Cel 08.pdf

(10303 KB) Pobierz
Cel8_NoSpad.indd
ISSN 1733-5280
Numer indeksu 217751
MAGAZYN
CHRZEŚCIJAŃSKI
N R 1 (8) | W IOSNA 2007 | C ENA 5 00 ( W TYM 0% VAT )
C ZASOPISMO F UNDACJI N ADZIEJA DLA P RZYSZŁOŚCI
ŻYCIE NA MEDAL
Wykorzystaj
swoją szansę
ZDROWIE
dla każdego
HOMOFOBIA
NIE ZABIJAJ?
Debata
o karze
śmierci
Narodzeni
na nowo
384666143.018.png 384666143.019.png 384666143.020.png 384666143.021.png
Wiosenna propozycja...
WIOSNA 2007
SPIS TREŚCI:
6
4 Fundamentalna zasada
Marcin Podżorski
6 Nie zabijaj?
Janusz Szarzec
10 W sprawie Stwórcy
dr Józef Kajfosz
13 Imperium
– wywiad z Robertsem Liardonem
16 Zbawiony czy niezbawiony?
Wojciech Leszczyński
18 Z Bogiem wszystko jest możliwe
– historia Piotra Stępniaka
22 Tożsamość z wyboru
Wiesław Lipski
24 Nikaragua – historia odmienionego kraju
Daniel Denisiuk
27 Życie na medal
Marek Lipski
30 Homofobia – nieuzasadniony lęk?
Wojciech Kuleczka
33 Seksualność – jak wyjaśnić to dzieciom?
Mariola Wołochowicz
36 Na drodze do pokoju
– wywiad z założycielami Musalahy
39 Dajesz i masz
Adam Piątkowski
40 Strzał w dziesiątkę
42 Po co komu dziesięcina?
Wojciech Włoch
45 Uwaga, wakat!
Ewa Gnatowska
46 Uzdrowienie dla każdego
Jacek Słaby
48 Przez rozsądek do żołądka
Maja Denisiuk
50 Dieta stwórcy
– recenzja książki
52 Potop. Mit czy rzeczywistość?
Michał Prończuk
56 Marsz doda ci skrzydeł
Maja Denisiuk
Reinhard Bonnke:
„DEKADA PRZEZNACZENIA”
Jonathan David
Jak ważne jest prorocze słowo w Kościele?
Jak rozróżnić właściwe czasy i pory Bożego
działania? Dr Jonathan David opisuje proroczy
charakter obecnej dekady, której główną cechą
jest uzdolnienie liderów i wierzących do odna-
lezienia właściwej drogi.
• „Bóg, który leczy”
• „Pewność zbawienia”
• „Ten, który nadchodzi”
• „Wiara rozpraszająca mrok”
• „Jak przyjąć cud od Boga”
Nie zabijaj? Janusz Szarzec
18
Objętość: 24-28 str.
Cena za komplet (5 tytułów): detal: 17 zł hurt*: 13 zł
Pojedyncze tytuły: Cena detal: 4 zł Cena hurt*: 3 zł
Objętość: 128 str. Cena detal: 20 zł Cena hurt*: 17 zł
„BOŻY GENERAŁOWIE
– sukcesy i porażki”
Roberts Liardon
UWAGA
WYPRZEDAŻ!
Ostatnie sztuki
...2 w cenie 1
To znana na całym świecie książka prezen-
tująca niezwykłe biografie 12 osób z grona
najwybitniejszych duchowych przywódców
przełomu XIX i XX wieku, m.in.: Williama J.
Seymoura, Smitha Wiggleswortha, Kathryn
Kuhlman, Aimee Semple McPherson. Studiując
ich życie oraz służbę, dowiesz się, co było
kluczem do ich zadziwiających sukcesów.
30
Z Bogiem
Homofobia
nieuzasadniony lęk?
Wojciech Kuleczka
jest możliwe
Historia
Piotra Stępniaka
46
Uzdrowienie
dla każdego
Jacek Słaby
Objętość: 432 str., oprawa twarda, Cena detal: 40 zł, Cena hurt*: 34 zł
EKSKLUZYWNY
KALENDARZ
ŚCIENNY
IZRAEL 2007
„TERAZ”
Płyta CD z muzyką
Płyta „Teraz” – 10 utworów pełnych wiary,
radości i nadziei, nagranych z niespotykaną
pasją i energią. Materiał został zaaranżowany
według najnowszych trendów muzycznych,
tak by płyta mogła dotrzeć do jak najszerszego
kręgu odbiorców.
42
...12 niezwykłych zdjęć.
Polskie i hebrajskie nazwy miesięcy.
Dodatkowo zaznaczono najważniejsze
żydowskie święta.
33
Seksualność
Objętość: 13 str. Cena detal (2 egz.): 15 zł Cena hurt*: 12 zł
Po co komu
dziesięcina?
...jak
wyjaśnić
to dzieciom?
Cena detal: 30 zł Cena hurt*: 25 zł
* ceny hurtowe obowiązują przy zakupie co najmniej 10 egz. wybranego tytułu
Wojciech Włoch
Mariola
Wołochowicz
MAGAZYN CHRZEŚCIJAŃSKI CEL
Wydawca:
Redakcja:
Fundacja Nadzieja dla Przyszłości
Janusz Szarzec, Marcin Podżorski,
Marta Wróbel, Jacek Słaby,
Agnieszka Onyszczuk
Tomasz Wasiak
Nakład:
Prenumerata:
5000 egzemplarzy
4 kolejne numery 16 zł. W sprawie prenu-
meraty prosimy zwracać się do Wydawcy
Bank Pekao S.A., II O/Warszawa
93 1240 1024 1111 0010 0387 7259
redakcja@ndp.org.pl
Opracowanie
graficzne:
Korekta:
Zdjęcie
na okładce:
Druk:
Adres Wydawcy:
Wpłaty:
Reklama:
Zespół
Corbis
Redakcja nie zwraca materiałów nie zamówionych
i zastrzega sobie prawo do redagowania nadesłanych
tekstów. Redakcja nie odpowiada za treść
zamieszczonych reklam.
Point Press Adam Wania
ul. Hoża 41/5B,
00-681 Warszawa
tel. 022 826 51 86, faks 022 828 50 91
e-mail: wydawnictwo@ndp.org.pl
www.ndp.org.pl
Fundacja Nadzieja dla Przyszłości Skr. poczt. 185, 00-950 Warszawa 1
tel.(22) 826 51 86; faks (22) 828 50 91; e-mail: wydawnictwo@ndp.org.pl
Wszelkie prawa zastrzeżone. Przedruki z Magazynu
Chrześcijańskiego CEL dozwolone wyłącznie
za uprzednią pisemną zgodą Wydawcy.
wszystko
384666143.001.png 384666143.002.png 384666143.003.png 384666143.004.png 384666143.005.png 384666143.006.png 384666143.007.png 384666143.008.png 384666143.009.png 384666143.010.png
Marcin Podżorski
„Każdy, kto słucha tych słów moich,
lecz nie wykonuje ich,
przyrównany będzie do męża głupiego,
który zbudował swój dom na piasku.”
w dzień i w nocy, abyś ściśle spełniał wszystko, co w niej
jest napisane, bo tylko wtedy powiedzie ci się i okaże się
twoja roztropność” (Joz.1:8).
To, co mnie uderza w przesłaniu zawartym w Biblii,
to fakt, że Bóg ma doskonały plan dla życia każdego czło-
wieka. Ten plan oparty jest na wiecznych, trwałych zasa-
dach opisanych w Biblii, które, jeśli będą respektowane,
przyniosą korzyść twemu życiu. Jezus jednoznacznie okre-
ślił wagę swojego przesłania: „Ja jestem krzewem winnym,
wy – latoroślami. Kto trwa we mnie, a ja w nim, ten przy-
nosi owoc obfity, ponieważ beze mnie nic nie możecie
uczynić” (J.15:5).
Każdy z nas pragnie być spełnionym i szczęśliwym
człowiekiem. Biblia nie jest temu przeciwna. Mało tego,
wyraźnie wskazuje drogę ku temu. Tą drogą jest przemiana
życia, charakteru – według reguł wynikających ze Słowa
Bożego. Nagrodą za budowanie życia na fundamencie
Biblii będzie Boże błogosławieństwo. Może brzmi to mało
duchowo, ale oznacza, że Bóg chce dać człowiekowi
prawdziwe powodzenie. Na czym ma ono polegać? Na
tym, że prawda Słowa Bożego jest przyjęta przez ciebie
i mnie i jest realizowana w życiu. Mówiąc językiem przy-
powieści biblijnych, zasiane dobre ziarno wydaje dobry
plon. Oznacza to, że budujesz swoje życie na fundamen-
cie nieprzemijających wartości, które nigdy nie ulegną roz-
padowi.
Często chrześcijanie żyją tak, jakby nie znali mocy
Słowa Bożego. W chaosie, zamieszaniu, zmaganiu, na
krawędzi zwątpienia. Obwiniamy Boga za wszystkie nasze
niepowodzenia lub doszukujemy się jakiejś tajemniczej
woli Bożej w problemach, których doświadczamy.
Ale bywa, że kłopoty te są wynikiem braku poznania
Słowa Bożego i charakteru Boga lub zwyczajnego lekce-
ważenia Jego Słowa. Często nie doświadczamy błogosła-
wieństwa wynikającego z posłuszeństwa Słowu Bożemu,
ponieważ nawet go nie znamy, a bazujemy na opiniach
przyjaciół i krewnych. Biblia jasno określa taką postawę:
„to są ślepi przewodnicy ślepych” (Mt.15:14).
I tak, zamieszanie, które pojawia się w naszym życiu,
przypisujemy jakiemuś nieokreślonemu Bożemu planowi,
podczas gdy Biblia nazywa Jezusa „Księciem Pokoju”.
Szukamy w chorobach głębszego sensu, wpływu na nasz
charakter, podczas gdy Biblia nazywa Boga Lekarzem
(hebr. Jahwe Rafa ). Myślimy, że ubóstwo jest jakimś pre-
zentem od Boga, którego jedno z imion jest Bóg Obfitości
(hebr. El Szadaj )…
Bóg nie jest podzielony sam w sobie. Z dobrego źródła
nie wylewa się gorzka woda. Dobry Ojciec nie daje złych
prezentów (Mt.7:11). Więc lepiej jest zweryfikować swoje
poglądy i postawę, niż brnąć w koncepcjach sprzecznych
ze Słowem Bożym.
Jestem przekonany, że niezależnie od tego, jak wielki
jest problem, z jak skomplikowaną sytuacją mamy do czy-
nienia, jest na to odpowiedź. Tą odpowiedzią jest zastoso-
wanie w życiu recept zawartych w Słowie Bożym. Można
oczywiście z nich nie skorzystać, tylko jaki to przyniesie
skutek?
PRENUMERATA
Magazynu Chrześcijańskiego CEL
Ewangelia Mateusza 7:26
Fundamentalna
zasada
Zamów prenumeratę dla bliskiej
Ci osoby. Wraz z pierwszym egzem-
plarzem czasopisma otrzyma ona list od
redakcji, w którym znajdzie się imię i nazwisko
ofiarodawcy oraz życzenia. Ich treść możesz wysłać
do nas e-mailem!
Objętość: 60 str. Cena detal: 5 zł Cena hurt*: 4 zł
W prenumeracie 4 kolejne numery za jedyne 16 zł
(w cenę wliczone są koszty przesyłki)
www.sklep.ndp.org.pl
KLUB PRZYJACIÓŁ
Wstąp do Klubu Przyjaciół „Celu”,
to proste jak ABC…
Każdy z nas poszukuje wartości,
które są niepodważalne...
Wartości, które w chwilach kryzysu
pozwolą zachować kierunek,
sprawią, że wznoszona przez nas
budowla przetrzyma wszelkie
burze i zawieruchy życiowe.
A
ZAMÓW PRENUMERATĘ :
Wypełnij blankiet zamówienia FORMULARZ
ZGŁOSZENIOWY Członka Klubu Przyjaciół „Celu”.
B
WYŚLIJ zamówienie i formularz
na adres redakcji: Fundacja Nadzieja dla Przyszłości
Skr. Poczt. 185, 00-950 Warszawa 1
C
ODBIERZ kartę
Członka Klubu Przyjaciół „Celu”.
Karta zostanie przesłana pocztą.
oprzeć życie, żeby było ono szczęśliwe i speł-
nione. Niektóre wartości, np. wierność, stałość,
lojalność, prawdomówność, są przedstawiane jako prze-
starzałe i nieprzystające do dzisiejszych czasów. Dlatego
wielu ludzi odrzuca je, zastępując innymi. Robią to, nie-
stety, bez głębszej refleksji.
Każda epoka ceni określone wartości, promując je zaś,
deprecjonuje inne. Kiedyś oglądałem w telewizji program,
w którym sędziwy już aktor mówił, że w czasach jego mło-
dości wszystkim artystom wpajano zasadę, żeby siedzieć
cicho w kącie, a jak ktoś będzie dobry, to go sami znajdą.
Obecnie zaś, według jego słów, króluje niepodzielnie
zasada „rozpychania się łokciami” i szukania promocji
w prasie kolorowej. Nie oceniał on , która postawa jest lep-
sza, tylko stwierdzał, że nastąpiła zmiana mentalności.
W czasach zmieniających się niczym w kalejdoskopie
mód i stylów Biblia promuje zasady uniwersalne, które nie
poddają się modom. Obiecuje ona, że zbudowanie swo-
jego życia w oparciu o zasady wynikające ze Słowa Bożego
może przynieść człowiekowi trwały sukces: „Niech ta
Księga Prawa będzie zawsze na twych ustach: rozważaj ją
CZEKAJĄ RABATY I OFERTY PRZEZNACZONE
TYLKO DLA CZŁONKÓW KLUBU!
Przywileje Członka Klubu:
• 10% zniżki na książki i inne publikacje wydawnictwa
• 15% zniżki na prenumeratę zamawianą dla innych osób
w prezencie
• 12% zniżki na zakup płyt CD i DVD
• 20% zniżki na płyty z wykładami, seminariami
• informacje o imprezach organizowanych przez Fundację
• zniżki w opłatach wpisowych
• zaproszenia na zamknięte spotkania dla Członków Klubu
Pełna wersja regulaminu dostępna na stronie
www.magazyncel.pl
4 CEL | Magazyn Chrześcijański
www.magazyncel.pl
5
M łodzi ludzie często zastanawiają się, na czym
CEL | Magazyn Chrześcijański
384666143.011.png 384666143.012.png
 
Janusz Szarzec
się wówczas wiwatujące tłumy, dające wyraz swej satysfakcji,
że oto sprawiedliwości stało się zadość, z drugiej zaś widać
nie mniej liczne zastępy przeciwników kary śmierci. Dla nich
samo jej istnienie w prawie cywilizowanych społeczeństw sta-
nowi plamę na honorze.
Temat kary śmierci nigdy
nie będzie należał do łatwych,
lekkich i nieangażujących.
Chodzi bowiem o ludzkie życie,
a nie czysto akademicki spór.
PRZECIW „BAR BARZYŃCOM”
W Polsce z racji przynależności do Unii Europejskiej
(gdzie nie uznaje się kary śmierci) dyskusja na ten temat pozo-
staje czysto teoretyczna. Mało prawdopodobne, by jakikol-
wiek polski rząd czy parlament ostatecznie zdecydował się na
powrót do najwyższego wymiaru kary. Za decydujący argu-
ment w tak drażliwej kwestii trudno również uznać wyniki
badań opinii publicznej dotyczące społecznej akceptacji kary
śmierci w Polsce. Tym bardziej, iż zwykle są one przeprowa-
dzane bezpośrednio po ujawnieniu przypadków morderstw
dokonanych ze szczególnym okrucieństwem, gdy narasta fala
społecznego oburzenia.
Na forum publicznym daje się jednak zauważyć inną nie-
pokojącą tendencję. Przybiera ona formę swoistej nagonki na
„zwolenników” kary śmierci, których przedstawia się niemal
jako opanowanych żądzą krwi barbarzyńców, a co najmniej
ludzi ograniczonych, dla których czas rozwoju cywilizacyj-
nego zatrzymał się gdzieś w okolicach średniowiecza. Odsą-
dza się takich od czci i wiary, odbierając im moralny mandat
do prezentowania swych opinii. Wygląda na to, że cała chrze-
ścijańska etyka jest głównym sprzymierzeńcem przeciwników
kary śmierci, że to oni dysponują argumentami nie do podwa-
żenia, z którymi dalej się już nie polemizuje.
Nawet jedno z najbardziej jednoznacznych przykazań
dekalogu „Nie zabijaj” – nie dotyczy każdego przypadku
pozbawiania życia, lecz oznacza zakaz zabijania z preme-
dytacją – mordowania. Nie tylko wynika to z wykładni uży-
tego tu oryginalnie hebrajskiego słowa, lecz także z kolejnych
zapisów Prawa Mojżeszowego oraz samej praktyki starotesta-
mentowego Izraela. Jednakże wbrew przyjętym stereotypom
na temat Prawa Starego Testamentu (uważanego za okrutne
i odzwierciedlające uwarunkowania życia w zamierz-
chłych czasach), jest ono bardziej humanitarne niż by się
wydawało – i było ewenementem pośród innych kodeksów
starożytności.
Skazanie człowieka na śmierć za zabójstwo musiało być
dowiedzione ponad wszelką wątpliwość, i to nie na podsta-
wie pojedynczych oskarżeń (Lb.35:30; Pwt.17:6; Pwt.19:15).
W przypadku jakichkolwiek wątpliwości powstrzymywano się
od wykonywania kary. Życie ludzkie miało tak wielką wartość,
iż wszystkie religijne przepisy rytualne traktowano jako drugo-
rzędne w sytuacji zagrożenia życia jednostki czy społeczności
(np. przepisy dotyczące sabatu). Szczególną ochroną miano
otaczać przede wszystkim osoby bezbronne i naturalnie słabsze
(sieroty, wdowy itp.). Brzmi to niezwykle postępowo zwłaszcza
w zderzeniu z niektórymi współcześnie lansowanymi poglą-
dami, zgodnie z którymi bardziej broni się życia bezwzględ-
nego mordercy niż chociażby bezbronnych nienarodzonych
dzieci, skazywanych na śmierć przez aborcję.
Wracając do Starego Testamentu, w przypadku nieumyśl-
nego zabójstwa, ten, który się go dopuścił, mógł w obawie
przed zemstą mścicieli krwi zbiec do tak zwanych miast schro-
nienia, równomiernie rozmieszczonych na terenie całego
Izraela. Tam spokojnie mógł doczekać uczciwej rozprawy
sądowej, a po wyroku uniewinniającym wrócić do rodzinnego
domu – chroniony z mocy prawa (Lb.35:9-28; Pwt.19:1-13;
Joz.20:1-9). Pozbawienie życia napastnika w obronie własnej
i swego domostwa nie skutkowało natomiast żadnymi kon-
sekwencjami (Wj.22:1). Jednakże morderstwo zawsze karane
było śmiercią (Wj.21:14; Lb.35:16-21) i jako przestępstwo
ścigane wszędzie bez możliwości przedawnienia. Było to
podyktowane nie tylko podstawowym wymogiem sprawiedli-
wości. Niewykonanie wyroku na mordercy bądź przyjmowa-
nie okupu w takich sytuacjach było równoznaczne z psuciem
prawa i wiązało się z fatalnymi następstwami dla uczestni-
ków takiego procederu. Prawo Starego Testamentu cecho-
wały: nieuchronność kary i jej adekwatność do popełnionego
przestępstwa.
„Kara śmierci jest rodzajem prawa odwetu (oko za oko,
ząb za ząb), bazuje na najniższych ludzkich instynktach
i wywołuje spiralę niekończącej się przemocy.”
Nic bardziej mylnego! Tak zwane Prawo Talionu:
„życie za życie, oko za oko, ząb za ząb, rękę za rękę, nogę
Niewiele jest sporów, które tak bardzo potrafiłyby
rozpalić ludzkie emocje, uwypuklić skrajne stanowiska,
a przy tym polaryzować społeczeństwo
w poprzek wszelkich innych podziałów.
Debata nad karą śmierci trwa...
WALKA NA ARGUMENTY
Ale czy rzeczywiście odmienne stanowisko w tej kwestii
pozbawione jest jakichkolwiek przesłanek moralnych? Może
zamiast uprawiać emocjonalny terror typu: „jeśli jesteś za karą
śmierci, to opowiadasz się za mordowaniem ludzi w majesta-
cie prawa”, lepiej podjąć próbę rzeczowej analizy niektórych
– wydawałoby się – oczywistych tez. Wówczas mogłoby się
jednak okazać, że prowadzi to do zgoła odmiennych konklu-
zji niż te powszechnie przyjęte. Przyjrzyjmy się kilku takim
najczęściej używanym argumentom, na których opiera się
retoryka przeciwników kary śmierci. Tym bardziej, że nie-
które z nich próbują się odwoływać wprost do chrześcijań-
skiego dziedzictwa zachowanego w Piśmie Świętym Starego
i Nowego Testamentu.
„Człowiek nie dał życia drugiemu człowiekowi i nie ma
prawa mu go odbierać.”
Hasło to jakkolwiek pięknie by nie brzmiało, pozostaje
raczej wzniosłym postulatem, oddalonym od rzeczywistości
dnia codziennego. Przewrotnie konstatując, należałoby tylko
ubolewać nad faktem, że tej prawdy jakoś nie biorą sobie do
serca zwłaszcza zabójcy, którzy z premedytacją pozbawiają
życia swe bezbronne ofiary. Choć życie człowieka w istocie sta-
nowi dobro najwyższe i powinno podlegać szczególnej ochro-
nie, to przecież było ono i jest odbierane ludziom w rozmaitych
okolicznościach – również takich, które w powszechnym mnie-
maniu pozwalają sprawcom uniknąć konsekwencji karnych.
Przecież ludzie zabijają podczas wojen, w obronie własnej,
bywa, że powodują czyjąś śmierć całkowicie nieumyślnie.
ożywa na nowo. Zwłaszcza przy okazji kolejnych szeroko nagłaśnia-
nych „medialnych” egzekucji, a to ludzi skazanych w kontrowersyj-
nych okolicznościach, a to seryjnych morderców, terrorystów czy wreszcie – jak
ostatnio w przypadku Saddama Husajna i jego zauszników – tyranów dopusz-
czających się zbrodni przeciwko własnym narodom. Z jednej strony pojawiają
6 CEL | Magazyn Chrześcijański
CEL | Magazyn Chrześcijański
7
D yskusja nad zasadnością stosowania kary śmierci od czasu do czasu
384666143.013.png 384666143.014.png 384666143.015.png 384666143.016.png
Bóg Starego Testamentu i Nowego
Testamentu to jedna i ta sama
osoba, a już na pewno
nie doktor Jekyll i Mr Hyde
w różnych odsłonach.
osób, albo ich skrajnie nieczyste motywy. Bóg Starego Testa-
mentu i Nowego Testamentu to jedna i ta sama osoba, a już
na pewno nie doktor Jekyll i Mr Hyde w różnych odsłonach.
Zarówno Jego natura, jak i charakter nie zmieniły się przez
tysiąclecia. Podobnie prawo moralne ustanowione w Piśmie
Świętym Nowego Testamentu pozostaje kontynuacją i wypeł-
nieniem zapowiedzi Starego Testamentu. Jezus Chrystus dał
temu wyraz zdecydowaną deklaracją w słynnym Kazaniu
na Górze: „Nie sądźcie, że przyszedłem znieść Prawo albo
Proroków. Nie przyszedłem znieść, ale wypełnić. Zaprawdę
bowiem powiadam wam: Dopóki niebo i ziemia nie prze-
miną, ani jedna jota, ani jedna kreska nie zmieni się w Pra-
wie, aż się wszystko spełni” (Mt.5:17-18). Używanie tu jako
kontrargumentu tak zwanych roszczeń Jezusa (np. „Słyszeli-
ście, że powiedziano: Oko za oko i ząb za ząb. A JA WAM
POWIADAM: nie stawiajcie oporu złemu. Lecz jeśli cię kto
uderzy w prawy policzek, nadstaw mu i drugi” – Mt.5:38-39)
jest całkowicie bezzasadne, ponieważ nigdy nie oznaczało
to z Jego strony próby zmiany istniejącego wówczas prawo-
dawstwa. Gdyby w procesie formowania świeckiego prawa
uwzględnić postulat niesprzeciwiania się fizycznej agre-
sji, podążając za tą logiką należałoby wykluczyć odpowie-
dzialność karną za kradzież, wymuszenia itp. (Mt.5:40-42).
W krótkim czasie doszłoby do rozkwitu przestępczości na
niewyobrażalną skalę, gdzie grabieże, gwałty i mordy byłyby
na porządku dziennym. Nie sposób zatem mieszać ze sobą
tych dwóch praw całkowicie różnych pod względem zakresu
oddziaływania. Moralny nakaz bezwarunkowego przebacze-
nia skierowany do jednostki nie może być podwaliną jakiego-
kolwiek państwowego prawodawstwa. Potwierdza to Apostoł
Paweł, traktując system władzy państwowej jako narzędzie do
surowego karania złoczyńców i nie wymaga od niego przeja-
wiania chrześcijańskich odruchów (Rz.13:1-4). Prawo działa-
jące w ten sposób jest zgodne z Ewangelią Jezusa Chrystusa,
która, choć zawiera ofertę przebaczenia grzechów i odkupie-
nia człowieka, to przecież nie toleruje świadomego trwania
w grzechu, nagannym postępowaniu (ITm.1:7-11).
„Egzekucja zabójcy nie zwróci życia jego ofiarom.”
To szlachetnie brzmiąca oczywista prawda, wszak każdy
wie, że w naturalny sposób nie podobna przywrócić życia
raz odebranego. Tu nie chodzi jednak o odczynianie rzeczy-
wistości, lecz zadośćuczynienie najbardziej elementarnym
wymogom sprawiedliwości, niemającym żadnego związku
z osobistą zemstą poszkodowanych. Tak jak w przypadku
osadzania przestępców w zakładach karnych nie chodzi
w pierwszej kolejności o ich resocjalizację (inaczej zamiast
w więzieniach powinni byliby znaleźć się w specjalistycz-
nych ośrodkach resocjalizacyjnych, sanatoriach itp.). Choć
element przywrócenia przestępcy społeczeństwu jest ekstre-
malnie ważny i, niestety, często pomijany, to przede wszyst-
kim idzie tu o odizolowanie od społeczeństwa jednostki
niebezpiecznej. To nie jest nagroda, lecz kara pozbawienia
wolności.
„Historia zna wiele przypadków niesłusznie skazanych
na śmierć – tego rodzaju zdarzenia podważają zasadność
stosowania kary śmierci.”
I znów wielkim nadużyciem jest stwierdzenie jakoby
bardzo wielu zostało niewinnie skazanych na śmierć. Są to
odosobnione przypadki, śladowa liczba w porównaniu z całą
resztą słusznie osądzonych. Faktem jest natomiast, iż tym nie-
licznym poświęcono tyle medialnej uwagi, że może rodzić
się przekonanie o skandalicznym procederze nadużywania
prawa w kwestii stosowania kary śmierci. Z całą natomiast
pewnością nawet jedno ludzkie istnienie jest na tyle cenne
i ważne, że w sytuacji jakiejkolwiek wątpliwości co do ewi-
dentnej winy człowieka, kara śmierci nie powinna być pod
żadnym pozorem wykonywana!
„Co z tymi, którzy przyznali się do winy, szczerze
wyznali skruchę i swoim zachowaniem potwierdzili
chęć zmiany życia? Czy nie dać im szansy naprawy?”
W tym miejscu warto by przytoczyć historię Teda
Bundy’ego – seryjnego mordercy i gwałciciela, który dzia-
łając w latach 70. XX wieku w USA, pozbawił życia około
30 młodych kobiet. Kiedy po ujęciu mordercy, jego wina
została ponad wszelką wątpliwość udowodniona i został
skazany na śmierć, próbował wielokrotnie odwoływać się od
wyroku, twierdząc że jest niewinny. Trwało to całymi latami,
aż w końcu wyrok ostatecznie się uprawomocnił, apelacje
zostały odrzucone, a data egzekucji wyznaczona. Niewielu
wówczas wiedziało o tym, że w życiu Teda Bundy’ego zaszła
tymczasem kolosalna zmiana. Na skutek działalności ewan-
gelizacyjnej jednej z wielu organizacji chrześcijańskich, które
wykonują pracę resocjalizacyjną w zakładach penitencjar-
nych USA, Bundy przeżył całkowitą wewnętrzną przemianę
– nawrócenie. Dał temu wyraz między innymi w ostatnich
wypowiedziach przed egzekucją. W wywiadzie udzielonym
wówczas Jamesowi Dobsonowi, przewodniczącemu organi-
zacji Focus on the Family opowiedział historię swego życia.
Mówił o tym, jak wielki wpływ na jego późniejszą przestęp-
czą działalność miała wszechobecna pornografia i jak żałuje
tego, co robił. Wyznał również, że teraz wewnętrznie pojed-
nany z Bogiem może już przed Nim stanąć. Na pytanie, czy
nie żal mu umierać, stwierdził, iż chciałby żyć, natomiast za
to co zrobił, jest tylko jedna sprawiedliwa kara, którą w pełni
akceptuje. Wyrok wykonano w styczniu 1989 roku...
Temat kary śmierci nigdy nie będzie należał do łatwych,
lekkich i nieangażujących. Chodzi bowiem o ludzkie życie,
a nie czysto akademicki spór. Z drugiej jednak strony
zechciejmy może poświęcić więcej czasu na zweryfikowanie
naszej wiedzy o argumentach, których będziemy chcieli użyć
w tej dyskusji. Być może okażą się wtedy nie tak jednoznaczne
i oczywiste, jakby się nam to wcześniej wydawało.
za nogę, oparzenie za oparzenie, ranę za ranę, siniec za
siniec” (Wj.21:23b-25; Kpł.24:19-20) powszechnie, aczkol-
wiek błędnie, prezentuje się jako prawo do wendety – nie-
ograniczonego odwetu. „Oko za oko i cały świat będzie
ślepy” – miał stwierdzić Mahatma Gandhi, lecz pewnie inter-
pretując ten zapis według klanowych zwyczajów panujących
choćby w jego własnym kraju (co zresztą później znalazło
tragiczne potwierdzenie w dziejach jego rodziny, w uda-
nych zamachach dokonanych na niego samego oraz Indirę
i Radżifa Gandhich).
Mało co wpłynęło równie negatywnie na zewnętrzną ocenę
judaizmu i mało co było równie fałszywie rozumiane. Nawet
jeśli powyższy tekst Prawa Mojżeszowego brzmi podobnie
do innych ówczesnych praw spisanych, nie oznacza to, że
jego intencja była taka sama. „Nie będziesz szukał pomsty”
(Kpł.19:18) – inny cytat z tegoż Prawa rozwiewa wszelkie wąt-
pliwości co do zamiarów jego twórców (Twórcy). „Intencją
jest zasada sprawiedliwości. Oko za oko, a nie życie za oko”
– podkreśla później Talmud. Głównym celem jest, jak zawsze
w Torze, właśnie powstrzymanie niskich ludzkich odruchów:
łańcucha kolejnych ataków „mścicieli krwi”.
Niektórzy w swoich interpretacjach idą nawet dalej, próbu-
jąc dowieść, że we wspomnianym fragmencie Pisma Świętego
nie chodziło o adekwatne okaleczanie sprawcy, ale bardziej
o odpowiednią rekompensatę z jego strony za spowodowane
uszkodzenie ciała. Tak czy inaczej, w kwestii świadomego
pozbawienia kogoś życia zasada była niewzruszona i taka
sama dla wszystkich. Samo odszkodowanie nie wystarczało,
bowiem żadna suma nie równoważyła cierpienia.
W rozumieniu Prawa Starego Testamentu tak naprawdę
to nie kat odbierał życie mordercy. To on sam odbierał sobie
prawo do życia w momencie, gdy zabił. Egzekucja stanowiła
tylko smutną konsekwencję jego wcześniejszych wyborów.
„Jako chrześcijanie powinniśmy się kierować ewange-
licznym prawem ustanowionym przez Jezusa Chrystusa,
a nie bezlitosnym prawem Starego Testamentu.”
Po pierwsze, nie możemy sobie pozwolić w naszym
rozumowaniu na pójście utartą już od starożytności ścieżką
fałszywych założeń, które przeciwstawiają Pisma Starego
Testamentu i objawionego w nich Boga Stwórcę (rzekomo bez-
względny i surowy Sędzia) tekstom Nowego Testamentu i oso-
bie Jezusa Chrystusa (pełen miłosierdzia i dobroci Zbawca).
Już w początkowych wiekach istnienia Kościoła pojawiały
się głosy nawołujące do całkowitego odrzucenia Pism staro-
testamentowych (jako reprezentujących przebrzmiały okrutny
porządek) oraz wyselekcjonowania spośród ksiąg Nowego
Testamentu tych, które podkreślają łaskawość, dobroć i miło-
sierdzie Boga (np. tzw. kanon Marcjona). Każda tego rodzaju
próba obnaża jedynie albo skrajną niewiedzę postulujących ją
Polemizuj z autorem na forum: www.forum.magazyncel.pl
fot. archiwum autora
fot. archiwum autora
Witold Kołodziejski, minister, członek
Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji
Ks. Andrzej Gieroń , dyrektor Centrum
Młodzieży „U Siemachy” – Dziennego
Ośrodka Socjoterapii w Krakowie
Gdy po raz kolejny media donoszą o przypad-
kach wyjątkowo bestialskich zbrodni, o drę-
czonych dzieciach, maltretowanych kobietach,
ludziach starych lub chorych, od razu widzę
twarze ich oprawców. Czuję, że czas, by
pomścić wszystkie te niewinne, skrzywdzone, przerażone
i cierpiące istoty. Jedynym rozwiązaniem wydaje mi się
wówczas nieodwracalne pozbawienie złoczyńców jakiej-
kolwiek możliwości wyrządzenia krzywdy komukolwiek.
Takim ostatecznym rozwiązaniem mogłaby być śmierć.
Gdy tak myślę, kieruje mną odruch, impuls, dyktowany
prawem zachowania gatunku, przetrwania za wszelką
cenę. Jednak kiedy ten spontaniczny odruch poddaję
refleksji, zaczynam mieć wątpliwości. Wiadomo, że
dla ludzi wierzących śmierć nie jest ostatecznym prze-
kreśleniem wszystkiego, jednak nie leży także w gestii
ludzkiej. Życie i śmierć nie należą do nas. W tym sensie
są transcendentne, przekraczają nas. Przekraczają naszą
możliwość decyzji „za” lub „przeciw”. Myślę, że ważniejszy
niż ferowanie łatwych wyroków w sprawie kary śmierci jest
głęboki namysł nad samą śmiercią i życiem. Przynajmniej
dla nas, którzy nie musimy bezpośrednio decydować
w tych kwestiach.
Trudno mi myśleć o śmierci jako o karze
– ten, kogo zabiję za popełnione zło, nie
doświadczy już niczego (poza życiem
wiecznym, oczywiście), nie będzie miał
możliwości „wyciągnięcia wniosków”, poprawy. Pewnie,
że świadomość utraty życia, samotność umierania, może
odstraszać bandytów od czynienia zła, ale czy mówimy
wtedy o karze czy straszeniu?
Kiedy doświadczam zła, pojawia się we mnie pragnienie
zemsty – tak to odczuwam. Żeby ukarać, muszę wznieść
się ponad to pragnienie. Od lat pracuję z dziećmi
i młodzieżą i wiem, że kara ma mieć jakiś ciąg dalszy:
zadośćuczynienie i wskazanie lepszej drogi. Można
by zapytać, co w przypadku, gdy ktoś narobił tyle zła,
że ludzie już stracili nadzieję, że może coś zrozumieć
i nawrócić się. Zabijając, chcą powiedzieć: „Twoje życie
jest błędem – należy je zakończyć”. Też doświadczam
takich myśli, ale wtedy pojawia się Bóg ze swoim: „Nie
zabijaj”. Nie do końca i nie zawsze rozumiem Jego przy-
kazania, ale On to wszystko wymyślił,
w Chrystusie pokazał, jak być człowiekiem, czeka na
mnie w wieczności… Po prostu Mu wierzę…
W rozumieniu Prawa Starego
Testamentu tak naprawdę to nie kat
odbierał życie mordercy. To on
sam odbierał sobie prawo do życia
w momencie, gdy zabił. Egzekucja
stanowiła tylko smutną konsekwencję
jego wcześniejszych wyborów.
8 CEL | Magazyn Chrześcijański
384666143.017.png
 
Zgłoś jeśli naruszono regulamin