Energie istot.docx

(16 KB) Pobierz

Energie istot, w przestrzeni mojej duszy

Ludzie, poszukują duchowo wyższych energii i chcą, aby niektóre z nich wypełniały ich ciała i duszę przez 24 godziny na dobę. Potrzeba odczuwania szczęścia, jako potwierdzenia swojego stopnia zaawansowania na ścieżce duchowego rozwoju, stała się niemalże wyznacznikiem norm duchowych(ERD). I nie byłoby w tym nic niezwykłego, gdyby nie to, że takim ideom przyświeca najczęściej niska świadomość i lęk, przed zdegradowaniem do osoby o niskim poziomie rozwoju duchowego.

Niekiedy, gdy wspominam komuś o kolejnym etapie oczyszczania jakiegoś wzorca, otrzymuję pytania pełne zdziwienia, iż potrzebuję jeszcze pracować nad sobą? No cóż, dopóki moja dusza przebywa w ciele, dopóty będzie się uczyć i poznawać, jak funkcjonują róże formy układów energii, manifestujące się w przestrzeni dusz, poprzez idee, marzenia, kreacje nowych doświadczeń, postawy. Na Ziemi obecnie przebywa tak dużo dusz, że do końca swojego pobytu na Ziemi, będę zapewne miała zabawę, w ich poznawanie i formowanie świadomości swoich doświadczeń, poprzez obcowanie z nimi.

Ale ja nie o tym chciałam.

Niedawno zadzwoniła do mnie znajoma, która opowiedziała mi o ogromnym przygnębieniu, jakie ostatnio ją dopadło. Zapytałam ją wtedy, dlaczego zaprosiła w swoje otoczenie, akurat energię tych właśnie istot?

Na początku moja znajoma nie zrozumiała, co do niej mówię, zaczęłam, więc rozwijać temat. Zamiast podziękowania, usłyszałam mnóstwo pretensji dotyczących tego, że nie podzieliłam się tym z innymi.

Rzeczywiście, ostatnio skupiłam się bardziej nad rozwijaniem własnej świadomości duchowej, aniżeli nad tym, by poprzez artykuły, uzupełniać na stronie przekazy wiedzy, którą przez ten czas zyskałam,. Prawdę mówiąc, skupienie nad rozwojem było tak silne, że nie czułam nawet potrzeby dzielenia się tą wiedzą z najbliższymi. Przez lata pracy z duszami, nauczyłam się słuchać i odczuwać to, na co są gotowe dusze w moim pobliżu. Nigdy nie przekazuję wiedzy większej niż tej, która może rozbudzić świadomość dusz, którym przekazuję inspirację.

W głębi każdej duszy, w jej źródle, jest już zawarta wiedza, której poprzez rozwój, stajemy się powoli świadomi.

Myślę, że teraz jest właściwy moment, aby rozbudzić waszą świadomość, dotyczącą energii istot, od których pochodzicie i które stanowią istotny element kierunku waszych poszukiwań duchowych.

Nie wiem, dlaczego przyjęło się sądzić, że energie fruwają sobie bezwiednie po wszechświecie, a my jakimś dziwnym cudem i ogromnym wysiłkiem duchowego rozwoju musimy je sobie zjednywać. Może, w ten sposób, usprawiedliwiamy własne niepowodzenia na tym polu doświadczeń. Nieświadomość dusz sprawia, że od jednych energii starają się stronić a inne, w swojej przestrzeni, zatrzymywać na dłużej. Nieświadomość energii i jej źródła pochodzenia, wywołuje spore zamieszanie na polu duchowego rozwoju.

Wyobraźcie sobie, że energie, które wypełniają wszechświat to żywe istoty. Połączone razem, tworzą obraz Boga. Same w sobie, stanowią esencję elementarną, dzieląc się na jestestwa energii uczuć, emocji i idei. Mamy, więc trzy grupy energii elementarnej, oraz istotę łączącą całość w sobie, ducha eteru, w której zawiera się każda inna istota. Jej element znajduje się zarówno w materii, jak i w przestrzeni światów duchowych. To dzięki tej istocie, możliwa jest ciągła łączność ze źródłem własnej istoty, od której się wywodzimy. Jest ona jakby bezkresnym oceanem dla poszczególnych kropli-jestestw.

Dusza, która jest esencją samego jestestwa, zawiera w sobie energię elementarną każdej istoty zrodzonej z Boga - źródła. Dzięki temu, może przez jej przestrzeń myśli, emocji i uczuć przepływać każda inna energia.

I, to, ze zrozumieniem tej części duchowego doświadczenia, mają najwięcej problemu dusze, znajdujące na niższym poziomie rozwoju świadomości.

Jeśli dzieje się w twoim życiu źle, jest ci smutno, ogarnia cię niepokój, bądź odwrotnie, jeśli czujesz akurat radość, chęć do działania i entuzjazm, to nie jest to przypadek. Świadomie, bądź mniej świadomie, ale zaprosiłeś do przestrzeni swojej duszy akurat energię tych, konkretnych istot, żywych istot.

Poprzez mądrość źródłową swej duszy, zapraszana jest w jej przestrzeń, każdego rodzaju energia istot, abyś miał okazję poznać oddziaływanie tej energii, nie tylko na myśli, ale i na materię, w tym ciało. Oczywiście, miło jest, gdy mamy okazję doznawać obecności, w naszej przestrzeni, istoty miłości, harmonii, czy radości. Znośnie, gdy wypełniają naszą przestrzeń istoty rozsądku, planowania, trzeźwości i przytomności, ale najmniej miło odczuwamy energię istot emocji: lęku, pazerności, zachłanności, czy złości.

Abyś zrozumiał, na czym polega różnica w odczuwaniu tych energii i dlaczego, tak niemiły jest odbiór cielesny obecności energii istot emocji, musisz zagłębić się w wibracje poszczególnych energii.

Energia istot emocjonalnych, wibruje wolniej od energii istot uczuć i istot grupy mentalnej. To energia mocniej zagęszczona, stąd uczucie ciężkości, gdy znajduje się w naszej przestrzeni duszy. To tak jakbyś przez ciało chciał przepchnąć kamień, który ma większą gęstość niż ludzkie ciało. Owszem, uda się, jeśli zastosujemy element siłowy, ale ciało odczuje ból oraz, dozna zranienia. Podobnie jest, gdy energia emocji przepływa przez przestrzeń naszej duszy. Odczucia nie są zbyt przyjemne. Trzeba w tym momencie dodać, jak ważna jest świadomość duszy, która w znacznej mierze decyduje o jakości odczuć. Im wyższa jest świadomość duszy, tym rzadsza staje się jej energia, bowiem przestrzeń, którą zajmowała na niższym poziomie, była nieporównywalnie mniejsza. Gdyby, w podobny sposób rozrzedzić ciało ludzkie i sprawić, by składało się z tych samych elementów, ale zajmowało dużo większą przestrzeń, nie byłoby bolesnym problemem przeciśnięcie przez niego kamienia, a dusza znajdująca się w ciele nie odczuła bolesnych teg o skutków.

Podobnie jest z duszą.

Rozwinięta świadomość sprawia, że dusza w zupełnie inny sposób odczuwa obecność zaproszonych do swej przestrzeni energii różnych istot. Energie te przepływają przez przestrzeń duszy, pozostawiając informację o sobie, ale nie są traktowane przez duszę, jak sprawcy jej problemów z samopoczuciem. Pomijając to, że samopoczucie duszy nie zmienia się, bez względu na to, jaka energia gości w jej przestrzeni, wyższa świadomość, pozwala w pełni korzystać duszy, z obecności tych energii istot,.

Najprzyjemniej odbiera się energię, wyższych wibracyjnie istot przyczynowych, które nazywamy uczuciami, albo mocami urzeczywistnienia. Gdy przepływa przez naszą przestrzeń duszy energia radości, jest ona dla duszy niezwykle przyjemna. Dzieje się tak za sprawa tego, że energia ta szybciej, czyli,,wyżej" wibruje. A, jeśli coś jest rzadsze od energii duszy, łatwość przejścia przez przestrzeń duszy jest ogromna.

Mam nadzieję, że wyjaśniłam to dosyć jasno. Od dawna, moim marzeniem jest rozwinięcie świadomości umiejętności układania słów tak, by stanowiły esencję przekazu duchowego.

Poświęcam temu tematowi w swym rozwoju wiele czasu.

Powracając do tematu, chcę zwrócić waszą uwagę na rozwój świadomości w sferze tego, kogo zapraszacie do swojego towarzystwa.

Jeśli czujecie w sobie bezsilność, oznacza to, że zaprosiliście istotę tej energii do swojej przestrzeni. Na pewno po coś, ale zrozumienie tego, po co, przychodzi zapewne najtrudniej. Zapewne zrobiła to wasza podświadoma część duszy, jednakże ona też ma swoje powody, by powstrzymywać was przed czynieniem głupot.

Najlepiej zobrazuję wam to na swoim przykładzie:

Przez większość tego życia, moja dusza trwała w roli wojownika. Przerabiałam tę rolę, w każdy możliwy sposób, bijąc się, walcząc za pomocą słowa, raniąc czyjeś uczucia. Nie potrafiłam poradzić sobie z tą rolą, dlatego poprosiłam wszechświat o pomoc w wyhamowaniu jej energii, abym mogła rozwinąć zrozumienie dla jej działań. Wtedy, do mojej przestrzeni duszy przybyła energia istoty stagnacji i spowolnienia działań. Cena za to była taka, że wyhamowywała się nie tylko dusza, ale i ciało. To spowodowało spowolnienie przemiany materii, co odczułam w efekcie, jako ciężar gromadzącej się w nadmiarze masy ciała. Był to dla mnie inny stan, który rzeczywiście mnie skutecznie wyhamowywał przed popędliwością. Kiedy trzeba było w tym stanie działać, zapraszałam energię trzeźwości i przytomności, oraz mentalną istotę rozsądku. Dzięki temu, mogłam rozwinąć świadomość współpracy, tego zestawu energii istot, w mojej przestrzeniu duszy. Po pewnym czasie zupełnie spokojnie i świadomie poczułam, że zapanowałam nad rolą wojownika w sobie i poprosiłam energię spowalniającą mnie, aby opuściła przestrzeń mej duszy. Oczywiście doceniając jej pracę, podziękowałam jej za obecność. I cóż się wtedy stało? W jednej chwili poczułam, jak ta energia opuszcza mnie, a na jej miejsce, świadomie zapraszając energię radości i działania, zaczęłam odczuwać uczucie radości i chęci spożytkowania tej energii. Jako, że w duszy lubię ruch, zapisałam się zaraz na aerobik, na który wcześniej jakoś trudno było mi trafić. W ciele także zaczęły zachodzić istotne zmiany, fizycznie odczułam ruch w przemianie materii. W ciągu trzech tygodni schudłam 5 kilogramów.

Gdybym chciała to określić sloganowym językiem regresingu, po prostu odpuściłam.

Teraz zwrot ku tobie.

Przestań jęczeć, że ci źle. Jeśli ci źle, zastanów się nad tym, energia, jakiej istoty tkwi w twojej przestrzeni w nadmiarze i dlaczego, musiałeś ją poprosić o pomoc? O czym się miałeś przekonać? A może już stanowiłeś takie zagrożenie dla siebie i innych, że był to jedyny sposób na ciebie, aby cię uspokoić, wyciszyć rozdymające się ego?

Jeśli już określisz rodzaje energii istot, które zaprosiłeś do swego domu-duszy, to postaraj się docenić robotę, którą dla ciebie wykonały te energie. Tylko nie próbuj z nimi walczyć, bo aby z kimś walczyć, to on musi być obecny, co oznacza, że choć będziesz się starać, energia ta nie opuści twojej przestrzeni, bo to ty ją zatrzymujesz.

Nie próbuj jej też mówić, no dobra idź sobie, mam już ciebie dosyć! To nie działa, albo narozrabiasz jeszcze bardziej i zaprosisz dodatkowe energie walki, zniechęcenia i bezsilności. No, a takiego miszmaszu możesz już nie wytrzymać nerwowo i skończyć na kozetce u regresera

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin