Brahma, Hari i Hara sławiący Dewii.rtf

(35 KB) Pobierz

O pieśniach pochwalnych do Dewii, zanoszonych przez Wisznu


              Brahmâ powiedział - (...) Bhagawân anârdana Wisznu rzekł do mnie (...) - “Chodź, pokłońmy się Jej ponownie - i jeszcze raz. Ruszajmy do Niej. Dotrzemy do Jej stóp bez strachu i zaśpiewamy Jej pieśni pochwalne; Mahâ Mâjâ będzie zadowolona z nas i obdarzy nas darami. Jeśli strażnicy u wejścia zatrzymają nas, staniemy u wejścia i jednomyślnie będziemy śpiewać pieśni pochwalne do tej Dewii.”

Brahmâ powiedział - Kiedy Hari zwrócił się do nas [bo i do Maheśwary] w powyższy sposób, obu zadławiło nas poczucie obfitej radości; nasz głos stał się drżący i poczekaliśmy tam jakiś czas; serca nasze rozpierała radość, że udamy się do Niej. Potem przyjęliśmy to co oznajmił Hari, powiedzieliśmy "Aum", wysiedliśmy z naszego pojazdu i podążyliśmy spiesznym krokiem i ze strachem, ku owemu wejściu. Ujrzawszy nas stojących u wejścia, Dewî Bhagâwatî uśmiechnęła się i w jednej chwili przemieniła nas w trzy kobiety. Mieliśmy postać pięknych i młodych kobiet, ozdobnionych ładnymi ozdobami. Zadziwiliśmy się tym wielce i udaliśmy do Niej. Widząc nas stojących u Jej stóp w kobiecych postaciach, ta piękna Dewî Bhagâwatî spojrzała na nas oczyma pełnymi miłości. Wówczas my trzej zaczęliśmy widzieć piedestał tej wielkiej Dewî, świecący blaskiem 10 milionów słońc i ozdobiony różnymi klejnotami. Potem dostrzegliśmy, że czekają na Nią całe tysiące towarzyszek. Niektóre z nich były ubrane w czerwony strój, inne w niebieski, jeszcze inne miały odzież żółtą; tak oto te dziewczęta Dewów, rozmaicie ubrane, służyły Jej i stały przy Jej boku. Tańczyły, śpiewały i grały na intrumentach muzycznych i radośnie śpiewały pieśni pochwalne, sławiąc Dewii. O Nârado! Zobaczyliśmy tam jeszcze inną cudowną rzecz. Posłuchaj. Ujrzeliśmy cały wszechświat, ruchomy i nieruchomy w paznokciach lotosowych stóp Dewii. Zobaczyliśmy tak mnie, Wisznu, Rudrę, Wâju, Agni, Jamę, Ćandrę, Surję, Waruna, Thwasztę, Indrę, Kuwerę i innych Dewów, Apsary, Gandarbhów, rzeki, oceany, góry, Wiswâwasus Ćitraketu, Swetę, Ćitrângadę, Nâradę, Tumburu, Hâ Hâ Hû Hû i innych Gandarbhów, bliźniaków Aświnów, ośmiu Wasus, Sâdhje, Siddhów, Pitrich, Anantę i innych Nâgów, Kinnarów, Uragów, Râksasów, siedzibę Waikuntha, siedzibę Brahmy, grę Kailaśa, najlepszą ze wszystkich gór; wszystko tam istniało. W paznokciu palca u stopy odbijały się wszystkie rzeczy wszechświata. Lotos, na którym zostałem narodzony, czterotwarzowego Brahmę jak ja sam, na tym lotosie, Bhagawâna agannâthę leżącego na łożu z Ananthy, dwóch Diabłów Madhu i Kaitabhę - wszystko tam zobaczyłem.


Widząc wszystkie te cudowne rzeczy na paznokciu Jej lotosowych stóp, zaznałem wielkiego zaskoczenia i powiedziałem bojaźliwie: "Co to wszystko jest!" Moi towarzysze, Wisznu i Śankara byli oniemieli, zadziwieni. Potem wszyscy trzej zrozumieliśmy, że Ona jest naszą Matką wszechświata.

              Całe sto lat minęło na oglądaniu różnych wspaniałości Dewii w tej pomyśłnej, podobnej do nektaru Mani Dwîpie [siedzibie Dewii]; jak długo tam byliśmy, Jej towarzyszki, dziewczęta Dewów, przystrojone różnymi ozdobami, rade uważały nas za Sakhî. My również byliśmy zafascynowani ich czarującymi gestami i pozami. Dlatego zawsze patrzyliśmy na ich piękne ruchy z wielkim zadowoleniem. Pewnego razu Bhagawân Wisznu, będąc w tej kobiecej postaci, zaśpiewał pieśni pochwalne, sławiące tę wielką Dewî Śrî Bhuwaneśwarî.

              Śrî Bhagawân powiedział :- Pozdrowienie tej Dewî Prakriti, Stworzycielce; pokłaniam się Tobie raz po raz. Ty jesteś wszechpomyśłna i spełniasz pragnienia Swoich wielbicieli. Ty jesteś istotą Siddhi (powodzenia) i Wriddhi (wzrostu). Pokłaniam Ci się raz po raz. Pokłaniam się tej Matce Świata, której istotą jest Wieczne Istnienie, Inteligencja i Błogość. O Dewî! Ty stwarzasz, podtrzymujesz i niszczysz ten wszechświat; Ty jesteś Pralają (wielkim Rozpuszczeniem) i okazujesz przychylność stworzonym istotom. W ten sposób jesteś Twórczynią wymienionych pięciorakich rzeczy, ktre są zrobione, dlatego, o Bhuwaneśwarî, pokłaniam się Tobie. Połaniam się Tobie! Ty jesteś wielką skuteczną i materialną przyczyną tego, co podlega zmianom. Ty jesteś Niezmienną, Nieruchomą Świadomością; Ty jesteś połową litery (Ardhamâtrâ), Hrillekhâ (świadomością, która zawsze przenika zarówno wnętrze, jak i zewnętrze wszechświata); Ty jesteś Najwyższą Duszą i duszą jednostkową. Pozdrowienia Tobie, raz po raz.
O Matko! Uświadomiłem sobie teraz w pełni, że cały ten wszechświat spoczywa w Tobie. Powstaje on z Ciebie i ponownie rozpływa się w Tobie. Stworzenie tego wszechświata pokazuje Twoją bezkresną moc. Zaprawdę, Ty Sama stałaś się wszystkimi tymi Lokami (obszarami). Podczas stwarzania Ty tworzysz dwa bezpostaciowe pierwiastki: akâsâ and wâju (przestrzeń i powietrze) oraz trzy pierwiastki obdarzone postacią: ogień, wodę i ziemię. Używając ich stwarzasz później cały wszechświat i pokazujesz go Puruśy, Doznającemu Przyjemności - którego istotą jest świadomość - dla jego zadowolenia. Ponownie, stajesz się materialną przyczyną tych 23 Tattw, Mahaty, itd., wymienianych przez szkołę Sânkhja i pojawiasz się nam jak przywidzenie (miraż).

              O Matko! Gdyby nie Ty, żaden obiekt nie byłby widzialny; Ty przenikasz cały wszechświat. To z tego powodu ci, co są mądrzy oznajmiają, że nawet Najwyższy Puruśa nie może działać bez Twojej pomocy.

              O Dewî! Ty stwarzasz i dajesz Swą Mocą zadowolenie całemu wszechświatowi; znowuż w czasie Pralaji gwałtownie połykasz wszystko, co widzialne. Zatem, o Dewî! Któż może zgłębić Twoje moce? O Matko! Ty ocaliłaś nas z rąk Madhu i Kaitabhy. Następnie sprowadziłaś nas do tej Mani Dwîpa i okazałaś nam Swą postać, wszystkie owe rozległe obszary i niezmierne moce, i dałaś nam rozkoszną radość i zachwyt. Jest to najwyższe miejsce szczęśliwości.

              O Matko! Kiedy my - Ja, Śankara i Brahmâ - ani też którykolwiek z nas nie jesteśmy zdolni zgłębić Twej niepojętej chwały, któż inny może sprawdzić jej granice? O Bhawânî! Kto wie, o ile więcej obszarów istnieje w Twoim stworzeniu niż te, które widzieliśmy odbite w paznokciach Twojej stopy. O Ty, posiadająca nieskończenie wielkie moce! O Dewî! widzieliśmy innego Wisznu, innego Harę, innego Brahmę, wszystkich o wielkiej sławie we wszechświecie pokazanym przez Ciebie; kto wie jak wielu innych takich Brahmów itd. istnieje w innych Twoich wszechświatach! Twoja chwała jest nieskończona! O Matko! Pokłaniam się raz za razem do Twoich lotosowych stóp i proszę Cię o to, żeby Twoja postać zawsze istniała w moim umyśle. Niech moje usta zawsze wypowiadają Twoje imię, a moje oczy niechaj zawsze widzą Twoje lotosowe stopy.


38-43. O Czcigodna! Obym zawsze pamiętał Cię jako swoją Boginię i obyś Ty ciągle patrzyła na mnie jako na Swego pokornego sługę. O Matko! Cóż więcej mam powiedzieć ponad to: niech zawsze istnieje między Tobą i mną ta więź matczyno-synowska. O Matko Świata! Nie ma w tym świecie nic, o czym byś nie wiedziała, ponieważ jesteś wszechwiedząca. Dlatego o Bhawânî! Co więcej mogę oznajmić Ci ja, pokorny! Uczyń teraz, cokolwiek pragniesz. O Dewî! Wieść niesie, że Brahmâ Stworzycielem, Wisznu jest Podtrzymującym, a Maheśwara Niszczycielem! Czy to prawda? O Wieczna! To mocą Twojej Woli, Twoją siłą,  stwarzasz, podtrzymujesz i niszczysz. O Córko góry Himalaja! Ziemia utrzymuje ten wszechświat; to twoja bezkresna potęga trzyma to wszystko, zrobione z pięciu pierwiastków. O Dawczyni darów! To poprzez Twoją moc i blask słońce lśni i staje się widzialne.

Choć jesteś Jaźnią bez cech, Swoją mocą Maiczną pojawiasz się w postaci tego Prapanća Wszechświata. Kiedy Brahmâ, Maheśa i Ja sam przyjmujemy narodziny poprzez Twoją moc i nie jesteśmy wieczni, co więcej można powiedzieć o Indrze i innych Dewach nad to, że są jedynie jedynie tymczasowymi rzeczami i są stworzeni. Jedynie Ty jesteś Wieczną, Starożytną Prakriti i Matką tego wszechświata. O Bhawânî! Teraz uświadamiam sobie, kiedy jestem tu u Ciebie, że to Ty, powodowana miłosierdziem, nadajesz Brahmâ widję [wiedzę o Bogu] temu starożytnemu Puruśy i w ten sposób może On Sobie uświadomić Własną wieczną istotę. Inaczej pozostałby zawsze pod wpływem złudzenia, że to On jest Panem, że to On jest Puruśą bez początku, że jest dobrym i Powszechnym Duchem i w ten sposób cierpiałby na różne postaci egoizmu (Ahamkâra). Ty jesteś
Widjâ [wiedzą] inteligentnych osób i Śakti stworzeń obdarzonych siłą; jesteś Kîrtî (sławą), Kânti (blaskiem), Kamalâ (bogactwem) i nieskazitelnym Tusti (pokojem, szczęściem). Wśród ludzi jesteś beznamiętnością, prowadzącą do Mukti (pełnej wolności od niewoli). Jesteś jatrii, ...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin