IPN - Żołnierze Wyklęci - powojenne podziemie niepodległościowe.pdf
(
2238 KB
)
Pobierz
Dodatek historyczny IPN
1/2007
VIII
Nasz Dziennik
DODATEK HISTORYCZNY IPN 1/2007
Pomnik ˚o∏nierzy Wykl´tych
cie symboliczne; tym bardziej ˝e jest ono ju˝ do-
brze znane i kojarzone z podziemiem antykomuni-
stycznym. Mo˝e przez pomnik stanie si´ ikonà ca-
∏ego polskiego antysowieckiego podziemia? Sam
mjr „¸upaszko” by∏ jednym z najbardziej znanych
i skutecznych dowódców tego okresu w Polsce.
G∏ównym elementem pomnika b´dzie wi´c 5 figur
˝o∏nierzy naturalnej wielkoÊci, wykonanych z meta-
lu. Jest to zarazem Êwiadome nawiàzanie do po-
mnika ˝o∏nierzy amerykaƒskich, walczàcych pod-
czas II wojny Êwiatowej, przedstawiajàcego grup´
˝o∏nierzy stawiajàcych sztandar na japoƒskiej wy-
spie Iwo Jima.
Kompozycja b´dzie te˝ zawieraç nazwiska do-
wódców polskiego podziemia niepodleg∏oÊciowe-
go. Skoro niemo˝liwe jest upami´tnienie wszyst-
kich ˝o∏nierzy, to trzeba choçby przez nazwiska
i pseudonimy dowódców z∏o˝yç im ho∏d. Zresztà
ci, którzy prze˝yli, do dziÊ mówià z dumà: by∏em
u „Ognia”, by∏em u „Zapory”, by∏em u „Orlika”...
Dzi´ki pracy historyków IPN nad „Atlasem pod-
ziemia niepodleg∏oÊciowego 1944-1956” uda∏o si´
ustaliç nazwiska dowódców partyzanckich tego
czasu (ponad 1100!) oraz sieci konspiracyjnych
z ca∏ej Polski.
Inicjatorzy budowy pomnika pragnà, by by∏ on
wspólnym dzie∏em. Nie chodzi o to, by znaleêç bo-
gatego sponsora, lecz o to, by Polak móg∏ powie-
dzieç: to tak˝e mój pomnik. Czarna legenda „ban-
dytów”, którà pracowicie budowa∏y przez kilkadzie-
siàt lat bezpieka i propaganda komunistyczna,
przynosi ciàgle zatruty plon w postaci niezrozumie-
nia powojennej walki, uznawania jej za „bezsen-
sownà”, traktowania jak „walki bratobójczej”, „woj-
ny domowej”. Udzia∏ w budowie pomnika pozwoli
nam na to, co w sprawie jest najwa˝niejsze: na re-
fleksj´ o tragedii tych naszych dziewczàt i ch∏op-
ców, którzy w warunkach sowieckiej okupacji nie
zawahali si´ rzuciç swego losu na stos...
Piotr Szubarczyk
˚o∏nierze Wykl´ci
– powojenne podziemie
niepodleg∏oÊciowe
To zdj´cie pos∏u˝y∏o za wzór do kompozycji Pomnika ˚o∏nierzy Wykl´tych w Sopocie.
W Êrodku z ryngrafem Matki Bo˝ej Ostrobramskiej major Zygmunt Szendzielarz „¸upaszko”,
obok dowódcy jego szwadronów. Od lewej: ppor. Henryk Wieliczko „Lufa”, por. Marian Plu-
ciƒski „MÊcis∏aw”, wachm. Jerzy Lejkowski „Szpagat”, ppor. Zdzis∏aw Badocha „˚elazny”
Pomnik ˚o∏nierzy Wykl´tych stanie w Sopocie. Dla-
czego w Sopocie? Ka˝de miejsce w Polsce jest do-
bre na taki pomnik. Po wojnie w Sopocie i w ca∏ym
TrójmieÊcie gromadzili si´ dzia∏acze polityczni
i konspiratorzy z g∏´bi kraju zagro˝eni aresztowa-
niem przez UB. Na nowym terenie ∏atwiej by∏o si´
ukryç i przeczekaç. Tu mieli swoje dowództwo ˝o∏-
nierze wileƒskiej AK, którzy pod komendà majora
„¸upaszki” prowadzili w roku 1946 kampani´ pro-
pagandowà i prewencyjnà na Pomorzu. Tu ma swój
kamienny obelisk bohaterska sanitariuszka Danuta
Siedzikówna „Inka”. Tu mieszka wielu ˝o∏nierzy
i konspiratorów z Wileƒszczyzny i Nowogródczy-
zny, ekspatriowanych po wojnie na zachód.
Idea pomnika powsta∏a w kr´gu organizatorów
rajdów IPN szlakiem ˝o∏nierzy majora „¸upaszki”
na Pomorzu. Jest wiele miejsc bitew i dramatycz-
nych wydarzeƒ z udzia∏em ˝o∏nierzy podziemia an-
tykomunistycznego, które ju˝ zosta∏y upami´tnio-
ne. Tych miejsc przybywa. Ciàgle brak jednak sym-
bolicznego miejsca pami´ci obejmujàcego wszyst-
kich ˝o∏nierzy „wykl´tych”. Mo˝e b´dzie nim So-
pot? Tym bardziej ˝e pomnik nie stanie na peryfe-
riach miasta, lecz w samym jego sercu: na placu
przed koÊcio∏em garnizonowym Êw. Jerzego, tu˝
przy znanym w ca∏ym kraju deptaku prowadzàcym
na sopockie molo.
Do zespo∏u roboczego, który zajmuje si´ realiza-
cjà pomnika, nale˝à pos∏owie oraz historycy IPN
z Gdaƒska i Warszawy. Do Komitetu Honorowego
zaproszono: prezesa Âwiatowego Zwiàzku ˚o∏nie-
rzy AK, prezesa Zwiàzku ˚o∏nierzy NSZ, prezesa
IPN, dyrektora Urz´du ds. Kombatantów oraz pre-
zydenta Sopotu.
Punktem wyjÊcia do kompozycji pomnika jest
zdj´cie przedstawiajàce majora „¸upaszk´” z czte-
rema dowódcami jego szwadronów, wykonane
w 1945 r. w Bia∏ostockiem. Mo˝na je uznaç za zdj´-
Prosimy o wsparcie finansowe
budowy, choçby symboliczne,
poprzez wp∏at´ na konto:
74 1020 1097 0000 7802 0001 7764
z dopiskiem „Na pomnik“.
„Nie jesteÊmy ˝adnà bandà,
jak nas nazywajà zdrajcy
i wyrodni synowie naszej Ojczyzny...”
Rozpoczynamy na goÊcinnych ∏amach „Naszego Dzienni-
ka” cykl comiesi´cznych dodatków prezentujàcych cz´Êç
dorobku badawczego Instytutu Pami´ci Narodowej. Chce-
my przybli˝yç Czytelnikom wybrane zagadnienia z dziejów
Polski w latach 1939-1956: zag∏ad´ polskich Kresów; ko-
laboracj´ z Sowietami na Kresach 1939-1941; czasy
pod okupacjà niemieckà i sowieckà (Polskie Paƒstwo
Podziemne); Polskà Parti´ Robotniczà i instalowanie ko-
munizmu w Polsce; komunistyczne wi´zienia i inne miej-
sca represji; losy i postawy inteligencji w pierwszej deka-
dzie Polski Ludowej: od zniewolenia i kolaboracji poprzez
próby przystosowania, tworzenia niezale˝nych enklaw, a˝
po konspiracj´ i opór.
Pierwszy numer dodatku, przygotowany przez pracow-
ników gdaƒskiego IPN, poÊwi´camy w ca∏oÊci dziejom
i upami´tnieniu II konspiracji.
Deklaracja
Kapitulacja Niemiec w maju 1945 roku nie przynios∏a Polsce ani wolnoÊci, ani pokoju. Nasz kraj znalaz∏ si´ pod sowieckà okupacjà. Komunistyczny terror realizowany przez s∏u˝by sowieckie oraz ich polskich kolabo-
rantów zbiera∏ krwawe ˝niwo. Tysiàce Polaków wolnoÊcià i ˝yciem p∏aci∏o za wiernoÊç Êwi´tej sprawie, czyli suwerennej Polsce.
Przeciwko sowieckiej okupacji, przeciwko narzuconemu przemocà ustrojowi komunistycznemu wystàpili zbrojnie ˝o∏nierze polskiego podziemia niepodleg∏oÊciowego, którzy podj´li nierównà walk´ w imi´ wolnoÊci
i honoru. Ich wysi∏ek i ofiar´ krwi skazano na zapomnienie. By∏ to jednak daremny trud okupantów. DziÊ budujemy tym ˝o∏nierzom pomnik. Niechaj ˚o∏nierze Wykl´ci b´dà wzorem patriotyzmu i poÊwi´cenia dla na-
st´pnych pokoleƒ Polaków. CzeÊç Ich pami´ci!
Imi´ i nazwisko
Oficerowie i ˝o∏nierze Wojska Polskiego, Armii Krajowej i innych formacji, którzy w okresie oku-
pacji sowieckiej i niemieckiej walczyli o niepodleg∏y byt paƒstwa polskiego, w roku 1944
i na poczàtku 1945 r. musieli sobie odpowiedzieç na zasadnicze pytanie: Biç si´ czy si´ nie
biç? Z jednej strony Niemcy opuszczali Polsk´, co budzi∏o zrozumia∏à radoÊç, zw∏aszcza
na Pomorzu, na Âlàsku czy w Wielkopolsce, gdzie ich zbrodnie na polskiej ludnoÊci budzi∏y
groz´. Z drugiej strony, na poczàtku stycznia 1944 r. armia sowiecka wkroczy∏a w legalne gra-
nice Rzeczypospolitej. Okaza∏o si´, ˝e „sojusznicy naszych aliantów” nie sà bynajmniej naszy-
mi sojusznikami. ˚e sà wrogo nastawieni do rzàdu RP i do Polskiego Paƒstwa Podziemnego.
Dokoƒczenie na s. II
Piotr Szubarczyk
podpis
1.
2.
3.
Listy z podpisami zostanà wmurowane razem z aktem erekcyjnym w fundamenty Pomnika ˚o∏nierzy Wykl´tych w Sopocie. Wype∏nione listy (mo˝na je tak˝e przepisaç odr´cznie) prosimy wys∏aç na adres:
Biuro Poselskie Leszka Dobrzyƒskiego, 70-410 Szczecin, ul. Wyzwolenia 7/13 lub Piotr Niwiƒski 81-782 Sopot, ul. Chopina 25/2.
II
Nasz Dziennik
Nasz Dziennik
VII
DODATEK HISTORYCZNY IPN 1/2007
DODATEK HISTORYCZNY IPN 1/2007
SYLWETKI NIEZ∏OMNYCH
„Nie jesteÊmy ˝adnà bandà,
jak nas nazywajà zdrajcy
i wyrodni synowie naszej Ojczyzny...”
w otwartym polu. Zresztà, jeÊli chodzi o ˝o∏nierzy
wojska „ludowego” i o wi´kszoÊç milicjantów
w tych czasach, to byli przecie˝ tak˝e nasi ch∏opcy,
koledzy tych z partyzantki antykomunistycznej. Nie
by∏o w Polsce wojny domowej. ˚o∏nierze wojska
„ludowego” czekali tylko, by coÊ si´ zmieni∏o.
W ciàgu kilku godzin rozprawiliby si´ z funkcjona-
riuszami komunistycznej bezpieki.
Nie by∏o wojny domowej, by∏a prewencja i pro-
paganda. W roku 1946 oddzia∏y antykomunistycz-
ne przygotowywa∏y ludzi do „referendum ludowe-
go” i do „wyborów”. Pokazywa∏y si´ w ró˝nych
miejscach, by wlaç otuch´ w serca Polaków, wiar´
w to, ˝e nie wszystko jeszcze stracone, ˝e Sowiety
i ich kolaboranci nie sà omnipotentni. Nikt nie my-
Êla∏ o tym, ˝e zarówno referendum, jak i wybory zo-
stanà sfa∏szowane. Trzeba by∏o nadziei, wbrew te-
mu, co si´ na co dzieƒ widzia∏o.
Po roku 1990 nazwano ich „˝o∏nierzami wykl´ty-
mi”. Czy to dobre okreÊlenie? Mo˝e lepiej mówiç
o ˝o∏nierzach zawsze wiernych, wiernych do koƒ-
ca? Takich, co nie utracili wiary w niepodleg∏à Pol-
sk´ i nie zwiod∏y ich oszukaƒcze, propagandowe
has∏a sowieckie. Umierali w walce – co by∏o dla
nich szcz´Êliwym rozwiàzaniem – albo po d∏ugich
udr´kach, po torturach w kaêniach NKWD-UB czy
Informacji Wojskowej, po haniebnych „procesach”,
gdzie bohaterom Polskiego Paƒstwa Podziemnego
zarzucano kolaboracj´ z Niemcami i niepope∏nione
zbrodnie. A potem szubienica (jak genera∏ „Nil”) al-
bo katyƒski strza∏ w ty∏ g∏owy (jak wi´kszoÊç skaza-
nych przed komunistycznymi „sàdami”), albo sal-
wa na wprost, poprzedzona haniebnym okrzykiem
„po zdrajcach narodu polskiego, ognia”! Jak bar-
dzo ten okrzyk ich bola∏, skoro 17-letnia sanita-
riuszka zdoby∏a si´ na to, by po tych s∏owach wy-
krzyczeç, w ostatnich sekundach swego ˝ycia:
„Niech ˝yje Polska!”.
W marcu 2006 r. Sejm RP przyjà∏ uroczystà
uchwa∏´ w sprawie uczczenia majora Zygmunta
Szendzielarza „¸upaszki” oraz innych bohate-
rów II konspiracji niepodleg∏oÊciowej. Traktujemy
to jako wydarzenie prze∏omowe w staraniach
o przywrócenie bohaterom tragicznej powojennej
walki o niepodleg∏y byt kraju – nale˝nej im czci
i honoru.
Zdzis∏aw Badocha „˚elazny”
(1923 Dàbrowa Górnicza – 1946 Czernin)
leƒskiej Brygady Kawalerii. Odznaczony Krzy˝em Virtuti Militari. W koƒ-
cu 1939 r. nawiàza∏ kontakt z konspiracjà wileƒskà, przyjmujàc pseudonim
„¸upaszko”. Komenda Okr´gu AK w Wilnie skierowa∏a go do pierwszego
oddzia∏u partyzanckiej AK na Wileƒszczyênie, by przejà∏ dowództwo
od ppor. Antoniego Burzyƒskiego „Kmicica”.
Na skutek podst´pnego rozbrojenia i wymordowania oddzia∏u „Kmicica”
przez partyzantk´ sowieckà, „¸upaszko” rozpoczyna organizowanie w∏a-
snego oddzia∏u, póêniejszej 5. Brygady AK. Pu∏kownik Aleksander „Wilk”
Krzy˝anowski, komendant wileƒskiej AK, nazwie jà „Brygadà Âmierci”
– po otrzymaniu fa∏szywej wiadomoÊci, ˝e 5. WBAK podzieli∏a los oddzia∏u
„Kmicica”. W rzeczywistoÊci tak si´ nie sta∏o, losy oddzia∏u „Kmicica” by∏y
dla „¸upaszki” powa˝nym ostrze˝eniem. Nigdy nie da∏ si´ zaprosiç na „roz-
mowy” z Sowietami bez uzbrojonej eskorty. W okresie dowodzenia Bryga-
dà zdoby∏ mir u podw∏adnych osobistym przyk∏adem w akcjach bojowych.
5. Brygada, w uzgodnieniu z komendà Okr´gu AK, nie uczestniczy∏a w ope-
racji „Ostra Brama”, ruszy∏a na zachód. „¸upaszko” nawiàza∏ kontakt z ko-
mendà Okr´gu AK Bia∏ystok i podporzàdkowa∏ si´ jej. W tym czasie jego za-
st´pcà by∏ Leon Beynar, znany jako Pawe∏ Jasienica, póêniej wybitny ese-
ista i autor ksià˝ek historycznych. W 1945 r. Brygada rozpoczyna walk´
zbrojnà z sowieckimi si∏ami bezpieczeƒstwa i agendami PKWN. Przechodzi
na Pomorze Gdaƒskie i wiosnà 1946 r. ponownie rozpoczyna walk´
z NKWD, UB i KBW, dzia∏aczami komunistycznymi, aktywistami PPR i konfi-
dentami. Kampania pomorska 5. Brygady zosta∏a zakoƒczona w listopa-
dzie 1946 roku. „¸upaszko” ukrywa∏ si´ na Bia∏ostocczyênie, na Âlàsku,
w okolicach Zakopanego. Aresztowany przez UB 26 VI 1948 r. 2 listopa-
da 1950 r. skazany w pokazowym procesie (transmitowanym przez radio)
przez Wojskowy Sàd Rejonowy w Warszawie na kar´ Êmierci. 8 lutego
1951 r. w wi´zieniu na Rakowieckiej zamordowany strza∏em w ty∏ g∏owy.
Miejsce pochówku nieznane.
W uznaniu patriotycznej postawy i zas∏ug bojowych, Prezydent RP
na Uchodêstwie nada∏ mjr. Zygmuntowi Szendzielarzowi Krzy˝ Z∏oty Orderu
Wojennego Virtuti Militari. Decyzjà rad miejskich jego imi´ noszà ulice m.in.
w Krakowie, ¸odzi i Gdaƒsku. W marcu 2006 r. Sejm RP uczci∏ 55. rocznic´
jego Êmierci specjalnà uchwa∏à.
U˝ywane sà dwie formy pseudonimu: „¸upaszko” lub „¸upaszka”. W Êro-
dowiskach kombatanckich dokonuje si´ jednak rozró˝nienia: „¸upaszka” to
pp∏k Jerzy Dàmbrowski, bohater Samoobrony Wileƒskiej w okresie wojny
z bolszewikami, zamordowany przez NKWD w roku 1941. „¸upaszko” to mjr
Zygmunt Szendzielarz, który swój pseudonim Êwiadomie przejà∏ od pp∏k.
Dàmbrowskiego.
