Pneumokoki szczepic czy nie.docx

(37 KB) Pobierz

Pneumokoki - szczepić czy nie ?

Opublikowano : 2007-04-12 (99708 odsłon)

 


http://www.urwis.pl/images/pneumo.jpg
Pneumokoki (Streptococcus pneumoniae), inaczej Gram-dodatnie dwoinki zapalenia płuc, występują w jamie nosowej i gardle zarówno zdrowych dzieci, jak i dorosłych. Rozprzestrzeniają się drogą kropelkową, czyli podczas kaszlu czy kichania. Co ważne, można się zarazić nie tylko od osób z wyraźnymi objawami chorobowymi, ale także od nosicieli. Wśród dzieci nosiciele stanowią 20-40% populacji.

 

 

 


Jak zapobiegać?

Najbardziej narażeni na zachorowanie są ludzie powyżej 65. roku życia oraz dzieci poniżej 2. roku życia. U tych ostatnich mamy do czynienia z niedojrzałym układem odpornościowym, który nie jest w stanie wyprodukować wystarczającej liczby przeciwciał antypneumokokowych. Pełną dojrzałość osiąga on dopiero w okolicach 12. roku życia. Uwaga: im młodszy maluch, tym większa podatność na zarażenie i cięższy przebieg ewentualnej choroby. Każdego roku w naszym kraju z zakażeniami pneumokokiem walczy ok. 2 mln milusińskich oraz mniej więcej 1 mln dorosłych.

 

Ostrożność powinny zachować osoby z obniżoną odpornością, cukrzycy, pacjenci onkologiczni, a także z przewlekłymi chorobami nerek, wątroby, płuc oraz serca. Grupę ryzyka stanowią też ludzie nieposiadający śledziony.

 

Łatwiej się zarazić, gdy: a) przebywa się w dużych skupiskach ludzkich, m.in. w przedszkolach czy żłobkach, b) przechodzi się częste choroby wirusowe dróg oddechowych, c) często zażywa się, zwłaszcza nieprawidłowo, antybiotyki; wtedy bowiem może się pojawić problem lekooporności bakterii.

 

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) alarmuje, że Streptococcus pneumoniae powoduje na świecie więcej zgonów niż jakikolwiek inny patogen.

 

 

Zagrożenia

Mikrobiolodzy zidentyfikowali ok. 90 serotypów (rodzajów) Streptococus pneumoniae. Różnią się one budową otoczki polisacharydowej. Można być uodpornionym na jedne, a zachorować po zakażeniu innymi. Na szczęście nie wszystkie pneumokoki są jednakowo groźne. Dziesięć najbardziej agresywnych odpowiada za to za 62% niebezpiecznych infekcji.

 

Występuje szereg chorób pneumokokowych:

 

1) zapalenie górnych dróg oddechowych;

2) zapalenie śluzówki nosa;

3) zapalenie ucha środkowego;

4) zapalenie gardła;

5) zapalenie zatok obocznych nosa.

 

Choroba źle leczona, a czasami także i leczona prawidłowo, może prowadzić do groźnych dla życia powikłań:

 

1) zapalenia płuc,

2) zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych,

3) posocznicy (sepsy),

4) zapalenia stawów i kości,

5) zapalenia otrzewnej itp.

 

Sytuacja staje się groźna po przedostaniu pneumokoków do krwioobiegu (inwazyjna choroba pneumokokowa). Bakterie przełamują wtedy barierę błony śluzowej dróg oddechowych. Streptococcus pneumoniae powodują zakażenie krwi, a wraz z nią mogą się przemieszczać do różnych narządów wewnętrznych, wywołując ich stan zapalny, a niekiedy nawet zgon.

 

Pneumokoki odpowiadają za 66% zapaleń płuc, 85% przypadków sepsy oraz za połowę zapaleń opon mózgowo-rdzeniowych u maluchów poniżej 5. roku życia.

 

 

Leczenie i profilaktyka

A) antybiotykoterapia. Obecnie jednak trudno jest dobrać odpowiedni antybiotyk i właściwą dawkę, ponieważ wiele bakterii uodporniło się na leki (szacuje się, że od 25 do 60%). Przed zaordynowaniem leku istotne jest pobranie wymazu z nosogardła i wykonanie antybiogramu. Podawajmy antybiotyki tylko wtedy, gdy jest to naprawdę konieczne. Lekarz powinien wybrać antybiotyki o węższym spektrum działania oraz przepisać leki osłonowe, np. zawierające bakterie kwasu mlekowego (Trilac, Lactofil itp.). W czasie choroby warto jeść więcej jogurtów, najlepiej niesłodzonych, których nie może zabraknąć także w codziennej diecie malucha.

W książce pt. "Poza antybiotykami: 50 sposobów wzmacniania odporności i unikania antybiotyków" doktorzy Schmidt, Smith oraz Sehnert sporządzili listę pytań, które rodzice powinni zadawać podczas wizyty u lekarza:

1. Czy to na pewno choroba o podłożu bakteryjnym?
2. Czy to właściwy antybiotyk?
3. Nie powinniśmy zlecić wykonania antybiogramu?
4. Czy istnieje alternatywa dla antybiotyków?
5. Czy coś się stanie, jeśli ich nie podam?
6. Czy ryzykujemy, odczekując jeden, dwa, cztery dni?
7. Czy równolegle z antybiotykiem powinny być zażywane jakieś suplementy, probiotyki itp.?

B) szczepienia profilaktyczne. Są szczególnie ważne w przypadku dzieci z zaburzeniami odporności oraz chorobami przewlekłymi, a także u wspomnianych maluchów poniżej 2. roku życia.

 

Szczepionka 7-walentna skoniugowana (Prevenar): pobudza układ odpornościowy już u niemowląt (od 2. miesiąca życia). Zapewnia 97-proc. skuteczność. Chroni przed 7 szczepami pneumokoków. Zazwyczaj jest dobrze tolerowana. Objawy niepożądane: reakcje miejscowe (zaczerwienienie, niewielki obrzęk, bolesność w miejscu wkłucia), gorączka (38 stopni Celsjusza), senność lub dla odmiany pobudzenie oraz niespokojny sen i wreszcie obniżenie apetytu. Szczepionka uodparnia na 10-15 lat.

 

Niemowlęta i dzieci do 3. roku życia powinny być szczepione szczepionką o nazwie Prevenar (Wyeth). Dzieci starsze i dorośli szczepionkami Pneumo 23 (Aventis Pasteur) lub Pneumovax (Merck Sharp & Dohme).

 

Te ostatnie zawierają oczyszczone wielocukry otoczkowe 23 najczęściej występujących serotypów Streptococcus pneumoniae.

 

Szczepionka Prevnar zmniejszyła liczbę zachorowań wywoływanych przez 7 szczepów pneumokoków, które zostały objęte jej działaniem. W sposób niezamierzony zwiększyła natomiast liczbę zachorowań wywoływanych przez pozostałe 83 serotypy Streptococus pneumoniae. "Nie potrafimy ocenić całościowego efektu klinicznego, ponieważ nadal za mało ludzi się zaszczepiło" - tłumaczy Ron Dragan, badacz z Oddziału Pediatrycznych Chorób Zakaźnych Centrum Medycznego Soroka University w Beer Szewie.

 

 

Poważne wyzwanie

Może się jednak okazać, że pewnego dnia szczepionka stanie się całkowicie bezużyteczna, ponieważ zdolność zwalczania jednych bakterii zostanie zrównoważona przez infekcje związane z działalnością reszty. Wtedy trzeba będzie stworzyć nową. Steve Pelton, profesor pediatrii ze Szkoły Medycznej Uniwersytetu w Bostonie, podpowiada, że jeśli taki preparat miałby zadziałać, powinien obejmować swym działaniem wszystkie pneumokoki.

