str. 13
Włodzimierz Bednarski „W OBRONIE WIARY”
31.1. Uczą, że siedem ksiąg ST (1 i 2Mch, Tb, Jdt, Mdr, Syr i Ba) i pewne fragm. Dn i Est to apokryfy. Nie uznają ich natchnienia i nie zaliczają do kanonu Biblii.
Odpowiedź. ŚJ ze swą 120-letnią historią biorą się do zaprzeczania księgom istniejącym ponad 2000 lat! Przez tak krótką obecność na arenie dziejów nie potrafią przecież zagwarantować prawdziwości pozostałych ksiąg Biblii. Są więc w sprawach kanonu niekompetentni. Aby potwierdzić autentyczność Ksiąg, które uznają, odwołują się nawet do tradycji katolickiej zachowanej np. w pismach Klemensa Aleks., Ireneusza, Tertuliana, Orygenesa i Euzebiusza ("Całe Pismo jest natchnione..." s.194). Ciekawe czemu nie słuchają tego co mają do powiedzenia ci pisarze na temat Ksiąg, które ŚJ odrzucają (patrz pkt 31.4.).
1) Nie jest argumentem to, że te księgi nie są cytowane przez Chrystusa i Apostołów. Wielu innych ksiąg ST też nie znajdziemy cytowanych w NT (Est, Koh, Ezd, Ne, Ab, Na, So, Rt, Pnp i wiele Ps). ŚJ opowiadając się przeciw odrzucanym księgom piszą: "Ani Jezus, ani pisarze Chrześcijańskich Pism Greckich nigdy się na te księgi nie powoływali ani ich nie cytowali" ("Całe Pismo jest natchnione..." s.301). Nie przeszkadza im powyższe w tym, że podobnie jest z innymi księgami, których nie odrzucają: "Jezus i natchnieni pisarze Chrześcijańskich Pism Greckich często powoływali się na Pisma Hebrajskie i w ten sposób bezpośrednio poświadczyli kanoniczność wielu ksiąg, niemniej nie można tego powiedzieć na przykład o Księdze Estery i Kaznodziei [Koheleta]" (j/w. 300). Widać przebiegłość ŚJ. Jedne księgi muszą być cytowane przez Jezusa i Apostołów, a inne nie muszą, aby być uznanymi przez ŚJ.
2) Argumentem przeciw tym księgom nie jest to, że nie zawierał ich kanon Żydowski. Ustalony on został przez faryzeuszy ok.90r. po Chr., więc gdy chrześcijaństwo rozwijało się już od ok.60 lat. Lud Chrystusowy przyjął do kanonu te księgi, które uważał za natchnione przez Boga, a nie te, które przyjęli Żydzi, odrzucający Chrystusa i NT, a piszący nowe księgi tzn. Talmud. ŚJ o Septuagincie, która zawierała powyższe księgi piszą: "W II wieku n.e. społeczność żydowska całkowicie odwróciła się od przekładu, który wcześniej uznawała za natchniony" (Strażnica Nr 18, 1998 s.31).
3) Nieprawdą jest też to, że księgi te dyskwalifikuje z kanonu ich j. grecki, zamiast pożądanego j. hebr. Tylko dwie z tych ksiąg (2Mch i Mdr) napisane zostały po grecku. O pierwotnym j. hebr. pozostałych świadczą wykopaliska, zapisy np. św.Hieronima, jak i filologowie różnych orientacji (Księgi NT też są spisane w j. greckim i to ŚJ nie przeszkadza).
4) NT choć nie cytuje tych ksiąg, czyni wiele aluzji do faktów czy wypowiedzi w nich zawartych. Oto przykłady: 1Kor 10:20 por. Ba 4:7; Mt 24:15, Mk 13:14 por. 1Mch 1:54, 6:7; J 10:22 por. 1Mch 4:59; Hbr 11:35 por. 2Mch 6:18-7:42; 1Tes 4:6 por. Syr 5:3; Jk 1:13 por. Syr 15:11nn.; Ap 15:3 por. Tb 13:7, 11; 1Kor 6:2 por. Mdr 3:8; Ef 6:14, Tes 5:8 por. Mdr 5:18 (por. Mdr 2:12-23); Mt 9:36, Mk 6:34 por. Jdt 11:19; ?k 21:24 por. 1Mch 3:45, 51; ?k 24:4 por. 2Mch 3:26; 1Kor 2:9 por. Syr 1:10; Jk 1:19 por. Syr 5:11; Mt 27:43 por. Mdr 2:18nn.; Dz 20:32 por. Mdr 5:5; Łk 12:19n. por. Syr 11:19; Rz 5:12 por. Mdr 2:24; Mt 12:33 por. Syr 27:6. Przykłady te świadczą o tym, że teksty te, jak i całość treści tych ksiąg jest zgodna z NT. Prócz tego omawiane księgi często opisują lub powołują się na fakty zawarte w innych księgach ST.
5) Księgi te zawierał grecki przekład Biblii (Septuaginta) z II/IIIw. przed Chr. Były więc zaliczone one do kanonu aleksandryjskiego i przeznaczone dla Żydów rozproszonych po świecie. ŚJ, którzy nie wierzą, że Septuaginta zawiera kwestionowane przez nich księgi polecam zajrzeć do niej (rozprowadzana przez Towarzystwo Biblijne w W-wie) lub odczytać w "Encyklopedii Popularnej PWN" (W-wa, 1993) hasło 'Septuaginta': "gr. przekład Starego Testamentu; powstała wśród Żydów w Egipcie (III-IIw. p.n.e.); zawiera m.in. kilka ksiąg, których hebr. oryginały nie zachowały się; księgi te w Kościołach kat. i prawosł. należą do kanonu Biblii, a w Kościele ewang. są uważane za apokryfy (judaizm je odrzuca)".
31.2. Uczą, że Jezus i Apostołowie nie czytali ksiąg deuterokanonicznych.
Odpowiedź. Chrystus głosił swe orędzie też na terenie Dekapolu, tzn. na terytorium dziesięciu miast hellenistycznych, gdzie mówiono po grecku (Mk 7:31, 5:20, Mt 4:25). Jest prawdopodobne, że odczytywał tam wobec zhellenizowanych Żydów fragm. ST, jak to czynił w Galilei (Łk 4:14-18). Nie był Mu obcy j. grecki, którym posłużył się pewnie w rozmowie z Piłatem, mógł też w tym języku nauczać czasem (Dekapol oraz J 12:20). Apostołowie głosili Ewangelię często w synagogach żydowskich (Dz 13:5, 17:1). Poza Izraelem Żydzi posługiwali się j. greckim i Septuagintą, która zawierała siedem wymienionych ksiąg. W Jerozolimie znajdowała się synagoga Żydów z diaspory (Dz 6:9), więc i tam rozbrzmiewał głos odczytywanej Septuaginty, a cytowany ST w Nowym jest w większości przypadków (z 350 cytatów ok.300) oparty na Septuagincie, a nie na tekście hebr. J 10:22n. podaje, że Jezus przebywał w Jerozolimie w "Uroczystość Poświęcenia Świątyni", której ustanowienie opisane jest w Księgach Machabejskich (1Mch 4:36-39, 2Mch 10:1-8) por. pkt 38.1.3.
31.3. Historia potwierdza odczytywanie w synagogach tekstu Ba w Dniu Przebłagania jeszcze w IVw. po Chr., a wcześniej też czytano 1Mch, Tb i Jdt. Do Xw. pisarze palestyńscy przytaczają fragm. Syr, cytują ją jako Księgę Św. (patrz Wstęp do Syr w BT). W Qumran znaleziono fragm. ksiąg deuterokanonicznych, z których w Iw. po Chr. korzystało stronnictwo żydowskie esseńczyków. 1Mch i fragm. deuterokanoniczne Est cytuje J.Flawiusz (103), historyk żydowski, który pisze, że korzysta tylko z Ksiąg Św. ("Przeciw Apionowi" 1:1, "Dawne Dzieje Izraela" 10:1,4 i 12-13), choć gdzie indziej mówi, że u Żydów palestyńskich jest kanon bez ksiąg deuterokanonicznych. Nie jest prawdą to co podaje "Całe Pismo jest natchnione..." (s.302): "Józef Flawiusz wskazuje więc, że kanon Pism Hebrajskich został ustalony na długo przed I wiekiem n.e.". Pismo Flawiusza ("Przeciw Apionowi") na które powołują się ŚJ pochodzi z ok.100r. po Chr. (co ŚJ potwierdzają w swoim ang. słowniku Insight on the Scriptures t.1 s.407), a więc z czasu gdy Żydzi palestyńscy ustalili wcześniej (ok.90r.) swój kanon (patrz pkt 31.1.2). Prócz tego z fragmentu "Przeciw Apionowi", który cytują ŚJ, nie wynika, że Flawiusz mówił o wiekach minionych lecz raczej o czasie sobie współczesnym i dotyczył Żydów, a nie chrześcijan.
