Pierwsza pomoc u niemowląt.docx

(17 KB) Pobierz

  Każdy z nas z pewnością słyszał wiele na temat udzielania pierwszej pomocy. Nasze informacje pochodzą z różnych źródeł. Większość z nas potrafiłoby pomóc poszkodowanemu. Niestety nasza wiedza w znacznej większości dotyczy tylko osób dorosłych. W przypadku niemowląt postępuje się nieco inaczej, gdyż są ona bardziej kruche i wrażliwe. Trzeba uważać, żeby nie skrzywdzić maleństwa.

 

 

 

        Zdarza się, że niemowlęta zadławią się w trakcie spożywania posiłków lub z różnych innych powodów będą miały problemy z oddychaniem. W takim wypadku należy zachować wszelkie środki ostrożności. Bardzo ważną rzeczą jest, aby nie klepać dziecka po plecach kiedy siedzi. Wiele osób postępuje tak kierując się intuicją. W tym wypadku jest ona zawodna. Okazuje się, że klepanie po plecach może spowodować, że kawałek pożywiania, obce ciało itp., utkwi jeszcze głębiej. Co robić, gdy dziecko nie potrafi złapać powietrza, a jego twarz jest coraz bardziej sina? Przede wszystkim nie można wpadać w panikę. Stres paraliżuje zdolność racjonalnego myślenia, tak bardzo potrzebnego w takim wypadku. Najpierw warto spróbować pozbyć się obcego ciała, jeżeli jest to możliwe. Niestety często tkwi ono zbyt głęboko. Wtedy należy ułożyć dziecko brzuchem na swoich kolanach. Twarz pociechy powinna być niżej od tułowia. W takiej pozycji można zacząć poklepywanie po plecach. Maluszka klepiemy energicznie 4-5 razy. Czynność tę należy powtórzyć do uzyskania oczekiwanego efektu. Nie zawsze takie działanie pomaga, dziecko dalej się dusi. W takim wypadku zaleca się położyć niemowlę na plecach. Jego główka powinna być umiejscowiona poniżej tułowia. Następnie dwoma palcami uciska się  4-5 razy mostek w dolnej części. Czynność tę powtarza się mniej w odstępie 3 sekund. Takie działanie powinno pomóc.

        Bywa, że pomimo natychmiastowej reakcji i próbie udzielenia pomocy dziecku które się dusi, podjęte działania są nieskuteczne. W takim wypadku konieczne jest zastosowanie reanimacji. Trzeba zastosować sztuczne oddychanie metodą usta- usta/nos. W tym celu niemowlę układa się na wznak. Główka powinna być lekko odchylona do tyłu. Zaczynamy wdmuchiwać powietrze przez usta i nos. Jest to możliwe do wykonania, gdyż głowa niemowlęcia jest bardzo mała. Sztuczne oddychanie wykonuje się przez minutę około 20 razy. Po każdym wykonanym przez nas wdechu należy odsłonić twarz maluszka. Po minucie stosowania reanimacji należy zrobić minutę przerwy. W tym czasie można spróbować jeszcze raz usuną zalegające obce ciało. Można również wezwać pogotowie, jeżeli wcześniej nie było takiej możliwości. Po upływie minutowej przerwy, należy ponownie kontynuować sztuczne oddychanie. Czynność tę należy powtarzać do momentu uzyskania przytomności lub do czasu przyjazdu pogotowia.

            Jeżeli u niemowlęcia nie można wyczuć tętna trzeba jak najszybciej wykonać masaż serca. W tym celu należy dwoma palcami uciskać dolną część mostka z częstotliwością 100 razy na minutę. Na jeden wdech przypada 5 ucisków. Masaż serca zostaje przerwany, jeżeli dziecku powróci tętno.

            W przypadku, gdy u niemowlęcia wystąpi krwotok, trzeba go natychmiast zatamować. Dużo prościej jest to wykonać, jeżeli nie jest to krwotok tętniczy tzn. krew nie tryska w rytm uderzeń serca, a barwa krwi nie jest jasnoczerwona. Jeżeli u dziecka występuje zwykły krwotok, należy zdezynfekować ranę przy pomocy wody utlenionej i użyć opatrunku uciskowego. Niestety nie wszyscy są w stanie poradzić sobie z tą czynnością. Niektórzy nie posiadają w domowej apteczce opatrunku uciskowego. W takim wypadku do rany należy przyłożyć jałową gazę i podtrzymywać ją ręką. Następnie trzeba szybko udać się do szpitala lub na pogotowie.

            Inaczej postępuje się w przypadku, gdy u niemowlęcia występuje krwotok tętniczy. Trzeba wówczas nałożyć opaskę uciskową powyżej rany. Zaleca się także, aby kończyna była ułożona powyżej poziomu serca.

            Niemowlętom może się też zacząć krwawienie z nosa. Trzeba jak najszybciej zareagować. W większości wypadków wystarczy odchylić głowę lekko do przodu. Następnie oczyścić nos. Zaleca się trzymanie krwawiącego nozdrza przez 10 minut. Co jakiś czas powinno się kontrolować czy krwawienie nie ustało. Jeżeli po 10 minutach z nosa niemowlęcia dalej spływa krew, należy jak najszybciej udać się z maleństwem na oddział laryngologiczny.

            Niemowlę na spacerach narażone jest na ugryzienia zwierząt lub ukąszenie owadów. Jeżeli maluszek zostanie ugryziony należy w miarę możliwości zorientować się, czy zwierzę zostało zaszczepione przeciw wściekliźnie. W przypadku, gdy zwierzę jest zaszczepione w zasadzie nie ma większego ryzyka. Można zdezynfekować ranę za pomocą wody utlenionej. Sytuacja wygląda znacznie gorzej, jeżeli zwierzę nie było szczepione. Trzeba, wówczas zastosować serię zastrzyków przeciw wściekliźnie. W przeciwnym wypadku może dojść do zgonu dziecka.

            Jeżeli maluszek zostanie ukąszony przez owada trzeba sprawdzić czy nie pozostawił on żądła w skórze dziecka. Jeśli tak, to należy je usunąć. Miejsce ukąszenia należy przemyć zimną wodą. Można również użyć wody wapiennej lub opatrunku z sody oczyszczonej. Zdarza się, że ukąszenie wystąpiło w okolicy ust, oczu, nosa. W takim wypadku należy jak najszybciej udać się do lekarza.

            Jeżeli dziecko odczuwa ból i ma obrzęknięty staw zachodzi podejrzenie skręcenia stawu. Na obrzęk przykłada się lód. Dobrze jest też wykonać opatrunek z Altacetu. Konieczna jest wizyta u lekarza. W przypadku poważnego skręcenia trzeba założyć opatrunek gipsowy, który maleństwo musi nosić przez dwa tygodnie. Na szczęście częściej zdarza się niewielkie zwichnięcie stawu.

W przypadku, gdy dojdzie do złamania trzeba unieruchomić złamane miejsce i udać się do lekarza. Dużo gorszą sytuacją jest złamanie otwarte. Trzeba w miejsce złamania przyłożyć gazę jałową i przetransportować dziecko do specjalisty. Bardzo ważne jest, aby nie poruszać złamanego miejsca, może bowiem dojść do wstrząsu.

Aktywne niemowlę chce poznać cały otaczający je świat. Nie zdaje sobie sprawy z zagrożeń. Może uderzyć się w głowę strącić na siebie jakiś przedmiot. Wtedy na jego główce pojawi się guz, który będzie sprawiał ból. Zazwyczaj wystarczy przyłożyć do głowy maleństwa zimny okład, lód. Trzeba przez cały czas obserwować pociechę. Głowa takiego maleństwa jest bardzo delikatna może dojść różnego rodzaju zaburzeń. Należy, więc skontrolować czy dziecko ma kłopoty z przemieszczaniem się, nieprawidłowo oddycha, wymiotuje. Jeżeli tak, to należy natychmiast udać się do lekarza.

U niemowląt może dojść do przegrzania czy udaru. Taka sytuacja występuje na skutek ubierania maleństwa zbyt ciepło lub spaceru w letnią pogodę bez czapki. Udar objawia się wysoką gorączką, wymiotami, bólem głowy. Skóra jest gorąca w dotyku. Maleństwo trzeba umieścić w chłodnym pomieszczeniu oraz podawać duże ilości napojów. Trzeba też podawać syrop przeciwgorączkowy. Jeżeli gorączka nie ustępuje, należy jak najszybciej ochłodzić ciało maleństwo. Można przyłożyć zimny okład lub włożyć dziecko do wanny napełnionej letnią wodą. Trzeba pamiętać, żeby temperatura wody była o 1 st.C niższa od temperatury ciała. Stopniowo można obniżać ciepło wody. Nie wolno zanurzyć niemowlęcia w zimnej wodzie, gdyż dojdzie wówczas do szoku termicznego.

Mały brzdąc może się przez przypadek oparzyć. Udzielenie pomocy zależy od stopnia oparzenia. Wyróżniamy cztery stopnie oparzeń. Oparzenie pierwszego stopnia objawia się zaczerwienieniem skóry oraz jej bolesnością. Przy oparzeniu drugiego stopnia na ciele pojawiają się pęcherzyki wypełnione płynem surowiczym. Przy trzecim stopniu dochodzi do głębokiego uszkodzenia tkanek, a przy czwartym do zwęglenia. W przypadku, gdy skóra jest zaczerwieniona stosuje się zimne okłady. Sytuacja komplikuje się, gdy na ciele pojawiają się pęcherzyki. Należy pamiętać, że nie można ich przekłuwać. Pęcherzyki przemywa się środkami o działaniu odkażającym. W wypadku oparzenia trzeciego i czwartego stopnia należy niezwłocznie wezwać pomoc medyczną.

Niemowlę, zwłaszcza jeżeli opanowało już trudną sztukę przemieszczania się, narażone jest na niebezpieczeństwa. Lepiej zapobiegać przykrym wypadkom. Warto, więc szczególnie uważać na małego brzdąca. W miarę możliwości usunąć z jego zasięgu wszystkie ostre i niebezpieczne przedmioty. Na gniazdka elektryczne można nałożyć specjalne ochronki, by dziecko nie poparzyło się. Wrzątku nie powinno się kłaść na brzegu blatu. Ponadto trzeba mądrze ubierać maluszka przed wyjściem na spacer.

 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin