PUTIN ZASKAKUJE - JESTEM JUŻ TYM ZMĘCZONY.pdf

(82 KB) Pobierz
Putin zaskakuje. "Jestem już tym zmęczony"- Onet.pl - Wiadomości -31.08.2010
20100831
Putin zaskakuje. "Jestem już tym zmęcz…
Świat
lifenews.ru, TSz/10:17
Putin zaskakuje. "Jestem już tym zmęczony"
W wywiadzie dla "Kommiersanat" Putin stwierdził, że problem wyborów prezydenckich z 2012 roku bardzo go interesuje, lecz nie
czyni z wyborów "fetyszu". Jestem zainteresowany tymi wyborami bardziej, niż ktokolwiek inny. Najważniejsze, aby problem
2012 roku nie zepchnął nas z drogi stabilnego rozwoju podkreślił.
Wiele mediów doszło do wniosku, że Putin daje do zrozumienia, że poważnie myśli o starcie.
Dzisiaj portal lifenews.ru przytacza jednak relację z innej rozmowy z szefem rosyjskiego rządu, która odbyła się podczas podróży
żółtą ładą na Daleki Wschód.
Putin podkreślił, że nie ma ochoty wchodzić w kompetencje Miedwiediewa, który "profesjonalnie wykonuje swoją pracę".
Z pełną odpowiedzialnością mogą powiedzieć: nie ma ani konieczności, ani z mojej strony chęci zajmować się tym, co wchodzi w
kompetencje prezydenta. Mogę szczerze powiedzieć: przez 8 lat (dwie kadencje prezydentury Putina red.) znudziło mi się to tak,
że oczy na wierzch wyłażą. Cała ta polityka zagraniczna – wiele czasu się na to traci, wiele protokołów. (...) Ja się z tym wszystkim
zapoznałem i nie jest to dla mnie interesujące powiedział szef rosyjskiego rządu, cytowany przez serwis lifenews.ru.
Putin ocenił, że pozycja Rosji w polityce zagranicznej jest tak silna, jak jej sytuacja ekonomiczna, społeczna i polityczna wewnątrz
kraju. To ważne kwestie i nimi się zajmuję z przyjemnością powiedział Putin, akcentując ostatnie słowo.
Putin zdecydowanie zdementował pojawiające się często głosy, jakoby w tandemie rosyjskiej władzy to do niego należało ostatnie
słowo. To paplanina, że ja dalej kieruję krajem. To bzdura. Czyni się to, aby zasiać miedzy nami wrogość ocenił.
Putin odpowiadał także na pytania, niezwiązane bezpośrednio z bieżącą rosyjską polityką. Wyjawił, że raczej nie potrafi wybaczyć
do końca zdrady. Podkreślił, że niezbyt przejmuje się wynikami sondaży. – Kiedy człowiek staje się zakładnikiem tych rankingów, to
boi się ruszyć palcem, ponieważ zewsząd tylko słyszy: "Tego nie można!", "Tak nie można". Następuje paraliż". W tym kontekście
premier Rosji wspomniał koniec lat 90., kiedy podjął decyzję o wprowadzeniu wojsk do Czeczenii.
W 1999 roku byłem pewien, że to koniec mojej kariery. Dlatego, że teraz będę musiał podjąć decyzje, które są niepopularne.
Wtedy nikomu nie przychodziło do głowy wprowadzenie wojsk na terytorium Czeczenii. Pamiętacie, była bardzo trudna sytuacja,
wielu ludzi zginęło. (…) Opinia publiczna była przeciw. Ale ja wiedziałem: nie ma innej drogi, jeśli chcemy uratować kraj. I podjąłem
decyzję. (…) Okazało się, że właściwą tłumaczył dziennikarzom Putin.
Putin był prezydentem w latach 200008, przez dwie czteroletnie kadencje. Opuszczając Kreml, zarekomendował wyborcom
swojego zaufanego współpracownika Dmitrija Miedwiediewa, którego kadencja upływa w 2012 roku.
Co wiesz o Sierpniu '80? Sprawdź się! – rozwiąż quiz:
30lecie "Solidarności" zobacz zdjęcia
Drukuj
Ciekawe: Randki Ogłoszenia Czat Mapa Polski Podnoszenie ciężarów Katalog WWW
Copyright 1996 2010 Grupa Onet.pl SA Wszystkie serwisy » Polityka prywatności » Indeks Onetu »
do góry
…onet.pl/2216038,12,,1,drukuj.html
1/1
349391075.007.png 349391075.008.png 349391075.009.png 349391075.010.png 349391075.001.png 349391075.002.png 349391075.003.png 349391075.004.png 349391075.005.png 349391075.006.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin