Ateny.doc

(457 KB) Pobierz
Wstęp

Wstęp.

W Atenach okresu Peryklesa cywilizacja grecka osiągnęła swój wiek dojrzały, stwarzając ideal kulturowy i ustrojowy będący podstawą calej późniejszej kultury europejskiej. We wszystkich niemal dziedzinach ludzkiej dzialalności wydala dziela niezwykle demokrację, tragedię, komedię. prace historyczne i filozoficzne, wspaniale rzeźby i świątynie. W Atenach żyli i tworzyli Sofokles, Eurypides, Arystofanes, sofiści, Sokrates, Fidiasz, Herodot, Tukidydes, Hippokrates i wielu innych. W drugiej polowie V w~. p.n.e. Ateny stały się ,.szkolą wychowania Hellady", kulturalną i polityczną stolicą świata helleńskiego. Swój ówczesny dobrobyt i wszechstronny rozkwit zawdzięczały Ateny dwóm czynnikom. Pierwszym byl rozwój ustroju demokratycznego, który ugrunto~~~ał się w Atenach po reformach Klejstenesa (508 '' i r.). drugim - zdoby cie przez Ateńczyków hegemonii w basenie Morza Egejskiego. Stając p~ wojnach perskich na czele Związku Morskiego skupiającego kilkaset państewek greckich Ateny zdołaly je sobie skutecznie podporządkować i w~ykorzystać ich zasoby dla własny-ch celów. Dokonane za sprawą Peryklesa przeksztalcenie związku niezależnych polis greckich w imperium ateńskie uczyniło Ateny największą obok Sparty potęgą militarną Hellady.

Szczyt świetności Aten przypada na okres kariery politycznej Peryklesa (lata: 463!2-429), męża stanu,

5

który zdołał wywrzeć wiĘkszy,-. niż inni w-spóicześni, wplyw na bieg historii swojego ojczystego miasta i całej Grecji. Nie będąc ani głową państwa, ani szefem rządu; przez kilkadziesiąt lat Perykles nadawał ton polityce sten. W niemałym też stopniu sukcesy Aten były jego osobistą zasługą.

Celem tej książki jest ukazanie czytelnikowi jak w czasach Peryklesa funkcjonowała demokracja ateńska (rozdział I), jak wyglądało życie Ateńczyków (rozdz. II) i w końcu. na jakiej podstawie zbudowana została mocarstwowa pozycja Aten w Helladzie (rozdz. III). W kolejnych częściach prezentuję materiał infornacyjny odnoszący się głównie do drugiej połovwy w.  jedynie w rozdziale I potrzeba pełnego ukazania mechanizmów ustroju demokratycznego spowodowała szersze, aniżeli wynikałoy to z t~~tułu książki. wykorzystanie informacji z I~' as-. p.n.~.

 

 

SPIS TREŚCI

Wstęp ...... 5

I. Demokracja ateńska . . . . . . . . . . 7 - Główne zasady demokracji . . 1 - Zgromadzenie Ludowe . . . . . 20 - Rada Pięciuset . . . . . . . . 32 - Sądy ludowe . . . . . . . . . . . 36 - Urzędnicy . . . . . . . . . . . . 47 - Politycy . . . . . . . . . . . . 53 - Prawo ateńskie wobec demagogów . . . . 65 - Krytycy demokracji . . . . . . . . . 75

 

II. Ateńczycy . . . . . . . . . . . . 89 - Małżeństwo. Rodzina . . . . . . . 93 - Dzieci. Wychowanie . . . . . . . . 98 - Rozrywka . . . . . . . . . . . . 103 - lwięta religijne . . . . . . . . . . 108 - Poza wspólnotą obywatelską . . . . . . 121

 

III. Ateny w Helladzie . . . . . . . . . . 127 Bibliografia . . . . . . . . . . 154

 

Bibliografia ........154

I. DEMOKRACJA ATEńSKa

Greków nazywa się pierwszym w dziejach ludem politycznym, gdyż oni właśnie są twórcami państwa rozumianego jako związek obywateli, w którym administracja i prowadzenie polityki nie należalo do grupy wybranych, lecz było zarazem prawem i obowiązkiem każdego jego członka. Polis grecka występowała w dwu podstawowych odmianach - oligarchii (rządy niewielu) i demokracji ludowładztwo) - pozostających w ostrej opozycji do monarchii (jedynowładztwo). Oligarchia i demokracja różniły się głównie, choć nie tylko, liczbą równouprawnionych. W każdym wypadku polis była, używając słynnego określenia4Arystotelesa, "wspólnotą obywateli".

Członkowie wspólnoty sami decydowali o swoich sprawach, nie było bowiem osobnego i niezależnego od nich aparatu państwowego. Demokracja ateńska nie znaxa instytucji głowy państw a, rządu, zaw odowych urzędników i zawodowej armii. Pełnia władzy należała do Zgromadzenia Ludowego, na którego posiedzeniach, dyskutując i głosując, Ateńczycy ustalali politykę państwa. Obrady Zgromadzenia były przygotowywane przez Radę Pięciuset, a jego postanowTienia wcielane w życie przez odpowiednich urzędnikó~,~. Demokratyczna administracja była całkowicie i skutecznie podporządkowana Zgromadzeniu. Urzędnicy, do których Ateńczycy odnosili się zresztą z dużą nieufnością, byli je

7

dynie wykonawcami decyzji ogółu. Stworzono źatem rozbudowany system zabezpieczeń uniemożliwiających urzędnikom osiągnięcie pozycji większej od tej, którą im pierwotnie wyznaczono. Urzędy sprawowano na zasadzie rotacji, zwykle tylko przez jeden rok, piastując ten sam urząd jedynie raz w życiu. Powierzając obywatelowi i to na krótko pewną wyraźnie określoną cząstkę spraw wspólnych poddawano go wielokrotnej i bardzo skrupulatnej kontroli.

Uczestnicy Zgromadzenia Ludowego byli sobie równi, mieli jednakowe prawo do zabierania głosu, a fakt aktualnego sprawowania urzędu nie miał tu żadnego znaczenia. Zbiorowe i publiczne podejmowanie decyzji na Zgromadzeniu Ludowym, w obecności tysięcy obywateli, których trzeba było do swych racji przekonać nadało sztuce przemawiania i dyskusji szczególnego znaczenia. Jedynie ci, którzy potrafili pociągnąć za sobą tłumy zgromadzonych mogli stać się politykami, przywódcami państwa. Osobista popularność, dar przekonywania, trafiania w nastroje obywateli były niezbędne w systemie, w którym nie istniały partie i stronnictwa polityczne. Działały jedynie niewielkie grupy polityczne, skupione wokół najwybitniejszych przywódców, połączone więzami osobistymi, wspólnymi ideałami, a także pochodzeniem. Barwy polityczne tych grup były różne - od arystokratycznych po demokratyczne. Odgrywały one dużą rolę w grze politycznej, przede wszystkim w sferze jej organizacji, rozpisywania ról pomiędzy poszczególnych współpracowników polityka. Głos ostateczny należał wszakże do Zgromadzenia, które każdorazowo decydowało samo o tym, ku jakiemu wnioskowi się przychyli. Rywalizacja polityków rozgrywała się na oczach i przy udziale ogółu Ateńczyków. Wywieranie wpływu na ich postanowienia było miarą sukcesu, w pewnym sensie równoznacznego z

8

"dojściem do władzy", Władza ta przechodziła jednak z rąk do rąk, rzadko zdarzało się, aby jak w przypadku Peryklesa, udało się politykowi utrzymać przy niej przez czas dłuższy. Stosunek do polityka wyrażało Zgromadzenie na każdym w praktyce posiedzeniu, opowiadając się za lub przeciw jego, lub jego stronników, propozycjom. Ważnym elementem tego systemu politycznego była z jednej strony stała rywalizacja polityków, z drugiej zaś zmienność ich pozycji.

Politycy ateńscy i to zarówno należący d't~ orientacji arystokratycznej, jak i demokratycznej wywodzili się z reguly z rodzin zamożnych, a więc arystokracji. Sytuacja ta nie budziła ówcześnie niczyich wątpliwości. Arystokracja była grupą najbardziej politycznie wyrobioną, wykształconą, mającą warunki materialne pozwalające jednostkom na honorowe przecież zajmowanie się sprawami polis.

Bogaci i biedni mieli niemal identyczne prawa, ale różne obowiązki wobec wspólnoty. Im kto byx zamożniejszy, w tym bardziej kosztownym rodzaju wojsk musiał służyć (ekwipunek zakupywano z własnych śr odków), a ponadto bogaci podlegali dodatkowemu obowiązkowi świadczeń pieniężnych na rzecz ogółu; ~~ postaci finansowania rozmaitych potrzeb polis np. przedstawień teatralnych (liturgie). Podziały ekonomiczne wewnątrz wspólnoty nie byly jednak mimo wszystko bardzo ostre. Arystokrata miał zupełnie inne możliwości materialne, inaczej się ubierał i żył aniżeli zwykły obywatel, ale nie dzielila ich nigdy przepaść równa tej, jaka istniała pomiędzy arystokratą a chłopem w ówczesnej Persji.

Stosunkowo nieznaczne różnice ~~~ tej mierze przyczyniły się do tego, że polis ateńska, jak i zresztą w ogóle grecka, wytworzyła niebywale poczucie wspólnoty i odpowiedzialności u swych członków. Obywatele

9

mieli te same ideały i system wartości. łączyła ich wiara w tych samych bogów i uczestnictwo w kulcie bóstw opiekuńczych polis, kultura, a przede w-sz5rstkim wspólny interes. przejawiający się «~ dążeniu do zachowania posiadanej tożsamości politycznej i odrębności wobec innych państw. Biorąc udział w podejmowaniu decyzji politycznych, Ateńczyk identyfikował się z polis, na której losy wpływa: w czasie pokoju zasiadając w Zgromadzeniu Ludowym; a w czasie wojny stając w jej obronie jako żolnierz.

 

Główne zasady demokracji

Ustrój demokratyczny, który zapoczątkov~~ały reformy Klejstenesa (508/7 r. p.n.e.) ukształtował się w Atenach w ciągu V w., osiągając postać dojrzałą w czasach Peryklesa. Istotę demokracji celnie scharakteryzował właśnie Perykles, jeden z genialnych architektów systemu, w przemówieniu wygłoszonym na początku wojny peloponeskiej (lata: 431-404 p.n.e.) ku czci pierwszych jej ofiar: "Nasz ustrój polityczny nie jest naśladownictwem obcych praw, a my sami raczej jesteśmy wzorcem dla innych, niż inni dla nas. Nazywa się ten ustrój demokracją, ponieważ opiera się na większości obywateli, a nie na mniejszości. W sporach prywatnych każdy obywatel jest równy w obliczu prawa; jeśli zaś chodzi o znaczenie, to jednostkę ceni się nie ze względu na przynależność do pewnej grupy, lecz ze względu na talent osobisty, jakim się wyróźnia; nikomu też, kto jest zdolny służyć ojczyźnie, ubóstwo, albo nieznane pochodzenie nie przeszkadza w osiągnięciu zaszczytów. W naszym życiu państwowym kier ujemy się zasadą wolności [...J."

[Tukidydes II, 37; tłum.: K. Kumaniecki].

10

Wolność - eleut)zeria ot~az równość wobec prawa żsonomia należą do fundamentóGV demokracji. Zanim omawiany przez nas ustrój zaczęto nazywać demokracją, określano go zapewne ~-laśnie mianem isonomii. Równość obywateli przejawiała się przede v~-szystkim w tym, że uczestniczyli oni, a przynajmniej mogli uczestniczyć w podejmowaniu decyzji politycznych oraz mieli jednakowe prawo do piastowania urzędów. Innymi slowy isonomia oznaczała równe dla wszystkich prawo do udziału w sprawowaniu władzy.

O tym właśnie pisał w IV ~xr. p.n.e. Arystoteles, analizując istniejące w Grecji systemy ustrojowe "[...] demokracją nazywa się w pierwszym rzędzie ten ustrój, w którym najzupełniej przeprowadzona została zasada r ówności. Równość zaś według podstaw owego prawa takiej demokracji wyraża się w tym. że czy to są biedni, czy bogaci, to w niczym nie górują jedni nad drugimi, ani też nie skupiają jednostronnie całej wła- o dzy, lecz są sobie równi. Bo jeśli, jak niektórzy przyj

mują, wolność i równość znajdują się głównie w ustroju demokratycznym, to będzie to faktem przede wszystkim wtedy, gdy wszyscy mieć będą możliwie równy udziale w kierowaniu państwem".

[Arystoteles Polityka III, 4, 7; tłum.: L. Piotrowicz]. Każdy obywatel ateński brał, o ile tylko tego chciał,

udział ~- Zgromadzeniu Ludowym, które stanowixo Sś najwyższy organ władzy państwowej. Uchwaly byty podejmowane większością glosów, naprawdę wspólnie

i naprawdę publicznie. Decyzje polityczne nie zapadały jak dziś w zaciszu ministerialnych gabinetów, lecz kształtowały się w trakcie otwartej, obywatelskiej dyskusji.

W cytowanym już przemówieniu Perykles wypo- wiada u Tukidydesa jakże znamienne zdanie - "U nas

)00 ci sami ludzie, którzy zajmują się sprawami państwa,

11

zajmują się także swymi osobistymi, a ci, którzy ograniczają się tylko do swego rzemiosła, znają się także na polityce" [Tukidydes II, 40] . Obywatel ateński był politykiem niejako z urodzenia, przez sam fakt, że był Ateńczykiem, a w związku z tym uczestnikiem Zgromadzenia Ludowego.

Ze względu na miejsce zajmowane w systemie władzy porównuje się niekiedy Zgromadzenie Ludowe do dzisiejszych parlamentów. Jest to o tyle nietrafne, że demokracja ateńska w przeciwieństwie do nowożytnej była demokracją bezpośrednią. Starożytność klasyczna nie znala demokracji pośredniej, przedstawicielskiej. Dla Ateńczyka V lub IV w. p.n.e. rządzenie w jego imieniu stanowiłoby całkowite zaprzeczenie ideałów demokratycznych, byłoby ich żałosną parodią.

Zasadę reprezentacji stosowano wyłaniając urzędników, ale ci, jak już wiemy, nie prowadzili samodzielnej polityki, lecz wykonywali postanowienia wspólnoty obywatelskiej. Bardzo uważnie przyglądano się ich dzialalności, starając się stworzyć takie ograniczenia, które czyniłyby urzędnika wylącznie sługą państwa. W systemach oligarchicznych, w których urzędnicy odgrywali znacznie większą rolę powoływano ich meiodą wyboru, z czym zerwała demokracja zastępując wybór losowaniem. "Za cechę demokracji uchodzi - wedlug stów Arystotelesa - że urzędy obsadza się przez losowanie, za oligarchiczną zaś, gdy to się dzieje przez wybór" [Arystoteles Polity)ca, IV, 7, 3]. Losowanie dawalo wszystkim jednakowe szanse, wybór prefero~~ał jednostki wyselekcjonowane na podstawie kryteriów -e

bogactwa. pochodzenia, elokwencji itd. Ateńczycy u;vażali ślepy los, a raczej los, w który m widzieli wyraz woli bogów, za bardziej sprawiedliGV y od siebie samych.

Cała procedura polegała na tym, że poszczególne okręgi ter ytorialne na jakie podzielona była Attyka

12

(dziesięć fyl) zgłaszały swoich kandydatów (bądź zgła~szali się oni sami) i dla każdego z nich losowano odpowiednią liczbę urzędników. Każdy z dziesięciu okręgów miał pięćdziesięciu swoich przedstawicieli w Radzie Pięciuset, sześciuset w sądzie i po jednym w zwykłych kolegiach urzędniczych. W ten sposób wszystkie, nawet najbardziej odlegxe rejony kraju mogły mieć swoich ludzi we wladzach wykonawczych polis.

Technika losowania byla bardzo prosta - do jednej urny wkladano tabliczki z nazwiskami kandydatów z danego okręgu, do drugiej białe i czarne ziarna bobu. Najpierw wyjmowano tabliczkę i jeśli wylosowane następnie ziarno było białe (ziaren tych było tyle, ile miejsc do obsadzenia) kandydata uważano za wybranego.

Losowanie niosło ze sobą pewien element ryzyka polegającego na tym, że przypadek mógł uczynić urzędnikiem osobę zupełnie nie nadającą się do służby publicznej. Aby temu zapobiec wylosowanych już kandydató~~,~ poddawano specjalnemu egzaminowi (dokimazja).

Dla ar chontów (o tym urzędzie szerzej w dalszej części książki) odbywał się on najpierw przed Radą Pięciuset, a następnie przed sądem; dla czxonków Rady przed ustępującą Radą i dla wszystkich innych urzędników - przed sądem. W trakcie dokimazji kandydaci musieli odpowiedzieć na kilka pytań. Ich zestaw znamy wprawdzie tylko w przypadku archontów, ale przypuszczamy, że wszystkich pytano o podobne sprawy. Arystoteles następująco przedstawia w Ustroju politycznym Aten przebieg dokimazji:

"Przy badaniu pytają najpierw: «Kto jest twym ojcem i z jakiego demu?», «Kto jest ojcem twojego ojca?», «Kto matką twoją?», «Kto ojcem matki i z jakie

13

go domu?». Następnie pytają go, czv ma ołtarz Apollona Praojca i Zeusa Opiekuna ogniska domowego. i gdzie się cne znajdują, potera, cz~,~ ma mogiię rodzinną i gdzie ona leżu, a ~~~reszcie, czy szanuje rodziców, czy pluci porlatkivi czy odbył wyprawy wojenne."

[Arystoteles Ustrój polityczny Aten, :~_~.3; tłum.: L. Piotrowicz].

Składając wyjaśnienia obywatel musiał przedstawić ś~~~iadkó~~~, którzy mogli potwierdzić prawdzi~~~ość jego zeznań. Egzamin miał charakter publiczny - każdy więc m~gl przyjść. zg3'osić swoje zastrzeżenia i wątpliwości, kwestionując tym samym prawo kandydata do spv~awowania urzędu. Lizjasz, mówca z przelomu V i IV w. p.n.e., u~~ażał za bardzo wskazane, aby kanciydat t.' czasie dokimazji zdawał rachunek z całego swojego życia.

~'J praktyce interesov,-ano się głównie tym, czy przyszly urzędnik jest od trzech pokoleń obywatelem oraz czy wypelnia sv~oje abowiązki religijne, rodzinne. a ponadto wojskowe i finansowe wobec polis. Nie pytano o zdolności, wiedzę, kompetencje. Nie zajmowano się '..~walifikacjami zawodowymi, wychodząc z założenia, że wszyscy mają je w stopniu dostatecznym. aby służyć polis. lVie oznacza to, że dokimazja była czczą formalnością. Czasami dopiero proces sądowy pr o~~adzil do ustalenia, czy kandydat spełnia niezbędne w arunki, cz~% też nie. Wspomniany Lizjasz był~autorem dwL: mów napisanych przy takich ;~~łaśnie okazjach, przeciw Euandrosowi wylosowanemu na urząd archonta i przeciw Felonowi, niedoszłemu członkowi Rade Pięciuset.

Do większości urzędów przydzielano obywateli przez losowanie. Główne urzędy były niepłatne, spra~xrowano je kolegialnie, kadencja trwała rok i tej samej funkcji nie można było pełnić powtórnie. l~Ta stanowiska, które jak sądzono wymagały szczególnych umiejętności po

14

woływano jednak przez wybór, rezygnując jednocześnie z zakazu reelekcji. W glosowaniu przez podniesienie rąk obierano na Zgromadzeniu Ludowym urzędnikó«r wojskowych - strategów oraz ich podwładnych, niższych dowódców, dziesięciu taksiarchów dla piechoty i po dziesięciu hipparchów i fylarchów dla jazdy a także urzędników finansowych, skarbników. Wybór na stratega został, choć chyba dopiero w IV w. p.n.e., obwarowany dalszymi ograniczeniami - należało mieć nie tylko ukończone trzydzieści lat, ale posiadać rodzinę i potomstwo oraz majątek ziemski w Attyce. Strategiem można byto być wielokrotnie. W V w. p.n.e. Perykles był strategiem przez piętnaście lat z rzędu, w IV w. p.n.e. w zmienionych już jednak wrarunkach, gdy stratedzy stali się właściwie zawodowymi oficerami, Fokion byl nim aż czterdzieści pięć razy. Mimo, że strategia byla w pewien sposób zarezerwowana dla ludzi z bogatszych warstw spoleczeństwa, zdarzalo się wielokrotnie, że do kolegium trafiali ludzie nie wyróżniający się zamożnością, ale świetnie obeznani ze sztuką wojenną. Potrzeba kompetencji, która zmusila demokrację do rezygnacji z losowania dowódców wojskowych i w tym wypadku okazala się decydująca. Plutarch (I%~II w. n.e.~ następująco opisuje w Żywocie Niicicsza postać Lamachosa, Ateńczyka ży jącego w okresie u-ojny peloponeskiej : .,Lamachos był człowiekiem mężnym i sprawiedliwym, w bitwie jego ręce robiiy bez ustanku, ale żył w takim ubóstwie i prostocie, że ilekroć wybierano go strategiem, przedkladał Ateńczykom rachunek na niewielką sumę na zakup sobie odzieży i obuwia." [Plutarch Nikiasz. 15, 1].

Podobne zalety musiał posiadać wspomniany Fokion, który choć nie był tak biedny jak Lamachos ró~~nież nie należal do bogaczy sądząc po tym, co zastali w jego domu poslowie króla Macedonii - ,.rzucila im się w

15

oczy prostota panująca w jego domu; jego żona zagniatała ciasto na chleb, a sam Fokion poszedł do studni, by nabrać wody do umycia nóg".

[Plutarch Fokżon. 18].

Mimo wyjątków, gorzej sytuowani obywatele rzadko zostawali strategami. Pomijając inne przyczyny, o których była już mowa, większość swego czasu musieli oni poświęcać na zdobycie środków utrzymania, co zmniejszało ich zainteresowanie służbą publiczną. Aby temu zaradzić wprowadzono system wynagrodzeń, będących formą rekompensaty za czas poświęcany dla polis. Zastosowanie tej innowacji stanowi zasługę Peryklesa. Diety te początkowo otrzymywali wyłącznie sędziowie i członkowie Rady Pięciuset, znacznie później, w 400 r. p.n.e. uchwalono, że wynagrodzenie będzie przysługiwać także za udział w Zgromadzeniu Ludowym. Zwyczaj ten zaciekle krytykowany przez oligarchów miał duży wpływ na rozwój demokracji ateńskiej, dając każdemu Ateńczykowi szansę czynnego zajmowania się polityką. Diety nie były wprawdzie wysokie, ale pokrywały koszty utrzymania w dniu, w którym obywatel miast wykonywać normalne zajęcia zarobkowe spędzał czas w Radzie, sądzie lub na Zgromadzeniu.

Nie płacono natomiast urzędnikom. "W demokracjach ubogim przyznają wynagrodzenie za udział w Zgromadzeniach Ludowych i sądach przysięgłych" [Arystoteles, Politykcx IV, 10, 8]. Sformułowanie Arystotelesa°jest o tyle niedokładne, że diety, przynajmniej w Atenach, przysługiwały wszystkim, co nie znaczy, że wszyscy musieli z nich korzystać. Wprowadzono je natomiast rzeczywiście z myślą o mniej zamożnych, jako zachętę do silniejszego zaangażowania się w codzienną działalność polis.

Losowanie urzędników i diety usuwały bariery utrudniające przeciętnemu obywatelowi dostęp do wła

16

dzy, zapobiegając jednocześnie uzyskaniu przez jakąś grupę dominującej pozycji w państwie w wyniku opanowania przez nią urzędów, Dokimazja chroniła wspólnotę przed jednostkami zupełnie przypadkowymi i nieodpowiedzialnymi. Ogromnie realistyczni w ocenie natury ludzkiej Ateńczycy uzyskawszy w czasie dokimazji ogólną gwarancję prawości charakteru urzędnika woleli nie rezygnować z kontrolowania jego dalszych poczynań.

Na początku każdego miesiąca Zgromadzenie Ludowe odpowiadało na pytanie, czy urzędnicy ddbrze spełniają swoje zadania. Jeżeli w głosowaniu jawnym przez podniesienie rąk (ayocheirotonia) uznano, że tak nie jest, przystępowano do dyskusji nad kolegiami, których czloni~owie zawiedli zaufanie obywateli. Glosując przeciwko konkretnemu urzędnikowi lub całemu kolegium, Zgromadzenie zawieszano ich w czynnościach. W zależności od podjętych postanowień sprawę badal dalej sąd, Rada Pięciuset lub samo Zgromadzenie. W ten właśnie sposób Kimon przestał być strategiem w 463/2 r., Perykles w roku 430/29, a w 406 r. usunięto nawet jednocześnie ośmiu strategów. Procedurę tę wykorzystywano w sytuacjach uznanych za szczególnie groźne i wymagające natychmiastowego działania. Wszystkie, nawet najdrobniejsze nadużycia były przedmiotem rozbudowanego systemu kontroli zwanego euthyną.

Postępowanie urzędników kontrolowano w trakcie ich kadencji i ze wzmożoną uwagą po jej zakończeniu. Bieżącą działalnością urzędników zajmowała się dziesięcioosobowa komisja Rady Pięciuset. Szczególnie interesowała się ona sposobem w jaki urzędnicy zarządzają finansami państwa. W razie stwierdzenia nadużyć podejmowano czynności interwencyjne zmierzające do zdjęcia urzędnika i skierowania jego sprawy do sądu. Komisja Rady zmieniała swój skład co miesiąc, na

okres roku natomiast wybierano z całego ludu odrębni komisję kontrolną - Logistów, którzy wraz z przydzielonymi im dziesięcioma pomocnikami oceniali finansową działalność ustępujących urzędników. Po przeprowadzeniu merytorycznej weryfikacji sprawozdań urzędniczych komisja wraz ze swoją opinią przedkładała je do zatwierdzenia sądowi. Sąd udzielał absolutorium, o ile ani komisja, ani żaden z obecnych obywateli nie zgłosix wówczas istotnych zastrzeżeń, w przeciwnym razie otwierano przewód sądowy.

Opisywana kontrola obejmowała wyłącznie finanse - "Jeśli uaowodnią komu sprzeniewierzenie, sędziowie skazują winnego kradzieży i stwierdzona suma musi być zwrócona w dziesięciokrotnej wysokości. Jeżeli wykażą komuś przekupstwo i sędziowie go skażą, oceniają wartość przyjętych podarunków i winny musi tę sumę zaplacić w dziesięciokrotnej wysokości. Jeżeli zaś sąd skaże kogoś za szkodliwe zarządzanie, oceniają wartość szkody i winny płaci karę w równej jej wysokości, o le uczyni to przed okresem dziewiątej prytanii, w przeciwnym razie w wysokości podwójnej." [Arystoteles Ustrój polityczny Aten, 54, 2].

Jak widać Ateńczycy inaczej traktowali urzędnika, który umyślnie (sprzeniewierzenie lub łapownictwo) naraził wspólnotę na str aty, aniżeli tego. który zawinił głupotą lub niekompetencją (szkodliwe zarządzanie). filie wyobrażali sobie natomiast, aby wspólnota obywatelska, a nie winny ponosił konsekwencje takiego stanu rzeczy-: Wprawdzie urzędnik mógł uchylić się od kontroli, ale było to równoznaczne z samobójstwem politycznym. Człowiek taki nie mógł w przyszłości ubiegać się o nowe urzędy i tracił prawa obywatelskie.

Urzędnicy ateńscy nie byli rozliczani wyłącznie z pieniędzy. ~~e' ciągu trzech dni następujących po werdykcie sędziowskim badano pozafinansową, polityczną

18

odpowiedzialność ~_~rzędników. Przyjmowano wtedy skargi obywateli. nGdając im ~~~ razie stv.~ierdzenia zasadności zarzutów bieg nr~z~dowy. Tak skonstruowany system dawał oby ,.vate'om nie ty lko możliwość stałego kcntro'o~x~ania iunkc~;onariusz~,~ państwom°ych, ale stwarza't te2 pewną atmosfero, ;vy której nie mogli się oni czuć b?zkarni. Na dhagiej liście obejmującej tych, którym ucv:»vcdniono lub usiłowano uaowocinić w trapcie euth~ n~ ncpeł'nienie naduż~-ć odnajdujemy najbardziej znane postacie - T~imona (463/'2 r.), Peryklesa (438/7), Formiona (428i~), Pac?zesa (~'u8~7), Lachesa (~25) i wielu inn~,~cń. '

Od urzędnika ateńskiego =:vymagano przede wszystkim uczciwości i działania zgecinego z interesem wspólnoty ob5-watelskiej. Zmuszała go do tego publiczna kontrola, o'pligowały prawa i zobowiązywał się wreszcie or. sam. Po dokimazji, a przed objęciem urzęcau składał on przysięgę. Are?ionci przysięgali; że "urząd swój pełnić będą sprawiedliwie i zgodnie z prawami, że darów (łapówek) w związk_w ze swym urzędem przyjmować rie będą, jeśliby zaś coś przyjęli posąg ze złota ufundują". [Arystoteles Ustrój polityczny Aten, 55, a]. Członkowie Rady obiecywali kierować się w swej pracy wyłącznie interesem ludu ateńskiego, sędziowie -- ferować uczciwe ~~~·yrol.., według praw, bez jakiejkolwiek stronniczości. Podobnie 'orzmialy przysięgi składane przez członkó~~ wszystkich pozostałych kolegiów.

Mimo tylu różnorodnych zabezpieczeń, system państwow~.~ Aten nie zawsze funkcjonował bez zarzutu. Wielokrotnie wytykano urzędnikom, sądom, zgr omadzeniu rozmaite błędy i nadużycia. Aby lepiej zrozumieć stoją ce przed demokracją zagrożenia przyjrzyjmy się głównym instytucjom polis ateńskiej w codziennym ich działaniu.

19

 

Zgromadzenie

Sprawne funkcjonowanie ciala tak licznego i zróżnicowanego, a przy tym tak często i to dobrowolnie się zbierającego byłoby nie do pomyślenia bez wspomnianego wcześniej poczucia odpowiedzialności członków polis za jej losy. Ateńczyk był poniekąd akcjonariuszem swego państwa, odbierał je jako coś własnego i od niego zależnego. Zredukowanie roli urzędników i wyeksponowanie znaczenia Zgromadzenia dawało uzasadnione poczucie autentycznej wladzy bez obcych demokratycznym realiom podziałów - my - rządzeni i ani - rządzący. Rządzenie, wladza, prawo ~lecydowania spoczywaly w rękach uczestników Zgromadzenia.

Miejscem jego obrad byla początkowo Agora, w drugiej połowie V w. p.n.e. Pnyks, a w następnym stuleciu

-Plan Pnyksu

21

teatr Dienizosa u stóp Akropolu. Pnyks, na którym zbierano się w czasach Pervklec~, jest niewysokim wzrsórzem po~ożonym opodal Akropol~,~, które zostało specjalnie przystosowane do potrzeb Zgromadzenia przez wzniesienie ław dla uczestnikó«~ i trybun dla przewodniczacyc!~. Miejsc na Pnyksie było wprawdzie sporo. ale za naji~ardziej godne poaądania uchodziły te znajdujące się w pobliżu mównicy i trybun. na których zasiadali przewodniczący. Lepiej było stąd słychać mówców i było się lepiej słyszanym przez osoby kierujące posiedzeniem; co ułatw iało zabranie głosu. Dlatego właśnie starano się zajmować miejsca jak najbliżej, o czym wspomina Arystofanes w komedii Acharnejczycy:

Nawet prytanów nie ma! Rychto w czas się zjawia 1 dopiero się zacznie szturc~aanie i pchanie

Caxc~ kupa, i bicie się o pierws~ą Lawę.

(Arystofanes Acharnejczyc~; 40-?: tłum.: S. Srebrny].

22

-Rekonstrukcja ateńskiej Agory. Na wzniesieniu góruje świątynia Hefajstosa - Hefajstejon. Agora była głównym placem miasta greckiego, łączyła funkcje kultowe, polityczne i handlowe. Handel skupiał się w części wschodniej;budowle sakrallne i administracyjne - w zachodniej

(początkowo odbywały się na Agorze, dlatego przydomek Agorajos), na którym składano ofiarę z prosięcia, od czego tradycyjnie rozpoczynało się każde posiedzenie. Kapłani krwią zabitego zwierzęcia wyznaczali święty okrąg wokół zgromadzenia, zapewnia

jący mu specjalną opiekę bogów. Część wstępną zamykał herold wznosząc modlitwę do bogów i przeklinając tych, którzy działaliby na szkodę ludu. Następnie głos zabierał przewodniczący wylosowany uprzednio spośród pięćdziesięciu pełniących w tym miesiącu swe funkcje czlonków Rady Pięciuset (nazywano ich prytanami).

O zwolaniu Zgromadzenia i ustalonym przez Radę porządku obrad informowano na cztery dni wcześniej, aby każdy mógł się przygotować i przybyć na czas. Nie wszyscy uprawnieni, a byli nimi dorośli Ateńczycy, mężczyźni powyżej dwudziestu lat zjawiali się na Zgromadzeniu. Na początku wojn pe o oneskiej Ateny liczyły być może około 45 tys~, c~b~ateli, podczas gdy Pnyks mógł pomieścić zaledwie ~ tys. ludzi. Przyczyną staxej absencji znacznej części Ateńczyków nie był jednak wcale brak miejsca. Bardziej istotne było to, że ponad połowa, może nawet dwie trzecie ludności Attyki żyło na wsi. Nie byto rzeczą latwą w ówczesnych warunkach pokonanie 50 kilometrów z Oropos, 40 z Maratonu, czy 25 z Eleuzis. Przybycie z najbardziej odległych krańców kraju wymagało wyruszenia już w przeddzień, gdyż Zgromadzenie rozpoczynało się o świcie. Te same powody musialy wpływać na niewielkie zainteresowanie mieszkańców wsi udziałem w sądach, czy innych instytucjach, które wymagały częstej, a niejednokrotnie nawet przez dłuższy okres stałej bytnośca w mieście. Perspektywa straty czasu, a co za tym idzie zaniedbania spraw wlasnych powstrzymywała wielu Ateńczyków od angażowania się w życie polityczne. Szczególnie ostro problem ten musiał wyglądać w okresie żniw. natężenia prac polowych lub w czasie niepogody. Chłop attycki pojawiał się w mieście wtedy, gdy radzono nad wyjątkowo ważnymi i może bezpośrednio go obchodzącymi kwestiami.

24

Nie wiemy dokładnie jak przedstawiał się skład i liczebność zgromadzeń. Domyślamy się, że stalymi bywalcami byli glównie mieszkańcy miasta, przy czym jedni historycy sądzą, że przychodzili przede wszystkim obywatele średnio zamożni, inni, powołując się na fakt wprowadzenia wynagrodzenia za udział w Zgromadzeniu są zdania, że na Pnyksie przeważali ludzie ubodzy. Podobną ocenę formułuje jeden z bohaterów komedii Arystofanesa, niewolnik Sosjas, opowiadając swojemu koledze następujący sen:

o. Ledwiem zasnc~l, wydalo mi się, że na Pniksie

zgromadzenie baranów zasiadZo i radzi kije w garści, na grzbiecie wytarte kapoty. Potem widzę: do t?~ch tam baranów przemawia, na mównicę wlazlszy, żarlacz-opchajgęba

ż drze się, drze się - gdosem wieprza smalonego. [Arystofanes, Osy, 31-6; t3um.: A. Sandauer].

Mimo świadectwa Arystofanesa, który ubiera baranów - uczestników Zgromadzenia Ludowego w wytarte kapoty nie możemy być wcale pewni, że w tym czasie, kiedy sztuka zastała wystawiona (422 r. p.n.e.), przeważali na Pnyksie biedacy. Wprowadzenie w niecałe ćwierć wieku później opiaty za przyjście na Zgromadzenie było nie tyle przejawem demokratyzacji życia politycznego Aten, ile próbą zachęcenia szerszych rzesz obywateli, także najbiedniejszych, do udziału w zgromadzeniach. Zainteresowanie sprawami polis gwałtownie spadło, gdy trwająca ponad ćwierć wieku wojna peloponeska poważnie nadszarpnęła wiarę w tradycyjnie pojmowany sens działania jednostki i zbiorowości. "Ponieważ obywatele nie przychodzili na zgromadzenia, a prytanowie na próżno wymyślali różne sposoby, żeby zebrać ludzi do powzięcia uchwały, wprowadził Agirrios wynagrodzenie w wysokości jednego obola [...]" [Arystoteles Ustrój polityczny Aten 61]. Wynoszącą w 400 r.

25

p.n.e. jednego obola dietę parokrotnie podnoszono, aż wreszcie osiągnęła ona wysokość sześciu (za zwykłe zgromadzenia) i dziesięciu oboli (za główne zgromadzenie, raz w miesiącu).

Liczebność zgromadzeń ateńskich pozostaje sprawą sporną. Najczęściej mówi się o dwóch-trzech tysiącach, rzadziej o sześciu. Na uwagę zasługuje fakt, że kiedy w 411 r. oligarchowie przechwycili na krótko ster rządów, aby formalnie sprawować je w imieniu grupy pięciu tysięcy, najbardziej zamożnych, których uznali za pełnoprawnych obywateli podkreślali, że "nawet przy naradach nad najważniejszymi zagadnieniami, dotyczącymi służby wojskowej i innych zajęć poza obrębem miasta, nigdy dotąd nie zbierało się pięć tysięcy obywateli". [Tukidydes VIII, 72]. Od siebie możemy dodać, że gdy głosowano w sprawach uznawanych za wyjątkowe (takich jak ostracyzm) wymagana była obecność przynajmniej sześciu tysięcy ludzi. Liczba uczestników była wielkością zmienną, zależną od wielu czynników i wahała się od kilku do kilkunastu tysięcy.

Zgromadzeniem kierował przewodniczący, który odczytywał porządek obrad, poddawał pod głosowanie projekty uchwał, udzielał głosu zebranym i wreszcie zamykał posiedzenie. Każdy z obecnych mógł uczestniczyć w dyskusji. W tym celu za przyzwoleniem przewodniczącego wchodził na mównicę, kładł na głowę wieniec mirtowy, który zapewniał mu nietykalność i zaczynał-e przemowę. Ani czas przemówień, ani liczba mówców nie były ograniczane. Posiedzenia mogły trwać dość długo, niekiedy ciągnęły się aż do wieczora. W 406 r. jedno z nich odłożono na dzień następny "zapadł bowiem zmrok i rąk podnoszonych przy głosowaniu nie było już widać" [Xen. Hell. I, 7, 7]. Sytuacja była wówczas o tyle niezwykła, że przed Zgromadzeniem toczył się proces sześciu strategów. Wielokrotnie

26

jednak rużre inne przyczyny pow odow ały przeciąganie się debaty. Obywatele musieli być przygotowani na tę okoliczność. Arystofanes ubolewając nad tym, że obywatelom placi się za udział w- Zgromadzeniu wspomina z rozrzewnieniem dawne dobre ezas~-. kiedy (392 r.): Każdy wtedy tu przychodzie

1 ze sobd iu koszu niósi Coś do picia, chleba kaz~.;aŁ Do niego cebule dwie

I oliwek, jeszcze parę.

[Arystofanes Sejm kobiet 3G6-8; th,m.: J. Ławińska-Tyszkowska].

Możemy sobie wyobrazić jak kill~a tysięcy zebranych na Pnyksie pożywiało się i popijało wino w czasie posiedzenia usiłując nadążyć za słowami przewodniczą~cego lub argumentacją występującego właśnie mówcy. Technicznie nie było to zresztą możliwe, aby wszyscy słyszeli, a przynajmniej dobrze słyszeli słowa padające z mównicy. Jeśli dodamy jeszcze do tego rozmowy prowadzone między obywatelami i ich reakcje na to, o czym dyskutowano, to da nam to pewne pojęcie o atmosferze ateńskich zgromadzeń. Im dłużej trwało posiedzenie tym trudniej było utrzymać dyscyplinę i porządek. Parodiując obrady ateńskie Arystofanes daje następującą charakterystykę zachowania swoich roBaków

Łajq sil wzajem, jak tatkiem pijani, 1 nieprzytomnych wynoszc~ Zucznicy. [Arystofanes Sejm kobiet 142-3].

W innym miejscu tej samej sztuki po przedstawieniu przez prytan«w projektu uchwaly rozpoczyna się dyskusja:

Pierwszy zuypetzncłi kaprawy Neoklid A wtedy zau.i~t iud co sił w gardłach. [Arystofanes Sejm kobiet 398-99].

27

Nie zawsze chodziio 0 odruchy zupełnie spontaniczne. Zdarzało się, że osobiści lub polityczni przeciwnicy mówcy starali się utrudnić mu zadanie hałasując podczas przemówienia, tupiąc, przerywając, zadając pytania. Niekiedy sp ory przybierały formy tak "nieparlamentarne", że przewodniczący, o czym wspomina Arystofanes, musial się odwoływać do pomocy sił porządkowych, łuczników scytyjskich, aby usunęli ze zgromadzenia najbardziej zapalczywych dyskutantów.

Ustalany przez Radę Pięciuset program obrad musiał uwzględniać bieżące wydarzenia, ale były też sprawy, których rozpatrzenie w dany m dniu należało do stałych obowiązków Zgromadzenia Ludowego.1Va pie~wwszym, tak zwanym głównym, posiedzeniu :miesiąca zarządzano między innymi apocheirotonię, omawiano problemy związane z zaopatrzeniem w zboże, przyjmowano skargi o zdradę stanu... "Drugie zgromadzenie poświęcone jest na rozpatrze...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin