Pory roku.doc

(40 KB) Pobierz

PORY  ROKU   --- zagadki do sprawności

 

WIOSNA

LATO

JESIEŃ

ZIMA

Gdy śnieg zginie, kwiaty rosną,

A tę porę zwiemy .......

 

Czy wiesz jaka to pora roku zwie się pośród ludzi,

gdy słonko późno spać idzie a wcześnie się budzi?

 

Co to za pani, w złocie, w czerwieni,

Sady maluje, lasy przemieni,

A gdy odejdzie gdzieś w obce kraje,

Śnieżna zawieja po niej zostaje.

 

Na rzekach lód, na polach śnieg,

Zamieć straszliwa. Kiedy to bywa?

 

W marcu się zaczyna.

Gdy się kończy zima,

Przyjdzie z wiatru ciepłym wiewem

Z pąkiem kwiatów, z ptaków śpiewem.

 

Słońce piecze, lipa w kwiecie,

Dojrzewa śliwa, kiedy to bywa?

 

Przynoszę deszcze, szarugi.

Dzień krótki, a wieczór długi.

Bociany wysyłam za morze

I jeże usypiam w norze.

 

Jaką porę roku mamy,

gdy za morzem są bociany?

 

Nadchodzi po zimie.

Znasz dobrze jej imię.

Kroczy w kwiatów pąkach

I w promieniach słonka.

 

Gdy imię Tola podzielisz na połowę,

a potem przestawisz sylaby,

wnet uzyskasz czas laby. 

 

To łatwa zagadka, tak mi się wydaje.

Jaka po lecie pora nastaje?

 

„Ziemi” pierwsze dwie litery,

dwie litery słowa „mama”

dadzą nazwę pory roku.

Jaką? Pomyśl – zgadniesz sama.

 

Gdy nastaje po zimie,

wtedy rosną kwiaty.

Cieszą się z jej przybycia

zwierzęta, ludzie i ptaki.

 

 

Gdy przyjdzie do wioski z dala, skądś zza świata,

z pola sprząta plony – swojego brata – Lata.

 

Przyjechała saniami,

przywiozła śnieg biały,

śnieżną pierzyną

okryła świat cały.

 

 

 

Co to za pora roku

po lesie spaceruje,

maluje liście drzewom,

czasu nie marnuje.

 

Przyjechała saniami,

przywiozła śnieg biały,

śnieżną pierzyną

okryła świat cały.

 

 

 

Co to za pora roku

po lesie spaceruje,

maluje liście drzewom,

czasu nie marnuje.

 

 

 

 

 

 

 

WAKACJE

Raz – litera w abecadle,

dwa – drzewa pachnące.

Całość zawsze bywa w lecie

i trwa dwa miesiące.

 

BABIE LATO

Gdy się te niteczki snują po ścierniskach,

to znak nieomylny, ze jesień już bliska.

 

Biała niteczka,

co nic nie zszywa,

w modrym powietrzu

leciutko pływa.

Pośród gałązek

suchych się plącze,

wysunął ja z siebie

mały pajączek.

 

BAŁWAN

Toczy kule Marcyś, toczy kule Hanka.

Ulepią z tych kul ....

 

Co to za panek,

na mrozie stoi

i wcale zimna się nie boi?

 

Lepi się go, lecz nie z gliny

ani z plasteliny.

Daje mu się miotłę w rękę,

żeby nam wyglądał piękniej

w czasie śnieżnej zimy.

 

Za domem przy płocie stoi gruby pan.

Zimy się nie boi, bo ze śniegu sam.

-

Duża, średnia, mała -

trzy kule śniegowe.

Oczy z węgla, nos z marchewki,

kapelusz na głowie.

 

 

 

 

 

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin