ludzie t�ocz� si� wok� niego. Kto� pr�buje go cuci�.
- Szefie, co si� sta�o? - pyta Waciak.
- Waciak, - m�wi Szef- to, �e znasz si� z Kaczy�skim to zrozumiem, to �e z Buszem by�e� na poligonie te� zrozumiem, ale jak jaki� Murzyn podchodzi do mnie i pyta kto ko�o Waciaka w bia�ej czapce stoi to ju� za wiele. 



*******Dwaj my�liwi id� przez las. W pewnej chwili jeden z nich osuwa si� na ziemi�. Nie oddycha, oczy zachodz� mu mg��. Drugi my�liwy wzywa pomoc przez telefon kom�rkowy.
- M�j przyjaciel nie �yje. Co mam robi�? - wo�a.
- Prosz� si� uspokoi� - pada odpowied�. - Przede wszystkim prosz� si� upewni�, �e pa�ski przyjaciel naprawd� nie �yje.
Po chwili rozlega si� strza�.
- W porz�dku - wo�a do telefonu my�liwy. - I co dalej? 



*********Pijak spotyka pijaka:
-Wiesz co? �ona mnie zdradza!
-A sk�d o tym wiesz ?
-Bo mi powiedziala ze przez ca�a noc spa�a u Teresy!
-No i co z tego??
-To nieprawda,bo u Teresy spalem JA... 


*********Bartek pyta si� Joli.
Jolu moge zrobi� ci bobaska?
Bartku mamy dopiero 12 lat.
Poczekaj jeszcze 6lat!
Bartek przychodzi do Joli i si� pyta.
Jolu a teraz moge zrobi� ci bobaska?
Tak!
Teraz morzesz.
Bartek �apie Jole za policzek i wypowiada si�.
Ty bobasku ty!
Ty bobasku ty! 



*********Siedzi pod ko�cio�em �ebrak. Nagle obok ko�cio�a gwa�townie hamuje nowiute�ki Mercedes. Z Mercedesa wysiada biznesmen i podchodzi do �ebraka i m�wi:
-Zenek?
-A cze�� Roman. Co u Ciebie s�ycha�?
-E tam c�rka si� nie uczy �ona mnie zdradza po staremu dobra dobra a co u Ciebie?
-Eee od paru dni nie jad�em.
Na to biznesmen:
-Ej no Zenek tak nie wolno zmu� si� zmu� 



*******Anglik udowadnia Polakowi , �e jego j�zyk jest najtrudniejszy:
-Na przyk�ad u nas pisze si� Shakespeare , a czyta Szekspir.
- To jeszcze nic . W Polsce pisze si� Boles�aw Prus , a czyta Aleksander G�owacki.



*******Putin z Buschem przechodz� w stan hibernacji. Budz� si� po 10 latach. Putin bierze gazet� i czyta na g�os: USA przechodzi na komunizm. Putin zaczyna nabija� si� z Buscha. Busch bierz� drug� gazet� i czyta z nag��wka: "ZAMIESZKI NA GRANICY POLSKO-CHI�SKIEJ" :) 





*******Siedzi se szkot i smaruje chleb ko�skim �ajnem. Podchodzi do niego niemiec i pyta:
-oj, bida u was, co?
-oj, bida, bida.
Da� mu niemiec 50 marek i poszed� dalej.
Nast�pnego dnia szkot zn�w smaruje chleb �ajnem. Podchodzi do niego amerykanin i pyta:
-oj, bida u was, co?
-oj, bida,bida.
Da� mu 100 dolc�w i poszed� dalej.
Nast�pnego dnia szkot zn�w smaruje chleb �ajnem. Podchodzi do niego polak i pyta:
-oj, bida u was, co?
-oj, bida, bida.
-to co tak grubo smarujesz?  



*******Id� polak, niemiec i rusek przez pustyni�. S� ju� bardzo zm�czeni. Wko�cu widz� wielb��da dwugarbnego.Polak siada na jeden garb, niemiec na drugi. Rusek si� pyta:A ja gdzie??Na to niemiec podnosi ogon wielb��dowi i m�wi: A ty Sasza do kabiny!!



*********Pyta si� facet swojego koleg� o dobrego stomatologa. Tamten mu odpowiada:
- Znam �wietnego, ale on jest Anglikiem.
- Spoko, spoko, poradz� sobie.
Przychodzi wiec na wizyt�, siada na fotelu i pokazuj�c lekarzowi szcz�k�
m�wi:
- Tu!
Dentysta wyrwa� mu dwa z�by. Na drugi dzie� zn�w spotykaj� si� obaj faceci i
pierwszy m�wi:
- Kurcze, jaki� g�upi ten dentysta. Ja mu pokazuje bol�cy z�b, mowie tu, o on
wyrywa mi dwa...
- Ale ty g�upi jeste�. Two po angielsku znaczy dwa...
- Aaa, by�o tak od razu, nast�pnym razem co� wymy�l�.
Przychodzi wiec na wizyt�, siada na fotelu, wskazuje z�b i m�wi:
- Ten ! 


********Lezy sobie Kazimierz Marcinkiewicz na plazy i opala sie.
Nagle slyszy
- Kaziu.. Kaziu.. Kaziu..
Rozglada sie - pusto.
A tu znowu: Kaziu, Kaaaaziu!!!
Patrzy uwaznie, okazuje sie, ze to sloneczko.
- Czego chcesz sloneczko?
- Kaziu, ch*j ci z reform wyszed�. 



*******Sprzedam encyklopedie Britanica.40 tom�w. Stan bardzo dobry. Nie b�dzie mi ju� potrzebna. O�eni�em si� tydzie� temu. �ona wie, kur.., wszystko najlepiej. 



*******Dw�ch Polak�w przed sklepem monopolowym.
- Wezm� dwie.
- We� jedn�, tyle nie wypijemy...
- Wezm� dwie, damy rad�.
- Nie damy, zobaczysz.
- Damy rad�.
Wchodzi do sklepu:
- Poprosz� skrzynk� w�dki i dwie lemoniady. 



**********Przez piek�o id� Polak,Niemiec,Rusin.
Spotykaj� diab�a.
Diabe� powiedzia� �e ich nie wypu�ci do puki nie przyniosom jaki� ro�lin.
Pierwszy Rusin idzie ze stokrotk�.
A terz wepchnij j� sobie w d**e.I wepchn�� zosta� wypuszczony.
Potem idzie Polak z r�,wepchn�� j� sobie w dupe.Zacz�� si� �mia� i p�aka�.
Na to diabe�:
-Dlaczego si� �miejesz i p�aczesz?
-P�acze bo mnie boli,a �mieje si� bo niemiec idzie z kaktusem!!! 


**********Bierze g�ral tesciowa za noge i idzie na najwyzszy szczyt Tatr. I opowiada:
-Wiesz tesciowa ?? Moj stary zabil swoja tesciowa siekiera. Dziadek odrabal matce leb. A ja cie puszczam wolno!!!!!





**********WCHODZI PROFESOR DO KLASY I STAJE NA �RODKU:
-KTO UWARZA SI� ZA NIENORMALNEGO NIECH WSTANIE!!!
NIKT NIE WSTAJE ALE PO PEWNYM CZASIE WSTAJE JA�
-DLACZEGO UWARASZ SI� ZA NIENORMALNEGO???-PYTA PROFESOR
-NIE UWARZAM SI� ZA NIENORMALNEGO TYLKO G�UPIO SI� CZUJE JAK PAN PROFESOR SAM TAK STOI 




*********-Dlaczego policjanci chodz� parami??
-Bo jeden umie pisa� a drugi czyta�.
-A dlaczego czasem chodzi z nimi trzeci??
-Jako obstawa dla uczonych 
Zgłoś jeśli naruszono regulamin