00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jakość napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. 00:00:01:Tłumaczenie: skroku 00:00:10:Moje pierwsze tłumaczenie, sorry za wpadki, poprawki mile widziane. 00:01:03:Niedziela 23:30 00:01:07:Oddaj nam diamenty, teraz. 00:01:10:Mamy to, co chcesz, teraz oddaj nam to, co my chcemy. 00:01:29:4 dziewczyny. 3 dni. 2 miasta. 1 szansa. 00:02:27:Siema 00:02:33:„Zjedz mnie” 00:02:35:-Fajne majteczki. 00:02:37:-Kiedy wrócisz? 00:02:39:-Wkrótce. 00:02:40:Może w poniedziałek. 00:02:45:Siema laski. 00:02:51:-Szkoła to nie to samo bez ciebie. 00:02:54:-Daj fajkę. 00:02:55:-Została mi jedna. 00:02:58:Dzięki. 00:03:00:Mamy Ci tyle do opowiedzenia. 00:03:02:Jest Dilon. 00:03:07:-Chłopki już są. 00:03:08:-Nie teraz zamawiam lemoniadę. 00:03:10:-Zapomnij. 00:03:11:-Jak to zapomnij, lubię lemoniadę. Nikt nie robi takiej lemoniady jak Ca’puccina. 00:03:16:-Nawet na mnie nie spojrzał. 00:03:18:-Patrzył na nas wszystkie. 00:03:19:-Wcale nie. 00:03:20:-Ja mam chłopaka. 00:03:23:-Tylko tobie się on podoba. 00:03:26:-Muszę iść dzisiaj do pracy? |-Nie, będę do poniedziałku. 00:03:28:-No tak, zapomniałam, jedziesz się spotkać ze swoim kochankiem. 00:03:30:-Nie, jadę na przesłuchanie. 00:03:32:Sir Larofsky wybiera tylko troje najlepszych studentów, a ja chce być jedną z nich. 00:03:40:-Nieważne, czy gadałaś już przez Skype z Brett’em. 00:03:43:-On nie ma Skype’a. 00:03:45:-Czy twoi rodzice wiedzą, że płacą za to, że ich kochana córeczka straci dziewictwo? 00:03:51:-Nie. 00:03:54:Co ty kurwa koleś robisz, lubisz kobiece torebki? 00:03:59:Kerrys, daj spokój. 00:04:10:-Nie zaglądaj mi pod spódniczkę, bo cię zwiąże. 00:04:13:-Czemu nosisz ze sobą opaski zaciskowe? 00:04:15:-Na wszelki wypadek. Pokaże Ci. 00:04:17:Co jest z wami, facetami. Ciągle tylko coś chcecie, nieważne czy jest to w naszych torebkach, czy spodniach. 00:04:24:-Zadzwoniłem na policje. Chcecie żebym się nim zajął? 00:04:26:-Dzięki. 00:04:27:Widzisz koleś, pamiętaj o jednym jak cię będą skuwać, nie dostaniesz TEGO, nie gotuję i dziewczyny rządzą, dziwko. 00:04:40:-To twoje kluczyki 00:04:44:-Dzięki. 00:04:47:Zajrzyj teraz pod moją spódniczkę. 00:04:54:-Kerrys, kiedy masz egzamin na prawko? 00:04:55:-Jutro. 00:05:00:-Naprawdę chcesz stracić dziewictwo z Brett’em? 00:05:01:-Oczywiście. 00:05:04:-Przynajmniej już nie jesteś dziewicą, nie jak nasza Matka Teresa. 00:05:07:-Mój wybór. 00:05:09:-Wolałabym ciągle być dziewicą. 00:05:10:-Zgadzam się. Faceci są przereklamowani. 00:05:12:-Chwila, skoro Brett nie ma Skype, to czy w ogóle widziałaś jego zdjęcia? 00:05:15:-Tak. 00:05:16:-Ale, czy on naprawdę tak wygląda, założę się, że jest cały spasiony i upocony. 00:05:19:-Jak wytłumaczyłaś rodzicom, co będziesz robić w wolnym czasie? 00:05:21:-Spotkam się z Ann 00:05:22:-I uwierzyli? 00:05:23:-Tak. 00:05:24:-Nie popychaj mnie. 00:05:31:Co wy robicie? 00:05:33:Upuściłem to! 00:05:40:-Wiesz, jeśli do niego nie zagadasz to nic z tego nie będzie, a on jest super. 00:05:45:-Po prostu, zrób to tak samo jak ja! 00:05:49:-A jeśli nie możesz spotkać Pana Właściwego, załatw sobie Pana Wibratora. 00:05:53:Chodzmy już. 00:05:55:Mówiąc o facetach, w niedziele jest przyjęcie urodzinowe mojego brata i sporo rodziny się zjeżdża. 00:06:01:Życzcie mi szczęścia. 00:06:07:Na razie. 00:07:23:Proszę 00:07:25:Nie, podjęłam już decyzję. 00:07:31:Historia Shannon, piątek 15:30. 00:07:37:-Czy ktoś mi powie, co się tutaj dzieje? 00:07:39:-Zostawiam was. 00:07:42:-Co to znaczy? 00:07:43:-Czytałaś liścik, który ci zostawiłam? 00:07:45:Włożyłam go do twojej torebki, w nim wszystko wyjaśniłam. 00:07:51:Jaki liścik? 00:07:58:Dłużej już tak nie mogę. 00:08:02:Zegnaj Jack. 00:08:03:Mamo poczekaj, jaki liścik? 00:08:06:Coś ty narobił? 00:08:10:<<Gang złodziei zdołał ukraść diamenty.>> 00:09:00:Jest Joanne? 00:09:03:Joanne, twoja dziwna koleżanka przyszłą. 00:09:13:-Hey. 00:09:14:-Hey. 00:09:15:Przepraszam, trochę się spieszę, wszystko ok? 00:09:18:-Nie 00:09:19:-Chodzi o tego chłopaka, słuchaj oni nie są tego warci 00:09:22:-Nie, nie chodzi o to. 00:09:25:-Nie przyszłaś tu chyba pożyczyć mojego… 00:09:28:-Nie 00:09:30:-Dzieki bogu. 00:09:31:Wiec o co chodzi, bo naprawdę musze lecieć. 00:09:33:-Moja mama zostawiła nas. 00:09:34:-Gwen, dziwko czy zabrałaś moje opaski do włosów? 00:09:36:-Nie, dziwko. 00:09:42:-Słuchaj Shannon, naprawdę musze lecieć, czego chcesz? 00:09:45:-Muszę z kimś pogadać? 00:09:48:-Może to poczekać do jutra? 00:10:00:Siadaj, siadaj tutaj. 00:10:04:-Słuchaj, rodzinka się do mnie zjeżdża. 00:10:07:Nie podejmę się tego. 00:10:09:-Chodzi o jedną noc. 00:10:11:Nie ty tu rządzisz. 00:10:15:Słuchaj, zrobimy tak. 00:10:17:Zrobisz dokładnie to co ci powiedziałem, rozumiesz? 00:10:22:-Tak. 00:10:26:Jesteś koleżanką mojej siostry? 00:10:29:-Tak, siema. 00:10:31:-Co ty tam kurwa robisz? 00:10:32:-Nic. 00:10:42:Musze lecieć do pracy, ruszaj się, baran. 00:10:55:Trzy potrójne wódki. 00:10:59:To dla Ciebie, kochanie, poczujesz się lepiej. 00:11:10:Jeszcze jeden. 00:11:21:To, co dzisiaj robisz? 00:11:27:-Co tylko zechcesz. 00:11:29:-Jestem trochę napalona, pomyślałam, że możemy iść do mnie. 00:11:34:-Gdzie ten koleś? 00:11:35:-Poszedł sobie. Co ty kurwa robisz? Odjebało Ci? 00:11:37:-Siedziałam sobie z Jas, i zobaczyłam jak Cię koleś obłapuje. 00:11:39:-To już się najebać nie wolno? 00:11:42:-Jesteś pijana, a ten koleś to kretyn, nie chcesz mieć z nim nic wspólnego, uwierz mi. 00:11:46:-Nie wypiłam, aż tyle. 00:11:48:-Myślę, że powinnaś iść do domu. 00:11:50:-Chciałam iść z tym kolesiem. 00:11:53:-Joanne nie chciała ze mną rozmawiać, moja mama... 00:11:54:-O czym ty mówisz? 00:12:09:Zabije was dziwki. 00:12:11:-Myślałam, że chciał mnie wyruchać? 00:12:12:-Zmienił zdanie, uciekamy. 00:12:42:Cholera, schowaj się. 00:12:58:Poszli sobie, rusz się. 00:13:00:-Dlaczego nas gonił? 00:13:03:-Nie wiadomo, słuchaj gdybyśmy zrozumiały facetów, byłybyśmy milionerami. 00:13:12:-Ok, powinnaś iść do domu, zadzwonię rano 00:13:17:-Poczekaj, jak widziałyśmy się wcześniej to widziałaś jakiś liścik? 00:13:22:-Liścik, od kogo? Podrzucić cię? 00:13:24:-Nie, dzięki. 00:14:29:-Cześć, tu Shannon, jak tam w NY? 00:14:37:Widziałać jakiś liścik? 00:14:44:To dla mnie ważne. 00:14:51:Sobota 10:00 00:14:52:<<Ciągle o kradzieży diamentów>> 00:15:28:-Winisz mnie tato? 00:15:31:-Nie, to wina Twojej mamy. 00:15:35:-Wydaje mi się, że to przeze mnie, mama odeszła. 00:15:44:-Siostra Joanne mówi, że jestem dziwna, Joanne ze mną nie rozmawia. 00:15:48:Zadzwoniłam do Cassandry wczorajszej nocy, też nie chciała ze mną rozmawiać. 00:15:50:A z Kerrys znamy się od dziecka. 00:15:53:-To nie Twoja wina. 00:15:54:-To musi być moja wina. 00:15:56:Przez to nikt nie chce ze mną gadać 00:16:01:Czuje jakby, każdy wiedział, co zrobiłam, i nikt mnie nie chce już znać. 00:16:12:Kochanie, chodź do taty. 00:16:20:Wiecie co, mam was w dupie. 00:16:22:-Nie zadzwoniłaś do mnie. 00:16:23:-Daj mi spokój. 00:16:32:-Dlaczego patrzysz na mnie, patrz pod nogi. 00:16:36:-Zgubiłeś je. 00:16:37:-Zamknij się, nic nie zgubiłem. 00:16:44:Przepraszam, czy my się przypadkiem nie znamy 00:16:50:Poczekaj. 00:16:51:Halo, co mówisz Tee, co dzisiaj? Będę trochę później. Masz kase 00:17:02:Słuchaj, nie będzie problemu, będę tam. 00:17:10:-Skąd się znamy? 00:17:11:-Mieszkam obok ciebie. 00:17:13:Widziałam Cię wczoraj jak uciekałeś. 00:17:17:Joanne, myślałam, że nie chcesz się do mnie odzywać. 00:17:20:Nie wiem, widziałaś liścik wczoraj. 00:17:24:Dobra, widzimy się później. 00:17:26:Słuchaj, trochę się śpieszę, wiec powiem prosto, nie spotykam się zazwyczaj takimi jak Ty. 00:17:32:Ale myślę sobie, że powinniśmy kiedyś wypić jakąś herbatę. Co ty na to? 00:17:38:Nie dzięki. 00:17:41:Mówię, że mi się podobasz. 00:17:43:Daj mi swój numer. 00:18:24:-Cześć Joanna. 00:18:25:-Cześć, słuchaj, nie mogę teraz gadać, możesz wyjść. 00:18:29:-Dopiero co mówiłaś mi, żebym przeszła? 00:18:30:-A teraz chcę żebyś wyszła. 00:18:33:-Chciałam tylko pogadać. 00:18:34:-Wyjdz. 00:18:36:-Czemu? 00:18:37:-Bo jest tu ze mną, przeszkadzasz nam. 00:18:47:-Spierdalaj. 00:19:27:-Co powiesz, laleczko? 00:19:29:-Proszę nie, miałam chujowy dzień 00:19:31:-Naprawdę, a będzie gorzej. 00:19:40:Co zrobiłeś z zamkiem? 00:19:44:Dawaj torebkę. 00:19:50:Kurwa, to wszystko, co ma. 00:20:09:-Czy to krew? 00:20:10:-Farba, tak myślę. 00:20:11:-Nie pobrudź foteli. 00:20:44:Fajne mieszkanie. 00:20:50:Łazienka jest tam, możesz się odświeżyć. 00:20:53:Masz tu czyste ubrania, mamy podobny styl. 00:21:00:Potem, zawiozę cię do domu. 00:21:03:Dzięki. 00:21:37:To bardzo miłe, co dla mnie zrobiłaś. 00:21:42:Ludzie rzadko tak postępują. 00:22:01:-Więc, czym się zajmujesz? 00:22:05:-Próbuję otworzyć nowy interes. 00:22:11:-Fajnie, co będziesz robić? 00:22:13:-Import i eksport. 00:22:16:-Co przywozisz? 00:22:33:Co przywozisz? 00:22:35:-Co robisz? 00:22:37:-Gdzie są Pringlesy? 00:22:39:-Mogę iść kupić, jeśli chcesz? 00:22:41:-Gdzie są te pierdolone diamenty, były w pudełku po Pringlesach? 00:22:43:-Jakie diamenty? 00:22:52:Otwórz te pierdolone drzwi. 00:22:55:Słuchaj dziwko, jeśli chcesz przeżyć otworzysz te drzwi. 00:23:16:Powiedz mi gdzie są, i cię puszczę, wielu ludzie starało się żeby je zdobyć. 00:23:23:-Ok, odsuń się i obiecaj, że mi nic nie zrobisz. 00:23:29:-Obiecuję. 00:24:21:Niedziela 10:00 00:24:52:Joanna, nie wiem, o co chodzi, ale chyba wyniosłam z twojego sklepu skradzione diamenty. 00:24:59:Zadzwoń do mnie jak będziesz mogła. 00:25:06:Słucham, Karrys. Co ma Cassydy? 00:25:23:-Gdzie mama? 00:25:24:-Nie wiem. To wszystko Twoja wina. 00:25:44:Ciocia Sandy zastawiła jej adres na t...
bejbe16