Runy_-_magiczne_znaki.doc

(32 KB) Pobierz
Runy - magiczny dar Odyna

Runy - magiczny dar Odyna

Tradycja łączenia momentu narodzin człowieka ze znakami runicznymi wywodzi się z kultury starogermańskiej, kwitnącej niegdyś tuż za Bałtykiem i za zachodnią granicą Polski. Uznawano runy za symbole potężnych mocy - pochodzących nie z planet i gwiazd lecz z otaczającej przyrody i jej zjawisk. W językach nordyckich słowo "runa" oznaczało "tajemny szept", "pieśń magiczną" czy też "zaklęcie".

24 znaki runiczne tworzyły alfabet, który tylko w niewielkim zakresie służył starożytnym Germanom komunikowaniu się na piśmie. Runy ryto pierwotnie na przedmiotach drewnianych, potem w metalu i kamieniu w celach rytualnych i magicznych. Najstarsze zachowane przedmioty z napisami runicznymi pochodzą z końca II w. po Chrystusie. Do najsłynniejszych i najcenniejszych należą: płyta nagrobna z Eggium, złoty róg z Gallehus oraz kolos kamienny z Rök.

Runy służyły przede wszystkim do wszelkich praktyk magicznych, także wróżebnych. Przestrzegając odpowiedniego rytuału tzw. erulierzy cięli runy na gałązkach leszczyny, zazwyczaj nocą, barwili na czerwono, czasem krwią zwierzęcia ofiarnego, szepcząc przy tym zaklęcia. Znaki dzielono na dobre i złe. Jedne sprzyjały człowiekowi, chroniły go, leczyły, ocalały życie, zapewniały miłość, bogactwo i zwycięstwo w walce, inne - szkodziły, sprowadzając niepowodzenie, chorobę, śmierć. Mistrzowie i mistrzynie runicznych rytuałów wiedzieli, jaki układ run zapewnia pogodę, a jaki obfite plony.
Wedle legendy runy zostały ofiarowane ludziom przez Odyna, boga wiedzy i magii. Opowiada o tym Pieśń Najwyższego ze staroskandynawskiej epopei, Eddy. Przedstawiony w niej Odyn wisi na Drzewie Życia dziewięć dni i dziewięć nocy, głodny, spragniony, przebity własnym oszczepem. Gdy dociera do kresu swej męki, dostrzega jaśniejące pomiędzy korzeniami drzewa runy, zesłane mu przez siły potężniejsze od niego.
W charakterystyczny dla siebie sposób runy odczytują los człowieka w języku natury. Choć istnieją inne alfabety (np. sanskrycki, arabski, hebrajski), w których litery mają sens ukryty i symboliczny, związany z bogami, kolorami, dźwiękami, żaden z tych alfabetów nie "oddycha", tak jak runy, przyrodą: zjawiskami natury, żywiołami, drzewami i zwierzętami...

Dlaczego świat przyrody, ujęty w symbole runiczne, może być dla nas istotny i cenny? Otóż dzięki niemu możemy wydostać się choć na chwilę z narzuconej, sztucznej aury cywilizacyjnej i zaistnieć w naturze, w cyklach jej przemian, stwarzania i niszczenia, narodzin i śmierci. Odnajdując symbol swego losu w runicznym znaku dostrzegamy samych siebie i własne nasze problemy w innych proporcjach, przestajemy się bać, czując po swojej stronie tak silnego jak przyroda sprzymierzeńca. Runy nie pozwolą nam zapomnieć, że żyjemy poddani rytmom, że życie jest jak "księga przemian", pulsuje od nadziei do nadziei.
Zżyliśmy się już z zodiakiem gwiezdnym, z chińskim zodiakiem zwierząt, znamy celtyckie i galijskie horoskopy drzew. Ponieważ, wedle starych zasad, dobrze jest czerpać z tego, co bliskie naszym korzeniom, przyjrzyjmy się sobie w zwierciadle runicznego zodiaku, który powstał tuż za miedzą. Dzieli on rok na 24 odcinki i odpowiadające im znaki, których nazwy są następujące: Isa, Elahaz, Tiwaz, Berkano, Laguz, Ingwaz, Thurisaz, Raidho, Hagalaz, Jera, Sowilo, Ehwaz, Othala, Dagaz, Fehu, Ansuz, Kenaz, Gebo, Wunjo, Eihwaz, Pertho, Mannaz, Uruz Nauthiz.

 

Runy, to znaki graficzne o niezwykłej mocy. Wielokrotnie się ich radziłam i nigdy jeszcze mnie nie zawiodły, zawsze odpowiadają na zadane pytanie i wskazują odpowiednią drogę. Sama nie znam dobrze ich tajemnicy, dziwi mnie na przykład, skąd tak dobrze znają mnie, skoro równie dobrze mogłyby należeć do kogoś innego. Polecam książkę Marii Piaseckej "Sztuka wróżenia z run", z której ja wiem to, co wiem o runach i na podstawie której powstała ta strona... Ale do rzeczy.

Runy, to litery alfabetu, którym posługiwano się wieki temu na terenie dzisiejszej Skandynawii, jakkolwiek słowo "runa" źródłowo oznacza rzecz sekretną, tajemnicę, nie literę. Według mitologii normańskiej, są one darem boskim - objawiły się Odynowi jako owoc cierpienia i ofiary z samego siebie. W sagach wspomina się o wycinaniu run przede wszystkim jednak w celach magicznych - odczytywania przyszłości, odpędzania demonów i wrogów, obłaskawiania sił natury i zapewnienia dobrego losu. Runy miały także zapobiegać chorobom i leczyć je.

Sztukę wycinania run w celach magicznych uprawiali początkowo nieliczni wtajemniczeni, a towarzyszył temu określony rytuał. Znaki wycinano nocą, barwiono je krwią ofiarnego zwierzęcia, lub nawet ludzką, co miało potęgować ich moc, szeptano magiczne zaklęcia. Sztuka mistrzów run dotykała każdego aspektu życia: istniały runy i zaklęcia wpływające na stan pogody, plony, miłość, runy płodności, narodzin i śmierci, także do rzucania i zdejmowania klątwy. Dobór odpowiednich run na określoną sytuację życiową pozostawiano ludziom obeznanym z magią, gdyż niewłaściwie stosowane znaki mogły zaszkodzić. Wierzono, że znaki runiczne działają w trojaki sposób: przez treść kryjącą się za każdym z nich, przez określony dobór i układ a także przez moc całego alfabetu. Znający tajemnice run byli pożądani i szanowani, a zarazem budzili strach. Symbole runiczne wycinane były na gałązkach, malowane na gładkich, płaskich kamykach, które [jako przedmioty naturalne] wcielały sakralną moc.

Runami posługiwano się od starożytności do czasów nowożytnych, jednak "złoty wiek" runicznej magii skończył się wraz z nastaniem Inkwizycji. Posiadanie tabliczki z runami stało się wówczas dowodem na zajmowanie się czarami i groziło stosem. Wycinano je więc potajemnie - na przedmiotach codziennego użytku - by chroniły przed złem i zapewniały pomyślność.

Dla mnie runy nie są jedynie reliktem przeszłości, ani ciekawostką historyczną. Są żywe, jako alfabet pomagający rozmawiać z własnym wnętrzem. Należy przy tym pamiętać, że runy nie przepowiadają przyszłości, nie są informacją z zewnątrz, lecz wiedzą drzemiącą w nas samych. Runy mogą co najwyżej skierować uwagę na nasze lęki i wewnętrzne motywacje, które w znacznym stopniu określają naszą przyszłość, a dostrzeżone mogą zostać włączone w sferę wyborów.

Żeby wróżba runiczna miała w ogóle sens należy przełamać dominację rozsądku i rozumu, dopuścić do głosu wewnętrzną wiedzę. Należy więc pozwolić umysłowi osiągnąć spokój, koncentrację i otwartość na wszelkie sytuacje, jakie niesie chwila obecna. Dla większości z nas doświadczenie teraźniejszości jest czymś ekstremalnie trudnym, trwonimy większą część życia rozwodząc się nad przeszłością lub fantazjując na temat przyszłości.

Kontemplując wylosowaną runę należy pamiętać, ze rozwiązanie nurtującej nas kwestii nie zależy od samej wyroczni. Gdy odczytujemy interpretację znaku, do świadomości docierają różne obrazy i myśli, które częstokroć pozwalają w świeży sposób spojrzeć na stary problem i zadecydować o właściwym działaniu. W ten sposób dochodzą do głosu impulsy zwykle pomijane, bo zbyt słabe, by mogła je odebrać świadomość.

Symbol wylosowany przez nas w danym momencie czasu jest zbieżny z naszą wewnętrzną sytuacją, powstałą w chwili losowania. Runy ożywają w chwili, gdy jesteśmy w impasie i trudno nam znaleźć rozwiązanie w ciężkich chwilach życia. Zwracają wtedy uwagę na błędy, które popełniliśmy w stosunku do samych siebie i najlepiej trafiają do przekonania.

 

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin