Magia listopada i grudnia.doc

(28 KB) Pobierz

Magia listopada i grudnia

Zabiegom magicznym sprzyja cały listopad i pierwsza połowa grudnia. Używając siły woli, mocy naszej psychiki i paru magicznych rekwizytów, możemy rozstać się ze smutną przeszłością, złym, prześladującym nas losem lub smutkiem po stracie ukochanej, bliskiej nam osoby. Musimy zaopatrzyć się w magiczne zioła, sprzyjające rozstaniu, a do nich zalicza się kolendra, szczypiorek, cyprys, deptam i estragon. Dobre będą też kadzidełka, szczególnie te, o zapachu cyprysu.

Rytuał rozstania, np. Rozstania ze złym losem.
Jeśli czujemy się niezadowoleni ze swojego losu, jeśli chcielibyśmy się rozstać ze smutkami, z żalem i trudami naszego życia, możemy przeprowadzić następujący rytuał.
Wybierzmy się na spacer nad rzekę lub jakikolwiek strumień. Weźmy ze sobą kwiat symbolizujący rozstanie, może to być chryzantema, gladiola, aster lub jakikolwiek w kolorze niebieskim lub purpurowym. Musimy też mieć parę ziaren, mogą to być ziarna pszenicy. Jeśli sprawi nam to problem, zastąpmy je ładnym, znalezionym kamieniem. Najlepszą porą będzie późne popołudnie, tuż przed zachodem słońca. Znajdźmy wygodne miejsce, usiądźmy i przemyślmy raz jeszcze, wszystkie nasze żale i smutki, zastanówmy się, dlaczego tak się dzieje, postarajmy się znaleźć przyczynę, skontaktujmy się ze swoim wnętrzem. Gdy słońce opuści nas, chowając się gdzieś daleko, za linią horyzontu, rzućmy kwiat do wody. Patrzmy, jak odpływa, wyobrażając sobie, jak oddalają się nasze smutki. Patrzmy nań uważnie, aż zniknie z pola naszego widzenia. Na miejscu, gdzie siedzieliśmy, wykopmy dołek, wrzućmy tam kamień lub ziarna, mówiąc, że z tego miejsca rozpoczynamy naszą przyszłość. Odrzućmy smutne dni i noce, powitajmy już, jutrzejszy dzień, który będzie inny, niż wszystkie, bo otworzy nam bramy do przyszłości.
Po powrocie do domu, zrób coś, co będzie początkiem nowej drogi, może to być odhaczenie daty w kalendarzu lub zwykły, mały zapisek w pamiętniku.
Jest jeszcze jeden rytuał, który możesz wykonać już w domu.

Rytuał pożegnania.
 

Powinieneś sporządzić piękny stroik, który będzie jednocześnie ozdobą i działać będzie też magicznie. Zbierz kwiaty, zioła lub liście mające niebieski lub purpurowy kolor, możesz też użyć kwiatów rozstania. Poprzeplataj je gałązkami z cyprysów, to magiczna roślina, związana z Samhainem. Następnie zapal niebieską świecę i postaw obok bukietu. Gdy świeca palić się będzie spokojnym i równym płomieniem, pomyśl, że właśnie tak stapiają się i znikają wszystkie twoje troski i zmartwienia. Usuwając je i oddalając je od siebie, dajesz miejsce na wejście dobrych i pozytywnych zdarzeń, które odmienią twoje życie. Gdy świeca spali się do końca, podziękuj losowi za zmiany, które już niedługo przyniesie ci życie. Pamiętaj, aby w połowie grudnia spalić bukiet lub stroiki, raczej nie wyrzucaj ich do śmieci, bo są tam zaklęte twoje marzenia i pragnienia, czyli cząstka twojej osobowości.

Pytacie często, czy rytuały pomagają, czy to są czary i czy nie koliduje to z naukami Kościoła. Oczywiście, że pomagają i faktem jest, że to są czary, ale w jak najlepszym słowa tego znaczeniu. Stajecie się czarodziejami swojego losu, łącząc się z mocą swojej podświadomości, wprowadzacie doń dobre kody, które mogą zapoczątkować szereg pozytywnych zdarzeń. Myślę, że Kościół, propagując idee dobra i miłości, nie miałby nic przeciwko temu, zwłaszcza, że nie robicie nikomu żadnej krzywdy. Człowiek, który zostaje pozytywnie nastawiony do świata, do swojej przyszłości, zaczyna spełniać swoje marzenia.

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin