0:00:45:NIEUCHWYTNY 0:02:40:-Co s�ycha�?|-Campbell i jego s�ynna zupa ! 0:02:43:Za wcze�nie wyszed�e� z kojca. 0:02:45:Raport koronera. 0:02:46:Lepiej przerzu� si� na crack. 0:02:48:To mia� by� dowcip? 0:02:50:Kapitan zabroni� telefonowa� do Party Line. 0:03:06:Wisiorek, lepiej poszukaj o�wiecenia|gdzie indziej. 0:03:10:Jestem detektyw Cole,|przydzielono mnie tutaj. 0:03:11:Mam przejrze� akta. 0:03:13:Nie chcia�em by� nieuprzejmy. 0:03:15:Przyjecha�e� szybciej, ni� my�la�em. 0:03:18:Pracowa�e� w Nowym Jorku?|Sprawa DeMarco? 0:03:21:To nie Nowy Jork,|a to nie sprawa DeMarco. 0:03:24:Pracujemy tu zespo�owo. 0:03:26:Chc� tylko rozwi�za� t� spraw�. 0:03:30:Niewa�ne, komu przypadn� zas�ugi. 0:03:32:Wspaniale. Koniec, kropka. 0:03:35:Nazywamy go '"Domator'". 0:03:36:W ci�gu ostatnich o�miu miesi�cy|zabi� sze�� rodzin. 0:03:40:Zab�jstwa rytualne. 0:03:41:Czy co� ��czy ofiary? 0:03:44:Wszyscy byli katolikami... 0:03:46:st�d te ukrzy�owania. 0:03:49:Jeszcze dwoje. 0:03:53:Kolejne ofiary.|Mam dzi� szcz�liwy dzie�. 0:04:21:To troch� inny przypadek, Jim. 0:04:24:Pierwsze zab�jstwo w motelu. 0:04:27:Pozosta�e pope�niono w domach. 0:04:29:Zwykle mo�na zidentyfikowa� ofiary... 0:04:32:ale poza tym,|spos�b dzia�ania jest ten sam. 0:04:39:Nie chodzi tylko o to. Zrobi� to kto� inny. 0:04:48:Jeste� �onaty? 0:04:50:Dlatego nie lubi� nowych partner�w. 0:04:52:Chc� si� kumplowa�. 0:04:55:Nie chc� o tym rozmawia�, dobrze? 0:04:59:Dobrze, zapomnijmy o tym. 0:05:03:Jeste� �onaty? 0:05:06:Nie, nie jestem �onaty. 0:05:08:Ka�dy �onaty gliniarz ma �on�,|kt�ra nie chce z nim sypia�... 0:05:11:niepos�uszne dzieci... 0:05:12:i psa, kt�ry nie chce aportowa�. 0:05:16:Kto� zabarykadowa� si� z zak�adnikami... 0:05:18:w szkole �w. Edmunda. 0:05:20:-Grozi, �e pope�ni samob�jstwo.|-To gdzie� tutaj. 0:05:22:-Co ty wyprawiasz?|-Jeste�my niedaleko. 0:05:26:To samob�jstwo.|My jeste�my od zab�jstw. 0:05:28:Je�li chce skoczy� z dachu,|to jego sprawa. 0:05:31:Zadzwo� do mnie, gdy go kto� wypchnie. 0:05:34:Dla mnie �mier�, to �mier�. 0:05:37:Powinni�my wsp�czu�|nie�ywym, umieraj�cym... 0:05:39:i tym, kt�rzy mog� umrze�. 0:05:41:Ju� tam jad�. 0:06:06:Szybciej. Szybko. 0:06:09:Detektyw Cole. Detektyw Campbell. 0:06:12:Nazywa si� Johnny Deverell. 0:06:14:Jest uzbrojony,|sterroryzowa� grup� uczni�w. 0:06:16:Pi�knie. 0:06:17:-Czego chce?|-Nie wiem. 0:06:19:Zerwa�a z nim dziewczyna. Te� tam jest. 0:06:23:Mia� ju� jakie� k�opoty? 0:06:24:Areszt za narkotyki. Widuje si� z terapeut�. 0:06:28:Widocznie nie z tym, co trzeba. 0:06:30:Niech wszyscy si� cofn� i b�d� cicho. 0:06:35:To nie nasza robota. 0:06:38:On tylko chce by� kochanym. 0:06:39:Nie�le si� uzbroi�.|Po co tu s�u�by specjalne? 0:06:42:Bo �adnie wygl�daj� w czarnym. 0:06:44:Zdob�d� telefon kom�rkowy. 0:06:49:Johnny, przesta�. To si� �le sko�czy. 0:06:53:Zamknij si�, Millie! Nie jestem w nastroju ! 0:06:56:Od�� bro�, Johnny! 0:06:58:-Od�� to!|-Zamknij si�! 0:07:03:Johnny, przesta� ! Prosz� ci�! 0:07:07:Tu detektyw Cole z policji Los Angeles. 0:07:10:Nie chc� ci zrobi� krzywdy. Chc� ci pom�c. 0:07:13:Chcia�bym z tob� porozmawia�... 0:07:15:zanim wpadn� tu faceci w czerni,|bo oni nie s�uchaj� nikogo. 0:07:20:Nie chc� zrobi� ci krzywdy. 0:07:24:Podejd� do okna i sp�jrz na mnie. 0:07:28:Nie jestem uzbrojony. 0:07:33:Nie rusza� si�! 0:07:36:Podejd� do okna i sp�jrz na mnie. 0:07:45:Przykro mi, Johnny. Rzu� bro�. 0:07:49:Chyba nie chcesz zgin��. 0:07:51:Dlaczego nie? 0:07:53:Rzu� bro� ! Szybciej. 0:07:56:Co �ykn��e�? 0:07:58:Nie gadaj, jakby� mnie zna�! 0:07:59:Mam zacz�� strzela�? 0:08:09:Racja, nie znam ci�. 0:08:11:Odk�adam pistolet. 0:08:14:Teraz mo�emy pogada�. 0:08:18:O co ci chodzi? 0:08:19:Nie zrozumiesz tego. 0:08:22:Nie zrozumiesz. Nie mog� do niego wr�ci�. 0:08:25:Nie wr�c�. 0:08:26:Do kogo? 0:08:27:Nie zrozumiesz. Nie wr�c� do niego. 0:08:31:Do kogo? 0:08:31:Nie mog�. Nic z tego. 0:08:43:Kocham ci�, Johnny! 0:08:46:Ja ciebie te�. 0:08:50:I ja ciebie kocham. 0:08:53:Nienawidz� tej roboty. 0:08:55:-Uspok�j si�.|-Zaczekaj ! 0:08:56:Uwaga na g�ow�. 0:09:01:Widzisz? S�u�by specjalne by go zabi�y. 0:09:03:Obaj o tym wiemy. 0:09:04:-Nie jeste� wolnym strzelcem.|-Nie. 0:09:07:To nie jest Nowy Jork. 0:09:09:Bez �art�w. 0:09:17:Frank Deverell. Wszystko jasne. 0:09:20:Dzieciak bogacza zawsze wdepnie|w g�wno. 0:09:22:Poruczniku, gdzie znajd� detektywa Cole'a? 0:09:24:-Jest tam.|-Dzi�kuj�. 0:09:29:-Detektyw Cole?|-S�ucham. 0:09:32:Chcia�em panu z g��bi serca|podzi�kowa� za to, �e... 0:09:34:nie pozwoli� pan mojemu pasierbowi|odebra� sobie �ycia. 0:09:37:Sprawia pan wra�enie|uczciwego cz�owieka... 0:09:40:i doceniam, �e si� pan tu fatygowa�.|To bardzo mi�e. 0:09:46:Mam nadziej�, �e je�li b�d� m�g�|co� dla pana zrobi�... 0:09:50:zwr�ci si� pan do mnie bez wahania. 0:09:52:Zadzwoni� natychmiast. 0:09:55:Spadamy st�d. 0:10:01:�liczna kurteczka. 0:08:59:Detektywie Cole, mog� zaj�� chwil�? 0:09:02:Jestem teraz zaj�ty. 0:10:14:B�d� si� streszcza�. Pan Deverell prosi�,|�ebym pom�wi� z panem... 0:10:18:o jego pasierbie. 0:10:20:Na jaki temat? 0:10:22:Pa�skie zeznanie mog�oby bardzo pom�c... 0:10:24:w uzyskaniu orzeczenia o okresowej|niepoczytalno�ci Johnny'ego. 0:10:28:Nie s�dz�, �eby by� niepoczytalny. 0:10:31:Ch�tnie z�o�� zeznania|dotycz�ce faktycznych wydarze�. 0:10:34:Detektywie... 0:10:38:to bardzo trudny okres w �yciu Johnny'ego. 0:10:42:Trzeba go leczy�, a nie wi�zi�. 0:10:46:Pan Deverell, jak pan wie... 0:10:48:jest bardzo wa�nym|i wp�ywowym cz�owiekiem... 0:10:52:mo�e pom�c lub zaszkodzi� w karierze. 0:10:57:Co pan dla niego robi? 0:11:00:Odpowiadam za jego ochron�. 0:11:04:Wyg�upi�bym si�.|Wzi��em pana za adwokata. 0:11:07:Prosz� mu przekaza� wiadomo��. 0:11:09:Niech ten dupek si� dowie,|�e nikt mnie nie zastraszy. 0:11:15:Rozumiem. Przeka��. 0:11:19:A teraz zabieraj st�d sw�j bia�y ty�ek.|I wi�cej nie wracaj. 0:11:31:Ofiara z motelu mia�a problemy... 0:11:33:pomy�la�em, �e chcia�by� o tym wiedzie�. 0:11:35:Poza tym, �e strzelono jej w g�ow�|i ukrzy�owano? 0:11:37:Nie uk�ada�a jej si� grzywka? 0:11:39:Powinna by�a nie �y� ju� od kilku miesi�cy. 0:11:42:Dlaczego? 0:11:44:Odkry�em kostniakomi�saka|i zw��knienie �r�dmi��szowe. 0:11:48:M�w po ludzku, bo przy�o�� ci s�ownikiem. 0:11:52:Mia�a raka ko�ci z rozleg�ymi przerzutami. 0:11:56:-Sk�d to si� wzi�o?|-Masz mnie za jasnowidza? 0:11:59:Musimy wykona� badania. To potrwa. 0:12:01:A odciski palc�w? 0:12:03:Nic. Chyba nie jest st�d. 0:12:06:Te� tak my�l�. Chyba nie jest Amerykank�. 0:12:10:Raczej Rosjank�. 0:12:12:To on mia� by� jasnowidzem. 0:12:15:W�osy... ko�ci policzkowe... 0:12:18:struktura szkieletu.|To Rosjanka, mo�e Gruzinka. 0:12:23:Wystarczy�o ci jedno spojrzenie? 0:12:26:Dobra. Jest Wodnikiem i lubi country. 0:12:29:By�a... Wodnikiem. 0:12:31:Duch opu�ci� ju� jej cia�o. 0:12:33:Mamy tu tylko p�kni�te naczynie. 0:12:38:'"P�kni�te naczynie'"? 0:12:39:Zauwa�y�e� jeszcze co� w jej ciele? 0:12:46:Ma �adne cycki. 0:12:48:W�a�nie, �wierszczyku. Troch� zbyt �adne. 0:13:02:Zabezpiecz to. 0:13:11:Detektyw Cole nie chce wsp�pracowa�. 0:13:15:Zawsze tak jest z nowymi. 0:13:17:Trzeba ich nauczy�, kogo maj� s�ucha�. 0:13:22:Zrobi� to z przyjemno�ci�. 0:13:28:Zle� to Rosjanom. 0:13:30:Niech zapracuj� na swoje pieni�dze. 0:13:36:Poza tym wszystko gra? 0:13:40:Jak w orkiestrze. 0:13:42:Nic nie wysz�o na jaw? 0:13:43:I nie wyjdzie, je�li wszyscy|b�d� siedzie� cicho. 0:13:48:B�d�. 0:13:50:Dostali dobre ostrze�enie. 0:14:08:Czemu Los Angeles?|W Nowym Jorku zabrak�o psychopat�w? 0:14:12:Nie uk�ada�o mi si� z kapitanem. 0:14:14:Przysz�a pora na zmian�.|Moja by�a �ona przenios�a si� tu z dzie�mi. 0:14:26:Nie kr�puj si�... 0:14:33:Nie, dzi�ki, a� tak dobrze si� nie znamy. 0:14:36:To herbata. Dobra. 0:14:37:Z rogu jelenia.|Dobrze wp�ywa na m�sko��. 0:14:40:Nie mam z tym k�opot�w. 0:14:43:Tylko jeden �yczek. 0:14:46:To m�j ulubiony film. 0:14:53:Nie widzisz, �e jestem czarny?|Nie mam poj�cia, co m�wisz. 0:14:57:M�wi, �e ten film j� wzrusza. 0:14:59:Prawdziwy wyciskacz �ez. 0:15:01:Ja oczywi�cie nie p�acz�|na �adnych filmach. 0:15:06:Trzeba mi czego� wi�cej ni� kilku|smutnych scen, rozumiesz? 0:15:09:Cz�owiek powinien p�aka�,|p�acz oczyszcza dusz�. 0:15:13:Dobrze by ci zrobi�. 0:15:14:Jak chc� si� oczy�ci�, jem du�o razowca. 0:15:18:Tutaj go nie znajdziesz. 0:15:21:Cholera. 0:15:22:Jestem uczulony na kadzid�a. 0:15:28:Sprzedaj� karaluchy? Zmieniam prac�. 0:15:30:B�d� robi� interesy nie wychodz�c z domu. 0:15:36:W�� to pod j�zyk. 0:15:38:Znakomicie dzia�a na alergie.|Przeczyszcza zatoki. 0:15:44:Gorzkie. 0:15:45:Wcale nie jest gorzkie. 0:15:47:Co to jest? 0:15:50:Odrobina utartego jeleniego penisa. 0:15:57:Strasznie �mieszne.|Czuj� si�, jakby mnie kto� zgwa�ci�. 0:16:11:Po co ci te koraliki? 0:16:13:Te? Nazywaj� si� '"mahla'".|To tybeta�ski r�aniec. 0:16:17:Po co ci to? 0:16:19:Przy ich pomocy uspokajam si�|i oczyszczam umys�. 0:16:24:Ja wol� whisky. 0:16:25:Pr�bujemy osi�gn�� to samo. 0:16:27:Za pomoc� r�nych �rodk�w. 0:16:30:Ja nie nosz� na szyi butelki. 0:16:32:Bo wywaliliby ci� z pracy. 0:16:35:Roden do 4 King 63. Mieli�my telefon... 0:16:38:facet ma informacje na temat Domatora. 0:16:40:Przeka�e je tylko wam.|Czeka przy po�udniowym doku. 0:16:43:Tu 4 King 63. Ju� jedziemy. 0:16:56:W�amuj� si� do samochodu. 0:16:58:Czeka na nas informator.|Nie mamy na to czasu. 0:17:01:Jeste�my policjantami,|musimy �ciga� bandyt�w. 0:17:03:Kupi� ci czerwone buty i pelerynk�... 0:17:06:b�dziesz m�g� lata� po mie�cie|i pokona� wszystkich bandyt�w. 0:17:20:Policja ! Nie rusza� si�! 0:17:23:Wiecie co mnie wkurza?|Sukinsyny, kt�re maj�... 0:17:27:wi�cej w�os�w ni� ja. 0:17:29:Oprzyjcie si� o samoch�d... 0:17:31:bo zaraz wyjm� golark�! 0:17:34:Pieprz� ci�, �winio. 0:17:35:Powiedzia�: '"Pieprz� ci�'"? 0:17:37:Jestem zszokowany.|Mamy odznaki. Mamy br...
eroewaj