Castle 03x03.txt

(40 KB) Pobierz
00:00:01:Sš dwa typy goci,
00:00:02:którzy siędzš i kombinujš jak kogo zabić.
00:00:04:Psychopaci i pisarze kryminałów.
00:00:06:Ja jestem z tych którym lepiej płacš.
00:00:07:Kim jestem?
00:00:08:Jestem Rick Castle.
00:00:09:Castle.
00:00:09:Castle.
00:00:10:Na prawdę jestem zabójczo przystojny,|nieprawdaż?
00:00:12:Każdy pisarz potrzebuje muzy.|I ja swojš znalazłem.
00:00:14:Detective Kate Beckett.
00:00:15:Beckett.|Aah!
00:00:17:Beckett?|Możesz wezwać wsparcie, proszę?
00:00:19:/i dzięki moim stosunkom z burmistrzem
00:00:21:/Mogę uczestniczyć|w jej sprawach.
00:00:23:Czy wyglšdam ci na mordercę?|-tak, zabijasz mojš cierpliwoć.
00:00:25:/i razem łapiemy morderców.
00:00:27:Nie znoszę tej sprawy.|Wiem, prawda, że jest wietna?
00:00:58:Czas na niadanie!
00:01:00:Czymże zasłużyłem|na co takiego?
00:01:04:Poza wiesz, byciem sobš?
00:01:06:Czy to nie wystarczy?
00:01:08:Dobra, czego chcesz?
00:01:11:Niczego. czemu zawsze|Muszę czego chcieć?
00:01:13:W marcu 1999 Chciała plecak|z hello kitty.
00:01:15:Dostałem francuskiego tosta|z wysmarowanš kremem buziš
00:01:18:Padziernik 2004: chciała| zestaw mieczy wietlnych
00:01:20:z "impreium kontratakuje"
00:01:24:Dostałem omleta który|wyglšdał jak lord vader.
00:01:27:Dobra. Chcę Vespę.
00:01:29:To skuter. Wszyscy moi kumple go majš
00:01:32:i mogłabym się łatwiej przemieszczać po miecie
00:01:34:poza tym sš zupełnie bezpieczne.|Skarbie.
00:01:36:Zawsze będę zakładać kask,|I nie będę jedzić nocš.
00:01:37:Wiesz jak odpowiedzialna jestem.
00:01:39:Nie o ciebie ię martwię.|Jedzić po nowym jorku,
00:01:40:To jak jedzić w "mad maxie"|Tato, na prawdę tego chcę.
00:01:44:Pomylisz o tym chociaż?
00:01:45:Proszę.
00:01:50:Dobra, pomylę o tym.
00:01:52:Jeli zostawisz mnie w spokoju. Żebym mogł zjeć niadanie.
00:01:55:Dobrze.
00:01:57:Ah, to Beckett.|Uh...pamiętasz co się stało
00:02:00:ostatnim razem kiedy poszedłe|na miejsce zbrodni z pełnym zołšdkiem?
00:02:03:Nom.
00:02:05:Oh.
00:02:06:Castle.
00:02:09:Kim jest dzisiejszy|nieszczęliwy wygrany?
00:02:11:Deon Carver, poręczyciel więniów wypuszczonych za kaucjš.|To jego biuro.
00:02:15:Wszedł wczoraj do B&E
00:02:16:i zanim miał szansę użyć swojej|zarejestrowanej broni,
00:02:20:nasz zabójca powalił go ciosem w głowę tym.
00:02:22:Nagrodš najlepszego strzelca.
00:02:24:To jest ironia na wielu płaszczyznach.
00:02:26:Nie, tylko na dwóch.
00:02:28:Nasz morderca zostawił|częciowy odcisk bura w krwi Carvera,
00:02:30:prawdopodobnie wycierajšc trofeum.
00:02:32:Odcisk jest tylko czeciowy, więc nie podamy rozmiaru
00:02:35:Ale lady powinny być łatwe do zidentyfikowania.
00:02:37:I zanim odszedł,|morderca był na tyle miły,
00:02:40:że zadzwonił pod 997 i odszedł nic nie mówišc.
00:02:43:Czyżby czuł się trochę winny?
00:02:45:Niezbyt. Wykonał telefon około 11.
00:02:48:Szacuję czas zgonu na godzinę 10.
00:02:50:Co znaczy, że sprawca miał|około godziny na przeczesanie miejsca.
00:02:52:Szukajšc czego?
00:02:54:Um, pieniędzy? W tej branży|zazwyczaj płaci się gotówkš.
00:02:58:I 10% z miliona
00:03:00:wystarczy, żeby rozedrzeć|miejsce na kawałki.
00:03:03:Ryan i Esposito rzucajš okiem na budynek
00:03:05:szukajšc kamer ochrony|-Nie ma kamer.
00:03:25:Czemu kalkulator|miałby powodować zakłócenia?
00:03:28:To nie kalkulator.
00:03:31:To pluskwa.
00:03:33:Bezprzewodowy transmiter R.F.|Dokładnie mówišc.
00:03:36:Żeby go nie pomylić
00:03:37:z bardziej zaawansowanym modelem| ze zwiększonš czułociš sygnału.
00:03:40:Szukałe danych do ksišżki?|- Do "Nanny Cam".
00:03:42:Więc... sšdzisz, że rabunek
00:03:44:miał być tylko próbš założenia pluskwy
00:03:46:i morderca został złapany w trakcie?|- To nie Watergate, Castle.
00:03:49:Jeli celem miało być podłożenie pluskwy w jego biurze
00:03:51:to po co zostawiać jš tutaj kiedy już był martwy?
00:03:53:To odpowiedz mi na to, pani wszystkowiedzšca.
00:03:55:Kto chciałby podsłuchiwać poręczyciela więniów?
00:03:59:Okay.
00:04:00:Dziękuję.
00:04:02:Cóż, to nie robota przedstawicieli prawa ani|trzyliterowych agencji.
00:04:04:To ogólnodostępne urzšdzenie.
00:04:06:Skontaktowałam się z ich firmš w Tajlandii.
00:04:08:Sprawdzajš numer seryjny|żeby sprawdzić|do którego sklepu trafiła
00:04:11:i mam nadzieję, że stamtšd|dowiemy się kto jš kupił.
00:04:13:Mm. Pamiętam kiedy mordercy kupowali|amerykańskie rzeczy.
00:04:15:Yo, Sprawdziłem odcisk buta w nowej bazie danych.
00:04:18:lady odpowiadajš temu modelowi
00:04:20:Ah, no-hassle tassel.
00:04:23:Były szczytem mody.|W 1984
00:04:26:To zdjęcia klientów Carvera|z przemocš w papierach.
00:04:28:Możesz pokazać je ludziom w budynku
00:04:30:i spytać czy który był tam wczoraj widziany?|Jasne.
00:04:35:Kiedy była dziewczynš.
00:04:37:Wcišż jestem.
00:04:38:Możesz mi powiedzieć, dlaczego|moja córka tak bardzo tego chce?
00:04:40:Cóż, dziewczyny chcš motory
00:04:42:kiedy uwiadamiamiaja sobie,|że nie mogš mieć kucyków.
00:04:45:Miała taki?|- Wcišż mam.
00:04:48:'94 Harley Softail.
00:04:49:Pracowałam na niego całe liceum.
00:04:52:I co na to twoi rodzice?
00:04:53:Mój ojciec groził, że|wyle mnie do zakonnic.
00:04:56:A mama tylko pokiwała głowš|i powiedziała
00:04:58:"Katie, za każdym razem jak będziesz|tym jedzić
00:05:00:pamiętaj jak nienawidzisz
00:05:01:słuchać gdy mówię "a nie mówiłam?"".
00:05:04:Ale wiesz, co to znaczy, tak?
00:05:06:Nie wiem, co?
00:05:08:Alexis wchodzi w fazę bycia "dzikš dziewczynš"
00:05:11:Moja córka? Nie sšdzę.
00:05:13:Włanie, że tak Castle.|Każda dziewczyna przez to przechodzi.
00:05:15:A dobre dziewczyny...|sš najgorsze.
00:05:18:W zasadzie pamiętam jak kiedy...
00:05:22:Macie co?| - Tak.
00:05:24:Zlokalizowalimy żonę Carvera - Brooke.
00:05:26:Odwiedza swojš siostrę w Hoboken.
00:05:27:Włanie jadš do niej gliny.
00:05:29:Oh, Lanie dzwoniła. Mówi,|że znalazła co dziwnego.
00:05:33:Znalazłam to ukryte w skarpetce Carvera|Kiedy rozbierałam ciało.
00:05:38:I co to do cholery jest?
00:05:39:Nie wiem. Ty jeste ledczš.
00:05:42:Może to jest to,|czego morderca szukał w gabinecie.
00:05:44:Powaga? to?
00:05:45:To pewnie jaki złożony szyfr albo
00:05:50:Najmniej ważne pierdoły na wiecie?
00:05:53:Po co takiego się nie zabija.
00:05:55:Więc po co to ukrył?
00:05:58:Mówiłam mężowi
00:06:01:zadawał się z takimi|zwierzętami, że wiedziałam,
00:06:03:że przydaży mu się co złego.
00:06:04:Pani Carver, czy pani mšż|miał ostatnio jakie problemy
00:06:06:z tymi klientami?
00:06:08:Deon nie rozmawiał ze|mnš za dużo o pracy.
00:06:12:Oh, ale mówił,
00:06:14:że musiał kogo wczoraj wycišgnšć
00:06:16:Mówił, że się bardzo posrało.
00:06:19:Jaki pomysł o kim mógł mówić?
00:06:20:Przykro mi, nie.
00:06:23:Czy mšż trzymał gotówkę w biurze?
00:06:25:Uh, nie.
00:06:27:Nalegał, żeby płacić przelewami|i szybko spieniężniał czeki.
00:06:30:Miał wielkie serce|ale nie był głupi.
00:06:37:Znalelimy to
00:06:39:w jego skarpecie.
00:06:42:Wie pani co to może być?
00:06:49:Nigdy tego nie widziałam.
00:06:51:To, że tego nie poznaje,
00:06:53:nie znaczy, że to nie jest ważne. Brooke nawet przyznała,
00:06:56:że Carver nigdy nie rozmawiał z niš o pracy.|- Castle.
00:06:59:Tylko mówię! Mój pajęczy zmysł| wręcz krzyczy mi o tym.
00:07:01:Cóż, nie mogę opierać całego ledztwa
00:07:03:na twoim pajęczym zmyle.
00:07:04:Czemu nie?|Morderca szukał czego
00:07:06:a ofiara co ukrywała.
00:07:08:/Res ipsa loquitur.|Znaczy...
00:07:10:"Fakty mówiš same za siebie."|Wiem. mówię tylko
00:07:13:że to, że Carver nie trzymał pieniędzy w biurze
00:07:15:nie musi oznaczać, że to nie była zamierzona kradzież.
00:07:18:W sensie... Nie mówimy tu o członkach Mensa.
00:07:21:Hey, Beckett. Kelnerka|knajpy w budynku Carvera
00:07:23:twierdzi, że widziała|Carvera z jednym z klientów
00:07:25:jak wychodzili na "shouting match"|wczoraj w nocy.
00:07:28:Typek nazywa się Random Pierce.
00:07:30:Kto na prawdę dał dziecku na imię Random?|(random-losowy, jeden z wielu, który tam)
00:07:32:Nie dziwne, że zszedł|na złš drogę.
00:07:33:Random włanie odsiedział dwa lata|w więzieniu Five Points Correctional
00:07:37:i tydzień po odsiadce|był aresztowany za napać i włamanie.
00:07:41:Kelnerka słyszała jak mówił Carverowi
00:07:43:że jeli mu tego nie odda|to Random sam mu to wemie.
00:07:47:Hmm. Ciekawe co "to" mogło być.
00:07:51:Random miał umówionš wizytę w sšdzie na dzi rano.
00:07:53:Nie pojawił się/
00:07:54:zagrozili, że go aresztujš|jeli nie pojawi się do 9.00
00:07:56:Chodmy po niego.
00:08:01:To ostatni znany adres Randoma.
00:08:03:Dobra chłopcy, obstawcie tyły.
00:08:05:Masz jakie zdjęcia|tego twojego hurley'a?
00:08:07:Tak, mam.
00:08:09:Ale ani jednego ci nie pokażę.
00:08:11:Dlaczego nie?
00:08:14:Bo mylę, że nie zniesiesz tej częci mnie
00:08:16:która ubiera się w obcisły latex.
00:08:18:Totalnie nie kupię jej skutera.
00:08:22:Policja! Stop!|Stop!
00:08:24:To Random.
00:08:25:Policja. stój!
00:08:30:Hey!
00:08:41:Zawsze chciałem to zrobić!
00:08:57:Oh!
00:08:59:Ow! Ow!
00:09:01:Co ty robisz do cholery?|To mój podejrzany!
00:09:03:Wyluzuj,|jestemy w tej samej drużynie.
00:09:06:Royce?
00:09:10:Czeć mała.
00:09:11:Kopę lat.
00:09:13:Ta, trzy kopy.
00:09:14:Ładnie prowadzisz. - Dzięx.
00:09:17:Mike Royce, łowca głów. -Boom.
00:09:19:Ah, Richard Castle, pisarz.|Tap tap tap.
00:09:22:Royce też pracował w zawodzie.
00:09:23:"pracował w zawodzie"? Mówi, jakbym był|zwykłym policjantem.
00:09:26:Szkoliłem jš kiedy| kończyła akademię.
00:09:29:Hey, hey, hey, hey, jeli przeszkadzam wam we|wspaniałym zjednoczeniu po latach
00:09:32:mogę wiecie, ić sobie.
00:09:34:Jedyne miejsce gdzie sobie idziesz|to więzienie.
00:09:36:CASTLE s03e03: Pod broniš.|Tłumaczenie: William Fine
...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin