Scenariusz inscenizacji - Idzie wiosna.doc

(33 KB) Pobierz
Scenariusz inscenizacji "Idzie wiosna" dla klasy I

Scenariusz inscenizacji "Idzie wiosna" dla klasy I

Dzieci ustawione są w półkolu, śpiewają piosenkę, akompaniując sobie na instrumentach perkusyjnych.

Wszyscy (śpiew):
Idzie wiosna górą, jasnym niebem,
jaskółką, kukułką, skowronkiem, przepiórką,
Sławią wiosnę ptaki swoim śpiewem.

Dziewczynka przebrana za Wiosnę chodzi w takt muzyki i rozsypuje kwiatki.

Dziecko I:
Pierwszy obudził się pierwiosnek.
Potem chochoły spadły z róż.
Skowronek śpiewem witał wiosnę, żeby na pole wyszła już!

Dziecko II:
Bo zima, bo zima każdemu obrzydła.
Niech słońce da jej pstryczka w nos!
Niech wiosnę, niech wiosnę przyniosą na skrzydłach,
bociek, jaskółka, szpak i kos.

Dziecko III:
Złoto błysnęło na leszczynach.
Zapach obudził senny ul.
Wiosenną orkę chcą zaczynać
głodne gawrony z pustych pól.

Wszyscy (śpiew):
Idzie wiosna, drzewa ze snu budzi:
kasztany, leszczyny, jesiony, modrzewie,
drobnym liściem wietrzyk w brzozach szumi.

Dziewczynka przebrana za Wiosnę chodzi w takt muzyki i rozsypuje kwiatki.

Dziecko IV (trzyma wielkie zielone serce z brystolu):
"Wiosenne serduszko"
Biegło polną dróżką wiosenne serduszko.
Tańczyło na łące z marcowym zającem.
Ominęło w biegu siedem przebiśniegów,
przylaszczki, krokusy przeskoczyło susem.
A gdy się zmęczyło,
jeszcze pozdrowiło:
bazie na wierzbinie,
kotki na leszczynie,
dwie zielone żabki,
cztery białe kwiatki,
nim przysiadło sennie
serduszko wiosenne.

Wszyscy (śpiew):
Idzie wiosna polem, lasem, łąką.
Zawilcem, przylaszczką, konwalią, stokrotką.
Tam, gdzie stąpnie, wszędzie kwiaty rosną.

Dziewczynka przebrana za Wiosnę chodzi w takt muzyki i rozsypuje kwiatki.
Potem na środek wychodzi siedem dziewczynek, na głowie mają wianuszki, a na szyjach kołnierze z bibułki w kolorze kwiatów, które będą przedstawiać.

Dziewczynki (razem):
"Zwiastuny wiosny"
Idzie wiosna! A przed wiosną
już na łące kwiaty rosną!

Dziewczynka I (pierwiosnek):
To ja pierwszy witam wiosnę!
- dumnie pyszni się pierwiosnek.

Dziewczynka II (przebiśnieg):
Co tam dla nas mrozy, śniegi,
wszak jesteśmy przebiśniegi!

Dziewczynka III (krokus):
Czary-mary, hokus-pokus,
to ja, szafran, czyli krokus!

Dziewczynka IV (sasanka):
Taki miły chłodny ranek,
to pogada dla sasanek!

Dziewczynka V (zawilec):
Czekaj chwilkę! A po chwilce
pojawiły się zawilce.

Dziewczynka VI (stokrotka):
Może znów harcerzy spotkam?
- ucieszyła się stokrotka.

Wszystkie dzieci (razem):
Wiosna wnet zamieszka z nami,
powitamy ją kwiatami.

Wszystkie dziewczynki biorą się za ręce, tworząc koło i śpiewają. Chłopcy stoją w półkolu, śpiewają i akompaniują na instrumentach perkusyjnych.

Wiosna, wiosna dziś na łące.
Powitalny będzie koncert.
Świerszcz ma skrzypce, wiatr bębenek.
W nutkach pięknych sto piosenek.
Już nastroił świerszczyk skrzypki.
Naraz wiatr przyleciał szybki.
Chwycił nutki, uniósł w górę.
Poszybował hej pod chmurę.

Na środek wychodzi dziewczynka przebrana za Wiosnę i mówi:
Ze snu zimowego budzą się zwierzęta,
tyle ich dokoła, że trudno spamiętać!
Wiosna zwraca się do widzów (rodziców, dzieci):
A może Wy pomożecie mi odgadnąć,
jakie zwierzęta budzą się wiosną z zimowego snu?

Dziecko I:
Hen, w górach zaświstał mały zawadiaka:
- Już wiosna! Już wiosna! Słuchajcie...

Dziecko II:
Całą długą zimę w jaskini przesiedział
ten brunatny olbrzym. Strzeżcie się...

Dziecko III:
Obudził się głodny, więc jedzenia szuka,
dlatego dziś pusta jest jama...

Dziecko IV:
Kolczasta kuleczka... No, jakie to zwierzę?
- Nie można mnie nie znać. Przecież jestem...

Dziecko V:
- Jak dobrze, że wreszcie skończyła się zima,
wezmę dom na plecy i pójdę! Rzekł...

Dziecko VI:
- Bocian nie przyleciał! Za chory!
Za słaby! Cieszą się w sadzawce rechotliwe...

Wiosna:
- Także inne zwierzęta przesypiają zimę,
jeśli umiesz je nazwać, to proszę, je wymień!

Na środek wychodzi siedmiu chłopców, na piersiach mają zawieszone ilustracje z ptakami, które przedstawiają.

Chłopiec I (bociek):
Chłopiec na stodole
w drabiniastym kole
patyki uwięził,
nawtykał gałęzi.
W gniazdo zaplótł chrust
na bociani gust!

Chłopiec II (szpak):
Ja jestem szpak,
wygodny ptak,
nie lubię mieszkać byle jak!
W nocnej budce
mieszkać wolę
albo w dziupli po dzięciole!

Chłopiec III (sroka):
Jestem sprytnym ptaszkiem!
Chcę mieć gniazdo z daszkiem
w gałęziach na drzewie,
o którym nikt nie wie!
Gałązki na daszek,
w podłodze patyki.
Będą w nim bezpieczne
moje małe smyki!

Chłopiec IV (wróbel):
Gniazdo wróbla jest nieduże,
w byle szparze, w dziurze, w murze;
papier, sznurek, trochę piórek,
słoma, trawa, jeden wiórek,
kilka włosków - tak niewiele.
Z tego gniazdo ma wróbelek!

Chłopiec V (gawron):
Gawrony, żyją gromadnie -
tu żaden obcy nie wpadnie!
Z kawałków gałęzi,
w drzew gęstej koronie,
budują swoje gniazda gawronie.

Chłopiec VI (jaskółeczka):
Jaskółeczka nasza miła
gniazdko z gliny ulepiła.
Trawą, pierzem wymoszczone
dla jaskółcząt ciepły domek!

Chłopiec VII (dzięcioł):
Dzięcioł dziuplę kuje,
tak gniazdo buduje!

Chłopcy kłaniają się i wracają na miejsca. Na środek wychodzi rodzina bocianów.

Dziecko I:
Klekce bocian bocianowej
w Afryce nad rzeką.

Bocian:
Czas się zbierać do podróży.
Do Polski daleko!

Dziecko II:
Kiwa dziobem bocianowa,
Brodząc w ciepłej rzece.

Bocianowa:
Bardzo chętnie już, mój mężu,
Do domu polecę.
Tu mi jakoś za gorąco,
Duszno, słońce męczy.
Nigdy nie ma niepogody,
Deszczu, chmur i tęczy!

Bocian:
Tam nas czeka chłodna łąka,
Czekają topole,
Złote jaskry i kaczeńce...

Wszyscy (razem):
...i gniazdo na szkole!

Na środek wychodzi Wiosna i mówi:
Wiosna w kwietniu zbudziła się z rana.
Wyszła wprawdzie troszeczkę zaspana,
lecz zajrzała we wszystkie zakątki:
- Zaczynamy wiosenne porządki!

Dziecko I:
Skoczył wietrzyk zamaszyście,
poodkurzał mchy i liście.
Z bocznych dróżek, z polnych ścieżek
powymiatał brudny śnieżek.

Dziecko II:
Krasnoludki wióry niosą,
Myją ziemię ranną rosą.

Dziecko III:
Chmury, płynąc po błękicie,
Urządziły wielkie mycie.

Dziecko IV:
A obłoki miękką szmatką
Polerują słońce gładko.
Aż się dziwią wszystkie dzieci,
Że tak w niebie ładnie świeci.

Dziecko V:
Bocian w górę poszybował,
Tęczę barwnie wymalował,
A żurawie i skowronki
Posypały kwieciem łąki.
Posypały klomby, grządki
I skończyły się porządki.

Dzieci kłaniają się, wszyscy uczestnicy inscenizacji robią wielkie koło i tańczą śpiewając:

Wiosna w błękitnej sukience
bierze krokusy na ręce.
Wykąpie je w rosie świeżej
i w nowe płatki ubierze!
Ref. Wiosna buja w obłokach,
Wiosna płynie wysoko.
Wiosna chodzi po drzewach.
Wiosna piosenki śpiewa.
Potem z rozwianym warkoczem,
niebem powoli gdzieś kroczy.
Wysyła promyki słońca,
i wiersze pisze bez końca.
Ref. Wiosna...
Skrada się nocą z kotami,
chodzi własnymi drogami.
A teraz śpi już na sośnie,
i nie wie, że sosna rośnie.
Ref. Wiosna...

Na środek wychodzi troje dzieci, kłaniają się i mówią wiersz "Upodobania wiosny".

Dziecko I:
Wiosna nie znosi brudu,
bałaganu i nudy.
Wiosna ma skłonność
do porządku.
Zróbmy wiośnie przyjemność
i posprzątajmy -
najlepiej w każdym kątku.

Dziecko II:
Wiosna wie, kiedy czystość
bije z każdego kącika,
lepiej się myśli,
lepiej wypoczywa
i chętniej czyta.

Dziecko III:
Wiosna nie znosi leni.
Wiosna jest pracowita.
Więc zacznij
wiosenne sprzątanie.
Wiosna cię wita.

Wszystkie dzieci kończą występ pięknym ukłonem.

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin