Polszczyzna.pdf

(103 KB) Pobierz
Neurologia 1-2004.qxd
LIST DO REDAKCJI/LETTER TO THE EDITOR
Polszczyzna w neurologii
Use of the Polish language in neurology
Z pewn¹ trosk¹ o nasz jêzyk ojczysty przygl¹dam
siê ewolucji polskiej mowy, któr¹ pos³ugujemy siê na co
dzieñ z coraz mniejsz¹ starannoœci¹. Niektórzy szybko
przyswajaj¹ sobie dokonuj¹ce siê zmiany i sami zaczy-
naj¹ u¿ywaæ wyra¿eñ: dok³adnie, superowo, na haju, wy-
ra¿aj¹c w ten sposób akceptacjê swoiœcie pojêtej globa-
lizacji. Coraz czêœciej s³yszy siê ró¿ne neologizmy, nie
tylko w mowie potocznej, ale co gorsze, równie¿ w na-
ukowej, w referatach, dyskusjach i piœmiennictwie (re-
lewantny, eradykacja, hedejkologia itp). S³owo pisane,
w odró¿nieniu od mówionego, ma wiêksz¹ si³ê oddzia-
³ywania, poniewa¿ d³u¿ej przetrwa, istnieje mo¿liwoœæ
jego przetwarzania, powielania i rozpowszechniania,
przez co wywiera bardziej znacz¹cy wp³yw na dydakty-
kê. £acina – podstawowy jêzyk w nazewnictwie me-
dycznym – wyparty zosta³ prawie ca³kowicie przez an-
gielski, czêsto ju¿ odmieniany po polsku. Teksty prac
naukowych pisane s¹ na angielsk¹ mod³ê. Zdanie wyra-
¿aj¹ce now¹ myœl zaczyna siê od marginesu, a nie od
akapitu, jak uczono w szkole i oddziela siê je pustym
wierszem od poprzedniego. Zwracaj¹c siê do kogoœ
w liœcie nie u¿ywa siê ju¿ wykrzyknika lecz przecinek
(np. Szanowna Redakcjo,) ale dalej ju¿ pisze siê zdanie
wielk¹ liter¹. Coraz czêœciej s³ychaæ opinie, ¿e nasz jê-
zyk jest ma³o dostêpny dla anglojêzycznej dziœ wiêkszo-
œci œwiata i u¿ywanie ró¿nych nalecia³oœci, makaroni-
zmów lub wrêcz obcych s³ów czyni nasz¹ naukê bar-
dziej zrozumia³¹ dla innych i zbli¿aj¹c¹ nas do œwiata,
co jest oczywist¹ bzdur¹. W Polskiej Akademii Nauk
jest Komisja Jêzykoznawstwa, jest tak¿e Rada Jêzyka
Polskiego, s¹ stosowne ustawy, nakazuj¹ce dba³oœæ
o zachowanie odrêbnoœci i czystoœci naszej mowy, na-
k³adaj¹ce obowi¹zek u¿ywania poprawnej polszczyzny.
Nasze wejœcie do Wspólnoty Europejskiej nie zwalnia
nas z tego obowi¹zku, wrêcz przeciwnie, zachowanie
odrêbnoœci narodowej, jêzykowej i kulturowej jest ko-
niecznoœci¹ zabezpieczaj¹c¹ nas przed zaginiêciem
w jej otch³ani. Przestrzeganie tych zasad powinno byæ
tak¿e obowi¹zkiem naszych redakcji, ludzi kieruj¹cych
rozwojem nauki i odpowiedzialnych za kszta³cenie
m³odzie¿y. W neurologii, obok pojawiaj¹cych siê no-
wych pojêæ i terminów, jest jeszcze wiele starych, po-
wszechnie u¿ywanych i uznawanych za nienaruszalne,
które przy bli¿szym spojrzeniu wydaj¹ siê nielogiczne
lub b³êdne i niemaj¹ce Ÿród³owego uzasadnienia. W ni-
niejszym artykule chcê wyraziæ swój pogl¹d na temat
niektórych tylko nazw, które wesz³y do naszego jêzyka
lekarskiego, lub które przetrwa³y w wielu podrêczni-
kach, a które nie s¹ zgodne z pojêciami anatomicznymi,
logik¹ lub zasadami jêzyka polskiego. Nie jestem
wszak¿e polonist¹ ani jêzykoznawc¹, dlatego nie wypo-
wiadam siê autorytatywnie i list mój nale¿y traktowaæ
jako przyczynek do dyskusji na ten temat.
Korzonki czy korzenie
Zapalenie korzonków – radiculitis , choroba ko-
rzonków – radiculopathia , badanie diagnostyczne ko-
rzonków – radiculographia , s¹ terminami powszechnie
u¿ywanymi i wywodz¹cymi siê od s³owa korzonek , któ-
re nie ma odniesienia anatomicznego. W anatomii ist-
nieje tylko termin korzeñ . Ludzie lubi¹ jednak zdrob-
nienia, co szczególnie widaæ w handlu, na bazarach,
w restauracjach, gdzie s³owa pieni¹¿ki, szyneczka, wó-
deczka s¹ na porz¹dku dziennym. Byæ mo¿e zdrobnie-
nie korzonek brzmi cieplej dla niejednego ucha, jednak-
¿e zdrobnienia tolerowane w mowie potocznej s¹ têpio-
ne przez jêzykoznawców i nieuzasadnione tolerowanie
ich w jêzyku naukowym nie powinno mieæ miejsca,
gdy¿ ³atwo mo¿e doprowadziæ do œmiesznoœci, takich
jak np. koñczynki, nerwik czy choróbka .
Nerwobóle nerwów...
W ka¿dym niemal podrêczniku polskim jest g³êbo-
ko zakorzeniona nazwa nerwoból nerwu trójdzielnego
lub nerwoból innego nerwu , co jest niepoprawne i brzmi
jak nerwoból nerwowy, mas³o maœlane czy pierwsze pri-
mum. W s³owie nerwoból jest ju¿ pierwiastek nerw, któ-
rego nie trzeba powtarzaæ. W jêzyku angielskim, który
jest obecnie wzorcem dla coraz liczniejszych w Polsce
anglofilów, jest u¿ywana nazwa trigeminal neuralgia
nerwoból trójdzielny, co wydaje siê bardziej poprawne
i tak powinny byæ nazywane wszystkie inne nerwobóle.
Neuropatia i ból neuropatyczny
Neuropatia to nazwa ogólna, oznaczaj¹ca chorobê
uk³adu nerwowego. W neurologii zwyczajowo nazwa ta
Neurollogiia ii Neurochiirurgiia Pollska 2004; 38, 1
65
56065142.001.png
odnosi siê do choroby obwodowego uk³adu nerwowego,
a konkretnie do nerwów i nie budzi to w¹tpliwoœci.
W nomenklaturze miêdzynarodowej wprowadzono po-
jêcie ból neuropatyczny i te¿ mo¿na by siê z tym zgodziæ,
gdyby nie fakt, ¿e pojêcie to rozci¹gniêto na ca³y uk³ad
nerwowy, w³¹czaj¹c pod nie zarówno ból wynikaj¹cy
z choroby nerwu, jak i ból na skutek choroby mózgu
i rdzenia krêgowego, czyli ból oœrodkowy. Zgodne jest to
ze Ÿród³os³owem neuropatia , ale niezgodne z pojêciami
ugruntowanymi na sta³e w jêzyku neurologicznym
i wprowadza niepotrzebne zamieszanie terminologiczne
oraz dydaktyczne. Nie wdaj¹c siê szerzej w nomenklatu-
rê bólow¹ uwa¿am, ¿e jêzyk ma doœæ du¿y zapas s³ów do
okreœlenia ró¿nych zjawisk i nie musi u¿ywaæ s³owa ma-
j¹cego ju¿ tradycyjnie utrwalone i konkretnie zwi¹zane
z obwodowym uk³adem nerwowym znaczenie do okre-
œlenia innego zjawiska, obejmuj¹cego obwodowy
i oœrodkowy uk³ad nerwowy.
Plecy, d³oñ, a mo¿e i noga?
Ostatnio w naukowym jêzyku polskim zauwa¿yæ
mo¿na wchodz¹ce w u¿ycie s³owo plecy , wziête z pol-
skiego t³umaczenia angielskiego s³owa back . S³owo to,
maj¹ce kilka znaczeñ w mowie potocznej, nie jest ter-
minem anatomicznym. Mo¿na powiedzieæ posmaruj mi
plecy lub masz dobre plec y, ale nie pisze siê tak w pracy
naukowej. Podobnie w jêzyku naukowym nie u¿ywa
siê s³owa d³oñ opisuj¹c rêkê , czy noga z myœl¹ o koñczy-
nie dolnej. Jest powierzchnia grzbietowa tu³owia nazy-
wana plecami, a d³oñ oznacza powierzchniê d³oniow¹
rêki ( palma manus ). To co nazywane jest d³oni¹, to jest
rêka ( manus ), a to na co mówi siê noga jest koñczyn¹
doln¹. Przyzwalaj¹c na plecy lub d³oñ, musimy zgo-
dziæ siê tak¿e z nog¹, jest to bowiem wyraz powszech-
nie u¿ywany w mowie potocznej i krótszy. Widzimy
jednak rysuj¹c¹ siê tendencjê do zastêpowania skróta-
mi lub krótszymi s³owami d³ugich lub kilkucz³ono-
wych nazw i pewnie na nic nie zda siê kruszenie kopii
o plecy czy nogê . Jak mówi prof. Miodek, nasz jêzyk ma
fleksyjnoœæ przyzwalaj¹c¹ na wiele dziwactw, co widaæ
równie¿ w jêzyku naukowym, ale jeszcze nie zosta³y
one utrwalone na tyle, by siê nimi pos³ugiwaæ.
Obwodowe i oœrodkowe pora¿enie
nerwu twarzowego
Jest to przetrwa³a nazwa podrêcznikowa, powsta³a
w okresie rozkwitu semiologii, a wynikaj¹ca z klinicznej
ró¿nicy miêdzy pora¿eniem nerwu i niedow³adem po³o-
wiczym twarzy, manifestuj¹cym siê sp³yceniem fa³du
nosowo-wargowego i opuszczeniem k¹ta ust. Anato-
miczne t³umaczenie tego zjawiska sta³o siê podstaw¹ do
nazwy obwodowe i oœrodkowe pora¿enie nerwu twarzowe-
go. W¹tpliwoœci budzi fakt, ¿e przecie¿ nie ma nerwów
oœrodkowych i nie mo¿e tu byæ wyj¹tku dla nerwu twa-
rzowego. Mo¿na siê tu jednak spieraæ, poniewa¿ przy-
miotniki obwodowe i oœrodkowe odnosz¹ siê nie do nerwu,
lecz do pora¿enia, ale nie u¿ywa siê takiego pojêcia
w odniesieniu do innych nerwów, chocia¿ mo¿na by
mówiæ, np. o obwodowym i oœrodkowym pora¿eniu, np.
nerwu strza³kowego, gdzie tak¿e s¹ ró¿nice sprawiaj¹ce
czasem spore k³opoty w rozpoznaniu i ró¿nicowaniu.
Poprawniej chyba bêdzie mówiæ o pora¿eniu nerwu lub
uszkodzeniu nerwu bez przymiotnika obwodowy , a w ¿ad-
nym wypadku nie niedow³ad nerwu. S³owo niedow³ad do-
tyczy ruchu, czynnoœci koñczyny, czêœci cia³a, a nie ner-
wu, który mo¿e byæ nerwem czuciowym lub miesza-
nym. Uwa¿am, ¿e poprawniej brzmi niedow³ad lub pora-
¿enie po³owicze twarzowe lub twarzowo-jêzykowe , podob-
nie jak niedow³ad koñczyny lub niedow³ad po³owiczy.
Skróty literowe
Upowszechnia siê amerykañski zwyczaj do u¿ywa-
nia skrótów literowych pisanych u nas wielkimi litera-
mi, mimo ¿e jest to skrót dotycz¹cy czêsto polskich
s³ów pisanych ma³¹ liter¹ (np. SR, SZB, EEG,
EMG). Zgodnie z nasz¹ pisowni¹ skróty polskich
s³ów dotycz¹ce kilku s³ów pisze siê ma³ymi literami
oddzielaj¹c ka¿d¹ pocz¹tkow¹ literê kropk¹ (np. s.r.,
czy s.z.b. itp), natomiast skrót jednego s³owa koñczy
siê kropk¹, jeœli ostatnia litera jest inna ni¿ w skrócie.
Drug¹ stron¹ tego zjawiska jest czytanie skrótów an-
gielskich, pisanych zawsze du¿ymi literami i bez kro-
pek. Jest tu problem, gdy¿ jedni czytaj¹ skrót litera po
literze, inni zaœ ca³oœæ jako jedno s³owo. Nie jestem
ca³kiem przekonany, ale chyba mo¿na czytaæ skrót ja-
ko s³owo tylko wtedy, jeœli ma w sobie spó³g³oski po-
zwalaj¹ce na takie czytanie, np. AIDS, SARS, HIV
itp., ale skrót sk³adaj¹cy siê ze spó³g³osek musi byæ
czytany litera po literze. Wydaje mi siê, ¿e ka¿dy skrót
literowy, czy to polski, czy angielski, powinien byæ czy-
tany literami po polsku, tak jak czytane s¹ litery w na-
szym alfabecie, wiêc nie emaraj (od MRI czytany czê-
sto emeraj ) lecz emeri , nie pisiar (PCR) lecz peceer itp.
S¹ tu pewne regu³y naszej pisowni i redakcje czaso-
pism naukowych powinny siê z nimi zapoznaæ, by
Tkanka mózgowa
W wielu publikacjach, pochodz¹cych z powa¿nych
oœrodków, u¿ywane jest okreœlenie tkanka mózgowa,
mimo ¿e takiej nie ma. Jest tkanka nerwowa, z której
zbudowany jest mózg, ale nie ma mózgowej.
66
Neurollogiia ii Neurochiirurgiia Pollska 2004; 38, 1
56065142.002.png
ustosunkowaæ siê do tego, jak pisaæ i czytaæ skróty an-
gielskie, a jak polskie, i wprowadziæ pewne jednolite
zasady obowi¹zuj¹ce autorów.
Eponimy i odmiana nazwisk obcych
– Guillain-Barre i inne
Eponimy wychodz¹ z mody, ale wydaje siê, ¿e do
niektórych chorób czy zespo³ów nazwiska przylgnê³y
na zawsze. Przyk³adem jest choroba Parkinsona, nazwa
przyjêta na ca³ym œwiecie, mimo ¿e sam Parkinson na-
zwa³ chorobê paralysis agitans (dr¿¹czka poraŸna), po-
dobnie jest z chorob¹ Alzheimera i wieloma innymi.
We wszystkich nazwisko odmieniane jest wg polskich
zasad deklinacji, z jednym tylko wyj¹tkiem, który za nic
nie mo¿e byæ poprawnie wymawiany nawet przez auto-
rytety. Jest nim zespó³ Guillaina-Barrego. Œmieszy cza-
sem, jak niektórzy ³ami¹ sobie jêzyki na nazwisku Gui-
llaina, popisuj¹c siê znajomoœci¹ francuskiego i wyma-
wiaj¹ Gijê lub ¯ilê! Tymczasem w Wielkim S³owniku
Medycznym, opracowanym przez Polsk¹ Akademiê
Nauk, poprawna nazwa zespo³u brzmi zespó³ Guillaina-
-Barrego, czyli z polsk¹ odmian¹ obu nazwisk. Miodek
w swej ksi¹¿ce Rozmyœlajcie nad mow¹ pisze, ¿e w na-
szym jêzyku obowi¹zuje odmienianie nazwisk francu-
skich, a wyj¹tkiem od tej zasady mo¿e byæ poprzedze-
nie nazwiska imieniem lub innym rzeczownikiem okre-
œlaj¹cym tytu³ lub zawód, który jest odmieniany, np.
doktora Guillaine. L.A. Rolak w ksi¹¿ce Sekrety neuro-
logii (str. 389) cytuje wypowiedŸ Josefa Rogoffa, który
zna³ osobiœcie Guillaina, gdy¿ w 1939 roku by³ u niego
sta¿yst¹ i tak w tej sprawie napisa³ do JAMA: Niepra-
wid³owe wymawianie przez anglojêzycznych lekarzy na-
zwiska dr. Georgesa Guillaina drêczy mnie od wielu lat...
nigdy nie s³ysza³em, aby wymawia³ swoje nazwisko inaczej
ni¿ „Gilê”. Skoro chcia³, aby tak je wymawiaæ, dlaczego
upieramy siê, aby to zmieniæ? Przed laty toczy³a siê na ten
temat dyskusja w Komitecie Redakcyjnym Neurologii
i Neurochirurgii Polskiej, której wynikiem by³o przyjêcie
poprawnej odmiany i brzmienia tego nazwiska, ale ju¿
o tym zapomniano.
Z pewnoœci¹ jest jeszcze wiele terminów neurolo-
gicznych lub ogólnomedycznych, które mog¹ budziæ
w¹tpliwoœci odnoœnie pochodzenia, prawid³owej pi-
sowni lub brzmienia i intencj¹ tego listu jest sprowo-
kowanie do ich wyszukiwania i otwarcie dyskusji na
ten temat – jeœli to kogoœ zainteresuje. Mnie to jeszcze
trochê dra¿ni, ale mo¿e jestem zbyt staroœwiecki!
Teofan M. Dom¿a³
Klinika Neurologiczna Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie
Neurollogiia ii Neurochiirurgiia Pollska 2004; 38, 1
67
56065142.003.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin