Wierszyk.doc

(22 KB) Pobierz
Tamten wierszyk dostałem - ale postanowiłem dopisać kawałek od siebie

Tamten wierszyk dostałem - ale postanowiłem dopisać kawałek od siebie.

W całości:

 

PTASZEK SOBIE FRUNIE Z DALA,

W GÓRZE SŁOŃCE ZAPIERDALA,

ŻABA DUPĘ W WODZIE MOCZY,

KURWA! CO ZA DZIEŃ UROCZY!!!

 

AŻ W CZŁOWIEKU DECH ZAPIERA

AŻ SIĘ ŻYĆ CHCE. O CHOLERA

ŻABA DUPY WZNIEŚĆ NIE MOŻE

MRÓZ ZNÓW CHWYCIŁ NA JEZIORZE.

 

I TAK WIOSNA PINDA GŁUPIA

CAŁĄ ZIMĘ SIĘ WYGŁUPIA

NIBY CHCE, ALE SIĘ DYGA

JAK UROCZO - CHCE SIĘ ŻYGAĆ.

 

 

 

 

 

PTASZEK SOBIE FRUNIE Z DALA,

W GÓRZE SŁOŃCE ZAPIERDALA,

ŻABA DUPĘ W WODZIE MOCZY,

KURWA! CO ZA DZIEŃ UROCZY!!!

 

  Analiza :

 

Wiersz jednozwrotkowy,czterowersowy z rymem  sylabowym, z równomiernie

rozłożonym akcentem. Podmiot liryczny wyraża swoje głębokie zadowolenie z

otaczającego go świata, przepełnia go kwitnący stoicyzm i szczęście, które

człowiekowi żyjącemu we współczesnym zamęcie, może dać tylko otaczająca

przyroda. Dla podmiotu lirycznego nawet zanurzona w błękicie wody dupa żaby

jest pretekstem do euforii. Zapierdalające inne stworzenia sugerują  wczesne

lato, kiedy świat zwierzęcy obudził się z otchłani zimy. Puenta liryku  jest

jednoznaczna i łatwo odczytywalna.

JA liryczne personifikuje sło  ce. W słowie "zapierdala" oddaje szybkość i

złożoność ruchu sło  ca, kt *re przecież nie jest istota ludzka i nie może

"zapierdalać" senso stricte.

Uwagę zwraca użycie wulgaryzmów, których znajomość świadczy o ludowych

korzeniach poety i głębokiej więzi ze społecze  stwem. W moim rozumieniu

autor chciał się tym utworem odwdzięczyć środowisku, z którego wyrósł za

poświecenie i trud włożony w zapewnienie mu należytego wykształcenia.

Szkoda, że tak mało w dzisiejszej poezji wierszy o tak pogodnym nastroju!

 

 

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin