[SS-AYU]_Zero_no_Tsukaima_02_[DVD_h264_aac][7A9D252F].txt

(16 KB) Pobierz
{1}{75}movie info: MP4  848x480 25.0fps 170.4 MB|/SubEdit b.4060 (http://subedit.com.pl)/
{68}{142}- Za napraw�, to b�dzie 8,500jen�w.
{142}{200}- Musz� znale�� prac�.
{800}{863}- P-Poczekaj! Ktokolwiek!
{1120}{1184}- Odpowiedz na me wo�anie!
{1408}{1548}{C:$C08000}{Y:b}To jest mi�osna opowie�� o dwojgu zakochanych, |kt�ra zacz�a si� wraz z ich pierwszym poca�unkiem.
{1550}{1756}{C:$C08000}{Y:b}Powierzy�am sw�j los tej magii i nagle pojawi�e� si� ty.
{1765}{1800}{C:$C08000}{Y:b}Zero no Tsukaima
{1910}{2140}{C:$C08000}{Y:b}Niebo z dwoma nigdy niezachodz�cymi ksi�ycami, |jak�e niemo�liwe.
{2218}{2486}{C:$C08000}{Y:b}Nigdy jeszcze nie czu�am si� tak wcze�niej. |To zadziwiaj�co przyjemne.
{2498}{2658}{C:$C08000}{Y:b}Nawet gdyby� si� potkn�� i by�by� przygn�biony,
{2680}{2847}{C:$C08000}{Y:b}Zawsze mocno przytul� si� do ciebie.
{2858}{3010}{C:$C08000}{Y:b}Historia tego jak si� poznali�my tego dnia, |z s�odkim poca�unkiem nadal trwa.
{3016}{3164}{C:$C08000}{Y:b}Teraz rzu� swe zakl�cie i �yczenie na pewno si� spe�ni.
{3180}{3328}{C:$C08000}{Y:b}To jest mi�osna opowie�� o dwojgu zakochanych, |kt�ra zacz�a si� wraz z ich pierwszym poca�unkiem.
{3330}{3541}{C:$C08000}{Y:b}Powierzy�am sw�j los tej magii i nagle pojawi�e� si� ty.
{3633}{3686}{Y:b}Chowaniec - prostak.
{3820}{3850}- Ziemia?
{3850}{3970}- Tak, by�em na Ziemi, w Japonii, w Tokio, jeszcze moment temu!
{3990}{4039}- Nie wierz� ci.
{4057}{4120}- Jak m�g�by istnie� inny �wiat?
{4120}{4181}- Ja te� nie chc� w to wierzy�!
{4181}{4251}- W ka�dym razie, wy�lij mnie z powrotem tam sk�d przyby�em!
{4251}{4270}- To Niemo�liwe.
{4270}{4346}- Nie odpowiadaj mi tak po prostu!
{4396}{4499}- Nie wa�ne sk�d pochodzisz, kontrakt jest ca�kowity.
{4572}{4615}- Co robisz?
{4652}{4730}- Przebieram si�, zanim p�jd� spa�.
{4842}{4903}- R�b to, kiedy mnie nie ma w pobli�u.
{4903}{4925}- Czemu?
{4925}{5019}- Jest ci oboj�tne, �e ch�opcy ci� tak� widz�?
{5048}{5088}- "Ch�opcy"?
{5088}{5155}- Ty jeste� tylko chowa�cem.
{5160}{5205}- Co takiego?
{5367}{5433}- Wi�c, upierz to dla mnie.
{5464}{5502}- "Wi�c"?
{5510}{5586}- Czemu musz� pra� Twoj� bielizn�?
{5595}{5605}- Pra�?
{5638}{5723}- Przyjemne, a zarazem dra�ni�ce...
{5738}{5837}- Zaraz, powinienem si� na to przecie� zez�o�ci�.