31.4. Chrześcijanie pierwszych wieków cytują księgi deuterokanoniczne lub czynią aluzje do problemów zawartych w nich.
Klemens Rzymski (†101) "List do Kościoła w Koryncie" - Mdr, Syr i Jdt.
"Didache" (ok.90) - Mdr i Syr.
"List Barnaby" 19:9 (ok.130) - Mdr i Syr.
Polikarp (ok.110) "List do Kościoła w Filippii" - Tb.
Atenagoras (IIw.) i Ireneusz (ur.130-40) - Ba, Mdr i frag. Dn.
Klemens Aleks. (ur.150) i Tertulian (ur.155) - Mch.
Do ksiąg deuterokanonicznych odwołują się też Hipolit (ur. przed 170), Cyprian (†258) i Orygenes (ur.185).
Ciekawe, że ŚJ w "Całe Pismo jest natchnione..." (s.303) przedstawiają tabelę, w której ukazują jacy pisarze wczesnochrześcijańscy przytaczali i powoływali się na poszczególne księgi NT. Nie uczynili jednak ŚJ tego samego w stosunku do ksiąg ST, w tym do ksiąg odrzucanych przez nich. Jak powyżej widać taka konfrontacja byłaby niekorzystna dla ŚJ.
31.5. Zapytajmy ŚJ: kto im powiedział, że w/w księgi są apokryfami? Nie mogą powoływać się przecież na nikogo z poza ich organizacji, bo wszystkich uważają za będących we współpracy z szatanem. Nie może być autorytetem Marcin Luter, który odrzucił też niektóre księgi NT (Jk, Ap, Jud i Hbr). Od kogo więc przyjmują kanon Biblii? Czasem mówią, że Sobór Trydencki (1545-63) dopiero wprowadził do kanonu te księgi. Uroczyste potwierdzenie kanonu, gdy próbowali go naruszyć luteranie nie ma nic wspólnego z wprowadzeniem tych ksiąg do kanonu. Tak samo jak dogmat z 1950r. o Wniebowzięciu Maryi nie oznacza tego, że wcześniej Kościół nie wierzył w obecność Matki Bożej w niebie. Wszystkie Księgi które my uznajemy wymienia jako kanoniczne np. "Dekret papieża Damazego" z 382r., a więc na setki lat przed w/w soborem. ŚJ, kiedy im potrzebne, to nawet powołują się na Hieronima, który przełożył Biblię na łacinę, pisząc że nie uznawał on ksiąg deuterokanonicznych. Należy jednak zauważyć, że była to prywatna opinia Hieronima (a nie Kościoła w tym czasie), bo przecież na życzenie Kościoła, jak piszą ŚJ "do swego dzieła włączył pisma apokryficzne" ("Całe Pismo jest natchnione..." s.310). Jeśli ŚJ powołują się na Hieronima to dlaczego w swej Biblii nie zamieszczą jak on kwestionowanych przez nich ksiąg. W rozmowie o kanoniczności w/w ksiąg pożądane jest odczytanie Mdr 2:12-22. Pytanie postawione ŚJ, o której osobie mówi ten tekst, sprawia im wiele trudu. Ciekawe, że ŚJ choć uznają np. 1Mch za apokryf, to jednak kiedy im to potrzebne przywołują ją i zamieszczają w "Skorowidzu przytoczonych wersetów biblijnych" ("Życie wieczne w wolności..." s.198, 264). Patrz też "Bądź wola Twoja...", która pięć razy przytacza 1 i 2Mch oraz umieszcza je w "Spisie przytoczonych tekstów biblijnych".
31.6. Zamiast mówić, że Kościół wprowadził apokryfy do Biblii, powinni cieszyć się, że wręcz odwrotnie, to on przez wieki uchronił ją przed nawałem pism niezgodnych z naukami Jezusa i Apostołów. Istnieje przecież 69 apokryfów ST (np. "Życie Adama i Ewy", "Księga Noego" i "Apokalipsa Daniela") i dziesiątki fałszywych ksiąg NT (np. "Ewangelia Piotra", "Dzieje Pawła", "Apokalipsa Jakuba"). Zapytajmy ŚJ, jeśli uważają, że Kościół wprowadził 7 ksiąg do kanonu, to czemu były to te, a nie inne księgi i czemu akurat 7, a nie więcej, jeśli było tak wiele apokryfów.
31.7. Mówią, że ponieważ opracowania krytyczne Septuaginty zawierają też apokryfy ST (3Ezd, 3 i 4Mch, Ody i Psalmy Salomona) to w związku z tym pierwsi chrześcijanie nie mogli przyjmować kanonu Septuaginty, która zawierała 7 ksiąg odrzuconych przez ŚJ (1 i 2Mch, Tb, Jdt, Mdr, Syr, Ba).
Odpowiedź. To, że w niektórych kodeksach Septuaginty znajdowały się niektóre apokryfy (np. 3Ezd - Kodeks Aleksandryjski i Watykański, 3 Mch - K. Aleks., 4 Mch - K. Aleks. i Synaicki, "Ody Salomona" - K. Watyk. i Syn., "Psalmy Salomona" - K. Aleks.) nie świadczy o tym, że musiały być one traktowane na równi z księgami natchnionymi. Podobnie niektóre kodeksy NT zawierały niektóre pisma wczesnochrześcijańskie (np. "List Barnaby" i "Pasterz" Hermasa - K. Syn. i Bezy, "Listy Klemensa" - K. Aleks.), a nigdy cały Kościół nie wliczał ich do kanonu. Większość z wymienionych apokryfów ST powstała już po działalności Jezusa (np. 3Ezd, 3 i 4Mch) więc Chrystus nie korzystał z nich. Kościół, jeśli chodzi o ST uznawał za natchnione tylko te księgi, które istniały za czasów Jezusa i na dodatek były uznawane wtedy za święte. Warunki te spełniło 7 ksiąg w/w, które później, ok.90r. Żydzi odrzucili. Odrzucone przez ŚJ księgi, znajdowały się w starołacińskich przekładach Biblii (IIw.). Kwestionowane fragm. Dn były w greckich przekładach Żydów Teodocjona (ok.180) i Symmacha (ok.200). Całą Ba pozostawił po sobie wymieniony Teodocjon a Midrasze żydowskie cytują Tb i Jdt ("Wstęp Ogólny do Pisma Świętego" Ks.J.Homerski rozdz. 'Kanon Ksiąg Świętych').
31.8. Twierdzą, że samo określenie "księgi deuterokanoniczne" mówi, że są to księgi później wprowadzone do kanonu.
Odpowiedź. ŚJ nie wiedzą, że deuterokanonicznymi nazywamy też 7 ksiąg NT (Hbr, Jk, 2P, 2J, 3J, Jud, Ap), a tych oni z tego powodu nie odrzucają. Ich "Całe Pismo jest natchnione..." (s.302) zdaje się jednak pisać o tym: "Pod koniec II wieku powszechnie uznawano cztery Ewangelie, Dzieje Apostolskie i 12 listów Pawła. Na pewnych terenach podawano w wątpliwość tylko kilka krótszych pism. Wynikało to chyba z tego, że początkowo ich obieg był z jakichś względów utrudniony i upłynęło więcej czasu, zanim uznano ich kanoniczność". Termin "księgi deuterokanoniczne" oznacza księgi Biblii, co do których w pewnych kręgach Kościoła w przeszłości były wysuwane pewne wątpliwości co do ich kanoniczności. Określenie "księgi proto- i deuterokanoniczne" pojawia się dopiero w XVIw., a Biblia (ST i NT) istniała już setki lat wcześniej. Widać więc, że ŚJ źle rozumieją terminologię stosowaną w Kościele. Patrz też "Pytania nieobojętne" J.Salij OP, rozdz. "Skąd wiadomo, że Pismo Święte jest Pismem Świętym?"; "Poszukiwania w wierze" J.Salij OP, rozdz. "Ewangelie i apokryfy".
SKĄD WIADOMO, ŻE PISMO ŚWIĘTE JEST PISMEM ŚWIĘTYM?
Przypadkowo przeglądając Biblię, zwróciłem uwagę na Księgę Mądrości, która bardzo mnie zainteresowała. Nie było czasu, żeby ją przeczytać do końca, a pożyczyć nie chciałem, bo jakoś wstyd było się przyznać, że nie mam własnej Biblii. To zdopingowało mnie i postarałem się o własną Biblię. Szukam Księgi Mądrości -- nie ma. Idę do księdza i pytam, co to znaczy, a ten mi na to, że mam Biblię w wydaniu protestanckim, a protestanci Księgi Mądrości nie uznają. Było to tak nieoczekiwane, jakby mnie kto zdzielił obuchem. Nie będę tu opisywał, jakie różne pytania zaczęły nawiedzać moją biedną głowę. W końcu sprowadziło mi się to wszystko do jednego pytania: A skąd w ogóle wiadomo, że Pismo Święte jest Pismem Świętym? Może to pytanie naiwne, ale czasem mi się wydaje, że jeśli nie znajdę na nie odpowiedzi, to moja wiara utraci grunt pod nogami.
Zacznę od przedstawienia w karkołomnym skrócie najważniejszych faktów, odnoszących się do postawionego przez Pana problemu. Najpierw zwróćmy uwagę na pewną informację zawartą w Dziejach Apostolskich, która z naszym tematem zdaje się nie mieć nic wspólnego. Informacja ta brzmi następująco: "Saduceusze bowiem mówią, że nie ma zmartwychwstania ani anioła, ani ducha, a faryzeusze uznają jedno i drugie" (23,8). Otóż różnice te wzięły się stąd, że saduceusze uznawali tylko Pięcioksiąg Mojżeszowy, w którym nie ma jeszcze wyraźnej nauki o zmartwychwstaniu ani o aniołach, faryzeusze zaś włączali do Pisma Świętego również księgi proroków, Psalmy oraz wiele innych utworów, należących dziś do Starego Testamentu.
Tu warto przypomnieć pedagogię, jaką wobec saduceuszów zastosował kiedyś Pan Jezus. Przyszli raz do Niego, ażeby wyszydzić głoszone przez Niego zmartwychwstanie. Pan Jezus nie chciał wchodzić z nimi w uczone dyskusje: pokazał im po prostu, że nie potrafią w wierze przeczytać nawet Pięcioksięgu Mojżesza, w którego Boże natchnienie przecież wierzyli. "Co zaś dotyczy umarłych, że zmartwychwstaną -- odpiera ich szyderstwa Pan Jezus -- czyż nie czytaliście w księdze Mojżesza, (...) jak Bóg powiedział do niego: <Ja jestem Bóg Abrahama, Bóg Izaaka i Bóg Jakuba>. Nie jest On Bogiem umarłych, lecz żywych" (Mk 12,26n).
Ostatecznie listę swoich ksiąg świętych ustalili Żydzi na zjeździe w Jamnii ok. 100 roku ery chrześcijańskiej. Autorytet wielkiego rabbiego Akiby zadecydował wówczas o tym, że starozakonni uznali Boże natchnienie Pieśni nad Pieśniami. Natomiast niepodległościowa atmosfera, jaka przenikała ówczesne środowiska żydowskie (przypomnijmy sobie rolę rabbiego Akiby w późniejszym nieco od omawianych wydarzeń powstaniu Bar Kochby!), sprawiła, że w Jamnii odrzucono z żydowskiego zbioru ksiąg świętych te pisma, które były napisane w języku greckim, m.in. Księgę Mądrości.
Mamy więc już -- z grubsza rzecz biorąc -- trzy różne listy ksiąg Starego Testamentu: kanon saducejski (o ile mi wiadomo, dziś trzymają się go karaimi), kanon rabbiego Akiby (uznawany do dziś przez Żydów) oraz kanon przyjęty od wieków w Kościele katolickim, zawierający również najpóźniejsze księgi żydowskie ery przedchrześcijańskiej, między innymi Księgę Mądrości, Księgę Syracha, dwie Księgi Machabejskie.
Że Chrystus i Apostołowie również te ostatnie księgi uważali za część Pisma Świętego, wskazują na to świadectwa, zawarte w Nowym Testamencie. Na przykład z Księgi Mądrości Apostołowie zaczerpnęli jedyną w swoim rodzaju terminologię, za której pomocą przedstawiają przedwieczność Syna Bożego i Jego równość z Ojcem (np. Hbr 1,3; Kol 1,15; por. Mdr 7,25n). Również bezpośrednio z Księgi Mądrości (15,7) został wzięty obraz Boga-Garncarza w Pawłowym wywodzie na temat przeznaczenia (Rz 9,21). A kiedy w Księdze Syracha czytamy upomnienie: "Nie oddawaj się nierządnicom, abyś nie stracił swego dziedzictwa" (9,6) -- czyż nie przypomina nam się natychmiast przypowieść Pana Jezusa o synu marnotrawnym (por. zwłaszcza Łk 15,30)? Co jeszcze bardziej godne uwagi: Stary Testament jest cytowany w Ewangeliach i w pismach apostolskich nie w bezpośrednim przekładzie z hebrajskiego, ale według Septuaginty, słynnego przekładu greckiego, który często odbiega nieco od hebrajskiego oryginału, próbuje bowiem uwyraźnić i pogłębić sens religijny poszczególnych wydarzeń i wypowiedzi.
...
Aizococ