 

Dagan spekuluje, że do tej pory żadna z wynalezionych na różne choroby szczepionek nie powodowała opisywanego "efektu zastąpienia", gdyż zdrowi ludzie nie są nosicielami danego patogenu. W przypadku Prevnaru po wyeliminowaniu 7 najniebezpieczniejszych szczepów pozostałe zyskują szanse na zapoczątkowanie stanu zapalnego i rozprzestrzenienie się na inne osoby.

 

Badania przeprowadzone w latach 1999-2001 w Pittsburghu przez zespół dr M. Catherine McEllistrem wykazały, że odsetek zapaleń ucha środkowego związany z nieobjętymi szczepionką pneumokokami podwoił się i wzrósł z 16 do 37%.

 

Gdy wziąć pod uwagę skuteczność Prevnaru tylko w odniesieniu do 7 wybranych szczepów, uzyskane wyniki są naprawdę dobre. Liczba zachorowań zmniejsza się nawet wśród osób niezaszczepionych. Dagan podejrzewa, że sprawy mają się następująco: dzieci nie są już nosicielami pneumokoków, nie zarażają więc rodziców ani dalszych krewnych.

 

 

Sztuczna spirala strachu

Od jakiegoś czasu narasta fala protestów przeciwko reklamie społecznej "Stop pneumokokom". Wiele osób, w tym Rzecznik Praw Dziecka oraz Główny Inspektor Farmaceutyczny, kwestionuje jej zasadność i wydźwięk moralny. Po pierwsze, wskazuje się na wywoływanie poczucia winy u rodziców, którzy nie chcą lub z różnych przyczyn nie mogą zaszczepić swojego dziecka. Po drugie, reklama nie do końca ma charakter akcji społecznej, ponieważ poleca produkt jeden z firm farmaceutycznych.

Stanowczo protestuję przeciw formie reklamy szczepionek uodparniających przeciwko pneumokokom. Reklamy te są emitowane w telewizji publicznej, w pasmach adresowanych do dzieci i rodziców, pod hasłem kampanii społecznej "Stop pneumokokom". Ogłoszenie o konieczności szczepień ochronnych leży w gestii Głównego Inspektora Sanitarnego.

Uznajemy, że reklamy ukazujące w TVP mają charakter komercyjny, a co gorsze zawierają treści dyskryminujące. Stają się trudnym dylematem dla rodziców, których status majątkowy lub aktualna sytuacja finansowa nie pozwala na zakup dość drogiej szczepionki dla swoich dzieci, pomimo, że je kochają, sprawują nad nimi troskliwą pieczę, prawidłowo odżywiają oraz przez higieniczny tryb życia starają się je uchronić od schorzeń. Nie można publicznie twierdzić, że dzieci kochają tylko ci rodzice, którzy kupują szczepionkę - jak to prezentuje reklama. Jest to nadużycie, jawna dyskryminacja oraz różnicowanie rodziców i dzieci. Takie działanie mogą wywołać u dzieci fałszywy obraz rodziców lub sygnalizują, że nie są przez nich kochane.

To, że koncern farmaceutyczny, w pogoni za zyskiem nie przebiera w środkach, oburza mnie, ale nie dziwi. Natomiast uważam, że w procederze tym nie może uczestniczyć telewizja publiczna.

Ewa Sowińska
Rzecznik Praw Dziecka

http://brpd.gov.pl/detail.php?recid=487 

 

Specjaliści twierdzą, że zagrożenie ze strony pneumokoków wcale się ostatnimi czasy nie zwiększyło i nie grozi nam epidemia. Kupowane szczepionki należy przechowywać we właściwych warunkach, inaczej są po prostu bezużyteczne.

 

 

Dbaj o dziecko

Warto dbać o ogólną odporność dziecka.

1) Podawaj dziecku świeże warzywa i owoce. Zawierają dużo witamin i przeciwutleniaczy. Za dobre dla układu odpornościowego owoce uznaje się, m.in.: truskawki, różowe grejpfruty, melony cantalupa, papaję, guawę oraz czarne jagody. Z warzyw specjaliści polecają: brokuły, pomidory, słodkie ziemniaki oraz produkty sojowe. Warto zwracać uwagę na produkty zawierające karotenoidy (żółte, pomarańczowe i czerwone barwniki roślinne), np. marchew, dynię, oraz flawonoidy (zielone warzywa liściaste, w tym szpinak). Wymienione związki są antyutleniaczami i nie dopuszczają do uszkodzenia tkanek przez wolne rodniki.

2) Uwzględniaj w diecie zdrowe kwasy tłuszczowe typu omega-3. Występują m.in. w tłustych rybach zamieszkujących zimne wody morskie, np. łososiu czy śledziach. Zwiększają aktywność makrofagów, czyli dużych komórek układu odpornościowego, które fagocytują ciała obce, a więc i bakterie. Jeśli dziecko nie lubi ryb, może zażywać tran (jedną kapsułkę dziennie) lub łykać olej lniany (2-3 łyżeczki dziennie).

3) Dziecko powinno wypijać dużo płynów.

4) Ograniczaj ilość zjadanego i wypijanego przez dziecko cukru. Badania wykazały, że jeśli maluch wychyla dziennie odpowiednik dwóch i pół 0,35-l puszek gazowanego napoju, zdolność zwalczania najeźdźców przez białe krwinki obniża się o 40%.

5) Dbaj o to, by dziecko było szczupłe i dużo się ruszało. Otyłość może osłabiać układ odpornościowy, interferując ze zdolnością limfocytów do wytwarzania przeciwciał. Wg naukowców, dzieci z nadwagą chorują dwukrotnie częściej niż szczupłe brzdące.

6) Warto zwrócić uwagę na ksylitol. Jest to naturalna substancja słodząca. Ksylozę, z której się ją uzyskuje, można znaleźć w owocach, np. truskawkach, malinach, śliwkach, gruszkach i porzeczkach, oraz niektórych warzywach. Ksylitol zapobiega infekcjom uszu, zapaleniom zatok oraz próchnicy. Wchodzi w skład gum, cukierków, można go też kupić jako słodzik.

7) Zadbaj, by twojemu dziecku nie brakowało cynku.

8) Dobry sen to podstawa: późne udawanie się na spoczynek i niespokojny, zbyt krótki sen zwiększają podatność na choroby.

9) Jogurty z żywymi kulturami bakterii to nie tylko sposób na zadbanie o zdrowie kości. Zapobiegają także bólom brzucha, biegunce, zatruciom i alergiom pokarmowym, zapaleniom zatok, oskrzeli i płuc oraz przeziębieniom. Badania prowadzone we Włoszech, Japonii i Szwajcarii wykazały, że zbawienne działanie jogurtu polega nie tylko na właściwościach bakteriobójczych, ponieważ wzmacnia on również układ immunologiczny. Szczególnie przydatne okazują się bakterie Lactobacillus bulagricus, które powodują wzrost liczby komórek odpornościowych i trzkrotnie zwiększają poziom interferonu, czynnika zwalczającego infekcje i biorącego udział w zwalczaniu komórek rakowych.

10) Nie dopuszczaj do tego, by twoje dziecko było biernym palaczem. Na pewno będzie rzadziej chorować chociażby na zapalenie ucha...

11) Karm piersią. Mleko matki zabezpiecza przed wieloma chorobami: zapaleniem ucha środkowego, inwazyjną postacią zakażenia bakterią Haemophilus influenzae typu b (postać otoczkowa tego patogenu odpowiada za zapalenie nagłośni, języczka oraz ropne zapalenie opon mózgowych), zapaleniem oskrzelików wywoływanym przez wirusa nabłonka oddechowego (RSV), a także przed chorobami zakaźnymi układu trawiennego.

12) Zadbaj o to, by dziecko nie zażywało niepotrzebnie antybiotyków ani nie stosowało preparatów, np. mydeł, które je zawierają. Zwiększa się wtedy ryzyko wykształcenia lekooporności wśród bakterii, maluch nie wykształca zaś odporności adaptacyjnej.
13) Jedzcie czosnek. Działa on przeciwbakteryjnie, przeciwwirusowo, przeciwgrzybiczo, przeciwpasożytniczo, zwalcza też ponoć pierwotniaki. Badania wykazały, że w niektórych przypadkach czosnek działa silniej niż penicylina i tetracyklina. A wszystko to dzięki alliicynie (sulfotlenkowi disiarczku diallilu), którą odkryli i opisali w 1944 roku Cavallito i Beiley. Czosnek przeciskany przez praskę czy miażdżony w inny sposób jest zdrowszy od ząbków zjadanych w całości. Dlaczego? Ponieważ zgniatanie niszczy błony komórkowe i uwalnia enzym zwany alliinazą. Rozkłada on bezwonną alliinę do związku charakteryzującego się silnym działaniem antybiotycznym i zapobiegającego tworzeniu się zakrzepów. Czosnek wspomaga cały układ odpornościowy, a zwłaszcza układ komórek naturalnych zabójców, które stanowią pierwszą linię obrony atakowanego organizmu.
14) Nie zapominajcie o kapuście. Wydaje się pospolitym warzywem, pozory jednak mylą. Podczas badań laboratoryjnych okazało się, że niszczy ona zarówno bakterie, jak i wirusy. Poszukując w 1986 r. pokarmów poprawiających funkcjonowanie uszkodzonego układu odpornościowego, naukowcy z Rzymu zauważyli, że w hodowlach zwierzęcych komórek odpornościowych dodanie ekstraktu z kapusty wywoływało korzystne zmiany: powstawało o wiele więcej przeciwciał. Kapusta zawiera też antyutleniacze.
15) Zapamiętaj kolejną ważną nazwę: kwercetyna. Kryje się pod nią najbardziej rozpowszechniony flawonol. Zmniejsza przepuszczalność naczyń krwionośnych, część badań wspomina także o korzystnym wpływie na poziom lipidów we krwi. Ma oczywiście właściwości przeciwutleniające.  Występuje w wielu roślinach, m.in. jabłkach i cebuli. Ceni się ją ze względu na właściwości przeciwzapalne/antyhistaminowe. Kwercetynę najlepiej spożywać z witaminą C zmieszaną z bioflawonoidami, ponieważ skutkuje to najsilniejszym spadkiem histamin. Przyjmowanie samej witaminy C również daje efekty, gdyż zapobiega ona wydzielaniu histaminy i przyspiesza jej rozkład.
16) Pamiętaj o nauce mycia rąk, zasłaniania nosa i ust podczas kichania czy kaszlu. To pomoże w ograniczeniu roznoszenia zarazków. Higiena to podstawa!

17) Niektóre badania wykazały, że olej kukurydziany może obniżać odporność. Lepiej więc go unikać... 

 

Nie tylko szczepionki

Zamiast podawać antybiotyki, można zaatakować patogeny za pomocą innej broni... Dwaj amerykańscy badacze, Jonathan McCullers z St. Jude Children’s Research Hospital w Memphis i Vincent Fischetti z Uniwersytetu Rockefellera, wynaleźli sprej do nosa, który ma leczyć i zapobiegać infekcjom uszu u dzieci.

 

Testowano go na myszach. Okazało się, że jest w 100% skuteczny i nie dopuszcza do rozwoju stanu zapalnego u gryzoni wystawionych na działanie pneumokoków (Streptococcus pneumoniae) oraz wirusów grypy. Nie rozpoczęto jeszcze badań z udziałem ludzi.

 

Naukowcy zakazili myszy pneumokokami,...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin