Z historii ekonomii Merkantylizm 16_08_07.pdf

(141 KB) Pobierz
NBPortal.pl
NBPortal.pl
http://www.nbportal.pl/pl/commonPages/Print?pageId=15070&lab=...
Z historii ekonomii: Merkantylizm
Czwartek, 16 sierpnia 2007 12:30 | Autor: Paweł Jarecki
Przełom wieków XV i XVI to okres dynamicznego wzrostu gospodarczego w Europie.
Wywołały go przede wszystkim wielkie odkrycia geograficzne, przede wszystkim Nowego
Świata, czyli Ameryki oraz szlaku morskiego wokół Afryki. Jednocześnie wiek XVI obfitował
w odkrycia naukowe (jak na przykład teoria Kopernika przedstawiona w dziele z 1543 roku:
"O obrotach sfer niebieskich") oraz wynalazki techniczne, że wymienimy chociaż napęd
wodny w produkcji hutniczej, czy wykorzystanie węgla kamiennego do wytopu surówki.
Postęp naukowo-techniczny odbywał się na niespotykaną od wieków skalę. Świat wchodził w erę
renesansu. Odrodzenie miało jednak wymiar nie tylko teoretyczny w dziedzinie nauki i techniki.
Również w sferze społecznej, kulturalnej i religijnej (95 tez Marcina Lutra, które w 1517 roku dały
początek reformacji) można było zaobserwować niebagatelne przemiany.
Renesans przyniósł negację średniowiecznych norm i reguł życia społecznego. Reformacja
stwarzała podstawy intelektualnej i religijnej aprobaty dla nowych obszarów działalności człowieka,
w tym dla inwestowania kapitału kupieckiego oraz przemysłowego. Powoli eliminowano ze
świadomości społecznej średniowieczne teorie ekonomiczne głosząc potrzebę życia oszczędnego,
ale zarazem zdyscyplinowanego, które jest syntezą umiejętności zaspokajania potrzeb
teraźniejszych oraz tworzenia warunków do rozwoju rodzącej się gospodarki w przyszłości.
W tych warunkach postępował proces kształtowania się elementów ustroju kapitalistycznego,
zwłaszcza w nowo wyrastających imperiach, takich jak Portugalia, Hiszpania, Niderlandy czy
Wielka Brytania. Interesy silnych monarchii zbiegają się w tym okresie z oczekiwaniami formującej
się klasy kapitalistycznej, wywodzącej się głównie z arystokracji, choć można już było wcześniej
zauważyć rosnącą rolę mieszczaństwa w kreowaniu stosunków ekonomicznych o szerszym zasięgu.
Sojusz interesów polegał w znacznej mierze na wykorzystaniu kapitału do prowadzenia działalności
handlowej i produkcyjnej, a przez to realizację celów politycznych. Państwo z kolei realizowało
politykę protekcyjną (szczególnie w obszarze celno-handlowym) chroniła poprzez regulacje
pozaekonomiczne interesy rodzimego kapitału w walce zarówno o wewnętrzny jak i zewnętrzny
rynek zbytu oraz rynki pozyskiwania surowców.
Nowo powstające regulacje stwarzały porządek prawny w obszarach zatrudnienia, przepływu
kapitału, ale także i możliwość manipulowania emisją pieniądza oraz stopą procentową. Rozwijała
się wymiana towarowo-pieniężna i akumulacja (gromadzenie) kapitału, która sprzyjała ekspansji
handlu międzynarodowego, co także pomagało znaleźć rynki zbytu dla rodzimej produkcji
manufakturowej.
Wolna siła robocza i nagromadzenie kapitału sprzyjały tworzeniu przedsiębiorstw
kapitalistycznych. W owym czasie panowała bowiem tendencja zastępowania pańszczyzny
czynszem dzierżawnym, stawiano na wzrost wydajności pracy (a tego trudno oczekiwać od
niewolnika) i podnoszenie kwalifikacji, co miało zaowocować zwiększonymi zyskami z inwestycji.
W ten sposób kształtowały się początki nowego systemu społeczno-ekonomicznego opartego z
czasem w głównej mierze na działalności gospodarczej mieszczaństwa (burżuazji) i nowych
poglądów ekonomicznych zwanych dzisiaj merkantylizmem. Ten system dał później podwaliny pod
nowy ustrój gospodarczy - kapitalizm.
Merkantylizm jako polityka ekonomiczna państwa pojawił się na początku XVI wieku. Jego
przedstawiciele starali się uzasadnić celowość prowadzenia przez państwo polityki przyspieszonego
1 z 5
2007-10-14 14:25
 
682299052.002.png
NBPortal.pl
http://www.nbportal.pl/pl/commonPages/Print?pageId=15070&lab=...
rozwoju gospodarczego, opartego na dwóch filarach: monarchii absolutnej i handlu zagranicznym,
którego celem miało być dostarczenie dalszych środków na rozwój i umacnianie państwa. W
merkantylizmie kapitał kupiecki był podstawą nie tylko krajowej i międzynarodowej wymiany
handlowej, ale zarazem środkiem do rozwoju kapitalistycznego przemysłu manufakturowego.
Zatem merkantylizm można w szerszym zakresie interpretować jako ekonomiczną ideologię całej
klasy nowych posiadaczy kapitału (mieszczaństwa, kupców, bankierów, przemysłowców,
określanych mianem burżuazji) w pierwotnym okresie akumulacji kapitału. W związku z tym, że
kluczowym procesem w życiu gospodarczym państw była sfera wymiany, badania merkantylistów
koncentrowały się na zagadnieniu cyrkulacji np. towarów. Poglądy merkantylistów są laickie i
przeciwstawiają się normatywnym pojmowaniem rzeczywistości, typowym przede wszystkim dla
kościoła katolickiego. Podstawą dociekań nie jest autorytet, nakazy, lecz fakty wynikające z
empirycznej obserwacji rzeczywistości, w tym wypadku rzeczywistości społeczno-ekonomicznej.
Choć merkantylizm nie tworzy jeszcze kompletnego systemu teorii ekonomii, to daje już podstawy
do późniejszego rozwoju nauki ekonomii, uogólniając pewne zjawiska gospodarcze.
Wczesny merkantylizm wiąże się z pojęciem monetaryzmu lub bulionizmu i wysuwa na czoło
rozważań rolę i sposób emisji pieniądza jako środka wymiany. W średniowieczu za podstawę
gospodarowania uznawano uprawę ziemi. Merkantyliści dopatrują się podstawy gospodarowania w
uprzemysłowieniu oraz w pieniądzu. W tamtym czasie pojawił się konflikt pomiędzy różnymi
koncepcjami pieniądza. Z jednej strony ujęcie metalistyczne głosi, że walor pieniądza zależy od
zawartości w nim kruszcu szlachetnego. Przeciwstawna teoria nominalistyczna akcentuje przede
wszystkim wartość zewnętrzną, a więc nadaną danej monecie przez siłę nabywczą stanowioną przez
państwo. W późniejszym okresie to właśnie ta teoria zyskała praktyczne potwierdzenie w życiu
gospodarczym. Zdaniem merkantylistów źródłem bogactwa kraju jest pieniądz kruszcowy.
Jednostka jest bogata, jeśli dysponuje dużą ilością pieniądza kruszcowego, a jej dochody
przewyższają wydatki. Państwo jest bogate wtedy, gdy w obiegu znajduje się duża ilość pieniędzy
oraz gdy ma dodatni bilans handlowy, czyli eksport jest wyższy od importu.
Aktywność gospodarcza oraz bogactwo społeczeństwa zależne jest od ilości pieniądza
kruszcowego. W tym właśnie sensie należy pamiętać, że w dobie merkantylizmu wiele państw
nieposiadających naturalnych zasobów osiągnęło wysoki poziom ogólnego dobrobytu i zamożności.
Przykładem takich krajów były w ówczesnej Europie m.in. Holandia i państwa włoskie (Wenecja,
Florencja). W przeciwieństwie do nich Hiszpania, która posiadała bogate złoża kruszców nie
należała do potęg gospodarczych ówczesnej Europy, ale wynikało to z zupełnie odmiennie
prowadzonej polityki. Bogate w pieniądz państwo może skuteczniej ściągać podatki i realizować
swoje zadania ( jak choćby utrzymanie wojska) bez dodatkowego obciążenia dla gospodarki.
Warunkiem zwiększenia się ilości pieniądza w gospodarce jest nadwyżka eksportu dóbr nad
importem. W tym kontekście handel był podstawą rozwoju i ekonomicznego bytu wielu państw. To
handel był głównym motorem przemian i - przede wszystkim - dostarczając pieniądz był
faktycznym źródłem bogactwa. Pozostawało pytanie co należy produkować, w co inwestować i w
konsekwencji co eksportować.
Merkantyliści przedkładali nad produkcję rolną wytwarzanie dóbr przemysłowych. Eksport
wyrobów przemysłowych przynosi większe zyski, ponieważ nie sprzedaje się jedynie surowca, ale
także pracę dodaną w fazie produkcji. Taka kombinacja umożliwiła realizację polityki otrzymania
zysku, czyli nadwyżki pieniężnej przychodów nad kosztami wytworzenia. W przypadku produkcji
rolnej nie ma już takiego pola manewru do manipulacji ceną w zależności od pracy dodanej,
ponieważ dobra są generalnie porównywalne. Ponadto merkantyliści argumentowali, że w
przeciwieństwie do produkcji rolnej produkcję przemysłową można dowolnie zwiększać.
Oczywiście należy pamiętać, że odnosimy się do rzeczywistości okresu, w którym postęp
techniczny jeszcze nie stwarzał warunków do intensywniejszej uprawy roli. Natomiast wynalazki
techniczne umożliwiały wydajniejszą produkcję przemysłową.
Nowe poglądy na wyższą opłacalność produkcji stały w ostrej opozycji do panującej w
2 z 5
2007-10-14 14:25
 
NBPortal.pl
http://www.nbportal.pl/pl/commonPages/Print?pageId=15070&lab=...
starożytności i szczególnie w średniowieczu oceny godności zawodu i działalności gospodarczej.
Wzrost znaczenia rzemiosła, manufaktur i handlu stworzył nowe kryterium oceny wartości
działalności gospodarczej - mianowicie, kryterium zysku, będącego jednym z fundamentów
gospodarki wolnorynkowej. Koncepcja świata jako "civitas dei", czyli wspólnoty wiernych państwa
bożego, upadła pod naciskiem samogospodarującego silnego państwa. Monarchie koncentrowały
się nie na ogólnym dobrobycie wszystkich ludzi, ale bogactwie własnego państwa, które, zdaniem
merkantylistów, powinno się przejawiać m.in. w postaci dobrze rozwiniętej infrastruktury (dróg,
mostów, żeglugi morskiej i śródlądowej). Osiągnięcie tego celu może się wiązać z ubożeniem
innych państw, co w świetle ograniczonej ilości zasobów pieniądza kruszcowego nie wydawało się
niczym nadzwyczajnym, a wręcz naturalnym. Dla merkantylistów było oczywiste, że bogacić
można się tylko kosztem innych, ponieważ zasoby światowego bogactwa nie są nieograniczone.
Stąd często dochodziło do sporów czy wręcz walki np. Anglii o panowanie na morzu. Inną formą
walki były wojny celne między państwami, bowiem zadaniem państwa, zdaniem merkantylistów,
powinna być ochrona rodzimej produkcji i rynku wewnętrznego, m.in. poprzez udzielanie
subwencji, stosowanie ceł ochronnych czy zdobywanie nowych kolonii, które z jednej strony
miałyby być źródłem pozyskiwania surowca, a z drugiej nowym rynkiem zbytu dla rodzimej
produkcji. Niestety, do konfliktu interesów społeczno-ekonomicznych dochodziło zarówno na
arenie międzynarodowej, jak i wewnątrzkrajowym życiu gospodarczym.
Charakterystyczna dla tego zjawiska była chociażby, walka w ówczesnej Anglii pomiędzy różnymi
kompaniami handlowymi. Z drugiej strony wszystkie kompanie narzekały na spekulacyjne
manipulacje bankierów i finansistów. Merkantyliści zdawali sobie sprawę z braku harmonii
interesów jednostek, a przez to interesów społeczeństwa i całego państwa. Dopuszczali tym samym
możliwość sytuacji, kiedy to indywidualnej stracie kupca towarzyszy określony zysk państwa.
Wszystkie te zagrożenia dla stabilności systemu merkantylistycznego mogą być skutecznie
niwelowane przez protekcyjną politykę państwa w dziedzinie wymiany międzynarodowej,
zabezpieczającej interesy rodzimego kapitału, jeśli chodzi o monopol na pewnym obszarze jak i
dostępność do rynków zbytu. Wynika z tego, że zasadniczym czynnikiem rozwoju gospodarczego
kraju jest ingerencja państwa w życie gospodarcze. Głównym zadaniem państwa było stwarzanie
warunków kupcom do jak najlepszego rozwoju, co w efekcie ma się przekładać na dodatnie saldo
bilansu handlowego - czyli nadwyżkę eksportu nad importem. Tu warto zauważyć, że merkantyliści
jako pierwsi podjęli kwestię bilansu handlowego i jego wpływu na kondycję gospodarczą państwa.
We wczesnej fazie merkantylizmu państwo realizowało właśnie politykę dodatniego bilansu
handlowego, stosując rozmaite środki przymusu administracyjnego. Jednak wraz z postępem myśli
ekonomicznej powoli zaczęto dopuszczać możliwość importu dóbr, które w rzadkich ilościach
występują na terenie danego państwa. Wnioskiem, jaki nasuwał się z takiego podejścia jest teza, iż
bezcelowe jest ograniczanie importu, ale kluczowe dla powiększania zasobów pieniądza
kruszcowego jest zwiększenie produkcji przemysłowej na eksport oraz produkcja dóbr
antyimportowych. Realizacji tego celu miała służyć m.in. polityka protekcjonizmu celnego.
Oczywiście wysokiemu cłu podlegały wszelkie dobra, które mimo występowania na rodzimym
rynku, były importowane. Z drugiej strony dobra, występujące rzadko, a co więcej służące w
procesie produkcji wyrobów na eksport, powinny być zupełnie z cła zwolnione. Jednocześnie
państwo (między innymi dla zapewnienia spokoju społecznego) powinno dbać o niskie ceny
żywności, tak, aby jak najmniejsze były wynagrodzenia robotników. Miało to gwarantować
utrzymanie niskich kosztów pracy i wyższej konkurencyjności towarów na rynkach światowych.
Ponadto niska płaca miała nauczyć pracowitości oraz związać osobę z miejscem pracy.
Państwo, zdaniem merkantylistów, powinno jednocześnie aktywnie wspierać rozwój manufaktur
oraz produkcję przemysłową, szczególnie poprzez inwestycje w infrastrukturę wspierającą
pośrednio wzrost gospodarczy. Kolejnym zadaniem winno być wspieranie czy wręcz pobudzanie
aktywności gospodarczej ukierunkowane na obywateli. Jednocześnie coraz większa była liczba tak
zwanych ludzi luźnych - np. wyrugowanych z ziemi chłopów, którzy mieli duży problem z
przyzwyczajeniem się do nowych warunków pracy w manufakturze. Państwo zdawało sobie sprawę
3 z 5
2007-10-14 14:25
 
NBPortal.pl
http://www.nbportal.pl/pl/commonPages/Print?pageId=15070&lab=...
z konieczności uproduktywnienia społeczeństwa, często poprzez surowe zakazy żebractwa czy
powszechnego obowiązku pracy. Za przykład mogą służyć tzw. "krwawe ustawodawstwa" w Anglii
przeciwko włóczęgom. Merkantyliści postulowali, że oprócz mężczyzn pracować powinny także
kobiety oraz dzieci od piątego roku życia. Uważali bowiem, że kraj jest wtedy bogaty, gdy wiele
osób (najlepiej wszyscy) znajduje zatrudnienie w produkcji. Oczywiście koncepcja ta jest ściśle
związana z postulatem uprzemysłowienia.
Merkantylizm, jak każda inna doktryna, miał swoich wybitnych przedstawicieli. Sam merkantylizm
ma zdecydowanie charakter praktyczny aniżeli teoretyczny. Uczeni koncentrowali się przede
wszystkim na analizie związków przyczynowo - skutkowych. W zależności od regionu Europy
merkantylizm miał różny charakter oraz rozkładał inne akcenty. Anglia to klasyczny przypadek
państwa funkcjonującego w systemie merkantylistycznym. Kluczową postacią w tamtejszym
środowisku był jeden z głównych teoretyków nurtu Thomas Mun, orędownik teorii dodatniego
bilansu handlowego, uważający handel zagraniczny za najważniejsze źródło zamożności. Podobne
poglądy głosił inny Brytyjczyk sir Josiah Child, który był z kolei zwolennikiem niskiej stopy
procentowej, co miało ułatwić udzielanie pożyczek na inwestycje, między innymi w handlu
dalekomorskim. Przyczynił się on do uporządkowania systemu bankowego na wyspach oraz
powstania Banku Anglii w 1649. We Francji najwybitniejszym przedstawicielem merkantylizmu
był Jean Bidon, zdecydowany orędownik ingerencji państwa. Postulował wprowadzenie wysokich
barier celnych na towary importowane poza surowcami i żywnością. Zauważył on związek
pomiędzy rosnącą ilością pieniądza w gospodarce, a wzrostem cen dóbr. W dzisiejszych czasach
taki związek określa ilościowa teoria pieniądza. W Hiszpanii aktywnie działała tzw. szkoła
teologów-ekonomistów zwana również Szkołą z Salamanki. Należeli do niej m.in. Luizi Orteza,
Juan de Mariano czy Domingo de Sato. Przedstawiali poglądy, wedle których różnicy w kursach
walut nie należy upatrywać w różnej zawartości kruszcu szlachetnego, ale w rzadkości lub obfitości
występowania monet, które zmniejsza lub zwiększa ich wartość. Teoria ta jest dzisiaj znana jako
parytet siły nabywczej waluty. W Niemczech Joseph von Sonnenfells był zwolennikiem
maksymalnego wzrostu liczby ludności, potrzeby wszechstronności produkcji i handlu. Od tego
zależy siła militarna państwa oraz siła podatkowa ludności. Także w Rosji, szczególnie pod rządami
cara reformatora Piotra I, realizowana była polityka oparta na poglądach dwóch uczonych Iwana
Pososzkowa i Iwana Stołykowa. Jednak w praktyce była ona źle realizowana przede wszystkim
poprzez psucie monety, do czego przyczyniał się sam władca. W Polsce przełomu wieków XVI i
XVII poglądy merkantylistyczne znacząco nie odbiegały od koncepcji głoszonych na innych
częściach kontynentu. Jednak w szlacheckiej Polsce przywiązanej do pańszczyzny i produkcji
rolnej, ze znikomą pozycją społeczną i ekonomiczną mieszczaństwa - polityka protekcjonalizmu
państwa nie przybrała form typowych dla Europy Zachodniej. Szczególnie w obszarze obciążeń
celnych. Rzeczpospolita miała bardzo słaby aparat władzy wykonawczej, która była warunkiem
koniecznym prowadzenia skutecznej polityki merkantylistycznej.
Merkantyliści prowadząc wnikliwą obserwację rynku, klasyfikując dostrzegane zjawiska
przygotowali swoim następcom mocny fundament faktograficzny. Merkantylizm nie wytrzymał
jednak próby czasu. Postulowana przez większość merkantylistów potrzeba ingerencji państwa
przegrała z zasadą liberalizmu gospodarczego, będącego podstawą ekonomii klasycznej, której
pionierem i głównym architektem był Adam Smith. Niemniej, nie można nie docenić ich wkładu w
rozwój gospodarczy Europy. Merkantyliści prowadząc wnikliwą obserwację rynku, klasyfikując
dostrzegane zjawiska przygotowali swoim następcom mocny fundament faktograficzny.
Merkantylizm nie wytrzymał jednak próby czasu. Postulowana przez większość merkantylistów
potrzeba ingerencji państwa przegrała z zasadą liberalizmu gospodarczego, będącego podstawą
ekonomii klasycznej, której pionierem i głównym architektem był Adam Smith. Niemniej, nie
można nie docenić ich wkładu w rozwój gospodarczy Europy.
Autor: Paweł Jarecki
4 z 5
2007-10-14 14:25
 
NBPortal.pl
http://www.nbportal.pl/pl/commonPages/Print?pageId=15070&lab=...
Tekst pochodzi z portalu edukacji ekonomicznej - www.nbportal.pl © NBP
5 z 5
2007-10-14 14:25
682299052.001.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin