0606-antos1.pdf

(517 KB) Pobierz
hobby.indd
HOBBY Usprawnienia
Minitransceiver SSB na pasmo 80m
Antoś – kolejna wersja Antka (1)
Konstruowanie urządzeń QRP (małej mocy) cieszy się niesłabnącym
zainteresowaniem, a nawet można powiedzieć, że ostatnio przeżywa swój
renesans. Praca z niewielką mocą na własnoręcznie wykonanym, prostym
urządzeniu daje dużo przyjemności, także wytrawnym krótkofalowcom.
Minitransceivery QRP są bardzo chętnie zabierane poza stałe miejsce
zamieszkania na wakacje i urlopy, nie tylko przez początkujących krótko-
falowców.
że wszystkie kity sprzedawane jako
zmontowane i uruchomione w AVT
pracowały poprawnie, zgodnie
z podanymi w opisie parametrami,
a ich nabywcy nie zgłaszali więk-
szych zastrzeżeń - w każdym razie
nawiązywali dwustronne łączności.
Jedną z niedogodności w pierwot-
nej wersji urządzenia, zauważoną
przez wielu korespondentów, była
słaba stabilność generatora VFO. Na
prośbę krótkofalowców układ został
usprawniony w bardzo prosty spo-
sób (bez potrzeby stosowania propo-
nowanych drogich rozwiązań PLL
czy DDS) przez zastąpienie obwodu
LC w generatorze przestrajanym
VFO - rezonatorem piezoceramicz-
nym VFO. Dzięki temu prostemu
zabiegowi osiągnięto układ VXO
charakteryzujący się zdecydowanie
większą stabilnością pracy, a tak-
że uproszczono uruchomienie (od
razu uzyskuje się przewidywane
pokrycie pasma, bez konieczności
ustawiana zakresu przestrajania LC,
czyli nawet bez mierzenia wartości
częstotliwości sygnału generatora).
To proste usprawnienie mini-
transceivera Antek, choć dające
węższy zakres pracy, ustawione na
najbardziej atrakcyjną część pasma
80m - zostało także zaakceptowane
przez wielu krótkofalowców, którzy
potwierdzili dobrą stabilność gene-
ratora nawet przy bardzo długim
czasie pracy.
W ciągu kilku lat, jakie upłynę-
ły od chwili opublikowania opi-
su minitransceivera SSB/80m do
pracy QRP pod nazwą Antek (kit
AVT-2310), wielu krótkofalowców
- z różnym efektem - wykonało to
urządzenie. Konstruowanie urzą-
dzeń przeznaczonych dla radio-
amatorów do pracy na amatorskich
pasmach ma to do siebie, że rzadko
są one odwzorowywane według
pierwotnego opisu, z reguły każ-
dy próbuje coś w nim zmienić czy
ulepszyć, według własnych upodo-
bań i możliwości. Jedni zmieniali fil-
try 7x7, zastępując je uzwojeniami
na rdzeniach toroidalnych, drudzy
wymieniali tranzystory bipolarne
w układzie VFO na tranzystory po-
lowe. Jeszcze inni, dążąc do zwięk-
szenia mocy wyjściowej nadajni-
ka, przebudowywali stopień mocy
z tranzystorem IRF520.
Wszystkie te zmiany, których opi-
sy dotarły do redakcji, były publiko-
wane na łamach Świata Radio. Było
satysfakcją dla autorów usprawnień,
że nie tylko udało im się wprowa-
dzić coś nowego, ale że mogło to
zostać powtórzone przez innych.
W ten sposób, na bazie wielu
pomysłów, można było zbudować
urządzenie, które w zasadzie - poza
aplikacjami układów NE602 (SA612)
- niczym nie będzie przypomina-
ło pierwowzoru. Z pewnością taka
wymiana usprawnień i zmian była
potrzebna, ale stwarzała także pew-
ne utrudnienia i zamieszanie wśród
mniej doświadczonych konstrukto-
rów. Bardziej dociekliwi z pewnością
zauważyli pozorne niekonsekwen-
cje w zamieszczanych opisach, kie-
dy np. jedni wyrzucali tranzystory
IRF, ich zdaniem nienadające się do
wzmacniaczy, a drudzy opisywali
wręcz rewolucyjne osiągnięcia wła-
śnie z tymi tranzystorami.
Były także głosy pytające, dla-
czego do tej pory kit AVT-2310 nie
uległ zmianie. Powodem nieinge-
rencji w początkowy układ jest fakt,
Antoś - dalsze uproszczenia
minitransceivera
Prototypowy układ minitransceivera SP5AHT
Dalsze modernizacje Antka, roz-
poczęte pięć lat temu, zmierzały
w kierunku uproszczenia i ulepsze-
nia układu poprzez:
przekonstruowanie generatorów
BFO i VFO z wykorzystaniem
wewnętrznej struktury układów
SA612;
przełączanie filtru kwarcowego
za pomocą klucza elektronicz-
nego CD4066 w taki sposób, aby
uzyskać zmianę kierunku sygna-
łu RX/TX;
wykorzystanie w układzie VFO
(VXO) rezonatora piezoceramicz-
nego 5MHz, co w sposób zdecy-
dowany rozwiązało problemy
stabilności VFO;
wybór większej pośredniej czę-
stotliwości w zdecydowany spo-
48
Świat Radio Czerwiec 2006
336989962.008.png 336989962.009.png
 
sób wpłynął na jeszcze lepszą
jakość sygnału minitransceivera;
użycie w stopniu drivera układu
scalonego MC1350 sterującego od
razu tranzystor mocy zdecydowa-
nie uprościło konstrukcję stopnia
nadajnika (pojawiające się trud-
ności z zakupem ww. układu oraz
chęć uzyskania większej mocy
spowodował, że prezentowany
układ ma użyte w stopniu steru-
jącym dwa tranzystory).
Wykorzystanie wewnętrznej
struktury układów SA612 w ukła-
dach generatorów BFO i VFO po-
zwoliło nie tylko na zminimalizowa-
nie liczby elementów, ale poprawiło
stabilność tych układów, nie mówiąc
o skróceniu drogi sygnału generator-
-mieszacz. Takie rozwiązanie narzu-
ciło konieczność przełączania dro-
gi sygnału RX/TX poprzez zmianę
kierunku sygnału w układzie filtra
kwarcowego. Do tej operacji zosta-
ły użyte cztery klucze wchodzące
w skład układu CD6066. Klucze są
sterowane napięciem +12V RX/TX.
Jak klucz jest otwarty, to rezystancja
kanału jest bardzo duża, powodując,
że prąd zamkniętego kanału wynosi
około 10pA (przy różnicy napięć
pomiędzy wejściem a wyjściem wy-
noszącym 10V; pojemność Cwe/wy
wynosi około 0,5pF). Przy zamknię-
tym kluczu rezystancja kanału wy-
nosi około 125Ω (Cwe/wy pomiędzy
masą jest rzędu 8pF).
Schemat ideowy minitransceive-
ra Antoś z poprawkami wniesiony-
mi przez SP2JQR przedstawia ry-
sunek 1. Poniżej opisano w skrócie
zasadę działania urządzenia.
Odbiornik
wnętrznego generatora BFO o czę-
stotliwości 8,667MHz sterowanego
rezonatorem X5.
Sygnał wyjściowy, będący róż-
nicą doprowadzonych częstotliwo-
ści składowych, jest podawany na
przedwzmacniacz małej częstotli-
wości US5 (TL072) i dalej, poprzez
potencjometr siły głosu R22, do
wzmacniacza końcowego LM386,
a następnie do głośnika lub słu-
chawek. Kształtowanie charakte-
rystyki sygnału m.cz. w zakresie
0,3-3kHz zapewniają elementy RC
na wejściu układu wzmacniacza
operacyjnego (R19 C45 C46) oraz
w pętli sprzężenia zwrotnego (R20
C47). Dodatkowy kondensator po-
między nóżkami 1-8, dołączony do
układu LM386, ustala maksymalne
wzmocnienie m.cz. i powinien być
dobrany indywidualnie (w układzie
prototypowym był 1uF) podczas
uruchamiania urządzenia w taki
sposób, aby nie następowało sprzę-
żenie m.cz. podczas ustawienia po-
krętła regulacji siły głosu w skrajne
prawe położenie.
Do zasilania układów scalonych
US3 i US4 wykorzystano napięcie
5V pochodzące ze stabilizatora US1.
Częstotliwość pracy generatora
VXO zależy od zakresu przestraja-
nia rezonatora 5MHz.
Elementami decydującymi o czę-
stotliwości pracy VXO jest rezona-
tor piezoceramiczny 5MHz włą-
czony w szereg z kondensatorem
zmiennym AM, w którym wszystkie
sekcje połączono równolegle (C52;
istnieje możliwość użycia diod po-
jemnościowych sterowanych z po-
Odfiltrowany sygnał z anteny
za pośrednictwem dwusekcyjne-
go filtru dolnoprzepustowego L5...
L6 oraz dwuobwodowego filtru
pasmowoprzepustowego L7...L8
jest podawany na pierwsze wejście
mieszacza US3-SA612. Filtr dolno-
przepustowy, wykorzystywany za-
zwyczaj tylko podczas nadawania,
zmniejsza także poziom sygnałów
wejściowych odbiornika o często-
tliwościach powyżej 5MHz. Ten
prosty filtr złożony zpojedynczych
cewek (możliwośc użycia dławików
10uH) o zakresie pracy 3,5...3,8MHz
jest dopasowany za pomocą kon-
densatorów.
Na drugie wejście mieszacza jest
kierowany sygnał z przestrajanego
generatora VXO sterowanego z re-
zonatora piezoceramicznego X6. Sy-
gnał wyjściowy z układu scalonego,
będący różnicą obydwu składowych,
poprzez filtr SSB o częstotliwości
środkowej około 8,665MHz jest po-
dany poprzez aktywne klucze US7
4066 („zwarte nóżki”: 1-2 i 11-10) na
kolejny układ SA612 pracujący pod-
czas odbioru jako wzmacniacz p.cz.
i detektor SSB. Filtr kwarcowy SSB
został zestawiony w układzie dra-
binkowym z czterech rezonatorów
o częstotliwości 8,665MHz. Pasmo
przenoszenia takiego filtru (przy
zastosowaniu czterech typowych
rezonatorów bez dobierania) i kon-
densatorów po 33pF wynosi około
2kHz (przy -3dB).
Na drugie wejście detektora US4
(SA612) jest podawany sygnał z we-
Rys. 1 Schemat ideowy minitransceivera Antoś
Świat Radio Czerwiec 2006
49
336989962.010.png
 
HOBBY Usprawnienia
Na płytce drukowanej zaszła konieczność umieszczenia klucza
BS107 w pobliżu SA612 oraz dwóch diod 1N4148 w pobliżu TL072
kwarcowy (nóżki 8-9 klucza 4066),
a z jego wyjścia górna wstęga bocz-
na (poprzez nóżki 3-4 klucza 4066)
na wejście układu US3, pełniącego
teraz funkcję mieszacza nadajnika.
Po wzmocnieniu sygnału w ukła-
dzie z tranzystorem T1 (zamiast BC
550 były stosowane inne popularne
tranzystory z serii BC; autor stosował
m.in. BC577, w którym baza była ste-
rowana bezpośrednio z nóżki 4 US3;
obwód rezonansowy między kolek-
torem a masą, a w emiterze dobrany
rezystor, ale z tym tranzystorem,
zaproponowanym przez SP2JQR,
poziom sygnału był najwyższy),
znajdujący się w obwodzie kolektora
filtr dwuobwodowy L1- L2 zestro-
jony na pasmo 80m ustala właściwy
zakres pracy nadajnika.
W układzie drivera została wyko-
rzystana koncepcja z użyciem tran-
zystora T2 BS170, lecz były testowa-
ne także inne popularne tranzystory
bipolarne o mocy strat około 1W.
Indukcyjność cewki L10 (począt-
kowo dławik 10uH) została dobrana
na najwyższy poziom sygnału na
częstotliwości 3,7MHz. Również
wartości kondensatorów C39 i C40
były dobierane w ten sam sposób.
Bezpośrednio z drivera sygnał
SSB jest skierowany do stopnia koń-
cowego mocy z tranzystorem T3,
w którym użyto tranzystora MOS-
FET typu IRF520 (IRF530).
Dopasowanie obwodu drenu
tranzystora do anteny zrealizowano
poprzez dwuczłonowy filtr dolno-
przepustowy.
Obok filtracji sygnałów niepożą-
danych, jednym z najważniejszych
parametrów wzmacniacza nadajni-
ka SSB jest jego liniowość. Rezystor
R42 w źródle, podobnie jak rezystor
w emiterze tranzystora T1, wprowa-
dza niewielkie ujemne sprzężenie
zwrotne, wpływające pozytywnie
na liniowość układu i kompensacje
temperaturową stopnia.
Poprawną pracę stopnia mocy
osiągnięto poprzez ustawienie
właściwego punktu pracy stopnia
za pośrednictwem potencjometru
montażowego R2.
Cały układ minitransceivera zo-
stał zmontowany na prototypowej
płytce pokazanej na zdjęciu.
W pierwszym układzie redakcyj-
nym wykorzystano fabryczną obudo-
wę plastikową, w której tylną ściankę
zastąpiono blachą aluminiową stano-
wiącą radiator tranzystora mocy.
Uruchomienie części nadawczej
należy rozpocząć po upewnieniu się,
że odbiornik pracuje poprawnie.
Do współpracy z opisanym
urządzeniem był wykorzystywany
dostępny mikrofon dynamiczny
z przyciskiem (wyłącznikiem) oraz
elektretowy (po dołączeniu napię-
cia zasilającego poprzez dodatkowy
rezystor - jak na schemacie).
Zaprojektowany i wypróbowany
przez autora Antoś, na pierwszej
prototypowej płytce drukowanej
dawał następujące parametry (na-
pięcie zasilania 12V):
częstotliwość pracy: 3630...3780kHz
(przestrajanie agregatem AM
z równolegle połączonymi wszyst-
kimi sekcjami)
czułość odbiornika: około 0,5uV
(przy 10dB S+N:N)
moc wyjściowa nadajnika: około
2W (driver MC1350)
Zastosowanie płytki dwustron-
nej i logiczne na niej rozmieszczenie
elementów elektronicznych pozwo-
liło na prawie dwukrotne zmniej-
szenie wymiarów płytki monta-
żowej (80x95mm) w stosunku do
pierwotnej wersji Antka.
Drugie płytki prototypowe
o identycznym wymiarze miały za-
mieniony driver z MC1350 na dwa
tranzystory (tak jak na zamieszczo-
nym schemacie), które pozwoliły na
osiągniecie większej mocy wyjścio-
wej nadajnika. Jednak większa moc
na wyjściu spowodowała kolejne
problemy związane ze wzbudza-
niem się nadajnika (prawdopodob-
nie było to spowodowane złym
rozmieszeniem ścieżek na płytce).
Brak czasu na kolejne dopraco-
wanie układu (przed skierowaniem
opisu do produkcji docelowej płytki
drukowanej, a może i kitu AVT)
spowodowały, że dwie prototypo-
we płytki drukowane z opisem i re-
zonatorami (identycznymi, jakich
użyłem w swoich konstrukcjach)
przekazałem zainteresowanym ko-
legom Ryszardowi SP6IFN oraz
Henrykowi SP2JQR celem spraw-
dzenia konstrukcji i podzielenia się
osiągnięciami (zdjęcia i krótki opis
jest na stronie:www.qsl.net/sp6ifn/
antos/antos/htm). Wymienieni ko-
ledzy mają duże doświadczenie
w konstrukcjach amatorskich oraz
dostęp do specjalistycznej apara-
tury pomiarowej, co uwiarygodnia
osiągnięte parametry.
Trzecią płytkę drukowaną
(pierwsza wersja, czyli z MC1350)
przekazałem Markowi SP2MDT, ale
z otrzymanych informacji wynika,
że konstrukcja ta była testowana
w paśmie 14MHz (nieukończona,
przekazana innemu koledze do ko-
lejnych prób i doświadczeń; opis
prób na stronie: www.radio.org.
pl/~sp2mkt/antos/antos.htm).
Z poniżej zamieszczonego rapor-
tu dwóch niezależnych konstruk-
torów QRP wynika, że konstrukcja
tencjometru Rx). Przy maksymalnej
pojemności takiego kondensatora
(wkręcony rotor) uzyskano na wyj-
ściu częstotliwość 4,8855MHz, zaś
przy wykręconym rotorze często-
tliwość 5,035MHz, czyli w efekcie
uzyskano szerokość pasma VXO
150kHz, a więc najbardziej intere-
sujący wycinek pasma SSB od około
3630 do 3780kHz.
Nadajnik
Po naciśnięciu przycisku PTT
przekaźnik PZ przełącza urządze-
nie z odbioru na nadawanie. Jedna
para styków służy do przełączania
anteny z filtru dwuobwodowego
na wejście odbiornika, zaś druga
do podawania napięcia na układy
odbiornika i nadajnika.
Po zmontowaniu układu na płyt-
ce okazało się, że przy większej
mocy nadajnika zwieranie wejścia
filtru dwuobwodowego do masy
nie stanowi dostatecznego odcięcia
sygnału nadajnika od wejścia ukła-
du US3 i zaszła konieczność użycia
dodatkowego klucza z tranzystorem
BS107 (propozycja SP2JQR; SP6FIN
proponował tranzystor BC547, ale
wymagało to użycia jeszcze dwóch
rezystorów polaryzujących).
Sygnał ze wzmacniacza mikrofo-
nowego US5 (TL072) jest podawany
na pierwsze wejście US4 pełniące-
go teraz funkcję modulatora, zaś
sygnał generatora fali nośnej - na
drugie wejście tego układu.
Do równoważenia modulatora
nie jest potrzebny potencjometr
montażowy, tak jak w przypadku
Antka, w którym był włączony po-
między wejścia 1-2 (może jednak
przydać się do zachwiania równo-
wagi modulatora i wywołania po-
jawienia się fali nośnej na wyjściu
modulatora, np. podczas strojenia
nadajnika oraz do pracy telegrafią).
Sygnał DSB z wyjścia modula-
tora (nóżka 4) jest podany na filtr
50
Świat Radio Czerwiec 2006
336989962.001.png
 
jest dobra, lecz aby mogła pojawić
się w formie kitu AVT, muszą zostać
dokonane niezbędne modyfikacje
na płytce drukowanej.
Andrzej Janeczek SP5AHT
Najtrudniejszy okazał się stopień
z ostatnim tranzystorem i dwa dni
zeszły, zanim to doprowadziłem
do porządku. Sam stopień z IRF520
pracował, jak się okazało, właściwie,
ale w.cz., jakie oddawał do obciąże-
nia, nanosiło się niestety na nogę 1
US3, a dalej to już zamknięta pętla
do US4 i z powrotem. Konieczny
był tu dodatkowy układ, u mnie jest
to klucz tranzystorowy zwierający
niepracujące przy nadawaniu wej-
ście 1 poprzez kondensator 10n do
masy. Zwieranie wejścia odbiornika
stykami przekaźnika nie zabezpie-
czyło jednak przed wzbudzeniem
się końcówki - musi to być robione
na samym wejściu mieszacza, tuż
przy nodze 1 US.
Również modulator na US4
wymagał modyfikacji, bo jego tłu-
mienie nośnej ledwo dochodziło
do 20dB. Początkowo zastosowa-
łem zrównoważenie takie, jakie
jest w Antku, ale z kondensatorem
zwierającym wejście 1, umieszczo-
nym po rezystorze 47kΩ na sty-
kach rezystora regulowanego. Jed-
nak po analizie układu modulatora
oraz przekazanych uwagach ko-
legi SP2JQR wystarczyło usunąć
zbędny rezystor 4k7 znajdujący się
w dzielniku C57 i C58 i pinu 7 US4,
aby układ pracował zadowalająco.
Uwaga kolegi SP2JQR, że „nie na-
leży mu w tym przeszkadzać” (cho-
dzi o zrównoważenie fabryczne US)
jest bardzo trafna.
Obwody pasmowe odbiorni-
ka nie są krytyczne i zmontowane
w zasadzie jak na schemacie. In-
dukcyjności cewek to 8,8uH dla L7/
L8 przy C=200pF. Parametry filtru
wyjściowego L5/L6 są zbliżone do
typowych, z tym że L5 ma 1,1uH
indukcyjności, a L6 2,2uH; cewki
te nawinąłem jednak na rdzeniach
okrągłych Amidona czerwonych.
Kondensatory: C3-680pF, C4-1n5,
C5-470pF.
Obwód ten wzorowałem na opi-
sie DM2CQL zamieszczonym w „A-
mateurfunkttechnik” 9/2004 i jak
widać, rozwiązanie to zapewnia
właściwą oporność wyjściową 50Ω.
Cewka L3 to dławik o znacznej
indukcyjności, gdyż taki właśnie
ustabilizował parametry wzmac-
niacza, w moim przypadku to 13
zw. na rdzeniu FT37-43 Amidona
(80uH), dławik L4 to 5 zw. na FT37-
-42 (10uH), rezystor R1 w bramce
IRF520 3,3Ω. Zastosowałem też sta-
bilizację dren/bramka - szeregowo
R330/C100n.
Pozostały układ stopni sterują-
cych jest taki, jak zaproponował
SP2JQR, z tym że rezystor R44 jest
u mnie 33kΩ, a i tak tranzystor jest
gorący, z mniejszymi wartościami
wręcz się gotuje...
To wszystko tak zbudowane
ustabilizowało pracę wzmacniacza,
a jego parametry nie uległy zmianie
po włożeniu do obudowy, sygnał
nadal pozostał czysty i stabilny,
ostatecznie na finał mam 8W mocy
nadajnika przy sterowaniu 5mV
m.cz. 1kHz. Wszystko to zasilane
z akumulatora żelowego 3Ah, czyli
na 12V, widmo sygnału na anali-
zatorze czyste, widoczne jest VFO,
ale bardzo malutki poziom sygnału,
ok. 7mW (-30dB) przy 6W mocy
nadajnika, wygląda to na dobry
nadajnik!
Uważam, że po zmianie płytki
drukowanej minitransceiver Antoś
będzie bardzo dobrym urządze-
niem, nie tylko dla początkującego
krótkofalowca.
Ryszard „Rysio!” SP6IFN
Raport SP6IFN
Strojenie zrealizowałem konden-
satorem, takim jak w Antku, przy
połączonych obu sekcjach równole-
gle uzyskałem zakres strojenia 3,621
- 3,748MHz, a więc 127kHz (to co
nas interesuje najbardziej); przeło-
żenie przekładni 3/1 daje wystar-
czającą dokładność dostrojenia się
do stacji korespondenta. Myślę, że
można użyć diody pojemnościowej
o większej pojemności lub też połą-
czyć kilka równolegle, aby uzyskać
odpowiedni zakres strojenia.
Klucze CD4066 wydają się pra-
cować poprawnie, tak więc rozwią-
zanie takie jest ciekawe i spełniają-
ce oczekiwania, pozbycie się nato-
miast generatorów zewnętrznych
w znacznym stopniu zaoszczędza
miejsce na płytce, a jednocześnie
pozwala w maksymalny sposób wy-
korzystać SA612, tak jak to przewi-
dział producent, zatem popieram!
Fragment układu z L1/L2 też
bym przebudował tak, aby obwód
rezonansowy znalazł się w kolekto-
rze tranzystora - zyskamy na pew-
no na zwiększeniu mocy wyjścio-
wej. Moje doświadczenie z urucha-
mianiem prototypu wskazuje, że
aby był to układ dwuobwodowy,
z możliwością ukształtowania pa-
sma przenoszenia poprzez dobór
elementów tego filtru, tak jak to
jest w prototypie, konieczne jest, by
wyeliminować częstotliwość VXO
z pasma wzmacnianego w dalszych
stopniach.
Po zakończeniu wszystkich prac
związanych z uruchomieniem
Antosia, także po wprowadzeniu
propozycji SP5AHT, stwierdziłem,
że układ pracuje, nadaje i odbiera,
a występujący „piuk” przy prze-
chodzeniu z nadawania na odbiór
zminimalizowałem do minimum
(czasem się pojawi) i nie jest już
uciążliwy.
Układ pracuje poprawnie po wy-
sterowaniu z mikrofonu dynamicz-
nego (wkładka 50-omowa Radmoru
MGD4). Na początku na wyjściu
nadajnika miałem moc ok.1W przy
niezbyt mocnym gwizdnięciu i za-
silaniu 12,8V ze świeżo naładowa-
nego akumulatorka żelowego 3Ah
(moc wyjściowa przy sterowaniu
z generatora m.cz. sygnałem 1,5kHz
jest większa, gdy poziom jego prze-
kracza 25mV, ale nie ma to już zna-
czenia, wzmacniacz mikrofonowy
pracuje bez zniekształceń).
Raport SP2JQR zamieści-
my za miesiąc.
Antoś zmontowany przez SP6IFN
Świat Radio Czerwiec 2006
51
336989962.002.png 336989962.003.png 336989962.004.png 336989962.005.png 336989962.006.png
 
HOBBY Usprawnienia
#########SP2JQR-1 (Antoś
zmontowany przez SP2JQR; sama
płytka bez tranzystora mocy i ra-
diatora)
######## SP2JQR-fot 1: Se-
lektywność obwodów wejściowych
odbiornika
########SP2JQR-fot2: Se-
lektywność obwodów nadajnika
#######SP2JQR-2 (Gotowy
Antoś „Pancernik” SP2JQR)
rze widma w sygnale wyjściowym.
Duża amplituda powodowała też
prostowanie napięcia w.cz. na dio-
dzie pojemnościowej przy niskim
napięciu strojącym, co objawia się
wielką niestabilnością generatora,
a w skrajnym przypadku mogła po-
wodować zrywanie drgań (w tym
egzemplarzu nie było zrywania).
Aby obniżyć amplitudę drgań
obu generatorów zlikwidowałem
rezystory dołączone do nóżek 7
SA612 oraz dobrałem dzielniki po-
jemnościowe tak, aby amplituda
sygnału wynosiła około 0,2Vpik.
Zmieniłem też schemat wzmac-
niacza sterującego. Na tranzystorze
BC550 ma on dużo większe wzmoc-
nienie, pomimo zastosowania sil-
nego sprzężenia zwrotnego w emi-
terze. Rezystor w emiterze 22 omy
zwiększa także impedancję wejścio-
wą wzmacniacza dopasowując ją
do mieszacza. Dodatkowe obciąże-
nie mieszacza gałęzią RC zapobie-
ga wzbudzaniu się całego układu.
Konieczna była zmiana impedancji
charakterystycznej obwodów na-
dajnika (w dwuobwodowym fil-
trze LC dałem dławiki po 2,2uH
i kondensatory 820pF zapewniające
wymaganą krzywą przenoszenia
nadajnika).
Tranzystora BS170 nie polecam
do SSB, gdyż jest bardzo nieliniowy.
Poprawę jakości modulacji uzyska-
łem zwiększając sprzężenie zwrotne
w źródle (R=22omy). Można też to
zrobić w nieprzyzwoity sposób - jak
w Traperze, gdzie obudowa tran-
zystora nagrzewa się do 110stopni
(mierzyłem pirometrem) i, o dziwo,
układ pracuje. Takich mało nieza-
wodnych rozwiązań staram się uni-
kać w swoich konstrukcjach.
W stopniu końcowym koniecz-
ne było zastosowanie sprzężenia
napięciowego, aby zlikwidować
wzbudzenia tranzystora IRF520.
Filtr wyjściowy został odpowiednio
dopasowany w celu uzyskania po-
nad 10W mocy. Z tej okazji zmiany
też wymagało dopasowanie obwo-
du wejściowego odbiornika.
Cewki wyjściowe filtru nadaj-
nika wykonałem jako powietrzne
drutem DNE 0,3 nawinięte na śred-
nicy 6mm: L3 - 16 zwojów, L5 – 9
zwojów, L6 – 14 zwojów.
Dławik zasilania L4 nawinąłem
również drutem DNE z tym, że na
ferrytowym rdzeniu 6-otworowym
z materiału F 200.
Ze względu na „dużą” moc,
zwiększenia wartości wymagały też
obwody odsprzęgające. Żadne do-
datkowe elementy nie były jednak
potrzebne.
Uzyskałem następujące moce
w funkcji napięcia zasilania:
11,5V - 8,7W
12,0V - 9,6W (prąd pobierany
przez TRX - 1,6A)
13,0V - 11,4W
13,8V - 12,9W (1,95A)
15,0V - 14,4W (2,35A)
Moce były pomierzone bez rezy-
stora 0,2 oma w drenie tranzystora
(rezystor ten poprawia jakość mo-
dulacji, stabilizuje termicznie prąd
spoczynkowy). Moc po jego zasto-
sowaniu spada o około 1W. Rezy-
stor 1om jeszcze bardziej poprawia
jakość modulacji - moc spada do
około 5W przy 13,8V zasilania.
Odbiornik po dopasowaniu ob-
wodów ma zbliżoną czułość do Ant-
ka w wersji podstawowej, umoż-
liwiając prowadzenie łączności na
pełnowymiarowym dipolu nawet
w środku dnia.
Mam bardzo ważną uwagę do
projektu płytki drukowanej. Wyj-
ście filtru PI stopnia mocy musi
mieć masę podłączoną bezpośred-
nio do masy gniazda antenowego
- tylko w ten sposób można pozbyć
się tendencji do wzbudzeń (po-
wstaje sprzężenie zwrotne po ma-
sie) przy lekko odstrojonej antenie
lub zastosowaniu dodatkowego
wzmacniacza z nie do końca do-
brym współczynnikiem SWR. Przy
takim umieszczeniu kołka masy
jak na zdjęciu - czyli oryginalnie
- układ dobrze pracuje tylko z do-
brym dopasowaniem. Wystarczy to
podłączenie wykonać bezpośrednio
od ścieżki masy filtru PI iproblem
znika, dlatego kołek należy prze-
projektować.
Dobrze by też było wydzielić
masę układu formowania. Masa
mieszaczy, filtru kwarcowego
i klucza 4066 powinna spotykać
się z masą pozostałych układów
tylko w jednym punkcie przy wej-
ściu wzmacniacza na tranzystorze
BC550 w miejscu, gdzie jest kon-
densator blokujący, wówczas nie
wystąpi sprzężenie zwrotne po ma-
sie i dodatkowe tłumienie wyjścia
Raport SP2JQR
W generatorze VFO zastosowa-
łem tymczasowo 3 równolegle po-
łączone diody BB609 dające zakres
przestrajania od 3,790 do 3,745MHz
bez dodatkowych kombinacji.
Przy małym napięciu strojącym
pożądany jest układ przeciwsobny.
Kompensują się w tym układzie
napięcia w.cz. wyprostowane przez
diody. Stabilność termiczna takiego
układu jest o wiele lepsza, szcze-
gólnie dla napięć strojących poniżej
jednego wolta. Problem jest szcze-
gólnie ważny, gdyż zwiększona
moc powoduje silne nagrzewanie
całego TRX-a, wywołując przestro-
jenie - w skrajnym przypadku - na-
wet o 3kHz.
W obwodach komutacyjnych
wystarczył jeden tranzystor BS107
oraz dwie dodatkowe diody zna-
komicie przyśpieszające przełącza-
nie i likwidujące przykre zjawiska.
Płytki drukowanej prawie nie prze-
rabiałem - tylko jedno cięcie i 4 ele-
menty SMD.
Wstępnie pomierzone niektóre
parametry:
- selektywność obwodów wej-
ściowych odbiornika (fot.1)
- selektywność obwodów nadaj-
nika (fot. 2); widoczne znaczniki to
3MHz, 4MHz, 5MHz
- wytłumienie nośnej: około
50dB
Ten ostatni parametr był psuty
przez dodatkowy rezystor w gene-
ratorze kwarcowym.
Równowaga mieszacza jest bar-
dzo delikatna i nie należy jej zabu-
rzać elementami dla prądu stałego
(na początku amplituda tego ge-
neratora była o wiele za duża). Ten
sam problem wystąpił w drugim
generatorze - VFO. Zbyt duża am-
plituda generatora dawała dużo
prążków widocznych na analizato-
52
Świat Radio Czerwiec 2006
336989962.007.png
 
Zgłoś jeśli naruszono regulamin