00:01:19:www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. 00:01:23:Oglšdaj legalnie, polecaj i zarabiaj Vodeon.pl 00:01:25:Tłumaczenie: mrsoze|<<KinoMania SubGroup>> 00:01:30:Korekta: naper|<<KinoMania SubGroup>> 00:01:38:/Tu spoczywa 00:01:40:/Boże wieć nad jego duszš i jego prostactwem 00:01:48:/Zachłanna publika, może teraz podzielić się wspomnieniami o jego chorobie 00:01:52:/i jego numerami telefonów. 00:01:57:/Tu leży... 00:01:59:/poeta, 00:02:00:/prorok, 00:02:02:/wyrzutek, 00:02:04:/imitacja 00:02:05:/Elektryzujšca gwiazda. 00:02:08:/Nakryty przez Toma Podglšdacza 00:02:11:/który wkrótce odkryje... 00:02:13:Poemat jest jak nagi człowiek... 00:02:17:/Nawet jako duch... 00:02:19:/był kim więcej niż jednš osobš. 00:02:28:Ale piosenka, to co, co samo sobie wędruje. 00:02:38:# Żebrak rysuje koła# 00:02:42:# kręcšc się po osiedlu# 00:02:45:# zapytałbym go, co to znaczy# 00:02:49:# ale wiem, że nie mówi# 00:02:52:# Panie potraktowały mnie uprzejmie # 00:02:56:# dostarczajšc kasety# 00:02:59:# ale w głębi serca # 00:03:03:# wiem, że nie ucieknę# 00:03:06:# Oh, Mamo# 00:03:10:# Czy to naprawdę może być koniec tego, # 00:03:13:# że niby w ruchu jestem, ale tkwię tu # 00:03:17:# z Blues'em z Memphis? # 00:03:23:# Cóż, Szekspir spaceruje po alejce# 00:03:26:# w swoich szpiczastych butach i dzwoneczkach# 00:03:30:# Rozmawia z jakš Francuzkš,# 00:03:33:# Która twierdzi, że dobrze mnie zna.# 00:03:37:# Mógłbym wysłać wiadomoć# 00:03:40:# dowiedzieć się o czym jej mówiono# 00:03:44:# ale skradziono poczty# 00:03:48:# a skrzynki pocztowe sš zamknięte. # 00:03:51:# Oh, Mamo.# 00:03:55:# Czy to naprawdę może być koniec tego,# 00:03:58:# że niby w ruchu jestem, ale tkwię tu# 00:04:01:# z Blues'em z Memphis?# 00:04:07:# Deszczowy facet dał mi dwie odtrutki# 00:04:11:# "wskakuj"- powiedział # 00:04:14:# Jedna, to medykament z Texasu# 00:04:18:# a druga, to kolejarski dżin.# 00:04:21:# I jak głupek, pomieszałem oba# 00:04:25:# i przydusiło mi myli# 00:04:28:# a teraz ludzie wydajš się brzydsi# 00:04:32:# I brak mi poczucia czasu.# 00:04:35:# Oh, Mamo. # 00:04:39:# Czy to naprawdę może być koniec tego,# 00:04:42:# że niby w ruchu jestem, ale tkwię tu# 00:04:46:# z Blues'em z Memphis?# 00:05:11:Ile ty masz lat, chłopcze? 00:05:14:Jedenacie. 00:05:19:Jak się nazywasz? 00:05:21:Woody. 00:05:23:Woody Guthrie. 00:05:25:Jak ten piosenkarz. 00:05:28:Powiedzmy, że 00:05:29:żyję piewaniem|bardziej niż jakškolwiek Bibliš. 00:05:34:Czego się jeszcze nauczyłem? 00:05:37:Wystarczy jedynie wieczne pióro,|żeby cię okradli. 00:05:41:Co ty na to, Joe? 00:05:46:Synu... 00:05:48:nie masz tam chyba żadnej broni, prawda? 00:05:52:Nie. Nie dosłownie. 00:05:57:Jak się pan nazywa? 00:06:00:/A-R-T-H... 00:06:02:Proszę usišć. 00:06:09:"A-R-T-H-U-R... 00:06:13:R-I-M-B-A-U-D. " 00:06:18:Urodzony dwudziestego padziernika. 00:06:20:Czyli ma pan niespełna dwadziecia lat. 00:06:23:Zgadza się? 00:06:25:Zgadza się. 00:06:28:Więc o co chodzi? 00:06:30:Z Missouri. 00:06:32:Z małego miasteczka, Riddle. 00:06:34:A tak naprawdę to z zewszšd. 00:06:37:Byłem w Gallup, Phillipsburg,|Sioux Falls... 00:06:40:Mam kuzyna w Sioux Falls. 00:06:42:Tak! Zgadza się. 00:06:45:Jest miasteczko o nazwie Riddle? 00:06:48:Szczerze mówišc,|to taka trochę pipidówka. 00:06:53:Mieszanka. 00:06:55:Bardziej jak pryzma z kompostem. 00:07:01:Prawda jest taka, że zwoje w mózgu|szybko mi się poskręcały. 00:07:06:To wszystko przez Arvellę Gray, 00:07:09:niewidomš protestanckš piewaczkę z Chicago. 00:07:12:Nauczyła mnie bluesa|jakie pięć lat temu. 00:07:18:Wtedy też napisałem|swojš pierwszš piosenkę. 00:07:21:Napisałem kilka|prostackich piosenek. 00:07:22:Znacie Carla Perkinsa|z Nashville? 00:07:25:piewał parę moich piosenek. 00:07:28:Chodzi mi o takie bluesowe kawałki. 00:07:30:Protest songi. 00:07:32:Grałem też na pianinie z Bobbym Vee. 00:07:35:Byłbym milionerem,|gdybym z nim został. 00:07:40:Co cię tu sprowadza? 00:07:48:Beztroska. 00:07:55:/Straciłem mojš prawdziwš miłoć. 00:07:57:/I zaczšłem pić. 00:08:04:/Następne co pamiętam,|/to gra w koci. 00:08:07:/Budzę się na jakiej melinie. 00:08:08:/Pewnej nocy spotykam Chińczyka 00:08:10:/pracujšcego w sklepie wielobranżowym.|/Twierdzi, że kocha moje brzmienie. 00:08:14:/A póniej, 00:08:16:/siedzę już po uszy|/w firmie jego szefa. 00:08:20:Mały trubadur! 00:08:22:/I've been a... 00:08:27:/Moonshiner 00:08:32:/For 17 long years 00:08:42:Proszę, chłopcze. 00:08:47:/Oczywicie sukces to nie wszystko.|/Jest przereklamowany. 00:08:50:/Jest w tym co wynaturzonego. 00:08:53:/Wyróżnianie kogo na scenie|/z dala od innych. 00:08:57:/Podczas gdy w wagonach towarowych|/wszyscy się mieszajš. 00:09:01:/Sš tam włóczędzy, tępaki, próżniaki. 00:09:04:/Sami przegrani. 00:09:07:/Nazywaj nas jak chcesz. 00:09:10:/W głębi duszy wszyscy jestemy gotowi 00:09:13:żeby podkulić głowę i zasnšć. 00:09:16:My z wagonów pulmanowskich|z dziurami w butach. 00:09:19:Już się nie łudzimy. 00:09:22:Powinnimy chodzić własnymi cieżkami. 00:09:28:Póki nie wstšpię do zwišzku! 00:09:33:Nie wie, że jest już 1959? 00:09:36:Zwišzki zawodowe|zakładalimy 20 lat temu. 00:09:39:/W aktach jest napisane,|/że wyjechał pan. 00:09:43:/Że przestał pan pisać. 00:09:45:Przemierzyłem zbyt wiele ulic, 00:09:46:żeby cały czas robić to samo. 00:09:48:Mogę zapalić? 00:09:50:/Jak na kogo tak powszechnie znanego,|/brzmi pan nieco fatalistycznie. 00:09:54:Nie jestem fatalistš. 00:09:57:Kasjerzy i urzędnicy bankowi|sš fatalistami. 00:10:00:Ja jestem farmerem. 00:10:02:Czy kto słyszał o farmerach-fatalistach? 00:10:09:# Te słodkie, piękne istotki, sš teraz w łóżkach # 00:10:13:# Ojcowie miasta próbujš naruszać przepisy # 00:10:16:# Reinkarnacja konia Paula Revera # 00:10:20:# Ale miasto niech się nie niepokoi # 00:10:24:# Rozchisteryzowana panna młoda pod arkadami drobniaków 00:10:28:# Jęczy: "włanie się dokonałam" # 00:10:32:# Wysyłajš jš do doktora, który zacišga zasłony # 00:10:36:# i mówi: "radzę Ci nie wpuszczać chłopców"# 00:10:40:# Gdzie Ma Raney i Beethoven raz odpakowani # 00:10:44:# Grajšcy na tubach robiš próby na polu flagowym.# 00:10:48:# I narodowy bank dla zysku.# 00:10:50:# Sprzedajš mapy drogowe po duszy. # 00:10:52:# Do starych kumpli dla domu i liceum.# 00:10:56:# mama jest w fabryce # 00:10:57:# nie ma butów. # 00:11:00:# Tata spaceruje po alejkach # 00:11:02:# rozglšda się za czym do jedzenia # 00:11:04:# Ja jestem w kuchni z Tombstone Blues. # 00:11:05:# Z Tombstone Blues. # 00:11:09:/Hey, hey, yeah 00:11:19:Wyglšda na to, że znalazłe swojš wolnoć, 00:11:23:zanim znalazłe własnš technikę. 00:11:25:Prawdziwa amerykańska muzyka|pochodzi z niższych warstw społecznych. 00:11:27:Dla przykładu taka niewidomy Willie McTell. 00:11:29:Najlepszy bluesowy wokalista|na wschód od Cannery Row. 00:11:32:Powiedział mi "Synu,|jeli możesz piewać te piosenki 00:11:34:i je rozumiesz,|wszędzie zajdziesz". 00:11:38:Dziękuję, pani. 00:11:40:Proszę bardzo. 00:11:41:Sšdzę, że już od narodzin|piewam, gram i w ogóle. 00:11:45:Skšd sš twoi ziomkowie? 00:11:46:Twoja rodzina? 00:11:48:Sš w Stockton, w Kalifornii.|Tam się urodziłem. 00:11:51:Mięli pewnie mnóstwo osób do wykarmienia. 00:11:54:Guzik mnie obchodzš materialne rzeczy. 00:11:57:No może poza przyzwoitym samochodem. 00:12:00:Nam, włóczęgom,|jeżdżšcym towarówkami... 00:12:02:zaczyna cieknšć linka,|gdy chodzi o samochody. 00:12:04:Chłopak brzmi dokładnie jak Doughboy Hawkins, 00:12:07:koleżka, którego poznałem w Dust Bowl. 00:12:08:Powiem ci, co mylę.|Jest rok 1959 00:12:11:a ten chłopak piewa|o wagonach towarowych? 00:12:13:Co on może o tym wiedzieć? 00:12:15:Mamy zamieszki na tle rasowym,|ludzi bez jedzenia. 00:12:19:Czemu o tym nie popiewasz? 00:12:21:On jest naszym gociem. 00:12:22:Wiem, że jest gociem.|Mówię, co mylę. 00:12:25:Nie! 00:12:28:Proszę mówić. 00:12:36:Żyj swoimi czasami, dziecko. 00:12:40:piewaj o własnych czasach. 00:12:51:/Greenwich Village, 00:12:53:/niegdy miejsce bitników, 00:12:55:/dzi jest popularnym|/miejscem wród fanów folku, 00:12:59:/muzycznego zrób-to-sam,|/które przycišga młodych z całego kraju. 00:13:04:/Dla nich, te proste piosenki|/pracujšcego człowieka 00:13:07:/wyrażajš prawdę i szczeroć,|/których niestety brak 00:13:09:/w dzisiejszym społeczeństwie|/konsumpcyjnym. 00:13:12:/Czemu wolisz folk|/od innych rodzajów muzyki? 00:13:15:Bo jest szczera. 00:13:18:Komercyjne piosenki,|pop, nie mogš być szczere. 00:13:21:Sš kontrolowane i cenzurowane|przez ludzi, którzy nami rzšdzš 00:13:24:i stanowiš prawo. 00:13:26:/Poród tych utalentowanych artystów,|/jedno nazwisko wyróżnia się 00:13:31:/jako serce i dusza|/tego muzycznego trendu. 00:13:34:/Młody indywidualista,|/który pisze i wykonuje 00:13:37:/jedne z najlepszych melodii swojej ery. 00:13:39:/Okrzyknięty przez New York Times 00:13:41:/jako Trubadur Sumienia muzyki folk. 00:13:44:/Nazywa się Jack Rollins. 00:13:48:/Jack Rollins, 00:13:50:/folkowa sensacja poczštku lat '60, 00:13:52:/był nadziejš nowej generacji. 00:13:55:/Co więc skłoniło go do ucieczki 00:13:57:/u szczytu swojej kariery|/i odrzucenia wszystkiego, 00:14:00:/zamieniajšc wiatła ramp|/na inny rodzaj wiatła? 00:14:04:Widział, co się działo na wiecie, 00:14:07:i miał zdolnoć,|żeby to przekuć w piosenkę. 00:14:11:Potrafił tworzyć zabawne rzeczy. 00:14:13:Potrafił pisać tragiczne rzeczy.|Był rewelacyjny. 00:14:15:/For the times, they are a-changin' 00:14:23:/Ten młody człowiek|/zawładnšł sercami młodych ludzi, 00:14:26:którzy zdajš się z nim identyfikować. 00:14:31:Jack, jak mylisz, czemu tak się dzieje? 00:14:34:Nie w...
sepulcrum