00:00:16:Co za wspaniałe chmury jak grzyby na niebie. 00:00:24:Opiekuje się tam rzeczami ptaków. 00:00:29:Macham rękoma, które sš zwišzane przez promienie słońca. Porozmawiajmy razem. 00:00:37:Popatrz, marzenie kwitnie nad ławkš, na której jedlimy lunch. 00:00:44:Trzymaj swš wiarę w sercu a smutek się zmniejszy. 00:00:52:Most wydłuża się do jutra. Nie bój się tsunami. 00:01:04:Co za wspaniałe chmury jak grzyby na niebie. 00:01:12:Opiekuję się tam rzeczami ptaków. 00:01:20:Marzenie wzrosło na ławce na której jedlimy lunch. 00:01:28:Rzeczy, które zostały stworzone w dniu, w którym zrozumiałem promienie słońca... 00:02:01:zebra> czekałe długo? 00:02:04:fuyubachi> czekanie też może być zabawne...a tak w ogóle gdzie jest Kamome? 00:02:09:zebra> powiedziała że musi ić spać... 00:02:15:To dziwne. 00:02:17:Z jej zachowania w necie nie wynikało że może się spónić... 00:02:22:Więc 00:02:23:nie będę jej winił jak zmieniła zdanie. 00:02:34:To niemożliwe... 00:02:36:Dlaczego przecież jest jeszcze młoda! 00:02:39:Kamome jest bardziej... 00:02:42:jak to powiedzieć... 00:02:47:Ile miała lat Kamome? 00:03:05:Zebra i Fuyubachi! 00:03:06:Dziecko...?! 00:03:11:Znalazłam was!!! 00:03:12:Wyższy to Zebra a niższy Fuyubachi prawda? 00:03:16:Prawda? 00:03:26:Co? 00:03:45:Zaczekajcie! 00:03:53:Hej! 00:03:57:Gdzie wy do cholery idziecie?! 00:04:13:Ostatnie pigułka. 00:04:33:Przepraszam. 00:04:37:kamome> chce żeby było bezbolenie 00:04:38:fuyubachi> zgadzam się, najlepiej jaka trucizna albo pigułki na sen... 00:04:39:zebra>... też się zgadzam. 00:04:49:[wymylajš sposób na samobójstwo] 00:05:13:Dobrego posiłku! 00:05:25:Nie mogę pozbyć się uczucia że bylimy dla niej zbyt okrutni. 00:05:29:Dla niej jest jeszcze za wczenie na mierć. 00:05:34:Wrócimy jako duchy i jš przeprosimy. 00:05:43:Tak? 00:05:44:Halo? 00:05:51:Jestem tutaj! 00:05:56:Hej... 00:05:58:Nie zostawiajcie mnie za sobš! 00:06:30:Co za wyczucie czasu... 00:06:33:Zaczniemy od nowa? 00:06:34:Przerwali nam... 00:06:36:Nie! 00:06:40:Ja też chce umrzeć! 00:06:41:Chcę umrzeć z wami! 00:07:02:Co? Nie ma się o co martwić. 00:07:05:fuyubachi> pamiętasz lisa? 00:07:07:zebra> tak on też chciał umrzeć 00:07:11:Przygotowałem plan awaryjny. 00:07:22:lis> mylę że można by skoczyć pod pocišg 00:07:24:fuyubachi> tak 00:07:33:Udana wycieczka! 00:07:36:Maszyna biletowa! 00:07:40:Rozumiesz to Zebra? 00:07:42:Najpierw się przygotujemy a potem skoczymy. 00:07:47:A ty dołšczysz do mnie po wypchnięciu Kamome. 00:08:04:Za chwilę przyjedzie pocišg na platformę 1. 00:08:08:Proszę czekać za białš liniš. 00:08:11:Pocišg! 00:08:14:Nadjeżdza! 00:08:40:A to pech... 00:08:42:To się dzieje z człowiekiem po przejechaniu go przez pocišg? 00:08:47:To nie był dobry pomysł. 00:08:57:Cholera... 00:08:59:boli bardziej niż mylałem... 00:09:01:Co... 00:09:02:Co? 00:09:04:Zebra co robisz? Pospiesz się! 00:09:11:Wyglšda na to że to nie taki łatwe. 00:09:14:Takie czasy... 00:09:16:Nawet Gwałciciel jest zbyt zajęty żeby nas zabić. 00:09:26:lis> mówiš że jak skaczesz z budynku to nie boli ponieważ stracisz przytomnoć spadajšc 00:09:28:fuyubachi> jakie inne pomysły? 00:09:33:Nie ma mowy! 00:09:34:Ludzie skaczšcy z budynku po upadku wyglšdajš tak samo jak ci z pocišgu prawda? 00:09:39:lis> do klasyki należy utopienie się 00:09:41:fuyubachi> rozumiem, jakie inne sugestie? 00:09:44:Co?! 00:09:46:Nie chcę zmoczyć sobie ubrania! 00:09:48:lis> Słyszałem że to lepsze niż rozpuszczona tabaka! 00:09:50:fuyubachi> dużo wiesz :P co jeszcze? 00:09:59:Nie wyglšda zbyt smakowicie. 00:10:16:Pocišg... Chciałam na niego pójć... 00:10:21:Chciałam nim odjechać 00:10:23:gdzie daleko... 00:10:29:W porzšdku... 00:10:31:Może pójdziemy na pocišg? 00:10:34:Dokładnie jedzmy gdzie daleko! 00:10:42:Dobrze! 00:10:44:Jedziemy! 00:10:48:GÓRY!!!! 00:10:50:POLA!!! 00:10:53:RZEKA!! 00:10:55:Patrzcie 00:11:04:pi z otwartymi oczyma... 00:11:08:Niemożliwe! 00:11:18:To prawda... 00:11:28:Ciekawe czy to boli... 00:11:36:A więc pi! 00:11:42:Patrz strach na wróble! 00:12:06:lis> żeby się nie znaleli musisz ić naprawdę głęboko w góry... 00:12:09:zebra> ...to nie za duży kłopot? 00:12:28:lis> winorola sš za słabe lepiej wecie linę. 00:12:58:Więc nareszcie... 00:13:07:Kto daje znak? 00:13:11:Jeszcze nie zdecydowalimy? 00:13:27:Hura! 00:13:31:Szybko z tym sygnałem! 00:13:36:Ja też! 00:14:03:Zaczekajcie! 00:14:07:Zaczekajcie! 00:14:24:Mylałem że umrę... 00:14:36:Tak będzie lepiej. 00:14:38:Dla jej dobra. 00:14:49:Ale jeli zgubi się w lesie to też zginie! 00:15:10:Nie zostawiajcie mnie! 00:15:15:Nie chcę być sama! 00:15:32:Hej Fuyubachi. 00:15:35:Jestem głodna. 00:15:41:Zjedz to. 00:15:42:Jeste pewien? 00:15:43:Dziękuje! 00:15:48:Hej tędy! 00:15:50:lis> oczywicie przed mierciš musicie oczycić swoje ciało i duszę! 00:15:58:Łania. 00:16:04:Jest bosko. 00:16:08:Jak w niebie. 00:16:11:Wspaniale... 00:16:17:Nie możliwe... 00:16:19:Prawie jak... 00:16:20:lis> przed popełnieniem samobójstwa wszystkich zaskoczę. 00:16:25:Na zdrowie! 00:16:27:lis> Zemszczę się na społeczeństwie! 00:16:29:kamome> rozumiem|zebra>rozumiem 00:16:33:Tak w ogóle to... Kij Shounen... 00:16:35:Tak? 00:16:37:Słyszałem że Lis został zabity przez Kij Shounen. 00:16:42:Przez "Kij Shounen" rozumiesz napastnika "uderz-i-uciekaj" 00:16:46:który został złapany i popełnij samobójstwo na posterunku policji? 00:16:48:Nie ten złapany był fałszywy... 00:16:51:i tym fałszywym najprawdopodobniej był Lis. 00:16:57:Czy to znaczy że został zabity kiedy był na posterunku... 00:17:00:przez Kij Shounen? 00:17:02:Kto wie... 00:17:04:Mówiš że przechodził przez ciany... 00:17:09:Fajnie... 00:17:11:Móc umrzeć... 00:17:15:Prawda... 00:17:18:Kij Shounen pojawia się gdziekolwiek i jakiekolwiek porze. 00:17:23:Takie sš plotki. 00:17:25:Ale takie historie zawsze sš przebarwione... 00:17:28:Poza tym gdyby pojawiał się przed ludmi którzy nie majš gdzie uciec 00:17:32:pojawiłby się przed nami już dawno... 00:17:38:Szczęciarze... 00:17:42:koń> Jest sam i nie jest sam do tych którzy stracili swoje miejsce Kij Shounen 00:17:48:Szczęciarze... 00:17:54:Mówiłe co? 00:17:56:Nie. 00:18:01:Jeste pewien? 00:18:05:Może to jaka fretka... 00:18:15:A może niedwied? 00:18:21:Żaba? 00:18:24:Co to? 00:18:25:Kij prawda? 00:18:26:No pewnie. 00:18:28:Co?! 00:18:29:Kij?! 00:18:33:To on! 00:18:35:Kij Shounen! 00:18:37:Jeste prawdziwy? 00:18:43:Naprawdę chcielimy cię spotkać! 00:18:50:Zaczekaj! 00:19:11:ZACZEKAJ!! 00:19:19:Nie bšd taki zaczekaj! 00:19:37:Kij Shounen... uciekł. 00:19:41:Ale nadal... 00:19:42:było tak blisko... 00:19:45:Tak. 00:19:46:Jeli spotkamy go jeszcze raz może będzie lepiej! 00:19:49:Może go zawołamy 00:19:51:ostatni raz? 00:19:53:To dobry pomysł! 00:20:04:Ostatnia... 00:20:06:pigułka... 00:20:42:Wszystko dobrze? 00:20:46:Proszę twoje lekarstwo. 00:20:53:Hej jak tym razem zginiemy? 00:21:01:Złudzenie... 00:21:03:Co? 00:21:12:Takie ciepłe... 00:21:14:Mylisz że co my robimy? 00:21:16:Zawstydzajšce! 00:21:26:Dobrze... 00:21:28:Ruszajmy. 00:21:30:Co? Gdzie? 00:21:33:Daleko stšd! 00:21:35:Znowu pojedziemy pocišgiem? 00:21:38:A może expresem?[chodzi o te pocišgi które jeżdżš po 300km/h] 00:21:47:fuyubachi> to prawda 00:21:48:zebra> tak 00:21:49:kamome> najlepiej chodmy wszyscy razem 00:21:50:fuyubachi> niech to będzie jesień... 00:21:58:Gotowi? 00:21:59:Robię zdjęcie! 00:22:07:Robiłam głupie miny? 00:22:10:Mogłam mieć zamknięte oczy. 00:22:12:No dalej daj zobaczyć! 00:22:13:Co to ma być?! 00:22:15:Co to do cholery jest?! 00:22:30:TŁUMACZENIE: AZAZEL
LastAssassin47