Cel 09.pdf

(11290 KB) Pobierz
Cel9_NoSpad.indd
ISSN 1733-5280
Numer indeksu 217751
MAGAZYN
CHRZEŚCIJAŃSKI
N R 2 (9) | L ATO 2007 | C ENA 5 00 ( W TYM 0% VAT )
C ZASOPISMO F UNDACJI N ADZIEJA DLA P RZYSZŁOŚCI
Czas
WIZJONERÓW
FR2
MIŁOŚCIĄ
– rodziny
zastępcze
poszukiwane
– wywiad
z Mietkiem
Szcześniakiem
Kobiety
matki, zony
i... kapłanki
Pokolenie
Podziel się
Iść pod prąd
384666669.010.png 384666669.011.png 384666669.012.png 384666669.013.png 384666669.001.png
Propozycje na LATO...
LATO 2007
4
Pokolenie
SPIS TREŚCI:
Reinhard Bonnke:
„DEKADA PRZEZNACZENIA”
Jonathan David
Jak ważne jest prorocze słowo w Kościele?
Jak rozróżnić właściwe czasy i pory Bożego
działania? Dr Jonathan David opisuje proroczy
charakter obecnej dekady, której główną cechą
jest uzdolnienie liderów i wierzących do odna-
lezienia właściwej drogi.
4 Kobiety pierwszego Kościoła
Janusz Szarzec
8 Aimee – uroda, śmiałość i wizja
Roberts Liardon
10 Czas wizjonerów
Marcin Podżorski
12 Uległość, zapomniane słowo
Jacek Słaby
14 Ewangelia – produkt kontrowersyjny
Wojciech Kuleczka
17 Iść pod prąd
– wywiad z Mieczysławem Szcześniakiem
20 Tylko Jezus
Karolina Kutysz
22 Radość dzielenia się Dobrą Nowiną
Grzegorz Sadurski
23 Tajemnicza notatka
Maja Denisiuk
25 Aborcja
Richard A. Czekaj
27 Aborcja a sumienie narodu
– fragment eseju prezydenta Ronalda Reagana
28 Indie – największe żniwa na świecie
Grażyna Rozwadowska
30 Zbliża się czas Indii
Daniel Joseph
32 Tam, gdzie cisza
Magdalena i Łukasz Wojtacha
35 Podziel się miłością
Mariola i Piotr Wołochowiczowie
Kobiety
pierwszego Kościoła
53
• „Bóg, który leczy”
• „Pewność zbawienia”
• „Ten, który nadchodzi”
• „Wiara rozpraszająca mrok”
• „Jak przyjąć cud od Boga”
Janusz Szarzec
Marek Lipski
10
Marcin Podżorski
Objętość: 24-28 str.
Cena za komplet (5 tytułów): detal: 17 zł hurt*: 13 zł
Pojedyncze tytuły: Cena detal: 4 zł Cena hurt*: 3 zł
Objętość: 128 str. Cena detal: 20 zł Cena hurt*: 17 zł
W sprzedaży
OD WRZEŚNIA
„BOŻY GENERAŁOWIE
– sukcesy i porażki”
Roberts Liardon
Cza wizjonerów
To znana na całym świecie książka prezen-
tująca niezwykłe biografie 12 osób z grona
najwybitniejszych duchowych przywódców
przełomu XIX i XX wieku, m.in.: Williama
J. Seymoura, Smitha Wiggleswortha, Kathryn
Kuhlman, Aimee Semple McPherson. Studiując
ich życie oraz służbę, dowiesz się, co było
kluczem do ich zadziwiających sukcesów.
38 Mózg sieroty
Andrzej Olszewski
40 Nadzieja matką ...mądrych
– wywiad z Andrzejem Olszewskim
42 Moja Boża rodzina
– historia Daniela Rosy
44 Powtórne narodziny
Tadeusz Adamczak
46 Mój drogi sceptyku
Urszula Jankowska-Matan
48 1 szansa na 100 trylionów ...w Chrystusie
Wojciech Gajewski
51 Jak czytać Pismo Święte
Adam Piątkowski
53 Pokolenie FR2
Marek Lipski
55 Długi. Można bez nich żyć
Paweł Godawa
58 Życie na kredyt
Daniel Denisiuk
61 List do redakcji
62 Wrzuć na luz
Maja Denisiuk
„DIETA STWÓRCY”
dr Jordan S. Rubin
Nowatorska książka oparta na
Piśmie Świętym i badaniach
naukowych. Jej autor, będąc
bliski śmierci na skutek choroby
Leśniowskiego-Crohna, odzyskał
dzięki wierze pełnię zdrowia
i odkrył ponadczasowe zasady
żywieniowe najzdrowszego
narodu na świecie. Proponowana
przez niego dieta pokazuje nie
tylko, jak odzyskać pełnię zdro-
wia, ale również jak je utrzymać.
Objętość: 432 str. Oprawa twarda Cena detal: 40 zł Cena hurt*: 34 zł
UWAGA
promocja! do końca sierpnia
15% rabatu
„TERAZ” – Płyta CD z muzyką
Tam,
32
Mój drogi
Płyta „Teraz” – 10 utworów pełnych wiary,
radości i nadziei, nagranych z niespotykaną
pasją i energią. Materiał został zaaranżowany
według najnowszych trendów muzycznych,
tak by płyta mogła dotrzeć do jak najszerszego
kręgu odbiorców.
gdzie cisza
sceptyku
dr Jordan S. Rubin – lekarz naturopata
i dyplomowany dietetyk.
Urszula
Jankowska-
-Matan
* ceny hurtowe obowiązują przy zakupie co najmniej 10 egz. wybranego tytułu
Cena detal: 30 zł 25 zł Cena hurt*: 25 zł 21 zł
Magdalena
i Łukasz Wojtacha
46
MAGAZYN CHRZEŚCIJAŃSKI CEL
Wydawca:
Redakcja:
Fundacja Nadzieja dla Przyszłości
Janusz Szarzec, Marcin Podżorski,
Marta Wróbel, Jacek Słaby,
Agnieszka Onyszczuk
Tomasz Wasiak
Nakład:
Prenumerata:
4000 egzemplarzy
4 kolejne numery 16 zł. W sprawie prenu-
meraty prosimy zwracać się do Wydawcy
Bank Pekao S.A., II O/Warszawa
93 1240 1024 1111 0010 0387 7259
redakcja@ndp.org.pl
Opracowanie
graficzne:
Korekta:
Zdjęcie
na okładce:
Druk:
Adres Wydawcy:
Wpłaty:
Reklama:
Zespół
BE&W
Redakcja nie zwraca materiałów nie zamówionych
i zastrzega sobie prawo do redagowania nadesłanych
tekstów. Redakcja nie odpowiada za treść
zamieszczonych reklam.
Point Press Adam Wania
ul. Hoża 41/5B,
00-681 Warszawa
tel. 022 826 51 86, faks 022 828 50 91
e-mail: wydawnictwo@ndp.org.pl
www.ndp.org.pl
Fundacja Nadzieja dla Przyszłości Skr. poczt. 185, 00-950 Warszawa 1
tel.(22) 826 51 86; faks (22) 828 50 91; e-mail: wydawnictwo@ndp.org.pl
Wszelkie prawa zastrzeżone. Przedruki z Magazynu
Chrześcijańskiego CEL dozwolone wyłącznie
za uprzednią pisemną zgodą Wydawcy.
FR2
Wakacyjna
384666669.002.png 384666669.003.png 384666669.004.png 384666669.005.png 384666669.006.png
Historia, Biblia, Ludzie
Janusz Szarzec
cji kapłańskich przez mężczyzn. Natomiast jedną z najmniej
znanych kart historii wczesnego Kościoła chrześcijańskiego
jest niezwykle aktywna rola, jaką w jego kształtowaniu ode-
grały kobiety.
Kto ma rację?
Dziś zdawkowa chociażby wzmianka dotycząca kapłań-
stwa kobiet rozpatrywana jest w kategoriach sensacji. W obec-
nym świecie to jedna z nielicznych dziedzin życia, gdzie
mężczyzna i kobieta traktowani są nierówno, a ich płeć ma
decydować o duchowej przydatności bądź dyskwalifikacji
w służbie Bogu.
Tradycje eklezjalne odmawiające kobiecie prawa do spra-
wowania funkcji i posług kapłańskich odwołują się między
innymi do starożytnych dokumentów regulujących porzą-
dek Kościoła na przestrzeni od II do V w. Te z kolei w swych
tezach powołują się na autorytet Pisma Świętego i apostołów.
Jednakże często ich postanowienia bardziej odzwierciedlają
aktualne wówczas kryzysy w łonie Kościoła i stanowią próbę
ich zażegnania, niż mają teologiczne uzasadnienie płynące
z kart Biblii.
Aby jednak zyskać wiarygodną podstawę do dalszych
rozważań w tej materii, należy rozpatrzyć stosunek samego
Jezusa do kobiet i ich służby Bogu.
Wbrew schematom
Świat, w którym pojawił się Jezus Chrystus, dyskrymino-
wał kobiety pod wieloma względami. W synagogach były one
ograniczone do roli obserwatorek, w świątyni jerozolimskiej
nie wolno im było wykraczać poza tzw. dziedziniec kobiet.
Mężczyzna unikał rozmów z kobietą nawet w obrębie wła-
snego domostwa, nie mówiąc już o podobnych restrykcjach
w życiu publicznym.
Jezus zawsze oceniał mężczyzn i kobiety według tych
samych standardów – dla Niego liczyła się tylko jakość cha-
rakteru, a nie pochodzenie, różnice rasowe czy też płeć.
Zadziwił swych uczniów, publicznie rozmawiając przy źródle
z Samarytanką (J.4:27), która wkrótce zaniosła dobrą nowinę
o Zbawicielu całej wiosce. Nie unikał też kontaktu z kobietami
uznanymi przez prawo za nieczyste bądź grzeszne (Mk.5:25-34;
Łk.7:36-50). Oprócz apostołów często towarzyszyła Mu
w służbie spora grupa wspierających Go kobiet (Łk.8:1-3), a do
grona Jego najbliższych przyjaciół zaliczały się Marta i Maria
(Łk.10:38-42) oraz Maria Magdalena (J.20:11-18).
To kobiety ostatnie odeszły od krzyża i pierwsze były świad-
kami zmartwychwstania Pańskiego, by złożyć o tym świadec-
two mężczyznom (Mk.15:40-41; 16:1-10). Gdy uczniowie
nie dali temu wiary (zgodnie z obowiązującą wówczas regułą
społeczną, iż świadectwo kobiety nie jest równoważne słowu
mężczyzny), zostali za to surowo zganieni.
Za swego życia na ziemi Jezus piętnował także prawną nie-
równość kobiet i mężczyzn w obrębie małżeństwa. Rozwód
(w tamtych czasach tylko prawo męża do odprawienia żony)
uznawał za konsekwencję zatwardziałości ludzkich serc, ilu-
strując małżeństwo fragmentem z Księgi Rodzaju o stworzeniu
człowieka jako mężczyzny i kobiety z pominięciem historii
z „żebrem Adama” (Mk.10:2-9). Dla Jezusa małżeństwo
pozostawało partnerstwem dwojga: kobiety i mężczyzny na
równych prawach. Podobnie odniósł się też do zagadnienia
cudzołóstwa (zdrady małżeńskiej). Zgodnie z ówczesnym
prawem cudzołóstwa dopuszczały się żony wobec mężów,
lecz nie odwrotnie. Pozamałżeńskie związki mężczyzny nie
były traktowane tak surowo, chyba że naruszył on tym samym
prawa innego męża. Jezus jako pierwszy deklaruje, iż cudzołó-
stwo może popełnić mąż przeciwko swojej żonie (Mt.5:27-30;
10:11-12). Nauczanie i życie Jezusa były radykalne jak na owe
czasy i zakładały równość mężczyzny i kobiety jako stworzo-
nych na Boży obraz i podobieństwo. Czy pokolenie pierw-
szych apostołów przyniosło w tej dziedzinie kontynuację?
Emancypantki
Szczególnie istotną postacią dla kształtowania się porządku
nowotestamentowego Kościoła był apostoł Paweł – powołany
do głoszenia Ewangelii zwłaszcza wśród pogan (nie-Żydów).
Zrozumienie jego pism ma fundamentalne znaczenie również
dla właściwej interpretacji roli kobiet we wczesnym kościele.
Tym bardziej iż większość starożytnych dokumentów – zbio-
rów reguł kościelnych (podobnie zresztą jak współcześni tra-
dycjonaliści) często powołuje się na pisma tego apostoła.
Praktyka życia i służby św. Pawła nie odbiegała od wzorca
nakreślonego przez samego Jezusa i była równie radykalna.
W grupie bliskich współpracowników Pawła znalazło się wiele
kobiet, takich jak Febe, Pryscylla, Junia, Chloe i inne, które
pełniły w kościołach duchową posługę i funkcje przywódcze
jako diakoni, starsi – przełożeni zborów, a nawet bywały zali-
czane w poczet apostołów, jak Junia (Rz.16:1-4,6-7,12,14,15).
W jednym ze swoich pierwszych listów – do Galatów – apo-
stoł oprócz świadectwa życia i historii swego powołania
przedstawia teologiczne zręby głoszonej przez siebie Ewan-
gelii. Paweł pisze o zbawieniu, wierze w Jezusa, synostwie
Bożym i wolności chrześcijańskiej – o równości wszystkich
w Bożych oczach. Najdobitniej wyraża to w stwierdzeniu:
„Wszyscy bowiem dzięki tej wierze jesteście synami Bożymi
[...]. Nie ma już Żyda ani poganina, nie ma już niewolnika
ani człowieka wolnego, nie ma już mężczyzny ani kobiety,
wszyscy bowiem jesteście kimś jednym w Chrystusie Jezusie”
(Ga.3:26,28).
S iła tradycji pielęgnowanej przez stulecia może usank-
Jezus zawsze oceniał mężczyzn
i kobiety według tych samych
standardów – dla Niego liczyła
się tylko jakość charakteru,
a nie pochodzenie,
różnice rasowe czy też płeć.
W pierwszym Kościele kobiety
odgrywały ogromną rolę.
Dziś ich umiejętności, pobożność
i duchowe dary są w kościołach
bagatelizowane, a one same
spychane na margines.
Co się takiego stało, że kobiety
zostały wyeliminowane
z publicznej posługi?
cjonować w zasadzie dowolną teorię i każdą ludzką
praktykę. Potrafi w społecznej świadomości wykreować
rzeczywistość – wydawałoby się – istniejącą od zawsze, tak
że nikt nawet nie odczuwa potrzeby jej weryfikacji. Zwłasz-
cza jeśli jest to tradycja religijna – czyli zazwyczaj obok pier-
wotnie istniejących ksiąg świętych – drugie źródło objawienia
obejmujące pisma religijne wczesnych teoretyków doktryny
oraz rozbudowane na przestrzeni wieków przepisy religijne.
Taka tradycja z góry uświęca powszechne przekonania i zwy-
czaje, wykluczając jakąkolwiek ich korektę.
Do najbardziej utrwalonych, ortodoksyjnych kościelnych
tradycji należy idea wyłączności sprawowania urzędów i funk-
Ewangelia Jezusa Chrystusa przenikała wszelkie kulturowe
i społeczne granice, jednocząc wszystkich przed Bogiem. I tak
chrześcijaństwo przenikało ze świata żydowskiego do świata
greckiego (tj. nie-Żydów). W wielu miastach Ewangelia z syna-
gog docierała do prywatnych domów i greckich akademii.
W Chrystusie zburzony został mur nieprzyjaźni między jed-
nymi a drugimi i z dwóch stworzony jeden nowy człowiek
(Ef.2:14-15).
W poszanowaniu prawa
Mimo to jednak Paweł nie zamierzał obrażać Żydów nie-
prowokowany, np. podczas swego pobytu w świątyni Jerozo-
limskiej przestrzegał praw świątynnych.
4 CEL | Magazyn Chrześcijański
CEL | Magazyn Chrześcijański
5
384666669.007.png
Dobrą ilustracją podejścia Pawła do norm społeczno-oby-
czajowych jest kwestia niewolnictwa. Pierwszy Kościół składał
się zarówno z ludzi wolnych, jak i niewolników. Chrześcijań-
stwo stawało się niezwykle popularne wśród tych ostatnich.
Jako członkowie Kościoła jedni i drudzy byli sobie równi
– zdarzało się nawet, że niewolnicy stawali się przywód-
cami w kościołach lokalnych (Kalikst został biskupem Rzymu
w pierwszej połowie III w.). A jednak apostoł Paweł, będąc
realistą, nie zamierzał od razu obalać instytucji niewolnictwa.
Onezyma – zbiegłego niewolnika – odsyła do jego pana. Naka-
zuje, by słudzy dobrze służyli swym panom. Paweł uznaje
społecznie funkcjonujące instytucje i oczekuje od chrześcijan
poszanowania dla nich. Ale w obrębie społeczności Kościoła
obowiązywały inne prawa – jedności i równości.
Zdana na męża
Zatem podobnie w wypadku kobiet i mężczyzn, choć
w Kościele traktowani na równi, to ze względu na normy kultu-
rowe obecne w społeczeństwie starożytnym, kobiety winny były
dostosować się do nich zarówno w domach, jak i w miejscach
publicznych. W obrębie kultury greckiej i żydowskiej kobiety
w przeważającej liczbie nie potrafiły czytać i pisać, a co za tym
idzie, były całkowicie zależne w kwestii edukacji od swoich
mężów. Ich wiedza pochodziła „z drugiej ręki”, a młode chrze-
ścijaństwo właśnie zaczęło być infiltrowane przez niebez-
pieczne herezje. W II Liście do Tymoteusza Paweł wspomina
o fałszywych nauczycielach, którzy zakradają się do domów
kobiet szczególnie otwartych na zwiedzenie (IITm.3:6-7).
może chodzić tutaj o zakaz zabierania głosu podczas nabo-
żeństwa, wszak wcześniej sam daje świadectwo, iż kobiety
zarówno modliły się, jak i wygłaszały publicznie proroctwa
(IKor.11:5). Zakaz ten raczej dotyczy niekontrolowanych
zakłócających porządek nabożeństw dyskusji wywoływanych
przez obecne tam nieuczone kobiety, dopytujące się swoich
mężów odnośnie głoszonych w danej chwili nauk. To, że cho-
dzi o zwykłe utrzymanie porządku w zgromadzeniach, staje
się jasne w kontekście kolejnych wersetów (IKor.14:36,40).
Twarz niewierności
Z kolei fragment z 11 rozdziału I Listu do Koryntian odnosi
się do powszechnie przyjętego w starożytności zwyczaju
nakrywania głowy i zasłaniania twarzy przez kobiety, co
w miejscach publicznych było oznaką przyzwoitości i skrom-
ności (IKor.11:3-15). Obnażanie twarzy i prezentowanie swej
urody było zachowaniem hańbiącym i charakterystycznym dla
kobiet trudniących się nierządem. Jednocześnie ten fragment
wyraźnie dotyczy relacji męża i żony, jak to wynika chociażby
z wprowadzenia w 3 wersecie 11 rozdziału. Zatem każda
kobieta, która publicznie obnosiła się z odkrytą głową, pogwał-
cała dobre obyczaje i przynosiła hańbę mężowi. Podobnie
w przypadku gdy krótko się strzygły albo goliły głowę. Takie
były ówczesne standardy społeczne, o których poszanowanie
prosił Paweł. Podsumowując wywód na temat przestrzegania
obyczajów, apostoł wraca do niewzruszonej tezy: „zresztą
w Panu kobieta jest równie ważna dla mężczyzny jak mężczy-
zna dla kobiety” (IKor.11:11).
jak Ewa pociągnąć za sobą mężów. W sformułowaniu „nie
pozwalam wynosić się nad męża” użyto greckiego słowa
authentein dosłownie oznaczającego „uzurpowanie sobie
władzy, zdominowanie kogoś przemocą” (także w sferze
seksualnej). Jeśli dodamy, iż w tym przypadku, podobnie jak
wcześniej, wypowiedź apostoła dotyczy w pierwszej kolejno-
ści relacji mąż – żona, zyskamy jasność co do intencji Pawła
i co do skali problemów, które musiały nękać kościół efeski.
Bohaterki wiary
Bez względu na spory natury teologicznej i kontrowersje
narosłe wokół kapłaństwa i posługi kobiet, sama historia wcze-
snego chrześcijaństwa dostarcza niezliczonych przykładów
postaci chrześcijańskich kobiet – władców, prorokiń, męczen-
nic. Najbardziej znany historyk początków chrześcijaństwa,
Euzebiusz, w swej Historii kościelnej wspomina pobożne kró-
lowe (Helenę z Adiabene; etiopską Kandaki; Mameę, matkę
cesarza rzymskiego), za wzór posługi prorockiej daje córki
ewangelisty Nowego Testamentu – Filipa, nie odmawiając im
udziału w sukcesji apostolskiej; wśród męczenników wiary
chrześcijańskiej wymienia wiele bohaterskich kobiet i przy-
wódczyń Kościoła (Blandynę – „pełną mocy” chrześcijankę
torturowaną i wydaną na śmierć za panowania cesarza Marka
Aureliusza; Potamienę i jej matkę Marcellę zamordowane za
cesarza Septymiusza Sewera oraz Kwintę, Apollonię i inne).
Najstarsi chrześcijańscy pisarze rysują obraz tętniącego
życiem i skutecznego w działaniu Kościoła, który jednoczy
wierzących bez względu na rasę, status społeczny czy płeć.
Był to Kościół pełen przejawów Ducha Świętego: proroctw,
uzdrowień, egzorcyzmów itp. Kobiety brały pełny udział
w jego kształtowaniu, w zasadzie na wszystkich poziomach
jego struktury, włączając w to funkcje przywódcze. Ewange-
lizowały, chrzciły, nauczały, interpretowały Pismo Święte,
odwiedzały domy chrześcijan i niechrześcijan, prowadziły
grupy uczniów wewnątrz Kościoła, kościoły domowe oraz
przemawiały na publicznych zgromadzeniach. Również pos-
ługiwały przy Eucharystii. Na przestrzeni I i II w. w pismach
chrześcijańskich podejmujących zagadnienie przywództwa
w Kościele (Klemens, Ignacy, Didache ) nie ma najmniejszej
sugestii co do kontrowersji, jakie miałyby wzbudzać posługu-
jące kobiety. W Kościele kobiety stanowiły większość – wynika
z relacji biskupa Kartaginy, Cypriana – tak, iż trudno było zna-
leźć dla nich chrześcijańskich mężów (Cyprian z Kartaginy
Testimonia ).
Zwłaszcza chrześcijanki pochodzące z wyższych sfer anga-
żowały się w studia nad Pismem Świętym, uczyły się hebraj-
skiego i greki. W IV w. Hieronim, wybitna postać w historii
Kościoła, otaczał się wieloma tak dobrze wykształconymi
kobietami, że nie widział nic złego w kierowaniu do nich star-
szych Kościoła w celu rozwiązywania problemów interpretacji
Pisma. Gorliwość chrześcijanek przejawiała się także na niwie
społecznej. Niejaka Fabiola założyła pierwszy chrześcijański
szpital w Europie, wiele innych służyło swymi majętnościami
biednym i potrzebującym.
Presbytera
Klemens Aleksandryjski w II w. wymienia kobiety podróżu-
jące z apostołami i na równi z nimi posługujące innym kobie-
tom. W czasach panowania cesarza Trajana rzymski gubernator
Pliniusz Młodszy relacjonuje, jak przesłuchiwał dwie kobiety
– niewolnice będące diakonami kościoła w Bitynii (Listy Pliniu-
sza X96). Obecność diakonów-kobiet w Kościele potwierdza
zarówno Klemens Aleksandryjski, jak i Orygenes, a dokument
kościelny Didascalia Apostolorum z połowy III w. żąda dla
nich szacunku jako dla osób pełnych Ducha Świętego.
W Nowym Testamencie i w pismach wczesnochrześci-
jańskich (np. Pasterz Hermasa ) pojawia się żeńska forma
słowa prezbiter albo starszy Kościoła (obie oznaczały funkcje
zwierzchnie). Jeden z Ojców Kościoła, Bazyli, używa grec-
kiego określenia presbytera w stosunku do kobiety, która prze-
wodzi religijnej społeczności. W późniejszych dokumentach
kościelnych, z IV i V w., zabrania się ordynowania kobiet na
urząd prezbitera i biskupa mogących udzielać Eucharystii, co
tylko potwierdza tego rodzaju wcześniejszą praktykę.
Równia pochyła
Jednym z największych świadectw obecności kobiet
w życiu religijnym Kościoła są freski w rzymskich katakum-
bach ilustrujące życie i praktykę chrześcijańskich gmin. Widać
na nich kobiety często w centralnych miejscach zgromadzeń
modlące się z podniesionymi rękami w biskupim geście błogo-
sławieństwa, usługujące Eucharystią – łamiące chleb i poda-
jące kielich z winem. Co zatem wydarzyło się w międzyczasie,
powodując tak radykalną zmianę w podejściu Kościoła do
służby kobiet i wyeliminowanie ich z publicznej posługi? Na
ten temat możemy dowiedzieć się nieco z oficjalnych doku-
mentów uznanych przez Kościół, a regulujących jego życie
i praktykę chrześcijańską także w zakresie przywództwa.
Najstarsi chrześcijańscy pisarze rysują obraz tętniącego życiem
i skutecznego w działaniu Kościoła […]. Kobiety brały pełny
udział w jego kształtowaniu, w zasadzie na wszystkich poziomach
jego struktury, włączając w to funkcje przywódcze.
Na freskach w rzymskich
katakumbach widać kobiety
modlące się z podniesionymi rękami
w biskupim geście błogosławieństwa,
usługujące Eucharystią.
Na domiar złego obce kulty oferowały również kobietom
aktywną rolę w ich sprawowaniu. Zwłaszcza gnostycyzm
(Paweł ostrzegał przed nim już Tymoteusza – ITm.6:20-21)
z obecnym w jego teologii żeńskim elementem czczonym jako
najwyższy byt (przybierający różne imiona: Matki, Doskona-
łego Umysłu, Myśli Ojca, Obrazu Niewidzialnego Ducha)
zaczął przyciągać coraz więcej wyznawczyń.
Zatem pojawił się problem atrakcyjności kultów pogańskich
otwartych na posługę kobiet. Zagrożenie zwiększał fakt „poli-
teistycznej przeszłości” świeżo nawróconych chrześcijanek.
Z drugiej strony mamy do czynienia ze szczególną gorliwością
i aktywnością kobiet w kościele chrześcijańskim (uzasadnioną
swobodą działania, jaką tam się cieszyły). Przy jednoczesnym
braku wykształcenia kobiet w starożytności – wszystko to
nieuchronnie musiało prowadzić do nadużyć, które apostoł
Paweł opisuje zwłaszcza w I Liście do Koryntian oraz w I Liście
do Tymoteusza. Napomnienia te, opacznie bądź tendencyjnie
interpretowane, w wielu kościołach stały się podstawą do
wyeliminowania kobiet z jakiejkolwiek duchowej posługi. We
fragmencie z I Listu do Koryntian 14:34-35 apostoł nakazuje
kobietom milczenie w zgromadzeniach Kościoła. Jednak nie
Przeciw dominacji
Chyba najbardziej kontrowersyjnym tekstem Nowego Tes-
tamentu dotyczącym kobiet jest I List do Tymoteusza 2:12-15.
Tym razem Paweł nie wyjaśnia swego stanowiska w oparciu
o kulturowy pragmatyzm, lecz o przekaz Pisma dotyczący
stworzenia i upadku pierwszych ludzi, wskazując na Ewę jako
pierwszą, która uległa zwiedzeniu. Jednakże w innym miejscu
Paweł całkowicie obarcza winą za upadek Adama (Rz.5).
Apostoł nie szuka usilnie dowodu z Pisma na potwierdze-
nie swych tez. Zamiast tego pragnie je w ten sposób dobrze
zilustrować. Zgodnie z hebrajską tradycją Ewa nie otrzymała
zakazu zjedzenia owocu bezpośrednio od Boga (wtedy jesz-
cze nie istniała, Rdz.2), lecz później – pośrednio od jej męża
Adama. Jako odbiorca słowa niejako z drugiej ręki, łatwiej ule-
gła zwiedzeniu, a potem uwiodła w grzech swego męża.
Apostoł Paweł pisze do Tymoteusza w Efezie – mieście
znanym z sakralnej prostytucji i działalności gnostycznych
sekt. Tamtejsze chrześcijanki, jak niegdyś pierwsza kobieta,
poznają Pisma Święte za pośrednictwem swych mężów. Ich
wiedza i dostęp do jej źródła są ograniczone, przez to łatwiej
mogą być zwiedzione przez niebezpieczne herezje, by potem
Pierwszy tego rodzaju dokument, Didache (połowa II w.),
pochodzący prawdopodobnie z terenów Syrii, dotyczył przede
wszystkim zagadnienia podróżujących kaznodziejów, z któ-
rych niektórzy zaczęli nadużywać chrześcijańskiej gościn-
ności. Lecz Didache nie porusza zagadnienia posługujących
kobiet. Wyraża jedynie zaniepokojenie, iż wydają się one być
nieskromne i niepowściągliwe.
Kolejne dokumenty zawierające reguły kościelne z III-V w.
sugerują, jakoby tego rodzaju publiczna aktywność kobiet
była nieodpowiednia, oceniając ją według standardów grec-
ko-rzymskiego społeczeństwa. Zarzuca się w nich kobietom
brak powagi i godności przy sprawowaniu Eucharystii, nieza-
sadność ich duchowej posługi wobec mężczyzn, z sugestią, by
ograniczyły ją tylko do innych kobiet. W późniejszym okresie
pojawiają się dalsze obostrzenia: chrześcijańskim „wdowom”
(wspieranym finansowo przez gminy kościelne) nakazuje się,
by pozostawały w domach i tylko się modliły. Pozostałym
kobietom oferowana jest posługa „dobrych uczynków” – też
ograniczona tylko do ich domostwa. Wydaje się oczywiste,
iż powód wykluczenia kobiet z publicznej posługi i urzędów
kościelnych leżał w sferze społecznej, nie teologicznej. Ich
6 CEL | Magazyn Chrześcijański
CEL | Magazyn Chrześcijański
7
384666669.008.png
Historia, Biblia, Ludzie
aktywność na forum hellenistycznego społeczeństwa była w ja-
wnym konflikcie z jego normami (Pitagorejska rozprawa na
temat czystości moralnej upatruje za największą cnotę kobiecą
właśnie czystość, czyli: utrzymanie świętości małżeńskiego
łoża, utrzymanie czystości fizycznego ciała oraz liczne ograni-
czenia związane z pojawianiem się w miejscach publicznych).
Te hellenistyczne (nie – chrześcijańskie) standardy zostały
zastosowane wobec chrześcijanek nie tylko w ich domach (co
jest raczej zrozumiałe), lecz także w stosunku do ich publicznej
duchowej posługi (co wydaje się niewybaczalnym błędem).
Rodzina kontra społeczeństwo
Skoro jednak hellenistyczne normy prowadzenia się kobiet
obowiązywały już w I i II w., dlaczego posługujące chrześci-
janki wcześniej nie weszły w konflikt z tym prawem? Otóż
Kościół jako instytucja, począwszy od III w., doświadczył
fundamentalnych zmian, które zaważyły na jego charakterze
i tożsamości. Wczesne chrześcijaństwo stworzyło nowy porzą-
dek społeczny, gdzie więzy rodzinne zostały rozszerzone na
wszystkich „domowników wiary”. Nazywanie się braćmi i sio-
strami potwierdzało familijną naturę nowej społeczności. Zde-
cydowana większość zgromadzeń „kościelnych” odbywała
się po domach, gdzie kobieta również zgodnie z normami
„pogańskiego” społeczeństwa odgrywała niepoślednią rolę.
Zatem przywódcze funkcje sprawowane przez chrześcijanki
i ich duchowa posługa mieściły się w granicach akceptowal-
nych dla świata zewnętrznego.
Lecz wraz ze wzrostem liczebnym chrześcijaństwo
zaczęło przenikać do sfery publicznej. Zgromadzenia zaczęły
się odbywać także poza prywatnymi domami. Rytuały zostały
rozbudowane i celebrowane. Urzędy kościelne stały się insty-
tucją przekazywaną drogą ordynacji bez związku z rzeczy-
wistym duchowym obdarowaniem osoby. Z końcem III w.
zaczęto używać specjalnych kapłańskich strojów. A kobiety,
które wcześniej w obrębie ich domostw mogły bez trudu spra-
wować funkcje przywódcze, teraz zderzały się w swej posłu-
dze z nową twardą rzeczywistością. Choć próbowały to nadal
czynić – zaczęły wzbudzać poważne kontrowersje. Skazane
na nierówną walkę, musiały pozostać w swoich domach, gdy
Kościół stał się instytucją publiczną.
W Chrystusie nie ma różnicy
Wbrew nauczaniu Jezusa i praktyce wczesnego Kościoła
uczyniono różnicę między jego członkami ze względu na
płeć. Duchową posługę kobiet ograniczono do ich domów
i tylko w obrębie tej samej płci. Tym samym normy społeczne
obowiązujące w starożytnym hellenistycznym społeczeństwie
przeniknęły do Kościoła i stały się w nim uświęconą zasadą.
Apostolska reguła, iż „w Chrystusie nie ma różnicy” przestała
obowiązywać. Nomen omen mniej więcej w tym samym
czasie, gdy zaczęto eliminować kobiety z publicznej posługi
w Kościele, zaczęła zanikać powszechność używania darów
duchowych, powstrzymano udział tzw. laików w ducho-
wej posłudze – przestała funkcjonować idea powszechnego
kapłaństwa ludzi świeckich.
Oby nadszedł czas weryfikacji i powrotu do otwartej
duchowości pierwszego Kościoła, odnowy darów duchowych
(wymienionych chociażby przez apostoła Pawła w I Liście
do Koryntian 12) oraz ponownego udostępnienia kapłaństwa
także kobietom. Wtedy, być może, poskutkuje to duchowym
przebudzeniem całego chrześcijańskiego Kościoła.
Roberts Liardon
Tłumaczenie Marek Piszczek
Do celów głoszenia Ewangelii
posługiwała się rosnącą popularnością
teatru, radia, mody i szkolnictwa
wyższego. W oczach tej śmiałej
kobiety nic nie było na tyle
oklepane, modne albo mało
duchowe, aby tego nie
wykorzystać dla Bożej chwały.
Aimee Semple McPherson – artystka
i wizjonerka. Swoją bezkompromisowością,
odwagą i uporem wpłynęła na losy
milionów ludzi. Wyszła poza stare formy
ewangelizacji i w ciągu swojego krótkiego
życia osiągnęła chyba więcej niż
jakikolwiek inny ewangelista
pierwszej połowy XX wieku.
Spotkania z tłumami
„Pokażcie mi lepszy sposób, aby przekonać ludzi, by przy-
szli do kościoła, a z przyjemnością wypróbuję waszą metodę.
Tylko proszę, nie każcie mi głosić do pustych ławek.”
Aimee Semple McPherson wyróżniała się umiejętno-
ścią wykorzystywania powszechnych trendów i zaintereso-
wań społecznych dla sprawy poszerzania Królestwa Bożego.
W celu głoszenia Ewangelii posługiwała się rosnącą popular-
nością teatru, radia, mody i szkolnictwa wyższego. W oczach
tej śmiałej kobiety nic nie było na tyle oklepane, modne albo
mało duchowe, aby tego nie wykorzystać dla Bożej chwały.
Nawet to, czym szatan zamierzył zatruć umysły ludzi – na
przykład muzykę rozrywkową – potrafiła przemienić w narzę-
dzie chwały i czci dla Pana. Zasłynęła z przekształcania popu-
larnych piosenek śpiewanych w barach w psalmy i pieśni
duchowe nowych czasów.
To dzięki pasji do musicalu i ewangelizowania, którą Bóg
włożył do jej serca, Aimee zdecydowała się zbudować Angelus
Temple – kościół, jakiego wcześniej nie było, mający 5 tysięcy
miejsc siedzących i wzniesiony w prestiżowej dzielnicy Los
Angeles. Ów najnowocześniejszy megakościół początków XX
w. przyciągał również gwiazdy kina, takie jak: Mary Pickford,
Jean Harlow i Charlie Chaplin. W latach 30. kilkunastoletni
wówczas Anthony Quinn grał w jej zespole muzycznym
i pomagał przy tłumaczeniu kazań na hiszpański.
Na każdym z czterech nabożeństw niedzielnych i dwóch
w środku tygodnia budynek Angelus Temple pękał w szwach.
Do dziś odbywają się tam spotkania z udziałem ponad
6 tysięcy osób.
Będąc artystką, Aimee korzystała z każdej nowej techno-
logii, jaką napotykała, aby tworzyć dramaturgiczne przedsta-
wienia o treści ewangelizacyjnej, które z zazdrością oglądali
producenci z Hollywood. Dzięki bogatym kostiumom, wyszu-
kanej scenografii oraz mistrzowskim występom przesłanie
Ewangelii dotarło do tysięcy osób. W ciągu całego życia
Aimee skomponowała 175 pieśni i hymnów, kilka oper i 13
oratoriów.
Działalność w eterze
Aimee była prawdziwą wizjonerką, stała się prekursorką
chrześcijańskiej działalności multimedialnej. Zaczęła nada-
wać swoje krucjaty uzdrowieńcze za pośrednictwem radia
i telewizji. W 1924 r., rok po otwarciu Angelus Temple, uru-
chomiła pierwszą kościelną rozgłośnię radiową w kraju i była
pierwszą kobietą, która otrzymała licencję FCC (Federalnej
Komisji Komunikacji) na korzystanie z częstotliwości radio-
wej. Wśród jej twórczych programów radiowych były m.in.:
cykl zatytułowany „Przygody Jima Traska: samotny ewange-
lista”, a także opowieści biblijne dla dzieci, koncerty muzyki
chrześcijańskiej i recitale organowe.
Jej wytrwałość, kreatywność i odwaga wywarły przemożny
wpływ na chrześcijańskie radio, telewizję i rozrywkę, a także
zmieniły sposoby masowej ewangelizacji oraz metody dzia-
łania poszczególnych wyznań. Aimee docierała do osób nie-
dostępnych i zajmowała dla Chrystusa terytoria, na których
nikt wcześniej się nie pojawiał. Przygotowała teren dla innych
wielkich Bożych sług, takich jak Kathryn Kuhlman, która przy-
jęła Jezusa jako swojego Pana w 1922 r. Kathryn miała później
prowadzić niezwykle popularny, regularnie nadawany program
telewizyjny o charakterze ewangelizacyjno-uzdrowieńczym.
Nowe inspiracje
W tym samym roku co otwarcie Angelus Temple, nastą-
piło rozpoczęcie działalności Szkoły Biblijnej LIFE (Lightho-
use of International Foursquare Evangelism), w której Aimee
z oddaniem nauczała i osobiście uczestniczyła w ordynowaniu
ponad ośmiu tysięcy kaznodziejów. Obecnie placówka ta nosi
nazwę Life Pacific College (www.lifepacific.edu) i co roku koń-
masowej działalności społecznej prowadzonej przez
Angelus Temple i podległy mu Dream Center, codziennie
zapewniający tysiącom bezdomnych i potrzebujących dach
nad głową, wyżywienie i szkolenie (www.angelustemple.
org). Aimee głęboko wierzyła, że wielki Bóg pomoże jej
czynić wielkie dzieła – i tak też się stało. Bóg wybrał sobie
to niezwykłe naczynie, aby w niespotykany wcześniej spo-
sób odcisnąć swoje piętno na współczesnej kulturze – od
zbudowania największego w tamtych czasach audytorium
kościelnego poprzez uruchomienie międzynarodowej roz-
głośni radiowej i stworzenie znanej na całym świecie szkoły
biblijnej do założenia dynamicznej organizacji wyznanio-
wej o globalnym zasięgu.
Aimee była wytworną damą, a zarazem chrześcijanką
o jasno określonym celu i dalekosiężnej wizji. Bóg posłu-
żył się nią, aby dokonywać dzieł, których do tej pory nie
był w stanie podjąć się żaden mężczyzna. Nie tylko stała
się jedną z pierwszych zielonoświątkowych ewangelistek
o międzynarodowej sławie, ale też przewodziła jednemu
z największych i najprężniej rozwijających się kościołów
tamtych czasów.
„Nie marnujmy czasu, sprzeczając się o metody. Bóg chce użyć
każdego z nas. Pamiętacie słynny przepis na gulasz z królika?
Zaczynał się od słów: Najpierw złap królika.”
8 CEL | Magazyn Chrześcijański
CEL | Magazyn Chrześcijański
9
L egenda Aimee Semple McPherson wciąż jest żywa dzięki
384666669.009.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin