Tadeusz Jarzębowski - O zjawiskach niebieskich.pdf

(1732 KB) Pobierz
BIBLIOTECZKA DLA KAŻDEGO
TADEUSZ JARZĘBOWSKI
O ZJAWISKACH NIEBIESKICH
Z 33 ILUSTRACJAMI
PAŃSTWOWE WYDAWNICTWO POPULARNO-NAUKOWE „WIEDZA POWSZECHNA”
WARSZAWA 1954
Okładkę projektowała: K. Tarkowska-Gruszecka
Redaktor odpowiedzialny: Rajmund Mormul
Redaktor działu: Eugeniusz Rybka
Redaktor Techniczny: Alicja Tkacz
1097570907.001.png
Przejrzyście i ciekawie napisana książka, w której zapoznajemy się z przyczynami, istotą i
przebiegiem zaćmienia Słońca i Księżyca, z kometami — „ogoniastymi gośćmi” naszego nieba,
dowiadujemy się również, co to są i z czego są zbudowane meteory.
Całość uzupełnia wyjaśnienie niektórych zjawisk zachodzących w atmosferze ziemskiej, jak
np. błyskawica, tęcza, zorza polarna, barwne kręgi w atmosferze.
Książka O zjawiskach niebieskich jest jedną z trzech popularnych prac tegoż autora
poświęconych zagadnieniom astronomii. Pozostałe dwie — to: O Słońcu, Ziemi i Księżycu ,
poświęcona omówieniu przyczyn następowania zmian dnia i nocy, pór roku, faz Księżyca, zasad
rachuby czasu itp., oraz Zagadki wszechświata (w druku), mówiąca o pochodzeniu i rozwoju ciał
niebieskich.
TREŚĆ
I. ZJAWISKA NIEBIESKIE
Jak powstały przesądy .
.
.
.
.
. 3
Kto podtrzymywał przesądy .
.
.
.
. 4
Czy istnieją zjawiska, których człowiek nie może poznać
.
. 5
II. ZAĆMIENIA SŁOŃCA
Słońce źródłem życia
.
.
.
.
. 6
Jak wygląda zaćmienie Słońca .
.
.
.
. 6
Dlaczego następują zaćmienia Słońca
.
.
.
. 8
Jak daleko jest Księżyc i Słońce
.
.
.
. 8
Jak wielki jest Księżyc i Słońce
.
.
.
. 10
Jakie są ruchy Księżyca i Ziemi
.
.
.
. 11
Kiedy zdarzają się zaćmienia Słońca
.
.
.
. 12
Dlaczego tak rzadko widujemy zaćmienia Słońca
.
.
. 13
W zimie Ziemia jest bliżej Słońca. Zaćmienia obrączkowe
.
. 15
W starożytnym Egipcie
.
.
.
.
. 17
„Ogniste płomyki” wokół Słońca
.
.
.
. 19
III. ZAĆMIENIA KSIĘŻYCA
Dlaczego Księżyc świeci
.
.
.
.
. 20
Kiedy następują zaćmienia Księżyca
.
.
.
. 21
Dlaczego zaćmiony Księżyc bywa czerwony
.
.
. 22
IV. KOMETY
Jak wygląda kometa
.
.
.
.
. 24
Dawne przesądy o kometach .
.
.
.
. 25
Co to są komety .
.
.
.
.
. 26
O rozmiarach komet
.
.
.
.
. 27
Dlaczego komety pojawiają się na krótki czas
.
.
. 28
V. METEORY
„Spadające gwiazdy”
.
.
.
.
. 30
Co to są gwiazdy .
.
.
.
.
. 31
O meteorach
.
.
.
.
.
. 33
Bolidy. Meteoryty .
.
.
.
.
. 34
Roje meteorów
.
.
.
.
.
. 35
Z czego składają się meteoryty.
.
.
.
. 36
VI. O INNYCH ZJAWISKACH NIEBIESKICH
Błyskawica. Grzmot
.
.
.
.
. 37
Zorze polarne
.
.
.
.
.
. 39
Barwne kręgi w atmosferze
.
.
.
.
. 41
I. ZJAWISKA NIEBIESKIE
Wyjdźmy w pogodną noc z domu i przyjrzyjmy się gwiaździstemu niebu. Oczom naszym
ukaże się całe piękno nieba nocnego: błyszczą gwiazdy, dostrzegamy Drogę Mleczną, być może
świeci również Księżyc. Dla niejednego człowieka będzie już tutaj z pewnością sporo tajemnic.
Często zadaje on sobie pytania: co to są gwiazdy, co to jest Księżyc, dlaczego zmienia ciągłe swój
wygląd itp. Ale gwiazdy świecą zawsze na niebie, do faz Księżyca przyzwyczailiśmy się również,
są to już dla nas raczej zjawiska codzienne, chociaż nie dla wszystkich może zupełnie zrozumiałe.
Przyglądając się jednak niebu nocnemu często jesteśmy świadkami zjawisk bardziej
wyjątkowych. Oto widzimy „spadającą gwiazdę”, czyli tzw. meteor, rozbłyskający nieraz bardzo
jasno. Czasami pojawia się cały rój tych „gwiazd spadających”. Innym razem, jest to już zjawisko
rzadsze, obserwujemy na niebie kometę. Czasami następuje zaćmienie Księżyca czy też, w dzień,
zaćmienie Słońca. Niejednokrotnie znów pojawiają się kręgi czy krzyże wokół Słońca lub
Księżyca, albo też niebo przybiera czerwone zabarwienie, pojawia się zorza polarna itp. Te
zjawiska są rzadsze, niecodzienne, czasami nawet bardzo wyjątkowe. W tej książce o nich właśnie
chcemy opowiedzieć.
Obserwując tak rzadkie zjawisko, jak zaćmienie Słońca czy pojawienie się komety, człowiek
nieraz doszukuje się w tym czegoś nadnaturalnego, jakiegoś „znaku bożego”. Nie znając bowiem
przyczyn tego zjawiska sądzi, że jest to coś nadprzyrodzonego — jakiś zwiastun wojny czy
nieszczęść. Nawet do dzisiaj jeszcze niektórym ludziom wydaje się nieraz, że zjawiska niebieskie
mogą mieć jakiś związek z losami człowieka, że np. kometa czy zorza polarna zwiastuje przelew
krwi lub inne nieszczęście.
Opisując niezwykłe zjawiska niebieskie wyjaśnimy je i podamy przyczyny ich występowania.
Okaże się wówczas, że wszystkie są zupełnie naturalne i zostały przez człowieka zbadane i
poznane, nie mają żadnego związku z losami człowieka i nie są żadnymi „zwiastunami” złego czy
dobrego. Są to tylko przesądy, które nauka dzisiejsza obaliła w zupełności.
Jak powstały przesądy
Zastanówmy się nad tym, kiedy i dlaczego powstały przesądy i dlaczego utrzymywały się w
społeczeństwie ludzkim tak długo, że spotykamy się z nimi jeszcze w dobie dzisiejszej.
Pojawiły się one w zaraniu istnienia człowieka, który rozwinął się ze świata zwierzęcego.
Ówczesny człowiek pierwotny obserwując przyrodę nie potrafił wyjaśnić sobie nawet najprostszych
zjawisk zachodzących w otaczającym go świecie. Nie znając jeszcze zupełnie praw przyrody
doszukiwał się wszędzie przejawów jakichś sił nadprzyrodzonych. W swej fantazji widział wokół
siebie pełno duchów czy bogów, którzy mieli kierować tymi wszystkimi zjawiskami przyrody.
Kiedy więc wylała rzeka zagrażając jego mieniu lub uderzył piorun, człowiek uważał to za przejaw
gniewu bogów i padał na kolana prosząc ich o zlitowanie. Znana nam jest na przykład modlitwa
starożytnych Greków do boga Zeusa:
O Panie Wielki, co chodzisz po niebie,
nie karć niw ludzkich skwarami,
nie niszcz ich potokiem burz,
oszczędzaj głowom i strzechom naszym
piorunów gniewu Twego...
Tym naiwnym słowom nie należy się dziwić. Błyskawicy i grzmotu nie potrafił sobie przecież
człowiek wówczas wytłumaczyć. Nie znał zupełnie elektryczności i nie wiedział, że jest to po
prostu wyładowanie elektryczne, a więc zjawisko zupełnie naturalne. Nie rozumiejąc zjawiska
piorunu człowiek wyobrażał sobie, że istnieje jakiś bóg Zeus rzucający w gniewie pioruny na
Ziemię.
Każde zjawisko rzadkie i niecodzienne wywoływało w człowieku lęk i grozę. Najsilniejsze
może wrażenie wywierały zawsze na człowieku zjawiska niebieskie takie, jak zaćmienie Słońca czy
Księżyca, pojawienie się komety itp. Lęk przed tymi zjawiskami pochodził głównie stąd, iż
człowiek był przekonany o jakimś nadprzyrodzonym wpływie ciał niebieskich na jego losy.
Przekonanie to powstało dlatego, że warunki życia człowieka uzależnione były przecież od wielu
zjawisk przyrody związanych z ruchem ciał niebieskich, jak zmiana dnia i nocy, następowanie pór
roku odpowiednich do uprawy pola i wypasania bydła, wylewy rzek itp. Człowiek zauważył
związek tych zjawisk przyrody z położeniem Słońca i innych ciał niebieskich i stąd wynikło błędne
przekonanie o jakimś związku losów człowieka z ciałami niebieskimi. Nie rozumiał bowiem
człowiek pierwotny, że jeśli dwa zjawiska następują po sobie, to nie zawsze zjawisko drugie, np.
wylew rzeki, spowodowane zostało przez pierwsze, np. zaćmienie Słońca.
W ten sposób w umyśle człowieka powstawały przesądy. Powodem ich powstawania była więc
niewiedza, niezrozumienie przyczyn zjawisk zachodzących wokół niego i jego bezsilność wobec
żywiołowych sił przyrody. Nie znając zupełnie praw przyrody i nie mogąc dlatego wytłumaczyć
sobie nawet codziennych zjawisk człowiek tworzył błędne wyobrażenie o jakimś nadprzyrodzonym
związku zjawisk przyrody z jego losami.
Kto podtrzymywał przesądy
W miarę rozwoju społeczeństwa zaczęła stopniowo rozwijać się nauka. Człowiek stopniowo
zaczął rozumieć istotne przyczyny niektórych zjawisk przyrody i uczył się nawet je przewidywać.
Tak np. już kilka tysięcy lat temu człowiek potrafił przewidywać zaćmienie Słońca. Ale nie
wyobrażajmy sobie, że ze zdobyczy nauki korzystało całe społeczeństwo, że nauka była
powszechna, jaknp. dzisiaj u nas. Osiągnięcia nauki były chronione tajemnicą i przywilejem tylko
wybranej garstki ludzi — kapłanów będących przedstawicielami klasy posiadającej, rządzącej i
broniących jej interesów. Natomiast większość społeczeństwa utrzymywana była w ciemnocie i
niewiedzy. Utrzymanie prostego człowieka w ciemnocie było zresztą zawsze zasadniczym
dążeniem klasy rządzącej i wyzyskującej, nauka bowiem była doskonałą bronią w walce z uciskaną
większością i dlatego pilnie strzeżono jej tajemnic.
Tak np. kapłani wiedząc, kiedy ma nastąpić zaćmienie Słońca, wyzyskiwali to zjawisko do
zastraszenia ludności i zmuszenia jej do uległości, przepowiadając zaćmienie jako objaw „gniewu
bogów” za złe czyny ludzi (patrz strona 39). Prosty człowiek, utrzymywany w ciemnocie, nie
rozumiał oczywiście przyczyny zjawiska. Zastraszony więc widokiem „gasnącego Słońca”, padał
na kolana i prosił kapłanów o odwrócenie gniewu bóstw wierząc naiwnie, że rzeczywiście mają
styczność z bogami.
Kapłani celowo strzegli tajemnic nauki i utrzymywali społeczeństwo w ciemnocie i przesądach
dla własnych klasowych interesów, aby zmusić ludność do uległości i posłuszeństwa.
Jeszcze smutniej przedstawiała się ta sprawa w czasach późniejszych, w średniowieczu.
Kościół katolicki bowiem nie popierał nauki, uważając, iż jest ona zupełnie niepotrzebna dla
człowieka, którego jedyny cel życia miał być przecież rzekomo pozaziemski. Z tego też powodu
nauka w średniowieczu podupadła zupełnie, wśród ludności zaś zapanowała jeszcze większa
ciemnota i niewiedza. Wszelkie zaś, najprostsze nawet, zjawiska przyrody tłumaczono interwencją
boską. Jeżeli pojawiła się kometa czy też spadł deszcz zabarwiony na czerwono, kler tłumaczył, iż
jest to ostrzeżenie dla ludzi — zapowiedź kary za grzechy i przepowiednia nieszczęścia. Tak więc
Kościół, występujący przeciwko nauce, nie tylko nie zwalczał przesądów, lecz jeszcze utwierdzał w
nich społeczeństwo.
Ogólnie możemy więc stwierdzić, że jedną z przyczyn utrzymywania się wszelkiego rodzaju
przesądów w społeczeństwie jest niewiedza i ciemnota. Ustrój, który nie rozpowszechnia w
społeczeństwie zdobyczy nauki, tym samym utrzymuje wśród ludności wszelkie przesądy i
zabobony. Potwierdzenie tego mamy jeszcze dziś w krajach kapitalistycznych. Ustrój
kapitalistyczny bowiem, utrzymujący ludność w ciemnocie, doprowadza do tego, że jeszcze do dziś
np. w Ameryce rozpowszechnione jest przepowiadanie losów człowieka na podstawie położeń ciał
niebieskich czy temu podobne bzdury.
Czy istnieją zjawiska, których człowiek nie może poznać
Dowiedzieliśmy się więc, jak to dawniej człowiek, nie umiejący sobie niczego wytłumaczyć,
na każdym prawie kroku, spotykał się ze zjawiskami niezrozumiałymi, które z tego powodu
wydawały mu się nadprzyrodzone. Dzisiaj jest zupełnie inaczej. Nauka osiągnęła już wielkie
sukcesy w dziedzinie poznania przyrody. Zjawiska, z jakimi spotykamy się w otaczającej nas
przyrodzie, zostały już przez człowieka dość dokładnie zbadane i wytłumaczone; dziś wiemy
dobrze, że niczego nadprzyrodzonego w nich nie ma. Ale mimo to spotykamy jeszcze dzisiaj
„niewiernych Tomaszów”, twierdzących, że wszystkich tajników przyrody człowiek nigdy nie
pozna, że świat nie jest poznawalny. Powołują się np. na to, że pewne szczegóły nie zostały jeszcze
do dzisiaj przez naukę zadowalająco zbadane i wytłumaczone. Ale zastanówmy się, czy twierdzenie
takie jest słuszne.
Weźmy taki przykład. Jeszcze kilkaset lat temu człowiek nie znał zupełnie elektryczności, nie
rozumiał więc tym bardziej, czym jest piorun i uważał go za coś nadprzyrodzonego. Podobnie nie
rozumiał zjawiska zorzy polarnej, nie wiedział, co to jest kometa, co to jest Słońce i czym są
gwiazdy. Były to dla niego rzeczy i zjawiska niezrozumiałe, w których dopatrywał się czegoś
nadprzyrodzonego. I niejeden z pewnością wówczas twierdził, że człowiek nigdy nie zrozumie,
czym jest błyskawica czy zorza polarna, że nigdy nie zbada, czym jest Słońce i czym są gwiazdy.
Uważano bowiem, że te sprawy „niebieskie” są dla zwykłego śmiertelnika niepoznawalne.
Czy spełniły się jednak twierdzenia naszych przodków, że tych „tajemnic niebieskich”
człowiek nigdy nie pozna? Nic podobnego. Nauka dzisiejsza nie tylko wyjaśniła zjawiska piorunu i
zorzy polarnej, nie tylko zbadała, czym jest Słońce i czym są gwiazdy. Człowiek potrafił również
zmierzyć odległość Ziemi od Słońca i gwiazd, ich rozmiary i temperaturę na zewnątrz i w środku, a
nawet obliczyć, ile ważą gwiazdy i zbadać, w jaki sposób i z czego są zbudowane. A więc to co dla
naszych przodków było zupełnie nie znane i co uważali za niepoznawalne, zostało już dziś poznane
i wytłumaczone. Co nasi przodkowie uważali za nadprzyrodzone, okazało się zupełnie naturalne i
umysł ludzki już to poznał. Nauka bowiem poznała już ruchy ciał niebieskich i prawa nimi
rządzące. Potrafimy przewidywać położenia ciał niebieskich na wiele lat naprzód i przewidywania
nasze zawsze zgadzają się zupełnie dokładnie. Jest to więc również piękny dowód potęgi ludzkiego
umysłu i poznawalności zjawisk przyrody przez człowieka.
Czy nie możemy więc z całą pewnością twierdzić, że to co dziś jeszcze jest niezupełnie
zrozumiałe, w najbliższej przyszłości nauka zbada i wyjaśni, podobnie jak wyjaśniła zjawisko
piorunu czy budowę gwiazd. Widzimy przecież, że ilość niezrozumiałych zjawisk z dnia na dzień
maleje. Nauka natomiast ciągle się rozwija.
Możemy więc z całą stanowczością powiedzieć, że wszelkie zjawiska przyrody są zupełnie
naturalne i poznawalne dla człowieka.
Opowiedzmy teraz o tych „niezwykłych” zjawiskach niebieskich, aby przekonać się, że zostały
już dobrze przez człowieka poznane i wytłumaczone.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin