Egan Greg - Kosmologia 01 - Kwarantanna.pdf

(1118 KB) Pobierz
7857834 UNPDF
Greg Egan
Kwarantanna
Przełożył
Konrad Kozłowski
SOLARIS
Stawiguda 2006
7857834.001.png
Kwarantanna
tyt. oryginału: Quarantine
Copyright © 2005 by Greg Egan
All Rights Reserved
ISBN 83-89951-45-2
Projekt i opracowanie graficzne okładki
Maciej „Monastyr" Błażejczyk
Korekta Krystyna Dulińska, Bogdan Szyma
Skład Tadeusz Meszko
Wydanie I
Agencja „Solaris"
Małgorzata Piasecka
ul. Warszawska 25 A, 11-034 Stawiguda
tel./fax: 089 541-31-17
e-mail: agencja@solaris.net.pl
www.solaris.net.pl
CZĘŚĆ PIERWSZA
1
Tylko najbardziej paranoidalni klienci dzwonią do mnie, gdy śpię.
To oczywiste, że nikt nie chce, aby naprawdę poufna rozmowa została elektronicznie
zdekodowana i wyświetlona na ekranie najzwyklejszego wideofonu, ponieważ wyciek
częstotliwości radiowych z niekodowanego sygnału - o ile nawet pomieszczenie nie jest
zapluskwione - może zostać wychwycony w sąsiednim kwartale. Jednakże większość ludzi
zadowala się utartym rozwiązaniem: modyfikacją nerwową umożliwiającą wykonanie
dekodowania samemu mózgowi, wraz z następującym po tym bezpośrednim przekazaniem
wyników do centrów wzrokowych i słuchowych. Aby zapewnić całkowite obustronne
bezpieczeństwo przepływu, używany przeze mnie mod – CypherCler k 1 (NeuroComm,
$5.999) - dostarcza również opcji wirtualnej krtani.
Jest jednak jedno „ale". Nawet sam mózg nie jest szczelny dla pewnego rodzaju
słabego pola elektrycznego i magnetycznego. Umieszczony we włosach nadprzewodnikowy
detektor - nie większy od płatka łupieżu - może przechwycić przepływ danych związany z
takim aktem namiastki percepcji w układzie nerwowym i niemal natychmiast przełożyć go na
odpowiadające mu obrazy i dźwięki.
Dlatego właśnie pojawił się na rynku The Night Switchboard ** (Axon, $17.999).
Przeprowadzającym tę modyfikację nanomaszynom wykonanie mapy idiosynkratycznych
schematów użytkownika (zasad rządzących rozkodowywaniem znaczeń w połączeniach
nerwowych) może zabrać do 6 tygodni, lecz kiedy zostanie to już zrobione, pośredniczący
język zmysłów może zostać zupełnie pominięty. Wszystko, co zgodnie z intencją rozmówcy
powinieneś wiedzieć, po prostu wiesz, bez potrzeby wyobrażania sobie jakiejś wyrzucającej
to z siebie gadającej głowy, a w przypadku wszelkich praktycznych celów
elektromagnetyczny podpis na poziomie czaszki jest nie do podrobienia. Jedyny związany z
tym problem jest następujący: większość ludzi, o ile są świadomi, jest zdezorientowana
krystalizującą się wewnątrz głowy, w dodatku bez żadnych konwencjonalnych wstępów -
informacją, a w najgorszym razie może to być dla nich nawet traumatyczne.
Przechodząc do sedna, aby odebrać rozmowę, musisz spać.
Nic mi się nie śni. Budzę się, najzwyczajniej wiedząc:
Laura Andrews ma trzydzieści dwa lata, sto pięćdziesiąt sześć centymetrów wzrostu i
CypherClerk - Urzędnik Kodujący (wszystkie przypisy od tłumacza).
**
The Night Switchboard - Nocna Centralka
1*
waży czterdzieści pięć kilogramów. Jest niską szatynką, o prostych włosach, bladoniebieskich
oczach i długim, wąskim nosie. Ma angielsko-irlandzkie rysy oraz głęboko czarną skórę, gdyż
- podobnie jak większość Australijczyków urodzonych z niewystarczającą ochroną przed
promieniowaniem ultrafioletowym - została zmodyfikowana przez wprowadzenie genów
powodujących grubszy naskórek i podwyższoną produkcję melaniny.
Laura Andrews ma poważne, wrodzone uszkodzenie mózgu. Co prawda potrafi
niezdarnie jeść i chodzić, ale w żaden sposób nie jest w stanie się komunikować, a fachowcy
utrzymują, że postrzega otaczający ją świat nie lepiej od sześciomiesięcznego dziecka. Odkąd
ukończyła pięć łat przebywa w tutejszym oddziale Instytutu Hilgemanna.
Przed czterema tygodniami roznoszący śniadanie sanitariusz otworzył drzwi do jej
pokoju i zauważył, że ten jest pusty. Po przeszukaniu budynku i przyległych do niego terenów
wezwano policję. Ci, powtarzając całą procedurę, poszerzyli obszar poszukiwań, pukali do
wszystkich domów znajdujących się w najbliższym sąsiedztwie, co nie przyniosło jednak
żadnego efektu. Sam pokój Laury nie miał śladów włamania, a nagrania z kamer
bezpieczeństwa wcale nie rzuciły na sprawę żadnego nowego światła. Policja szczegółowo
przesłuchała cały personel, ale nikt się nie załamał i nie przyznał do zagadkowego
uprowadzenia kobiety.
Minęły cztery tygodnie i nic. Nikt jej nie widział. Nie odnaleziono ciała. Nikt nie
zażądał okupu. Policja oficjalnie nie porzuciła sprawy, a jedynie pozbawiła ją priorytetu w
oczekiwaniu na dalszy rozwój wypadków.
Jednakże nikt nie oczekuje postępu w śledztwie.
Moim zadaniem jest odnalezienie Laury Andrews i zapewnienie jej bezpiecznego
powrotu do Hilgemanna, lub też - gdyby nie żyła - zlokalizowanie jej doczesnych szczątków
oraz zebranie koniecznych dowodów, które umożliwią postawienie przed sądem ludzi
odpowiedzialnych za jej porwanie.
Mój anonimowy klient przypuszcza, że Laura została uprowadzona, odmawia jednak
sugerowania motywu. W chwili obecnej wstrzymuję się przed wydaniem jakiejkolwiek opinii.
Z głową pełną dopiero co dostarczonej wiedzy, przedstawionej z punktu widzenia klienta i
najprawdopodobniej nawet zabarwionej jego kłamstwami, nie jestem w stanie zająć żadnego
stanowiska w tej sprawie.
Otwieram oczy i zwlekam się z łóżka, przechodząc w kierunku terminalu
umieszczonego w kącie pokoju. Trzymam się zasady, aby nigdy nie zajmować się sprawami
finansowymi wewnątrz własnej głowy. Naciśnięcie kilku klawiszy potwierdza, że na moje
konto wpłynęła zadowalająca kwota zaliczki. Znakiem dla klienta, świadczącym o podjęciu
Zgłoś jeśli naruszono regulamin