Makaron nie tylko dla Włocha
Kiedy nie masz pomysłu, co ugotować na obiad, sięgnij po makaron. Tani, szybki i łatwy do przyrządzenia dobrze komponuje się niemal ze wszystkim: warzywami, mięsem, serem żółtym, a także rybami. Można go podać zarówno na przyjęciu, jak i zwykłym obiedzie.
Wydaje się, że włoska pasta, czyli makaron podawany z sosem lub farszem, na stałe zagościła na naszych stołach. Danie to wywodzi się z tradycji ludowej. We Włoszech podawano je w ubogich domach pasterzy i rolników, którzy starali się przygotowywać posiłki niedrogie, lecz jednocześnie pożywne. Historia makaronu, czyli wyrobu z mąki pszennej, jaj i soli, sięga starożytności. Już w Rzymie odkryto, że rozwałkowane ciasto, wysuszone na słońcu i odpowiednio zapakowane, nie psuje się i jest łatwe do przechowywania. Tak powstał suszony makaron.
W naszych sklepach można kupić makarony produkowane z wielu rodzajów mąki, o różnych kształtach i kolorach. Mamy już makarony żytnie, gryczane, sojowe, ryżowe. Aby uzyskać intensywną żółtą, czerwoną lub zieloną barwę, producenci dodają do ciasta szafran, szpinak i koncentrat pomidorowy. Jak spośród tak bogatej oferty wybrać produkt, który spełni nasze oczekiwania?
Eksperci twierdzą, że najlepszy jest makaron wytwarzany z semoliny, czyli twardej pszenicy. Dzięki niej po ugotowaniu staje się jędrny i elastyczny. Dobrej jakości pasta ma jednolitą białą lub kremową barwę oraz gładką powierzchnię. Szary kolor oznacza, że wyprodukowano ją z gorszej mąki. Po przełamaniu makaron powinien być szklisty, a po ugotowaniu nie kleić się i nie ciemnieć.
Wybierając produkty, należy przede wszystkim zwracać uwagę na termin przydatności do spożycia.
Przekonanie, że częste spożywanie makaronu źle wpływa na sylwetkę, nie ma uzasadnienia w praktyce. 50 g suchego produktu dostarcza około 180 kcal. Makaron odznacza się więc niewielką kalorycznością i zawiera mało tłuszczu. Sam w sobie nie tuczy, robią to za niego dodatki, z którymi się go podaje: mięso, ser oraz gęste sosy. Pasta jest doskonałym źródłem skrobi, błonnika, witamin z grupy B, żelaza i magnezu. Dodatkowo, dzięki węglowodanom, działa antydepresyjnie, podnosząc poziom serotoniny w mózgu. Poprawia samopoczucie oraz pomaga zredukować stres. Może, dlatego cieszy się taką popularnością wśród zapracowanych, samotnych singli.
Pasta jest lekkostrawna, dlatego poleca się ją na kolację.
Dietetycy uwzględnili makaron na szczycie piramidy żywieniowej, zalecając, aby 60 proc. energii dostarczonej organizmowi w ciągu dnia pochodziło właśnie z węglowodanów.
Najważniejsze, aby makaronu nie rozgotować. Kiedy woda zacznie wrzeć, dodaje się do niej łyżeczkę soli. Dzięki temu makaron nabierze lepszego smaku. Jeśli pastę podajemy z ostrym sosem, do gotowania możemy dodać mniej soli. Makaron wrzucamy do osolonego wrzątku porcjami, tak aby woda nie przestała się gotować, mieszamy i przykrywamy pokrywką. Po zagotowaniu dobrze jest zdjąć przykrywkę i zmniejszyć płomień. Pastę przygotowujemy w dużym garnku, zgodnie z zasadą 1 na 10, czyli 1 l wody na 10 dag makaronu. Nie zapominajmy, że w czasie gotowania makaron zwiększa swoją objętość prawie trzykrotnie.
Jeśli gotuje się długie makarony, np. spaghetti czy tagliatelle, to nie wolno ich łamać. Powoli zanurza się je we wrzątku, aż zmiękną i w całości zostaną zakryte przez wodę. Do pasty można też dodać 1 łyżeczkę oleju lub oliwy, co sprawi, że makaron nie będzie się kleił.
Czas gotowania zależy od rodzaju i przeznaczenia produktu. Najlepszy jest makaron al dente, czyli ugotowany na półtwardo. Dobrze przygotowana pasta jest elastyczna i stawia lekki opór zębom. Należy przestrzegać informacji o czasie gotowania umieszczonej na opakowaniu, jednak przed zdjęciem z ognia warto sprawdzić, czy makaron jest już gotowy.
Po odcedzeniu makaron trzeba przelać odrobiną zimnej wody. Wypłucze ona skrobię, dzięki której ciasto się klei. Następnie, ugotowany produkt osaczamy i odstawiamy na kilkanaście sekund. Makaron najlepiej jest od razu przełożyć do naczynia z sosem i zamieszać, tak, aby każda kluska była pokryta sosem.
Jeśli pastę chcemy przygotować wcześniej, trzeba ugotować ją na półtwardo, przelać zimną wodą, odcedzić i rozłożyć w płaskim naczyniu, a następnie skropić oliwą. Przed samym podaniem wrzuca się ją na moment do wrzącej i osolonej wody, aby się zagrzała. Makaron ugotowany al dente z łyżką oleju można przechowywać do 2 dni w lodówce, w przykrytym pojemniku.
W krajach śródziemnomorskich pasty raczej nie podaje się do mięs. W polskiej tradycji nie przestrzega się tej zasady i dodatki do potraw dobiera się z większą swobodą. Należy pamiętać, że sosy o płynnej konsystencji lepiej pasują do krótkiego, a gęste do długiego i gładkiego makaronu, l jeszcze jedna rada - to makaron powinien być daniem głównym, a sos jedynie dodatkiem do niego.
Do sosów najlepsze są duże rurki, spaghetti, muszelki, kolanka i wstążki. Ich kształt sprawia, że we wnętrzu makaronu gromadzi się sos. Dzięki temu nabiera on smaku. Dania te można podawać na głębokich, ogrzanych wcześniej talerzach, np. do zupy. Ważne, aby produkty użyte do sosu miały pełny, głęboki smak. Niezastąpione są słodkie pomidory i aromatyczne zioła.
Do zup najlepiej dodawać nitki, kokardki i krótkie wstążki, które nie zmieniają smaku przygotowywanej potrawy.
Do sałatek używa się świderków, muszelek, motylków i wstążek, a do nadziewania i zapiekanek - cannelloni, dużych muszelek i lasagne. Sałatki z dodatkiem makaronu są zdrowe i syte. Nie dość, że nie tuczą, to mogą jeszcze pomóc w odchudzaniu. Obecnie bardzo popularna jest dieta makaronowa oraz śródziemnomorska, których podstawą są produkty bogate w węglowodany.
Makaron powinno się przyprawiać świeżymi ziołami, ponieważ są one najbardziej aromatyczne. Ważne, aby nie przytłumiły smaku potrawy, dlatego należy stosować je z dużym umiarem. Czosnek dodawany do makaronu można wcześniej posiekać lub zmiażdżyć i podgrzać na oliwie, co pozwoli na wydobycie jego ostrego, charakterystycznego smaku. Pieprz powinien być świeżo mielony. Delikatniejszy w smaku jest biały pieprz, dlatego często używa się go do lżejszych, np. śmietanowych sosów.
Przyprawą powszechnie stosowaną w kuchni włoskiej jest bazylia. Liści świeżej bazylii nie wolno kroić, ponieważ ciemnieją podczas gotowania. Pamiętajmy też, że suszone zioła tracą swoją pikantność.
Popularne w kuchni włoskiej i francuskiej oregano charakteryzuje się ostrym smakiem. Dobrze komponuje się z czosnkiem, cebulą i pomidorami. Ponieważ poprawia trawienie, często dodawane jest do sałatek oraz tłustych i mięsnych sosów. Aromatycznym rozmarynem przyprawia się sosy mięsne, najlepiej pod koniec gotowania, ponieważ szybko traci swoje olejki eteryczne.
A-n-i-t-a