Dzień Górnika(1).doc

(22 KB) Pobierz
Dzień Górnika - 4 grudzień

Dzień Górnika - 4 grudzień


 "Dzień Górnika" - Kubiak Tadeusz
 Górnik świdrem węgiel kruszy
 z latarenki światło spływa.
 Już wagonik z węglem ruszył
 winda w górę go porywa.

 Jutro węgla bryły czarne
 kolejarze w świat powiozą.
 A pojutrze piece nasze,
 będą grzały na złość mrozom.

 "Jak powstał węgiel?"
 Dawno, dawno temu - kiedy na Ziemi nie było jeszcze ludzi,
 rosły u nas wielkie drzewa, które tworzyły ogromne lasy.
 Te drzewa to były wielkie paprocie a choinki to olbrzymie
 skrzypy, widłaki. W tym dziwnym lesie nie było ptaków
 ani zwierząt. W zupełnej ciszy przelatywały tylko wielkie
 owady a po ziemi pełzały potwory.
 Wichry i burze obalały drzewa, powodzie zalewały lasy.
 Zwalone olbrzymy leśne przysypywała ziemia.
 Po wielu latach leżenia pod ziemią pnie tych prastarych
 drzew zmieniły się w czarny, twardy węgiel kamienny,
 w którym jeszcze do dziś można odnaleźć odciśniętą
 gałązkę zaginionych drzew albo ślady dawnych zwierząt,
 które dawno temu zginęły.

 "Kwiatek dla górnika"
 Dla górnika - słonecznik koniecznie!
 Niech pod ziemią mu będzie słoneczniej
 kiedy w czarny węgiel
 się wwierca
 w bardzo czarnym
 podziemnym chodniku -
 niech słonecznik mu świeci
 od serca.
 Prawda, że Ci z nim jaśniej górniku?

 "Praca górnika"
 Pali się pod blachą w piecu
 kot na piecu mruczy.
 Mama pierze fartuch.
 Starszy brat się uczy.
 Węgiel płonie jasno.
 Ciepło mnie przenika.
 Z czyjej pracy korzystamy?
 - odpowiedz?! Górnika!

 Mamy elektryczność.
 Radia można słuchać.
 Gna tysiąc wagonów.
 Okręt mknie przed nami.
 Przemysł się rozwija
 w hutach i fabrykach.
 Czyjej pracy to zawdzięczamy?
 - odpowiedz?! Górnika!

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin