Zuzanna Matuszewska
21.11.2001.
Bajeczki ciąg dalszy
Był mały wróbelek w zamglonej oddali,
Ktoś trącił przypadkiem, ktoś spojrzał ukradkiem-
Ale tylko nowy urodził się ptaszek,
Wszyscy troszeczkę się śmiali.
Był drugi zarodek w pochmurnej oddali,
Ktoś spojrzał ukradkiem, ktoś trącił przypadkiem
-Panienka, a oni na chłopca czekali,
Więc jej imienia nie dali.
Był czarny parasol w deszczowej oddali,
I chociaż wyszły mu druty
Ktoś spojrzał przypadkiem, ktoś trącił ukradkiem
Szybko się pod nim schowali.
Był trzeci zarodek w słonecznej oddali,
Powstał w końcu chłopaczek, bo
Ktoś trącił ukradkiem, ktoś spojrzał przypadkiem,
Dlatego głośno klaskali.
zingania