Syn podoficera Korpusu Ochrony Pogranicza w Nowych Âwi´-
cianach, harcerz, ˝o∏nierz 5. Wileƒskiej Brygady AK, podpo-
rucznik czasu wojny, dowódca szwadronu w tej brygadzie pod-
czas jej antykomunistycznej kampanii na Pomorzu w 1946 ro-
ku. Uwa˝any za najlepszego dowódc´ polowego mjr. „¸upasz-
ki” w tym okresie. Znakomite wyszkolenie, zgranie oraz doÊwiadczenie nabyte pod-
czas wielu lat walki, a tak˝e nieszablonowe dowodzenie, pozwala∏o ˝o∏nierzom „˚ela-
znego” unikaç starç z du˝ymi oddzia∏ami i omijaç ob∏awy. Major wystàpi∏ z wnioskiem
o odznaczenie „˚elaznego” Krzy˝em Virtuti Militari, piszàc: „bardzo odwa˝ny, dzielny,
pe∏en inicjatywy, wykaza∏ wielkà odwag´ osobistà”. Dowodzi∏ m.in. g∏oÊnà akcjà
19 maja 1946 r., o której informowa∏o BBC. Szwadron „˚elaznego” rozbroi∏ tego dnia 7
posterunków milicji w powiatach KoÊcierzyna i Starogard, zlikwidowa∏ dwie placówki
UB, rozstrzela∏ 5 funkcjonariuszy UB, w tym sowieckiego doradc´, oficera NKWD.
„˚elazny” zginà∏ 28 VI 1946 r., otoczony przez UB w okresie leczenia rany.
Propaganda komunistyczna przedstawia∏a go jako bandyt´, morderc´. 5 grud-
nia 2004 r. grupa wolontariuszy upami´tni∏a ppor. Zdzis∏awa Badoch´ „˚ela-
znego”, ods∏aniajàc w Czerninie pod Sztumem tablic´ pamiàtkowà na Êcianie
koÊcio∏a parafialnego. 11 kwietnia 2006 r. poÊwi´cono w Czerninie skromny
pomnik „Pami´ci ˝o∏nierzy szwadronu „˚elaznego”.
Dokoƒczenie ze s. I
wiernych przysi´dze na Êmierç w otwartych star-
ciach z Sowietami. Jego ostatni rozkaz nie da∏ jed-
nak jasnej odpowiedzi na pytanie, co dalej robiç.
Genera∏ Okulicki wyraênie mówi∏ w tym rozkazie,
˝e „Polska, wed∏ug rosyjskiej recepty, nie jest tà
Polskà, o którà bijemy si´ szósty rok z Niemcami,
dla której pop∏yn´∏o morze krwi polskiej i przecier-
pia∏o ogrom m´ki i zniszczenie kraju”. Wyraênie
wskazywa∏ na potrzeb´ dalszej walki, choç nie mó-
wi∏, jakà form´ powinna ona przybraç. Zwalnia∏ ofi-
cerów i ˝o∏nierzy z przysi´gi, a jednoczeÊnie wzy-
wa∏ ich: „Dalszà swà prac´ i dzia∏alnoÊç prowadê-
cie w duchu odzyskania pe∏nej niepodleg∏oÊci paƒ-
stwa i ochrony ludnoÊci polskiej przed zag∏adà
[…]. W tym dzia∏aniu ka˝dy z was musi byç dla sie-
bie dowódcà”. Czy ta „praca i dzia∏alnoÊç” to tak˝e
walka z nowym okupantem? Sami musieli sobie
odpowiedzieç na to pytanie.
Choç zwolnieni z przysi´gi, z∏o˝onej w warun-
kach okupacji, mieli jednak dalej walczyç o niepod-
leg∏y byt Polski. Jedni postawili na legalnà dzia∏al-
noÊç politycznà, zw∏aszcza w strukturach PSL. Inni
postanowili przeczekaç najtrudniejszy czas, liczàc
na polityczne rozwiàzania dla ca∏ej Europy Ârodko-
wowschodniej, która znalaz∏a si´ pod sowieckim
butem. Przecie˝ alianci nie mogli nas sprzedaç!
Jeszcze inni uznali, ˝e nawet jeÊli ta sytuacja si´
zmieni, to mogà nastàpiç nieodwracalne zmiany
zwiàzane z dzia∏alnoÊcià pacyfikacyjnà i represyj-
nà, prowadzonà przez formacje sowieckie oraz
tworzàce si´ ich „polskie” odpowiedniki, takie jak
UB czy KBW. Postanowili wi´c pozostaç w lesie
i prowadziç ograniczonà dzia∏alnoÊç zbrojnà. W∏a-
Êciwie trudno nawet mówiç o dzia∏alnoÊci zbrojnej.
Oficerowie i ˝o∏nierze powojennej, antykomuni-
stycznej konspiracji zbrojnej prowadzili dzia∏alnoÊç
o charakterze bardziej propagandowym ni˝ zbroj-
nym. Przecie˝ nie mogli wyst´powaç ani przeciwko
jednostkom sowieckim, ani przeciwko KBW
˚e zwo˝à do Polski wyszkolonych w Sowietach
funkcjonariuszy bezpieki i propagandy komuni-
stycznej, przede wszystkim zaÊ – swój „rzàd” dla
Polski – tak jak w roku 1920, gdy bolszewicy przy-
wieêli do Polski swój „Tymczasowy Komitet Rewolu-
cyjny Polski” z Feliksem Dzier˝yƒskim na czele, tyl-
ko ˝e teraz obowiàzuje inny j´zyk. Ju˝ si´ nie mówi
o „trupie Polski”, o „Êwiatowej rewolucji” i o „repu-
blice rad”. Teraz mówi si´ o „demokracji”, która jest
„wyzwoleniem od reakcji”, czyli od wolnej Polski...
Zagrabione Polsce jesienià 1939 r. ziemie, zaj´-
te od lata 1941 r. przez Niemców, Sowieci uwa˝ali
za swoje. Co wi´cej, od razu zaprowadzili tam ter-
ror. Nie pytajàc Polaków o zdanie, traktowali ich jak
obywateli sowieckich, a m∏odych Polaków wcielali
na si∏´ do swej armii. Odbywa∏y si´ na nich praw-
dziwe „polowania” z udzia∏em NKWD.
Tymczasem za linià Curzona Sowieci celebrowa-
li ustanowienie „rzàdu”, u∏o˝onego w Moskwie
przez Stalina, choç mieliÊmy legalny, uznawany
przez ca∏y cywilizowany Êwiat rzàd RP, wówczas
na uchodêstwie.
Jerzy Lejkowski „Szpagat”
(1924 Wilno – 1992 Gdaƒsk)
Harcerz, podporucznik czasu wojny w 5. Wileƒskiej Brygadzie
AK. Jako jedyny z ˝o∏nierzy na pomnikowym zdj´ciu prze˝y∏.
Ci´˝ko ranny w walce, aresztowany przez UB 6 VII 1948 r.,
skazany na kar´ Êmierci, zamienionà na 15 lat wi´zienia.
Przez wiele lat by∏ inwigilowany przez SB, zmar∏ w roku 1992.
***
Biç si´ czy si´ nie biç? Pozostanie w warunkach
konspiracyjnych by∏o dla oddzia∏ów zbrojnych Pol-
skiego Paƒstwa Podziemnego trudniejsze ni˝
„za Niemca”. Wraz z wkraczaniem armii sowieckiej
na kolejne polskie tereny miejscowe formacje de-
konspirowa∏y si´ zgodnie z za∏o˝eniami operacji
„Burza”, która mia∏a byç ogólnonarodowym po-
wstaniem. Pod pretekstem „oczyszczania zaplecza
frontu” silne jednostki NKWD Êledzi∏y i atakowa∏y
polskich partyzantów, pozostajàcych jeszcze
w swych leÊnych bazach. W styczniu 1945 r. ostat-
ni dowódca AK, gen. Leopold Okulicki „Niedêwia-
dek”, rozwiàza∏ Armi´ Krajowà. Chcia∏ w ten spo-
sób „roz∏adowaç” lasy, by nie nara˝aç ˝o∏nierzy AK
Marian Pluciƒski „MÊcis∏aw”
(1912 ˚arnowiec – 1946 Bia∏ystok)
Oficer Wojska Polskiego, student USB, uczestnik wojny
obronnej 1939 r., oficer 6. Wileƒskiej Brygady AK, dowód-
ca szwadronu w 5. Brygadzie. W uzasadnieniu wniosku
o Krzy˝ Walecznych mjr „¸upaszko” napisa∏: „W ka˝dej ak-
cji bojowej jest dla ˝o∏nierzy przyk∏adem odwagi”. Areszto-
wany przez bia∏ostockie UB na skutek donosu, zosta∏ skazany na Êmierç i zamor-
dowany 28 VI 1946 roku. Nawet UB wystawi∏o mu mimowolnie dobrà opini´:
„energiczny, odwa˝ny, bandycki upór”, na swój sposób interpretujàc s∏owo „ban-
dycki”. Miejsce pochówku „MÊcis∏awa” zosta∏o utajnione.
Henryk Wieliczko „Lufa”
(1922 Wilno – 1949 Lublin)
Piotr Szubarczyk
Z kalendarza polskiego
Harcerz, podporucznik czasu wojny, ˝o∏nierz 5. Wileƒ-
skiej Brygady AK, w 1946 r. dowódca szwadronu. Od-
znaczony Krzy˝em Walecznych: „W ka˝dej akcji Êwieci
przyk∏adem odwagi i bohaterstwa ˝o∏nierzom” (mjr „¸u-
paszko”). Dowodzony przez niego szwadron wykony-
wa∏ akcje nie tylko na Pomorzu, lecz tak˝e na Warmii i Mazurach. Odznacza∏
si´ wyjàtkowà aktywnoÊcià i ruchliwoÊcià. Aresztowany przez UB w Siedl-
cach, ju˝ po Êmierci „¸upaszki”, ppor. Henryk Wieliczko zosta∏ zamordowa-
ny 14 III 1949 r. na Zamku w Lublinie.
Operacja „Ostra Brama”
Major Zygmunt Szendzielarz „¸upaszko”
(9 III 1910 Stryj – 8 II 1951 Warszawa)
Oficer Wojska Polskiego. Ukoƒczy∏ Szko∏´ Podchorà-
˝ych Kawalerii w Grudziàdzu (1934 r.) i otrzyma∏ przy-
dzia∏ do 4. Pu∏ku U∏anów Zaniemeƒskich w Wilnie.
W wojnie obronnej 1939 r. dowódca 3. szwadronu Wi-
Od samego poczàtku okupacji niemiecko-sowiec-
kiej Polskie Paƒstwo Podziemne przewidywa∏o
w decydujàcym momencie wojny wybuch ogólno-
narodowego powstania i przywrócenie suwerenno-
Êci Polsce. Takie te˝ by∏y strategiczne cele g∏ównej
si∏y zbrojnej Paƒstwa Podziemnego – Armii Krajo-
wej. Plan powstania przybra∏ realny kszta∏t w posta-
ci operacji o kryptonimie „Burza”, zak∏adajàcej mo-
bilizacj´ oddzia∏ów AK w czasie przesuwania si´
frontu wschodniego przez ziemie polskie i atakowa-
nie wycofujàcych si´ wojsk niemieckich, by opano-
waç teren przed wkroczeniem wojsk sowieckich.
W ramach „Burzy” wileƒska i nowogródzka AK prze-
prowadzi∏y w lipcu 1944 r. operacj´ „Ostra Brama”,
która mia∏a wyzwoliç Wilno polskimi si∏ami, zanim
nadejdzie armia sowiecka. W operacji uczestniczy∏o
oko∏o 9 tys. ˝o∏nierzy AK. Miasto wyzwolono
od Niemców wspólnie z Sowietami. 17 lipca skon-
centrowane pod Wilnem oddzia∏y AK zosta∏y jednak
podst´pnie rozbrojone, a ˝o∏nierze osadzeni w obo-
zie w Miednikach, nast´pnie w dniach 27-28 lipca
wywiezieni do Ka∏ugi. Niepowodzenie „Burzy” w Wil-
nie by∏o zapowiedzià póêniejszej tragedii Powstania
Warszawskiego.
oprac. Piotr Szubarczyk
DODATEK PRZYGOTOWUJE BIURO EDUKACJI PUBLICZNEJ IPN.
www.ipn.gov.pl
Zdj´cia pochodzà z Archiwum IPN.
Redaktorzy:
dr Krzysztof Kaczmarski, krzysztof.kaczmarski@ipn.gov.pl (Rzeszów 017 860 60 25)
Romuald Niedzielko, romuald.niedzielko@ipn.gov.pl (Warszawa 022 431 83 73)
ADRES DO KORESPONDENCJI:
DODATEK IPN DO „Naszego Dziennika”
UL. TOWAROWA 28, 00-839 WARSZAWA
oprac. Piotr Szubarczyk
SPRZEDA˚ WYDAWNICTW IPN: TEL. (022) 581 88 72
VI
Nasz Dziennik
Nasz Dziennik
III
DODATEK HISTORYCZNY IPN 1/2007
DODATEK HISTORYCZNY IPN 1/2007
Przywróciç pami´ç
Studia, Warszawa 1997, s. 70; J. Wo∏konowski, Okr´g
Wileƒski...; T. Strzembosz, Rzeczpospolita Podziemna.
Spo∏eczeƒstwo polskie apaƒstwo podziemne1939-1945,
Warszawa 2000.
3 Odezwa Pe∏nomocnika Rzàdu iDelegata Si∏ Zbrojnych naKraj
dooddzia∏ów leÊnych,[w]: Zrzeszenie WolnoÊç iNiezawis∏oÊç
wdokumentach, t. I, Wroc∏aw 1997, s. 77.
4 Ustalenia Kazimierza Krajewskiego (IPN) dla Atlasu podziemia
niepodleg∏oÊciowego1944-1956(w druku).
5 Prób´ podsumowania dorobku bojowego AK-DSZ w walce
z nowym okupantem podejmuje Krzysztof A. Tochman w pra-
cy: Adam Boryczka. Zdziejów WiN-u, Zwierzyniec – Rze-
szów 2001, s. 81-125.
6 Ustalenia K. Krajewskiego w Atlasie podziemia...
7 A. Heda, Wspomnienia „Szarego”, Warszawa 1999; S.
Bembiƒski „HarnaÊ”, Te pokolenia zbohaterstwa znane,
Radom 1996; J. Âlaski, ˚o∏nierze wykl´ci, Warszawa 1996.
8 K. Krajewski, T. ¸abuszewski, Bia∏ostocki Okr´g AK-
-AKO.VII1944 –VIII1945, Warszawa 1997, s. 422-423.
9 R. Wnuk, Lubelski Okr´g AK, DSZ iWiN1944-1947, Warsza-
wa 2000; R. Âmietanka-Kruszelnicki, Podziemie poakowskie
naKielecczyênie1945-1948, Kraków 2002; M. Korkuç, Nie-
podleg∏oÊciowe oddzia∏y partyzanckie wKrakowskiem (1944-
-1947), Kraków 2002; K. Krajewski, T. ¸abuszewski, Bia∏ostoc-
ki Okr´g AK-AKO...
10 K. Krajewski, T. ¸abuszewski, „¸upaszka”, „M∏ot”, „Huzar”.
Dzia∏alnoÊç5. i6. Brygady Wileƒskiej AK (1944-1952),
Warszawa 2002.
11 Badania na ten temat prowadzà: Kazimierz Krajewski,
Tomasz ¸abuszewski, Pawe∏ Rokicki, a tak˝e autor niniejsze-
go tekstu.
12 K. Krajewski, Skala imetody dzia∏aƒ partyzanckich ikonspira-
cyjnych wPolsce po1944 r., [w:] Aparat represji aopór spo-
∏eczeƒstwa wobec systemu komunistycznego wPolsce
inaLitwie wlatach1944-1956, Warszawa 2005, s. 45.
13 K. Krajewski, T. ¸abuszewski, J. Paw∏owicz, L. ˚ebrowski,
Kryptonim „Orze∏”. Warszawski Okr´g NZW wdokumen-
tach1947-1954, Warszawa 2003.
14 K. Krajewski, Skala imetody dzia∏aƒ partyzanckich..., s. 46.
15 Ustalenia Kazimierza Krajewskiego.
16 Ustalenia historyków IPN dla Atlasu podziemia niepodleg∏o-
Êciowego...
17 S. Poleszak, Kryptonim „Po˝ar”. Rozpracowanie ilikwidacja
ostatniego ˝o∏nierza polskiego podziemia niepodleg∏oÊciowe-
go Józefa Franczaka „Lalka”, „Lalusia” (1956-1963), w: „Pa-
mi´ç i SprawiedliwoÊç” 2005, nr 2 (8).
dr Piotr Niwiƒski
Podziemie niepodleg∏oÊciowe
w Polsce po roku 1944
Wiele z tych osób, które zdecydowa∏y si´ na stabiliza-
cj´, ˝y∏o przez ca∏e lata nadziejà na powa˝ne, mi´dzy-
narodowe zmiany polityczne, które uczyni∏yby naszà
walk´ o wolnoÊç skutecznà.
Na zakoƒczenie trzeba dodaç, ˝e ˝o∏nierze podzie-
mia niepodleg∏oÊciowego, bez wzgl´du na obranà
drog´, byli do 1990 r. pod czujnà obserwacjà aparatu
represji. Niemal ka˝demu zidentyfikowanemu ˝o∏nie-
rzowi podziemia za∏o˝ono „teczk´ ewidencyjnà”, którà
uzupe∏niano na bie˝àco. W ten sposób totalitarny re-
˝im kompletowa∏ wiedz´ na temat tysi´cy ludzi, poten-
cjalnych uczestników narodowej insurekcji, gdyby po-
zwoli∏y na to warunki polityczne. Ta wiedza cz´sto de-
cydowa∏a o karierze zawodowej czy nawet o ˝yciu
osobistym. Przeciwko dawnym konspiratorom prowa-
dzono liczne akcje, kombinacje operacyjne, czyli
po prostu prowokacje, inwigilowano ich poprzez kon-
trol´ korespondencji, pods∏uchy, werbowano licznych
agentów Êledzàcych ka˝dy ich krok. Za jednà z naj-
wi´kszych „zbrodni” w∏adza komunistyczna uznawa∏a
próby opracowaƒ historycznych dotyczàcych dzia∏al-
noÊci podziemia antykomunistycznego. Wszelkie ma-
teria∏y na ten temat aparat represji stara∏ si´ rekwiro-
waç i niszczyç. JednoczeÊnie prowadzono intensywnà
propagand´, której celem by∏o ukazanie tego podzie-
mia jako pospolitego bandytyzmu. Niestety, do dziÊ
zbieramy zatrute owoce tej dzia∏alnoÊci. Badania
nad polskim podziemiem antykomunistycznym
po 1944 r. powinny byç bardziej intensywne i powinny
przek∏adaç si´ na powszechnà edukacj´ spo∏eczeƒ-
stwa w tym zakresie.
Czy to podziemie mia∏o szans´ na zmian´ rzeczywi-
stoÊci politycznej w Polsce? Patrzàc z perspektywy ty-
lu lat, oczywiÊcie nie. Nawet zaanga˝owanie du˝ej licz-
by osób, w szczególnoÊci w pierwszym okresie, nie
mog∏o przynieÊç efektów przede wszystkim ze wzgl´-
du na brak koordynacji dzia∏aƒ i decentralizacj´ ruchu.
Próba zjednoczenia ruchu antykomunistycznego w ra-
mach tzw. Komitetu Porozumiewawczego Organizacji
Polski Podziemnej w 1946 r. zakoƒczy∏a si´ niepowo-
dzeniem. OÊrodek krajowy, jednoczàcy ruch konspira-
cyjny nie powsta∏, zaÊ oÊrodek zagraniczny, jakim by∏
rzàd RP na uchodêstwie, wobec trudnoÊci w funkcjo-
nowaniu (nieuznawany przez Zachód od lipca 1945 r.)
tak˝e nie by∏ w stanie staç si´ czynnikiem jednoczà-
cym. Podziemie antykomunistyczne charakteryzuje
wi´c rozbicie organizacyjne.
Drugim powodem jest dysproporcja si∏. Co prawda
w pierwszym okresie w podziemie niepodleg∏oÊciowe
zaanga˝owanych by∏o blisko 200 tys. osób, ale trzeba
pami´taç, ˝e w∏adza komunistyczna dysponowa∏a
o wiele liczniejszym aparatem terroru. Na terenie Pol-
ski okresowo stacjonowa∏o blisko 6 mln ˝o∏nierzy so-
wieckich! Przewaga by∏a wi´c przygniatajàca. Tak˝e
tworzàce si´ w tym czasie, przy pomocy NKWD, struk-
tury miejscowego aparatu represji szybko osiàgn´∏y
znaczàcà si∏´. W szczytowym okresie liczy∏y 300 tys.
funkcjonariuszy i ˝o∏nierzy s∏u˝àcych w formacjach
zwalczajàcych podziemie.
Ostatnim powodem niepowodzeƒ by∏o zm´czenie
spo∏eczeƒstwa d∏ugoletnim terrorem kolejnych oku-
pantów. Dzia∏alnoÊç konspiracyjna i zbrojna w okresie
wojny przynios∏a wiele ofiar. Przed∏u˝anie okresu nara-
˝ania si´ na terror budzi∏o naturalny sprzeciw. Konspi-
ratorzy decydowali si´ na podj´cie legalnej pracy, kon-
tynuacj´ nauki, na za∏o˝enie rodziny. To w naturalny
sposób likwidowa∏o szerszà baz´ podziemia. Co
prawda ta stabilizacja mia∏a charakter tylko pozorny.
1 J. Wo∏konowski, Okr´g Wileƒski SZP-ZWZ-AK1939-1945,
Warszawa 1996; P. Niwiƒski, Okr´g Wileƒski AK wla-
tach1944-1948, Warszawa 1999; J. W´gierski, Kresy po-
∏udniowo-wschodnie polipcu1944 r., [w]: ˚o∏nierze wy-
kl´ci. Antykomunistyczne podziemie zbrojne po1944 r.,
Warszawa 2002.
2 Z. Boradyn, A. Chmielarz, H. Piskunowicz, Zdziejów Armii
Krajowej naNowogródczyênie iWileƒszczyênie(1941-1945).
Koncentracja oddzia∏ów 5. Wileƒskiej Brygady AK mjr. Zygmunta Szendzielarza „¸upaszki”. Major w Êrodku, z widocznym ryngrafem
z Matkà Bo˝à Ostrobramskà na lewej kieszeni munduru
Antykomunistyczne
powstanie
Powojenna konspiracja antykomunistyczna
– zwana tak˝e II konspiracjà niepodleg∏oÊciowà
czy konspiracjà poakowskà – by∏a prawdziwym
fenomenem w najnowszej historii Polski, bioràc
pod uwag´ zasi´g i si∏´ tej konspiracji. Przedsta-
wienie tego fenomenu jest niemo˝liwe w krótkim
tekÊcie, chcia∏bym jednak uporzàdkowaç Czytel-
nikowi naszà dotychczasowà wiedz´ na ten te-
mat. Zwracam przy tym uwag´, ˝e temat podzie-
mia antykomunistycznego jest ciàgle jeszcze
przedmiotem badaƒ.
Wileƒszczyzna by∏a miejscem niewi´kszego wy-
stàpienia oddzia∏ów partyzanckich. Zgrupowane
oddzia∏y Okr´gów Wileƒskiego i Nowogródzkiego
liczy∏y w lipcu 1944 r. blisko 16 tysi´cy ˝o∏nierzy!
Jak na warunki partyzanckie oddzia∏y te by∏y do-
brze uzbrojone w zdobycznà broƒ, dba∏y o jednoli-
te umundurowanie, zachowywa∏y dyscyplin´ woj-
skowà. By∏o to wojsko o du˝ym potencjale bojo-
wym, sk∏adajàce si´ wy∏àcznie z ochotników, po-
dejmujàcych walk´ z pobudek ideowych. W tych
oddzia∏ach byli nie tylko Polacy, ale tak˝e obywate-
le polscy narodowoÊci bia∏oruskiej, ˝ydowskiej, li-
tewskiej czy rosyjskiej. Wszystkich ∏àczy∏a ch´ç
walki z niemieckim okupantem
1
.
Obawy co do postawy Sowietów okaza∏y si´
uzasadnione. Zgodnie z dyrektywà Stalina
nr 220145 z 14 lipca 1944 r., mówiàcà o rozbrajaniu
oddzia∏ów AK „na terytorium Litwy, zachodniej Bia-
∏orusi i zachodniej Ukrainy” [!], polskie formacje
partyzanckie, po wykonaniu zadania, zosta∏y oto-
czone przez oddzia∏y NKWD i – jak to wtedy okre-
Êlono – „internowane”. Faktycznie tych ˝o∏nierzy
zes∏ano na poniewierk´ w g∏àb Rosji, skazano
na wieloletnie wi´zienie czy nawet rozstrzelano
na miejscu. Na Wileƒszczyênie dotkn´∏o to 6 tysi´-
cy ludzi. W tym samym czasie na powolnà Êmierç
skazano powstaƒców warszawskich. Wtedy zaczà∏
si´ rodziç ruch zwany podziemiem niepodleg∏o-
Êciowym lub antykomunistycznym
2
.
TWARZE BEZPIEKI
W tym pierwszym okresie, zamkni´tym w latach 1944-
-1945, mamy do czynienia z najwi´kszym nasileniem
akcji zbrojnej przeciw komunistom. Wprowadzenie
w∏adzy komunistycznej spotka∏o si´ z powszechnym
oporem polskiej konspiracji. Dekonspiracja znacznej
cz´Êci podziemia podczas operacji „Burza” prowadzi-
∏a do masowych represji wobec jej cz∏onków. Jedno-
czeÊnie nowà w∏adz´, mimo pozorów jej samodzielno-
Êci, uznano za aparat okupacyjny, który wyst´puje
przeciwko niepodleg∏oÊci paƒstwa. Nawet próba roz-
wiàzania struktur polskiego podziemia przez jego kie-
rownictwo, czyli Komend´ G∏ównà AK, nie przynios∏a
widocznej zmiany. Wymuszona przez rzàd RP
na uchodêstwie zosta∏a odebrana przez spo∏eczeƒ-
stwo jako krok dyplomatyczny, a nie faktyczny, co by-
∏o zresztà zgodne z prawdà. Komend´ nad ˝o∏nierza-
mi przej´∏y kierownictwa lokalnych struktur, kontynu-
ujàc walk´ z nowym okupantem
3
.
W konspiracji „poakowskiej” w tym okresie pozo-
stawa∏o blisko 200 tys. ludzi, czyli po∏owa okupacyjnej
si∏y polskiego podziemia niepodleg∏oÊciowego! W wo-
jewództwach wschodniej i centralnej Polski operowa∏o
po kilkadziesiàt oddzia∏ów partyzanckich i grup bojo-
wych. ¸àcznie w oddzia∏ach partyzanckich znajdowa-
∏o si´ wówczas 15-20 tys. ludzi, z tego na terenie Wi-
leƒszczyzny i Nowogródczyzny co najmniej 3 tysiàce.
„¸ajdaków stek”
– SOWIECCY DORADCY W POLSCE
Na Kresach
Kiedy na jesieni 1967 r. studenci warszawscy ˝ywio-
∏owo demonstrowali swoje patriotyczne uczucia
podczas kolejnych przedstawieƒ III cz´Êci „Dzia-
dów“ Adama Mickiewicza w Teatrze Narodowym,
szczególny entuzjazm wywo∏ywa∏y na widowni s∏o-
wa rosyjskiego senatora: „Nie dziw, ˝e nas tu prze-
klinajà, wszak to ju˝ mija wiek, jak z Moskwy w Pol-
sk´ posy∏ajà samych ∏ajdaków stek...”. Aby zrozu-
mieç w∏aÊciwy kontekst i szczególnà aktualnoÊç tek-
stu Mickiewicza w czasach PRL, trzeba pami´taç, ˝e
Sowieci, wkraczajàc na polskie ziemie w pogoni
za Niemcami, przywieêli nam w taborach nowych
„∏ajdaków stek”: oficerów NKWD przebranych w pol-
skie mundury, z „polskimi” biografiami (vide: Kon-
stanty Rokossowski, Siergiej Gorochow vel Stani-
s∏aw Pop∏awski czy Karol Âwierczewski), bezpiek´
wyszkolonà w czasie wojny w Kujbyszewie, zast´py
cz∏onków dawnych jaczejek komunistycznych oraz
innych kolaborantów. Do roku 1948 ka˝de powiato-
we UB posiada∏o sowieckiego „doradc´”, który
praktycznie decydowa∏ o dzia∏alnoÊci z∏owrogiego
urz´du. Sowietnicy w wojewódzkich UB rezydowali
a˝ do roku 1953. Kiedy wyje˝d˝ali grupowo z Polski
w roku 1955, zorganizowano im goràce po˝egnanie,
a szef Komitetu do spraw Bezpieczeƒstwa Publicz-
nego W∏adys∏aw Dworakowski dzi´kowa∏ im
„za walk´ ze wspólnym wrogiem” [!]. Wspólnym
wrogiem dla polskich kolaborantów i ich sowieckich
nauczycieli byli oficerowie i ˝o∏nierze antykomuni-
stycznej konspiracji zbrojnej oraz ci wszyscy, którzy
w ró˝nych formach stawiali opór sowietyzacji Polski.
Szczególnà wÊciek∏oÊç gdaƒskiej bezpieki wywo-
∏a∏a akcja szwadronu ppor. Zdzis∏awa Badochy „˚ela-
znego” 19 maja 1946 r. w miejscowoÊci Stara Kisze-
wa. „˚elazny” aresztowa∏, a nast´pnie kaza∏ rozstrze-
laç sowieckiego doradc´ powiatowego UB w KoÊcie-
rzynie, lejtnanta Piotra Szyniedzina, który w∏aÊnie
przyjecha∏ na inspekcj´. Wraz z nim rozstrzelano
miejscowych ubeków oraz wskazanego przez miesz-
kaƒców konfidenta. ˚o∏nierze mjr. „¸upaszki” wyko-
nali kilkadziesiàt takich egzekucji podczas kampanii
pomorskiej 1946 roku. Kierowali si´ rozkazem ∫ la
longue (do odwo∏ania) ostatniego komendanta Okr´-
gu Wileƒskiego AK, pp∏k. Antoniego Olechnowicza
„Pohoreckiego”, który nakazywa∏ likwidacj´ napotka-
nych w terenie funkcjonariuszy NKWD i UB – jako
przedstawicieli policji politycznej obcego paƒstwa.
oprac. Piotr Szubarczyk
Poczàtków partyzantki antykomunistycznej szukaç
trzeba jeszcze w po∏owie 1944 r. na Kresach. Wtedy to
oddzia∏y AK, zgodnie z rozkazami Naczelnego Wodza,
rozpocz´∏y operacj´ „Burza”, b´dàcà formà planowa-
nego od roku 1939 powstania przeciwko okupantowi.
Wymaga∏a ona wspó∏dzia∏ania w walce z Armià Czer-
wonà. Mimo nieufnego stosunku polskich ˝o∏nierzy
z Kresów do Sowietów, wyniesionego z pierwszej,
dwuletniej okupacji (1939-1941), nasi ˝o∏nierze wspó∏-
dzia∏ali z armià sowieckà w wypieraniu Niemców z te-
renów polskich. Oddzia∏y AK z Wileƒszczyzny i Nowo-
gródczyzny opanowa∏y Wilno, oddzia∏y lwowskiej AK
walczy∏y o Lwów, na Wo∏yniu 27. Wo∏yƒska Dywizja AK
prowadzi∏a zaci´te walki, podobnie dzia∏o si´ i w in-
nych kresowych okr´gach AK.
IV
Nasz Dziennik
Nasz Dziennik
V
DODATEK HISTORYCZNY IPN 1/2007
DODATEK HISTORYCZNY IPN 1/2007
Wbrew nadziei
W tym okresie na terenie Wileƒszczyzny dzia∏a∏o przy-
najmniej 20 oddzia∏ów partyzanckich, na terenie No-
wogródczyzny ponad 30. Stan tych oddzia∏ów waha∏
si´ od kilkunastu osób do nawet 200
4
.
Wystàpienia przeciwko w∏adzom komunistycznym
i sowieckim si∏om okupacyjnym w niektórych woje-
wództwach przybra∏y znamiona lokalnych powstaƒ.
Rozmiary owego ruchu powodujà, ˝e wydarzenia te
okreÊlane sà niekiedy mianem „powstania antykomu-
nistycznego”. Na terenach Wileƒszczyzny i Nowo-
gródczyzny wystàpienia by∏y nieco s∏absze, ze wzgl´-
du na olbrzymie nasycenie terenu jednostkami
NKWD, a tak˝e ze wzgl´du na polityk´ w∏adz pod-
ziemnych starajàcych si´ za wszelkà cen´ ograniczyç
dzia∏alnoÊç zbrojnà
5
.
W wielu województwach terenowe w∏adze komuni-
styczne i podleg∏e im si∏y zosta∏y po prostu „zmiecio-
ne”. Zlikwidowano administracj´ komunistycznà
szczebla gminnego i terenowe ogniwa milicji. Tak˝e
na terenach Litewskiej i Bia∏oruskiej SRS prowadzono
tego typu akcje. Do koƒca 1944 r. wykonano ich po-
nad 160. Warto przypomnieç na przyk∏ad, ˝e
15 IX 1944 r. oddzia∏ por. Lisowskiego „Korsarza”
zniszczy∏ sielsowiet w Ma∏ych Solecznikach,
17 IX 1944 r. na terenie gminy Ejszyszki oddzia∏y AK
spali∏y 9 mostów, w tym jeden „o znaczeniu ogólno-
paƒstwowym”. By∏a to akcja „Rocznica” zwiàzana z 5.
rocznicà agresji sowieckiej na Polsk´. 20 X 1944 r. od-
dzia∏ AK zmobilizowany z lokalnej sieci terenowej opa-
nowa∏ Ejszyszki, niszczàc m.in. dokumentacj´ w urz´-
dach sowieckich, zaÊ w grudniu 1944 r. oddzia∏ Cze-
s∏awa Czeszumskiego „Edka” uwolni∏ w Popiszkach
ko∏o Wilna oko∏o 200 osób zatrzymanych przez milicj´
i przeznaczonych do wywiezienia w g∏àb ZSRS.
W 1945 r. intensywnoÊç dzia∏aƒ podziemia na tych te-
renach nieco spad∏a, wykonano jednak oko∏o 200 ak-
cji zbrojnych. Spadek zwiàzany by∏ m.in. z zainicjowa-
nà w lutym 1945 r. akcjà ewakuacji ˝o∏nierzy podzie-
mia na tereny Polski Centralnej, w wyniku której zde-
cydowana cz´Êç ˝o∏nierzy podziemia z Kresów opu-
Êci∏a rodzinne strony
6
.
W∏adze komunistyczne osta∏y si´ wi´c w tym okre-
sie tylko w miastach wojewódzkich i powiatowych
– pod os∏onà garnizonów NKWD. Jednak nawet te du-
˝e oÊrodki stawa∏y si´ obiektami ataków oddzia∏ów
partyzanckich. Pewnym miernikiem skali dzia∏aƒ
zbrojnych tego okresu mogà byç akcje odbijania
wi´êniów. Trzykrotnie uwalniano ich z wi´zieƒ w mia-
stach wojewódzkich – Lublinie, Bia∏ymstoku i Kiel-
cach. Szczególnie spektakularny charakter mia∏a ta
ostatnia akcja, podczas której oddzia∏y dowodzone
przez kpt. Antoniego Hed´ „Szarego” i por. Stefana
Bembiƒskiego „Harnasia” w sile oko∏o 400 ludzi we-
sz∏y do Kielc, zablokowa∏y miejscowe si∏y bezpieczeƒ-
stwa i wypuÊci∏y wszystkich 650 wi´êniów z miejsco-
wego wi´zienia. Równie spektakularny charakter mia-
∏y akcje na obozy, w których NKWD przetrzymywa∏o
uwi´zionych ˝o∏nierzy AK. By∏y co najmniej 4 takie
operacje. Podczas jednej z nich, w Rembertowie,
uwolniono blisko 700 osób przeznaczonych do wy-
wiezienia w g∏àb ZSRS. Ponadto wykonano ponad 20
operacji uwalniania wi´êniów w miastach powiato-
wych, przy czym cz´sto zwiàzane by∏y one z jedno-
czesnym uderzeniem na kwaterujàce tam komuni-
styczne si∏y bezpieczeƒstwa
7
.
Swego rodzaju symbolem mo˝e byç akcja wyko-
nana w dniu zakoƒczenia II wojny Êwiatowej – 8-9
maja 1945 r., kiedy to poakowskie oddzia∏y dowo-
dzone przez mjr. Jana Tabortowskiego „Bruzd´”
opanowa∏y powiatowe miasto Grajewo (woj. bia∏o-
stockie), rozbi∏y tamtejsze UB oraz komend´ MO,
uwalniajàc ponad 200 wi´êniów. Dochodzi∏o te˝
do zaci´tych walk z penetrujàcymi teren grupami
operacyjnymi NKWD, UB i KBW. By∏y to niekiedy
prawdziwe bitwy, np. bój stoczony przez zgrupowa-
nie „Ojca Jana” z batalionem NKWD pod Kury∏ówkà
nad Sanem (zgin´∏o ponad 60 enkawudzistów), bój
stoczony 24 V 1945 r. przez oddzia∏ „Orlika” w si-
le 160 ludzi z grupà operacyjnà NKWD i UBP liczà-
cà ∏àcznie 680 funkcjonariuszy (zgin´∏o kilkunastu
pracowników UBP i oko∏o 60 ˝o∏nierzy NKWD) czy
zniszczenie grupy operacyjnej NKWD i UB
18 VIII 1945 r. w Miodusach Pokrzywnych przez 1.
szwadron 5. Wileƒskiej Brygady mjr. „¸upaszki”
(oko∏o 60 zabitych). Nie mo˝na te˝ zapominaç o bo-
ju stoczonym przez oddzia∏ komendanta Okr´gu
Nowogródzkiego AK pp∏k. Macieja Kalenkiewicza
„Kotwicza” z grupà operacyjnà NKWD 21 VIII 1944 r.
w Surkontach. Po kilkugodzinnej walce na polu po-
zosta∏o 36 zabitych akowców oraz 120 zabitych
i rannych enkawudzistów
8
.
Zakoƒczenie omawianego okresu wià˝e si´ z ru-
chem wykonanym przez w∏adze komunistyczne
– og∏oszeniem w sierpniu 1945 r. amnestii dla ˝o∏nie-
rzy podziemia, podczas której ujawni∏o si´ oko∏o 42
tys. osób, z tego blisko 30 tys. z AK i organizacji „po-
akowskich”, reszta wywodzi∏a si´ z silnego podziemia
narodowego. Trzeba pami´taç, ˝e obok podziemia
powsta∏ego na bazie AK silnà struktur´ konspiracyjnà
i bojowà stworzy∏y organizacje narodowe – Narodo-
we Si∏y Zbrojne i Narodowe Zjednoczenie Wojskowe,
które nie ogranicza∏y swojej dzia∏alnoÊci, prowadzàc
aktywnà dzia∏alnoÊç bojowà przeciwko w∏adzy komu-
nistycznej
9
.
kà konspiracyjnà. By∏ to wi´c okres wyczekiwania
na rozstrzygni´cia polityczne, które – jak powszech-
nie wierzono – mia∏y przynieÊç wybory w stycz-
niu 1947 roku. Nastroje tego okresu najlepiej ujmujà
s∏owa ulotki kolportowanej przez ˝o∏nierzy mjr. Zyg-
munta Szendzielarza „¸upaszki” na Pomorzu w po∏o-
wie 1946 r.: „WypowiedzieliÊmy walk´ na Êmierç lub
˝ycie tym, którzy za pieniàdze, ordery lub stanowiska
z ràk sowieckich mordujà najlepszych Polaków, do-
magajàcych si´ wolnoÊci i sprawiedliwoÊci [...]. Nie
jesteÊmy ˝adnà bandà, tak ja nas nazywajà zdrajcy
i wyrodni synowie naszej Ojczyzny. My jesteÊmy
z miast i wiosek polskich. Walczymy za Êwi´tà Spra-
w´, za wolnà, niezale˝nà, sprawiedliwà i prawdziwie
demokratycznà Polsk´”
10
.
Sfa∏szowanie wyborów definitywnie zniszczy∏o i te
oczekiwania. Og∏oszona przez w∏adze komunistyczne
amnestia z lutego – kwietnia 1947 r., w wyniku której
ujawni∏o si´ ponad 53 tys. osób, w zasadzie koƒczy
dzia∏alnoÊç masowà, powszechnà podziemia. To mo-
ment prze∏omowy w jego dziejach. Pozostanà ju˝ tyl-
ko najbardziej niez∏omni.
Intencjà w∏adz komunistycznych og∏aszajàcych
dwie kolejne amnestie nie by∏o oczywiÊcie zapewnie-
nie ludziom z podziemia powrotu do normalnego ˝y-
cia, lecz likwidacja ruchu, zw∏aszcza poprzez dotar-
cie do ludzi pe∏niàcych funkcje kierownicze. Zdobyte
podczas akcji ujawnieniowej informacje pozwala∏y
na dalsze prowadzenie pracy operacyjnej wobec
tych, którzy zdecydowali si´ pozostaç w konspiracji.
Spora czeÊç ujawnionych, zw∏aszcza dowódców,
poddana zosta∏a represjom. Doprowadzi∏o to
do ostatecznej likwidacji kierowniczych struktur, ta-
kich jak Zarzàd G∏ówny WiN.
W tym okresie podziemie liczy∏o nie wi´cej ni˝ 100
tys. ˝o∏nierzy i oficerów, z tego zapewne oko∏o 8 tys.
w oddzia∏ach partyzanckich. Na terenie Wileƒszczy-
zny i Nowogródczyzny dzia∏a∏o wtedy nie wi´cej
ni˝ 30-40 oddzia∏ów zbrojnych liczàcych do 500 ˝o∏-
nierzy, które przeprowadzi∏y do koƒca 1946 r. po-
nad 60 akcji bojowych. Akcje te w wi´kszoÊci ograni-
cza∏y si´ do likwidacji przedstawicieli aparatu repre-
sji okupanta, ale by∏y wÊród nich tak˝e akcje ofen-
sywne. 10 XI 1946 r. grupa Stanis∏awa Korostika opa-
nowa∏a miasteczko Lipniszki, rozbijajàc poczt´ i siel-
sowiet, a tak˝e likwidujàc przedstawicieli administra-
cji okupanta
11
.
Oddzia∏y wileƒskie dzia∏a∏y tak˝e na terenach Pod-
lasia, Bia∏ostocczyzny i Pomorza. By∏y to 5. i 6. Bryga-
da Wileƒska, podporzàdkowane mjr. Zygmuntowi
Szendzielarzowi „¸upaszce”, ten zaÊ podlega∏ ewaku-
owanej na terytorium Polski centralnej Komendzie
Okr´gu Wileƒskiego. Dzia∏alnoÊç tych jednostek by∏a
wyjàtkowo skuteczna, parali˝ujàc w 1946 r. dzia∏al-
noÊç w∏adz komunistycznych na tych terenach. Od-
dzia∏y wileƒskie, dzia∏ajàc w ma∏ych formacjach liczà-
cych do 20 osób, by∏y w stanie kontrolowaç znaczàce
terytorium. Na Pomorzu przeciwko dwóm szwadro-
nom liczàcym 34 partyzantów w∏adze komunistyczne
skierowa∏y blisko 20 tys. funkcjonariuszy UB, milicjan-
tów i ˝o∏nierzy KBW! Mimo mia˝d˝àcej dysproporcji si∏
szwadrony nie tylko unikn´∏y rozbicia, ale skutecznie
operowa∏y w terenie, parali˝ujàc dzia∏alnoÊç lokalnej
administracji i prowadzàc o˝ywionà dzia∏alnoÊç pro-
pagandowà.
który prowadzi∏ kilkunastoosobowy oddzia∏ a˝ do po-
∏owy 1949 roku. Ostatnie znane starcie zbrojne mia∏o
miejsce w sierpniu 1953 r., kiedy to w walce z niewiel-
kim oddzia∏kiem dowodzonym przez Hryncewicza
zgin´∏o 4 funkcjonariuszy NKWD, w tym oficer w stop-
niu kapitana
15
.
bitnych ˝o∏nierzy podziemia niepodleg∏oÊciowego
walczàcego z systemem komunistycznym – ppor. Sta-
nis∏aw Marchewka „Ryba”, by∏y szef samoobrony In-
spektoratu ¸om˝yƒskiego AK-AKO-WiN, kawaler Virtu-
ti Militari. W rzeczywistoÊci „ostatni leÊni” nie znikn´li
z polskiej rzeczywistoÊci ani w 1956, ani te˝ w 1957 ro-
Trzeci okres powojennego podziemia niepodleg∏o-
Êciowego rozciàga∏ si´ w czasie od kwietnia 1947 r.
do koƒca 1949 roku. Lata te charakteryzuje ca∏kowita
decentralizacja. Przesta∏y istnieç centralne oÊrodki kie-
rownicze. Powsta∏y spontanicznie ma∏e, lokalne orga-
nizacje konspiracyjne, czasem liczàce po kilka czy kil-
kanaÊcie osób. Znacznie zmniejszy∏a si´ skala oporu.
Ministerstwo Bezpieczeƒstwa Publicznego ocenia∏o,
˝e w 1948 r. dzia∏a∏o 158 oddzia∏ów i grup partyzanc-
kich liczàcych 1163 ludzi, a w 1949 r. 138 grup w si-
le 765 ludzi. Dane te nie obejmujà oddzia∏ów dzia∏ajà-
cych za wschodnià granicà, nale˝y przypuszczaç, ˝e
sytuacja by∏a tam analogiczna
12
.
Widoczna by∏a tak˝e zmiana charakteru dzia∏aƒ
podziemia, nastawionego teraz na przetrwanie i zdo-
bycie zaopatrzenia. By∏y to jednak w dalszym ciàgu
liczne dzia∏ania. Tylko w 1949 r. na terenie Polski by-
∏o 828 zbrojnych wystàpieƒ podziemia, majàcych jed-
noznacznie polityczny charakter. WÊród tych oddzia-
∏ów „przetrwania” by∏y te˝ oddzia∏y wyró˝niajàce si´
aktywnoÊcià bojowà. Nale˝y tu wymieniç m.in. oddzia-
∏y leÊne Warszawskiego Okr´gu NZW, które w la-
tach 1947-1949 wykona∏y oko∏o 300 akcji przeciw si-
∏om komunistycznym. Brawurowy styl dzia∏ania cha-
rakteryzowa∏ w dalszym ciàgu liczàce niespe∏na 100
ludzi oddzia∏y partyzanckie mjr. „¸upaszki”, które kon-
tynuowa∏y dzia∏alnoÊç tak˝e po aresztowaniu dowód-
cy w lipcu 1948 roku
13
.
Ostatni partyzant wolnej Polski. Józef Franczak „Lalek”, ˝o∏nierz zgrupowania mjr. Hie-
ronima Dekutowskiego „Zapory”, poleg∏ w trakcie starcia ze S∏u˝bà Bezpieczeƒstwa
w Majdanie (woj. lubelskie) 21 X 1963 r.
Walka trwa!
Czwarty okres, trwajàcy od 1950 do 1952 r., charakte-
ryzowa∏o pog∏´biajàce si´ rozdrobnienia podziemnego
oporu. MBP ocenia∏o, ˝e w listopadzie 1950 r. dzia∏a∏o
w nowych granicach Polski blisko 100 oddzia∏ów i grup
zbrojnych. Dla 14 z nich by∏ to ju˝ siódmy rok walki
z komunà, a dla cz´Êci ˝o∏nierzy dwunasty rok walki
o niepodleg∏oÊç Ojczyzny. By∏y to niewielkie grupki, ich
liczebnoÊç rzadko przekracza∏a 10 osób. Ogólny stan
waha∏ si´ w granicach 500 osób. W koƒcu 1951 r. liczba
grup partyzanckich zmniejszy∏a si´ do 88 (stan 355 lu-
dzi). Wydawa∏oby si´, ˝e si∏y te nie stanowi∏y ju˝ realne-
go zagro˝enia politycznego, tym bardziej militarnego
dla ówczesnych w∏adz. Dysponowa∏y one jednak nadal
wsparciem co najmniej kilkunastotysi´cznej siatki tere-
nowej, z∏o˝onej tak z ujawnionych, jak i z niezdekonspi-
rowanych cz∏onków organizacji podziemnych. Mog∏y li-
czyç na ˝yczliwoÊç du˝ej cz´Êci spo∏eczeƒstwa, co da-
wa∏o im realnà podstaw´ do kontynuowania zbrojnego
oporu nawet przez d∏ugi czas. Tylko w 1952 r. przepro-
wadzi∏y 948 akcji zbrojnych. Grupy te ponosi∏y straty,
ale w miejsce rozbitych powstawa∏y nowe. Zjawisko to
wiàza∏o si´ zapewne z terrorem aparatu bezpieczeƒ-
stwa. Wielu ludzi ucieka∏o do lasu przed represjami.
Tak˝e z oporem wsi wobec podejmowanych prób ko-
lektywizacji. Do koƒca 1952 r. w∏adze bezpieczeƒstwa
zlikwidowa∏y wi´kszoÊç najgroêniejszych oddzia∏ów
i grupek partyzanckich
14
.
Na Kresach walka tak˝e dogasa∏a. Badania na ten
temat sà szczàtkowe, wiadomo jednak, ˝e najsilniej-
szy opór zbrojny trwa∏ na terytorium dawnych powia-
tów lidzkiego i szczuczyƒskiego. G∏ównà rol´ odgry-
wa∏ tam oddzia∏ ppor. Anatola Radziwonika „Olecha”,
Wraz z os∏abieniem dzia∏alnoÊci partyzanckiej za-
czà∏ narastaç proces tworzenia si´ konspiracji m∏o-
dzie˝owej. M∏odzi ludzie, nastolatkowie, zacz´li two-
rzyç grupy oporu przejawiajàce swojà dzia∏alnoÊç
g∏ównie na niwie pracy propagandowej i tego, co na-
zywamy w polskiej literaturze „ma∏ym sabota˝em”. By-
∏o to niszczenie symboli komunistycznych, rysowanie
na murach hase∏ propagandowych czy wydawanie,
zazwyczaj w ma∏ym nak∏adzie, ulotek bàdê plakatów.
LiczebnoÊç tych grup mo˝na oceniaç w sumie na oko-
∏o 8-10 tys. osób! By∏ to wi´c silny ruch, choç poten-
cjalnie znacznie mniej niebezpieczny dla w∏adzy ko-
munistycznej ni˝ dzia∏alnoÊç partyzancka
16
.
ku. Ich obecnoÊç odczuwalna by∏a jeszcze przez kilka
kolejnych lat. Ostatni z nich, Józef Franczak „Lalek”,
˝o∏nierz zgrupowania mjr. Hieronima Dekutowskiego
„Zapory”, poleg∏ w trakcie starcia ze S∏u˝bà Bezpie-
czeƒstwa w miejscowoÊci Majdan (woj. lubelskie) do-
piero 21 X 1963 roku
17
.
Jak oceniç dzia∏alnoÊç polskiego podziemia nie-
podleg∏oÊciowego po wojnie? Jaka by∏a skala jego
dzia∏aƒ? Pewnym miernikiem skali dzia∏aƒ mog∏yby
byç straty ponoszone przez si∏y komunistyczne. Mo-
g∏yby, bo w zasadzie badania nad nimi nale˝a∏oby
przeprowadziç od nowa. W okresie PRL rzàdowi histo-
rycy ˝onglowali nimi dowolnie, zwi´kszajàc je lub
zmniejszajàc wedle aktualnego oczekiwania w∏adz
i obowiàzujàcej wyk∏adni propagandowej. Wedle usta-
leƒ koncesjonowanych „historyków”, jeszcze z prze∏o-
mu lat 70. i 80., straty strony komunistycznej mia∏y wy-
nosiç oko∏o 22 tys. osób (w tym 10 tys. z formacji mun-
durowych), nie liczàc trudnej do ustalenia liczby pole-
g∏ych funkcjonariuszy i ˝o∏nierzy NKWD (zweryfikowa-
no oko∏o 1 tys. nazwisk, jest to liczba raczej zani˝ona).
Straty podziemia, wobec z∏o˝onoÊci form stosowa-
nych represji sà na obecnym etapie badaƒ nie do usta-
lenia. Oficjalne raporty dotyczàce zwalczania „band”
na ogó∏ podawa∏y dane zawy˝one. Przyjmowano za-
zwyczaj liczb´ 8000-8600 zabitych. Do tego dochodzà
skazani na kar´ Êmierci (oko∏o 5 tys.) i zmarli w wi´zie-
niach (oko∏o 21 tys.), natomiast nie ma jakichkolwiek
powa˝nych danych na temat osób zamordowanych
w Êledztwie, zabitych w trybie pozaprawnym, „na zle-
cenie” resortu, podczas operacji w terenie i pacyfikacji
poszczególnych miejscowoÊci.
Okres „winowski”
Lata 1945-1947 mo˝na nazwaç okresem „winow-
skim”. Dzia∏alnoÊç podziemia wyznacza w tym czasie
przede wszystkim data powo∏ania nowej formy orga-
nizacyjnej, nurtu podziemia wywodzàcego si´ z AK
– Zrzeszenia „WolnoÊç i Niezawis∏oÊç”, jak równie˝
daty dwóch kolejnych amnestii og∏oszonych przez
w∏adze komunistyczne. Zrzeszenie WiN by∏o bezpo-
Êrednim spadkobiercà AK i jej kontynuatorki, Delega-
tury Si∏ Zbrojnych. Mia∏a to byç konspiracyjna organi-
zacja o charakterze „obywatelskiej organizacji spo-
∏ecznej”, w której formy wojskowe by∏yby zredukowa-
ne do wywiadu i niezb´dnej samoobrony. Nie przewi-
dywa∏a w zasadzie istnienia oddzia∏ów partyzanckich.
Taki by∏ model postulowany, prezentowany w doku-
mentach statutowych WiN. RzeczywistoÊç by∏a jed-
nak znacznie bardziej skomplikowana. Ciàgle wielu
ludzi by∏o Êciganych przez UB, ukrywa∏o si´ z bronià
w r´ku. Dla nich jedyne miejsce schronienia stanowi-
∏y oddzia∏y leÊne. Partyzantka istnia∏a wi´c dalej, jed-
nak w tym okresie dzia∏alnoÊç zbrojna zosta∏a ju˝
ograniczona g∏ównie do obrony ludnoÊci przed terro-
rem. Du˝y nacisk po∏o˝ono tak˝e na dzia∏alnoÊç pro-
pagandowà. Zadanie to sta∏o przed zachowanà siat-
Niez∏omni
Ostatni okres, po 1952 r., charakteryzuje si´ dzia∏alno-
Êcià pojedynczych partyzantów kryjàcych si´ na w∏a-
snà r´k´ przed si∏ami bezpieczeƒstwa, rzadko ∏àczà-
cych si´ w niewielkie grupy. W zasadzie nie mieli oni
ju˝ zaplecza w postaci struktur konspiracyjnych, które
zosta∏y rozbite przez UB lub same zaprzesta∏y dzia∏al-
noÊci. „Ostatni leÊni” mogli utrzymywaç si´ w terenie
g∏ównie dzi´ki pomocy cz´Êci spo∏eczeƒstwa na wsi,
w wi´kszoÊci nastawionego antykomunistycznie. Od-
powiedê na pytanie, kiedy koƒczy si´ dzia∏alnoÊç pol-
skiego zbrojnego podziemia niepodleg∏oÊciowego,
jest trudna. Niekiedy za koniec okresu zbrojnego opo-
ru przyjmuje si´, na zasadzie czysto symbolicznej, rok
przemian politycznych w PRL – 1956. Pos∏ugujàc si´
innego rodzaju symbolikà, mo˝na te˝ za dat´ kraƒco-
wà przyjàç rok 1957, kiedy poleg∏ jeden z ostatnich wy-
Plik z chomika:
wawa74
Inne pliki z tego folderu:
IPN - Najmężniejszy z mężnych (o rotmistrzu Witoldzie Pileckim).pdf
(1246 KB)
IPN - W walce o Wielką Polskę 1945-1956.pdf
(636 KB)
IPN - Powstańcy 1944-1956.pdf
(705 KB)
IPN - Niezłomni.pdf
(1299 KB)
IPN - Polskie Państwo Podziemne.pdf
(663 KB)
Inne foldery tego chomika:
AK
BRYGADY WILEŃSKIE
Dowodcy Armii Krajowej
Zgłoś jeśli
naruszono regulamin