{5861}{5943}- Hej! Nigdy nie b�d� robi� Ci prania-
{5945}{6030}- A jak my�lisz, kto b�dzie si� troszczy� o ciebie?
{6060}{6105}- Ty jeste� moim chowa�cem.
{6105}{6200}- Utrzymywanie mieszkania, pranie, sprawunki. |To oczywi�cie twoje obowi�zki.
{6200}{6285}- Miej moje rzeczy gotowe na jutro rano.
{6396}{6472}- Nie martw si�, dop�ki b�dziesz wykonywa� swoje prace, |b�d� ci� karmi�.
{6472}{6566}- "Karmi�"? Zamierzasz mnie traktowa� jak psa?
{6784}{6923}- Zgaduj� ze lepiej b�dzie robi� co mi ka��, |przynajmniej przez jaki� czas.
{6950}{6994}- Jest zimno.
{7215}{7250}- Kim jeste�?
{7250}{7309}- Prosz�, twoje ubranie
{7311}{7400}- M�wi�a� �e chcesz mie� je gotowe na rano.
{7422}{7537}- Racja, m�j chowaniec. Wczoraj go wyczarowa�am, nieprawda�?
{7545}{7580}- Gdzie moja bielizna?
{7580}{7652}- Przynajmniej to mog�aby� wsi��� sobie sama.
{7652}{7745}- Uwa�aj, bo jeszcze sprawi�, �e opu�cisz �niadanie...
{7745}{7811}- Jest w dolnej szufladzie.
{7830}{7872}- Do diab�a z tym.
{7872}{7925}- Dlaczego musz� to robi�?
{7925}{7958}- Masz!
{8020}{8086}- Hej, mog�aby� ju� to zdj��?
{8100}{8131}- Nie.
{8150}{8263}- Nie b�d� pr�bowa� ucieka�! Zw�aszcza po tym, jak zosta�em �ci�gni�ty, |do tego pokr�conego miejsca.
{8263}{8323}- Gdzie niby mia�bym uciec??
{8323}{8360}- Och, ucisz si� wreszcie!
{8360}{8402}- �wietnie!
{8405}{8430}- Co?
{8430}{8456}- W�� to na mnie.
{8456}{8508}- Sama si� ubierz.
{8541}{8652}- Je�li arystokraci maj� s�u��cych, nigdy ubieraj� si� bez ich pomocy!
{8652}{8704}- Jacy arystokraci? Nie b�d� tak�...
{8704}{8780}- Dobrze wi�c, b�dziesz bez jedzenia.
{8780}{8860}- Nie zdejm� te� z ciebie tego �a�cucha.
{8916}{8977}- Obieca�a�. Zdejmij to.
{9001}{9040}- Dobrze.
{9180}{9242}- Jest taka �liczna, kiedy milczy.
{9242}{9272}- Co?
{9272}{9314}- Nie, nic.
{9390}{9430}- Idziemy.
{9440}{9477}- Dok�d?
{9510}{9575}- Na �niadanie, oczywi�cie.
{9725}{9768}- Oto i oni.
{9782}{9870}- S�awny, uciekaj�cy chowaniec i jego pan.
{9945}{9997}- �a�, jaka uczta.
{10030}{10074}- Odsu� wreszcie to krzes�o.
{10074}{10138}- Jeste� taki nietaktowny.
{10152}{10191}- Prosz�.
{10236}{10295}- Czy dzi� jest co� w rodzaju �wi�ta?
{10295}{10362}- To uczta, a nie �niadanie.
{10411}{10500}- Nic nie jad�em od ostatniej nocy, wi�c...
{10548}{10581}- Co?
{10602}{10646}- To talerz, prawda?
{10646}{10721}- Tylko arystokraci siadaj� tutaj.
{10721}{10775}- Wie�niak siedzi tam - na dole.
{10775}{10811}- Co???
{10921}{11000}- Nasz drogi przodku Burimillu i Jego Wysoko��.
{11000}{11081}- Dzi�kujemy ci za to ma�e �niadanie.
{11130}{11225}- To ja jestem w�a�nie tym z ma�ym �niadankiem.
{11350}{11460}- Podczas posi�k�w, chowa�ce zwykle przebywaj� na zewn�trz.
{11460}{11530}- Wyj�tkowo pozwoli�am ci zosta� ze mn�.
{11530}{11608}- By�bym szcz�liwszy b�d�c osobno!
{11622}{11675}- Co wszyscy robi�?
{11675}{11760}- Och, dzi� nie ma zaj�� dla drugiego roku.
{11760}{11872}- Oni buduj� wzajemne relacje ze swoimi nowymi chowa�cami.
{11872}{11915}- Och, uwielbia�bym budowa� "to".
{11915}{11949}- Hej.
{12005}{12060}- Czerwony krokodyl?
{12084}{12156}- To Tw�j pierwszy raz, kiedy widzisz salamandr�?
{12156}{12212}- Miej j� na oku, jest gro�na!
{12212}{12357}- Jest w porz�dku. Chowaniec z kt�rym zawarto kontrakt, |b�dzie pos�uszny swojemu panu.
{12357}{12413}- Na pewno by nie uciek�a.
{12413}{12468}- Prawda, P�omyczku?
{12518}{12576}- Pilnuj swoich spraw!
{12585}{12734}- Hej, mo�e po prostu, �eby rozpocz�� ceremoni�, przywo�a�a� wie�niaka, |kt�rego znalaz�a�, szw�daj�cego si� po ulicach?
{12734}{12794}- Zamaskowa�a� to dobrze tym wybuchem.
{12794}{12916}- Nie, zakl�cie przywo�ania rzuci�am poprawnie! I on si� pojawi�.
{12922}{13012}- Dobrze, to doskona�a para dla Zero Louise.
{13090}{13162}- Co jest nie tak z t� kobiet�?
{13162}{13275}- Nie st�j tak, przynie� mi herbat�, albo cokolwiek innego!
{13510}{13560}- Och, Przepraszam.
{13560}{13634}- Spokojnie, nic mi si� nie sta�o.
{13650}{13700}- Przepraszam.
{13680}{}- Nie, to ja przepraszam.
{13840}{}- Hej, czy ty nie jeste� mo�e chowa�cem Panienki Valliere?
{13955}{}- Wiesz o mnie?
{14000}{}- Ju� wszyscy dobrze wiedz�, �e wie�niak| zosta� przywo�any jako chowaniec.
{14190}{}- C�, nie bardzo rozumiem te teksty o arystokratach i wie�niakach.
{14310}{}- Ludzie, kt�rzy potrafi� u�ywa� magii to arystokraci, |a wszyscy inni to wie�niacy, prawda?
{14420}{}- Oh, ju� kapuj�. Wi�c tak to jest.
{14515}{}- Czy ty r�wnie� jeste� magiem?
{14562}{}- Oczywi�cie �e nie!
{14588}{}- Mam na imi� Siesta, i jestem pokoj�wk� tu na kampusie.| Jestem tylko zwyk�ym cz�owiekiem, tak samo jak ty.
{14752}{}- Jestem Hiraga Saito.
{14806}{}- Mo�esz mi m�wi� Saito.
{14832}{}- Saito-san.
{14885}{}- To wyj�tkowe imi�.
{14945}{}- Hej.
{14982}{}- Czy moje ciasto ju� jest?
{15023}{}- Tak, ju� zaraz.
{15115}{}- Zanios� je za ciebie.
{15155}{}- Ale, to...
{15202}{}- Nie martw si�.
{15464}{}- To wystarczy dla tego snobistycznego go�cia.
{15540}{}- Rozmawia�em z Vendantem przez reszt� wczorajszej nocy.
{15642}{}- Naprawd�? Ca�� noc..
{15744}{}- Tak, te inteligentne oczy. To niesamowite futro.
{15852}{}- To naprawd� jest chowaniec przeznaczony dla mnie.
{15958}{}- Kiedy jeste� ze mn�, trzymaj go pod ziemi�.
{16070}{}- Prosz� bardzo.
{16121}{}- Przynie� mi te� drugie na herbat�.
{16184}{}- Tw�j chowaniec naprawd� przypomina ciebie w tym, jak jest pi�kny.
{16285}{}- Pochlebiasz mi, jak zawsze.
{16352}{}- Nie o�mieli�bym si� k�ama�, patrz�c w twoje oczy.
{16440}{}- Ale niedawno s�ysza�am plotk�,| �e umawiasz si� z kim� z pierwszego roku.
{16565}{}- Nonsens.
{16605}{}- Nigdy nie...
{16632}{}- "Skrywana strona mych uczu� jakie do ciebie czuj�." Czy to by�o to?
{16770}{}- C-Co powiedzia�e�?
{16828}{}- Och, ju� rozumiem.
{16870}{}- Kolor p�aszcza jest inny dla ka�dego roku.
{16945}{}- Czarny jest na drugim roku. Br�zowy, |kt�ry nosi�a ta dziewczyna ostatniej nocy, to pierwszy rok.
{17033}{}- Rozumiem, rozumiem.
{17085}{}- O czym on m�wi?
{17134}{}- Wracaj do swojej pracy, s�ugo!
{17212}{}- Nah. Nie jestem �adnym s�u��cym.
{17280}{}- Ty jeste� chowa�cem Louise...
{17322}{}- Dzi�kuj� za ostatni� noc.
{17370}{}- Cze��.
{17391}{}- Hej, Guiche, o co tu chodzi?
{17451}{}- Pami�tasz co ci m�wi�em?
{17505}{}- By� taki ma�y wypadek z tamtym chowa�cem, to wszystko...
{17633}{}- Montmorency, zrobi�o si� tu nagle strasznie g�o�no. |Chod�my mo�e gdzie� indziej.
{17772}{}- Ale czemu tak nagle?|- Ju�, teraz, natychmiast.
{17908}{}- Panie Guiche.
{17950}{}- Gdzie on mo�e by�?
{17989}{}- Ach, tw�j pan Guiche jest gdzie� tam.
{18144}{}- Panie Guiche!
{18188}{}- K-Katie.
{18293}{}- Cze��.
{18326}{}- Szuka�am pana, panie Guiche.
{18400}{}- Pomy�la�am sobie, �e przynios� na herbat� suflet,| o kt�rym m�wi�am ostatniej nocy.
{18512}{}- Ah.... Dobrze to...
{18581}{}- Ostatniej w nocy?
{18632}{}- Widzisz...
{18671}{}- Szcz�ciarz.
{18712}{}- Powiedzia�e�: "Niczego bardziej nie pragn�, jak ich posmakowa�", nieprawda�?
{18785}{}- T-Ty!
{18825}{}- Co� nie tak? Tak w�a�nie powiedzia�e�.
{18910}{}- Guiche, co ma znaczy� to wszystko?
{18949}{}- O czym rozmawiali�cie przez ca�y ten czas?!
{19013}{}- Sprawiasz, �e te panie maj� o mnie z�e zdanie.
{19102}{}- Co si� tu dzieje?
{19142}{}- Guiche robi co� z wie�niackim chowa�cem.
{19250}{}- Z�e wra�enie o czym?
{19312}{}- To ty ponosisz win� za podw�jne randki.
{19388}{}- Podw�jne randki?
{19422}{}- Wiec po�o�y�e� swoje �apy na pierwszym roku!
{19531}{}- Prosz�, Wonna Montmorency.
{19590}{}- Prosz� nie oszpecaj, swej r�anej twarzy, tym wyrazem gniewu.
{19685}{}- To jaki� rodzaj pomy�ki, i...
{19731}{}- Jeste� okropny! M�wi�e�, �e jestem jedyna.
{19...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin