Rozdział 1(1).pdf

(535 KB) Pobierz
179495547 UNPDF
My Stark Reality
http://chomikuj.pl/KlaudiaMusicFF
My Stark Reality
http://chomikuj.pl/
179495547.051.png 179495547.062.png 179495547.065.png 179495547.066.png 179495547.001.png 179495547.002.png 179495547.003.png 179495547.004.png 179495547.005.png 179495547.006.png 179495547.007.png 179495547.008.png 179495547.009.png 179495547.010.png 179495547.011.png 179495547.012.png 179495547.013.png 179495547.014.png 179495547.015.png 179495547.016.png 179495547.017.png 179495547.018.png 179495547.019.png 179495547.020.png 179495547.021.png 179495547.022.png 179495547.023.png 179495547.024.png 179495547.025.png 179495547.026.png 179495547.027.png 179495547.028.png 179495547.029.png 179495547.030.png 179495547.031.png 179495547.032.png 179495547.033.png 179495547.034.png 179495547.035.png 179495547.036.png 179495547.037.png 179495547.038.png 179495547.039.png 179495547.040.png 179495547.041.png 179495547.042.png 179495547.043.png 179495547.044.png 179495547.045.png 179495547.046.png 179495547.047.png 179495547.048.png 179495547.049.png 179495547.050.png 179495547.052.png 179495547.053.png 179495547.054.png 179495547.055.png 179495547.056.png 179495547.057.png 179495547.058.png 179495547.059.png 179495547.060.png 179495547.061.png 179495547.063.png 179495547.064.png
Rozdział 1
'Zagubieni'
Gia Farrell – You’ll Be Sorry
(http://foksia.wrzuta.pl/audio/16pCoBkOCPb/gia_farrell_-_you_ll_be_sorry)
Obudziłam się jak co dzień rano o godzinie 8. Dzisiaj 31 sierpnia - jutro powrót do
szkoły. Z tą myślą poszłam pod prysznic, biorąc przedtem czarne rurki i niebieską tunikę
(strój Belli).
Po porannej toaletce poszłam do kuchni coś zjeść. Zrobiłam sobie płatki z mlekiem.
Po śniadaniu ogarnęłam w pokoju i zeszłam na dół.
W salonie przy kanapie leżała moja ukochana gitara, którą Mama kupiła mi tydzień przed
śmiercią. Mimowolnie poczułam łzę na moim policzku. Wzięłam ją (gitarę) i zaczęłam grać
moją ulubioną piosenkę 'Speechless'.
W połowie mojej gry zadzwonił dzwonek. Zdziwiłam się.
'Nikogo nie zapraszałam' .
Otworzyłam drzwi, a w nich pojawił się jakiś chłopak, uśmiechający się radośnie. Miał
ciemne, krótkie włosy. Był bardzo napakowany i chorobliwie blady. Miał tak dziwnie
znajome złote oczy ...
- Hej... w czymś mogę Ci pomóc? - spytałam cicho, a on uśmiechnął się jeszcze szerzej – o
ile to było możliwe.
- W sumie to tak... mogłabyś mi powiedzieć którędy do - tu zaczął szperać w kieszeniach,
aż wyciągnął jakąś kartkę i przeczytał -Wall Street 53?
- Aktualnie jesteśna Wall Street 51, więc wystarczy jechać w tamtą stronę – pokazałam
palcem wskazującym w prawo - i już.
Mój ton głosu był trochę oziębły, lecz co ja mam na to poradzić?
Ja już tak mam od 4 lat. Nawet nie wiem czy od tamtej pory kiedykolwiek szczerze się
uśmiechnęłam.
Nie..
Raczej nie ...
- Aha. Dzięki za pomoc.- jego entuzjazm nie słabł - A tak w ogóle Emmett Cullen. - i podał
mi rękę.
- Isabella Swan - odparłam "moim" tonem*, nie podając ręki i zamknęłam drzwi.
Od śmierci mamy nie lubię nawiązywać nowych lub jakichkolwiek kontaktów z
rówieśnikami. Wróciłam do salonu i znowu zaczęłam grać na gitarze, a potem na
fortepianie.
Tak także spędziłam całe wakacje.
Nie jedząc niczego poszłam do siebie i poszłam spać.
Nie wiem dlaczego, ale poczułam się bardzo zmęczona.
'Ale czym? Rozmową z ... Emmettem?'
Z tą myślą zasnęłam.
*'moim' tonem - Ton Belli od śmierci rodziców był chłodny i szorstki.
Myśli Belli są pisane kursywą.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin