DEAD POETS SOCIETY scenariusz.txt

(217 KB) Pobierz
                     *DEAD POETS SOCIETY*

                 scenariusz - Tom Schulman
 <http://search.twitter.com/search?q=DEAD%20POETS%20SOCIETY%20scenariusz%20-%20Tom%20Schulman%20> <http://www.google.com/search?q=DEAD%20POETS%20SOCIETY%20scenariusz%20-%20Tom%20Schulman%20> <http://smarterfox.com/wikisearch/search?q=DEAD%20POETS%20SOCIETY%20scenariusz%20-%20Tom%20Schulman%20&locale=pl> <http://www.oneriot.com/search?p=smarterfox&ssrc=smarterfox_popup_bubble&spid=8493c8f1-0b5b-4116-99fd-f0bcb0a3b602&q=DEAD%20POETS%20SOCIETY%20scenariusz%20-%20Tom%20Schulman%20> 


               *STOWARZYSZENIE UMAR�YCH POET�W*



       wersja trzecia, poprawiona, 29 wrze�nia 1988
 

 
               www.stopklatka.pl/scenariusze

***********************************************************
 
                          OBSADA
 
  Neil Perry ........................ Robert Sean Leonard
 
  John Keating ........................... Robin Williams
 
  Todd Anderson ............................. Ethan Hawke
 
  Knox Overstreet .......................... Josh Charles
 
  Charlie Dalton (Nuwanda) .................. Gale Hansen
 
  Steven Meeks ......................... Allelon Ruggiero
 
  Gerard Pitts ......................... James Waterstone
 
  Richard Cameron ......................... Dylan Kussman
 
  Chris Noel ........................... Alexandra Powers
 
  Pan Perry .............................. Kurtwood Smith
 
  Pan Nolan ................................ Norman Lloyd
 
 
 
***********************************************************
 
   (c) dla polskiego przek�adu: Konrad Grze�lak, VI 2000
                  kgrzeslak@poczta.onet.pl <mailto:kgrzeslak@poczta.onet.pl>

                                       /dla Misi i dla Agusi/

***********************************************************
 

1  WN�TRZE. JADALNIA W AKADEMII WELTON - DZIE� - RӯNE
UJ�CIA

RAZEM Z NAPISAMI POCZ�TKOWYMI

Z lewej strony wida� fresk przedstawiaj�cy naturalnej wiel-
ko�ci grup� ch�opc�w patrz�cych adoruj�co na kobiet�, kt�ra
reprezentuje wolno��. Z prawej strony mamy fresk ukazuj�cy
m�odych ludzi zgromadzonych w sali konferencyjnej korpora-
cji wok� przemys�owca. Mi�dzy freskami stoi ch�opiec.

Dziwny dudni�cy D�WI�K MUZYKI zaczyna si� i urywa, prze-
rwany przez d�wi�k pompowania. Nauczyciel podchodzi szybko
do ch�opca, poprawia mu krawat i odprowadza.

Na innej �cianie mamy ogromny portret dziewi�tnastowiecz-
nego Szkota w sp�dnicy (kilcie). Przed obrazem - m�odzi
ch�opcy trzymaj�cy sztandary i kilkunastu starszych m�-
czyzn ubranych w kostiumy na dawn� mod�� grupuj� si� w pro-
cesj�. Nerwowym m�odszym ch�opcom (z si�dmej klasy) pokazy-
wane s� ich miejsca w szyku, dawane s� im �wiece. Ch�opcy
zapalaj� je jeden od drugiego, p�ki wszystkie �wiece si�
nie pal�.

Nagle MUZYKA WYBUCHA w ca�ej okaza�o�ci. To DUDY (kobza).
Kobziarz, w sp�dnicy jak Szkot na portrecie, prowadzi pro-
cesj�.


2  WN�TRZE. KORYTARZ PROWADZ�CY DO JADALNI - DZIE�

Kobziarz wchodzi w d�ugi i ciemny, kamienny korytarz. Nie
daj�ca spokoju barwa jego staro�wieckiego instrumentu od-
bija si� echem po ca�ym budynku. Chwil� potem wchodz� za
kobziarzem inni uczestnicy procesji. Prowadzi ich koryta-
rzem i w d� schodami do...


3  WN�TRZE. STARA KAMIENNA KAPLICA W WELTON - DZIE�

... gdzie dwustu ch�opc�w w wieku szkolnym (high school) -
prawie wszyscy w czarnych blezerach - siedzi po obu stro-
nach g��wnej nawy i obserwuje procesj� wchodz�c� na podium
z przodu. Przy wi�kszo�ci ch�opc�w widzimy ich rodzic�w.

RӯNE UJ�CIA PROCESJI

CZTERECH SZESNASTOLETNICH CH�OPC�W NIESIE SZTANDARY. Ka�dy
z ch�opc�w ma na sobie archaiczny kostium z prze�omu wie-
k�w. Ka�dy sztandar wys�awia inny wyraz. Na pierwszym napi-
sane jest "TRADYCJA", na drugim "HONOR", na trzecim
"DYSCYPLINA", a na ostatnim "DOSKONA�O��".

STARSI MʯCZY�NI ko�o 70-tki i 80-tki, najwyra�niej naj-
starsi wychowankowie szko�y, id� ku podium, ka�dy z ety-
kietk� z nazwiskiem i w swoim najlepszym ubraniu.

SI�DMOKLASI�CI trzymaj�cy �wiece s� nerwowi i skr�powani.
Wi�kszo�� z nich koncentruje si� bacznie na tym, by ich
�wiece nie zgas�y podczas marszu. Jednemu z ch�opc�w �wieca
zgas�a i teraz z trudem powstrzymuje si� on od p�aczu.

Kobziarz staje w rogu podium, maszeruj�c w miejscu. Za nim,
w czarnych togach, siada trzydziestu paru nauczycieli. Naj-
starsi wychowankowie z procesji zasiadaj� w honorowych fo-
telach na podium.

Czterech m�odych ludzi trzymaj�cych sztandary schodzi z
g��wnej nawy i zajmuje miejsca przy swoich rodzicach w�r�d
publiczno�ci. Si�dmoklasi�ci te� siadaj� z rodzicami.
Ubrany w tog� w czerni i purpurze m�czyzna, kt�ry zamyka
procesj�, podchodzi do podium. To DYREKTOR GALE NOLAN, wy-
soki m�czyzna po 60-tce. Muzyka ustaje.

                     NOLAN
           Panie i panowie, znakomici wychowanko-
           wie, uczniowie: w tym roku przypada
           setna rocznica powo�ania do �ycia Aka-
           demii Welton.
 
Zaczyna si� aplauz. Wkr�tce ca�a kaplica stoi w burzliwej
owacji. Po stosownym czasie Nolan pokazuje wszystkim, by
usiedli.
 
                     NOLAN
           Sto lat temu, w 1859 roku, czterdziestu
           jeden ch�opc�w zasiad�o w tej sali i
           zadano im to samo pytanie, kt�re zada-
           wane jest wam na pocz�tku ka�dego seme-
           stru: Panowie, czym s� cztery filary?
 
Wszyscy uczniowie staj� na baczno��. Natrafiamy na TODDA
ANDERSONA siedz�cego mi�dzy swoimi rodzicami. Todd ma 16
lat, dobrze wygl�da, ale zdaje si� by� za�amany, niepewny
siebie, nieszcz�liwy. Ma etykietk� z nazwiskiem, ale nie
ma blezera Akademii Welton. Kiedy inni wstaj�, matka Todda
tr�ca go �okciem. Todd wstaje. Patrzy, jak inni uczniowie:
 
                 WSZYSCY CH�OPCY UNISONO
           Tradycja! Honor! Dyscyplina! Doskona-
           �o��!
 
Wszyscy ch�opcy siadaj�. Todd te� siada. Wszyscy na powr�t
s� cicho.
 
                     NOLAN
           W pierwszym roku istnienia Akademia
           Welton mia�a pi�ciu absolwent�w. W ze-
           sz�ym roku z Akademii wysz�o pi��dzie-
           si�ciu jeden absolwent�w, z kt�rych
           trzy czwarte dosta�o si� do Ivy League!
 
Aplauz. Podczas owacji wy�uskujemy z t�umu KNOXA
OVERSTREETA i CHARLIE'GO DALTONA, obaj maj� 16 lat i obaj
ubrani s� w blezery Welton. Knox (siedzi mi�dzy swoimi ro-
dzicami) trzyma sztandar. Ma kr�cone w�osy, wygl�da na wy-
lewnego cz�owieka, jest niski, ale dobrze zbudowany. Char-
lie, tak�e z rodzicami, ma przystojn�, ale przyjazn� twarz.
Nie ma sztandaru, ale kiedy Nolan wspomina o Ivy League
[grupa tradycyjnych uniwersytet�w na Wschodzie USA o wyso-
kiej reputacji i spo�ecznym presti�u - przyp. t�um.], obaj
ch�opcy pasuj� pod to jak ula�.
 
                     NOLAN
           Tego rodzaju osi�gni�cie jest rezulta-
           tem �arliwego po�wi�cenia si� nauczanym
           tu zasadom. To dlatego wy, rodzice, po-
           sy�acie nam waszych syn�w, i to dlatego
           jeste�my najlepsz� szko�� przygotowaw-
           cz� w Stanach Zjednoczonych.
                 /(wi�cej aplauzu)/
           Nowi uczniowie...
 
Wszyscy zwracaj� oczy ku nowym uczniom - si�dmoklasistom i
uczniom, kt�rzy si� przenie�li. W�r�d nich jest Todd Ander-
son - wygl�da na skrajnie za�enowanego.
 
                     NOLAN
           Klucz do waszego sukcesu znajduje si� w
           naszych czterech filarach. To znaki
           rozpoznawcze naszej szko�y i stan� si�
           one kamieniami w�gielnymi waszego �y-
           cia. Richard Cameron, Kandydat do Sto-
           warzyszenia Welton...
 
W�r�d publiczno�ci, niedaleko Todda, siedzi RICHARD
CAMERON, jeden z trzymaj�cych sztandary, 16 lat, ma�y klon
swojego ojca. Staje na baczno�� z entuzjazmem. Zbyt wiel-
kim.
 
                     CAMERON
           Tak, sir!
 
                     NOLAN
           Co to jest Tradycja?
 
                     CAMERON
           Tradycja, prosz� pana, to mi�o�� do
           szko�y, kraju i rodziny. Nasz� tradycj�
           w Welton jest by� najlepszym!
 
                     NOLAN
           Dobrze, panie Cameron. George Hopkins,
           Kandydat do Stowarzyszenia Welton. Ho-
           nor.
 
Cameron siada. Twarz jego ojca rozja�nia si� w u�miechu
niezwyk�ej satysfakcji.
 
                     HOPKINS
                 /(poza kadrem)/
           Honor to godno�� i wype�nianie obowi�z-
           k�w!
 
                     NOLAN
           Dobrze, panie Hopkins. Honorowy Kandy-
           dat do Stowarzyszenia, Knox Over-
           street...
 
Knox, jak wspomniano, jest jednym z trzymaj�cych sztandary.
Wstaje.
 
                     KNOX
           Tak, sir.
 
                     NOLAN
           Co to jest dyscyplina?
 
                     KNOX
           Dyscyplina to szacunek dla rodzic�w,
           nauczycieli, dyrektora. Dyscyplina po-
           chodzi z wewn�trz.
 
                     NOLAN
           Dzi�kuj�, panie Overstreet. Honorowy
           Kandydat Neil Perry.
 
Knox siada. Dumni ojciec i matka Knoxa poklepuj� go z uzna-
niem. Wstaje NEIL PERRY. Podczas gdy niekt�rzy ch�opcy maj�
wpi�te w klapy marynarek dwie lub trzy odznaki za osi�gni�-
cia, Neil ma ich przyczepione do kieszeni ca�y p�k. Neil ma
16 lat, emocjonalny, urodzony przyw�dca. Mimo to w jego
oczach wida� wi�cej ni� �lad z�o�ci i niezadowolenia. Obok
niego siedzi pochmurny PAN PERRY, jego ojciec.

                     NOLAN
           Doskona�o��, panie Perry.
 
                     NEIL
                 /(recytuje)/
           Doskona�o�� jest rezultatem ci�kiej
           pracy. Doskona�o�� jest kluczem do
           wszelkiego sukcesu, i w szkole i wsz�-
           dzie.
 
Neil siada. Nie patrzy na swojego ojca, ani o...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin