Raye Kimberly - Love Bites.pdf

(91 KB) Pobierz
346988711 UNPDF
Love Bites
Kimberly Raye
Ten klub był doskonałym miejscem na spotkanie wampira .
Szybki taniec retro przepłynął przez głośniki i wprawił w dygotanie ściany
nowoczesnego klubu osiedlowego w dzielnicy Meatpacking Manhattanu.
W powietrzu unosiła się mgła z papierosów . Na okrągło serwowano drinki .
Wszędzie były lustra na ścianach ,sufitach . Czerwone aksamitne kanapy i
małe szklane stoliki zdobiły ten klub .Srebrne kule zawieszone na suficie
rzucały odblaski srebrnego światła w ciemnościach na parkiet na którym w
tanecznym rytmie wirował morze ciał .
Miejsce to było dekadenckie ale też pobudzało seksualne napięcie .
Ale to przecież była bzdura .
Stałam oparta o krawędź baru i patrzyłam na faceta około czterdziestki w
luźnych spodniach i białej koszulce który zbliżał się do dwóch młodych kobiet
popijających Cosmos .Ignorowały go przez jakiś czas pijąc drinki i
rozglądając się wkoło .Ale im więcej się do nich uśmiechał i mówił tym
bardziej wydawały się odprężać .
Facet był zdecydowanie aktorem .
W codziennym życiu był Jamesem Blumfield, Manhattan łowcą Istot
ciemności ,w skrócie SOBs . Jednak tej nocy był Jimmim Blue wideo
muzycznym producentem .
Przynajmniej taka była przykrywka którą używał w takich miejscach jak to .
James całe dnie sporządzał mapę pojawienia się każdego starego lub nowo
narodzonego wampira(od wilka po Chihuahua) między dzielnica chińską a
Harlemem .Na polowania zabierał łom którym atakował wyznaczony przez
siebie cel i faktycznie go zabijał .
On był najlepszym łowcą w SOBs .Był tez moim szefem ,mentorem, i
wujkiem .
Moje imię to Danielle Blue i pochodzę z długiej linii SOBs .Mój wielki-wielki-
wielki(myślę że takie powiedzenie wystarcza).Prapradziadek zabił pierwszego
kiedykolwiek wampira w czasie dwunastego wieku .
Dlatego ubieramy się na niebiesko kiedy idziemy zabijać .Tak zawsze jest .
Życie dla naszej Blue rodziny było dziwne nie mieliśmy żadnego
patologicznego dzieciństwa (nie wychowywali nas nadprzyrodzeni
mordercy)nie było żadnego emocjonalnego urazu w czasie dojrzewania
(Każdy z nas wiedział że mama używa kołków do zabijania a tata jej pomaga
że pracują dla prezydenta PTA)na koniec ukończenie szkoły i wtedy
wchodzimy do rodzinnego biznesu .
Moje wejście do rodzinnego biznesu trochę się opóźniło ponieważ byłam jak
by to określić ,niechętna tradycji i wolałam robić inne rzeczy . Zanim stałam
się pełnoprawnym członkiem SOBs przez rok marzyłam o byciu sławną
artystką (malowałam ogromne ilości obrazów i ani jednego nie sprzedałam ).
W końcu nic innego mi nie pozostało i wróciłam na łono rodziny
zrezygnowałam z moich marzeń i wstąpiłam w szeregi SOBs, by szkolić się
w specjalnych broniach .
Wiem co myślicie . Będąc w rodzinie Blue ,i SOBs spowodowało że miałam
większe szanse w tym rodzinnym interesie.
Dobrze ,macie rację .Ale 800 lat temu, został zrobiony zapis że oprócz nas są
jeszcze inni ,ważniejsi .
Specjalnie,jeśli jesteście jak ja ,dopasowanie się do tego interesu ,było
bardzo trudne ,nie takie jak w filmach .
To było jeszcze gorsze niż puszczanie bąka ,a nawet niż próba uprawiania
seksu z facetem w kucyku w samochodzie ?
Nie nabieram was . To była ulubiona półciężarówka mojego ostatniego
chłopaka .
Kiedy to się stało pierwszy raz nie mogłam się powstrzymać od śmiechu ,
wtedy, kiedy się kochaliśmy, myślał że uważałam że , był taki słodki. Ale
słodki był tylko przez pierwszy rok w drugim już taki nie był (dwa lata
wytrzymałam zanim zrozumiałam że nie rozumiem facetów ).
Miałam w sumie tylko trzech chłopaków .
Mojego pierwszego chłopaka poznałam ( kiedy przyszedł skosić mi trawnik
ponieważ ja sobie nie radziłam z koszeniem)kiedy byłam w drugiej klasie
liceum . Tak to był w porządku tylko, jedno w nim mi się nie podobało ciągle
spluwał ,nawet na mnie .Być może miał jakiś rodzaj nadmiernego
nieporządku śliny .Ja wtedy też miałam problemy z algebrą ,więc kim ja
byłam żeby wskazywać na niego palcem ?
Mój drugi, wysoki szkolny chłopak Todd, miał niepoprawny nałóg,
podrywania za moimi plecami, innych bardziej od mnie popularnych
dziewczyn . W końcu jednak dałam mu drugą szansę ,ponieważ miałam
nadzieję że w końcu wyleczy się z tego uzależnienia . Byłam przez jakiś czas,
zła na super laski ,no dobrze wiecie jakie to uczucie .
A potem był Ryan (ten powyżej z kucykiem ).
Jakkolwiek teraz mam 22 lata i dawno jestem samotna ,przez ten czas nie
miałam kiedy umawiać się na randki . Bo przez ostatnie cztery lata ćwiczyłam
treningi w SOBs aby być gotowa do zabijania .
Moje mysli biegły własnym torem kiedy stojąc w kolejce przy barze nagle
nieostrożnie wpadłam na młodą kobietę.
-Suka. Zamruczała.
Zanim mogłam chociaż dać chociaż przepraszający uśmiech.
-Przepraszam za mną usłyszałam cichy głos.
Dlaczego stoisz przy barze i tak jakoś dziwnie ubrana tylko w dżinsy i kurtkę
,fakt niebieskie ale takie jakieś nie ciekawe .
Tak dla ciekawostki nie jestem fanką mody. Nigdy nie umiałam kupować
ciuchów .Cały czas kupuje tylko jedna markę Levis przez około dziesięć lat .
Jedyną szykowną rzeczą którą posiadam są moje okulary . Ale nosze je tylko
dla ochrony .
Ponieważ wampiry ,mogą czytać i wpływać na ludzki umysł, kiedy
bezpośrednio się wpatrują w oczy .
Oprócz moich okularów na sobie miałam moje zwykłe wytarte dżinsy
,koszulkę, kurtkę pamiętające jeszcze czasy kiedy byłam głodującą artystka
i moje ulubione tenisówki .Według niego nieciekawy zestaw .
On pachniał Heinkenem .
W pewnej chwili ktoś wpadł na mnie .Potrącił mnie i mój drink prawie się
wylał na moje buty, a kiedy znowu spojrzałam na wujka .Jego już nie było a
jeśli gdzieś blisko był ,to zasłaniał go tłum ludzi i go nie widziałam .
W porządku ,to było wspaniałe miejsce by spotkać wampira .
Niestety to było też najgorsze miejsce by zabić wampira.
Byłam szczęśliwa że w końcu po raz pierwszy zabiję wampira .Skoro tak
dobrze poszło mi na próbach w polu . Wiedziałam ze potrafię przeładować
dwukrotnie srebrnymi kulami moją trzystopiędziesiatkę .
Tylko ze moim celem był rodzaj pijawek które były ruchomym celem i trochę
się denerwowałam .
Podczas ćwiczeń w terenie zostałam umieszczona w ciemnej alei razem z
człowiekiem który udawał wampira i trzema wypchanymi manekinami którzy
udawali ludzi .
Załatwiłam człowieka udającego wampira i uratowałam wypchanych ludzi
(nie mogłam pozwolić aby kiedykolwiek zmienił więcej wypchanych ludzi
nawet jeśli to były manekiny ).
Odtąd najważniejszą misją SOB było zniszczenie nadnaturalnych ,dla
zapewnienia bezpieczeństwa i pomyślności dla całego rodzaju ludzkiego .
W końcu dostałam swoją dużą wspaniałą broń .
Na szczęście zakończenie mojej szkoły zostało oparte nie tylko na
ćwiczeniach w terenie ,ale także na błaganiach i argumentowaniu mojego
wujka .
Wujek w końcu zgodził się i położył na szali swoją reputację i przekonał
wyższe władze SOB ,aby dali mi szanse .
Od tej pory, byłam pełnoprawnym członkiem SOB już oficjalnie .Dzięki temu
miałam szansę zabić po raz pierwszy wampira .
Zabić . Od kiedy stałam się pełnoprawnym łowca nic tylko ,wypełniałam
papierkową pracę, która dobijała mnie i byłam cały czas na stażu . Moja
przyszłość w SOB zależała od dzisiejszego wieczoru .
Dzisiejszego .Od teraz.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin