Scenariusz akademii z okazji Dnia Nauczyciela.doc

(43 KB) Pobierz
Scenariusz akademii z okazji Dnia Nauczyciela

Scenariusz akademii z okazji Dnia Nauczyciela


Rok kalendarzowy jak obliczono liczy sobie 365 dni. Rok szkolny jest z całą pewnością krótszy niż rok kalendarzowy, ale jeszcze nigdzie na świecie nie obliczono dokładanie, ile dni powinien            w sobie mieścić. W tej sprawie są dwa stanowiska: nauczyciele twierdzą, że rok szkolny jest za krótki, bo nie mieści się w nim program nauczania, a uczniowie twierdzą, że rok szkolny jest za długi, bo program nauczania nie zawsze mieści się w ich głowach.


Mimo niezgodności poglądów w sprawie liczby dni, które powinny się mieścić w roku szkolnym, zarówno nauczyciele, jak i uczniowie są zgodni co do jednego, że najmilszym wydarzeniem w roku szkolnym jest Dzień Nauczyciela.


To nie dzień!, to wydarzenie!

 

Uczeń: W czas złotej jesieni
             To święto przypada,
             Gdy wśród drzew podcieni
             Grad kasztanów spada.

             Kiedy liście wiatrem
             Tańczą bossa novę,
             A świt wiesza mokre
             Mgły październikowe.

Uczeń: Wszystkim niedowiarkom tym dużym i małym
            Oznajmiamy dzisiaj z olbrzymim zapałem
            Że Dzień Nauczyciela dzisiaj obchodzimy
            Świętujemy więc wspólnie, wspólnie się bawimy


Uczeń: Sporo szkółek jest w naszej gminie
            Wszyscy o tym dobrze wiecie
            Ale takiej jak ta drugiej
            Pewnie nigdzie nie znajdziecie!

Uczeń: Nikt nie rozsiewa tu żadnych plotek,
            Nikt psów na nikim nie wiesza,
            Nikt się do cudzych sprawek klasowych,
            Nigdy, przenigdy nie miesza!

 

Uczeń: Nauczycielki żyją tu w zgodzie,
            Żadna się kłócić nie zwykła,
            Jak to gdzie indziej zdarza się co dzień –
            O klucz od klasy na przykład.


Uczeń: Uczeń szanuje uszy kolegi,
             Nie mniej szanuje mu nerwy
             Choć prawie każdy głos swój posiada,
             Głosy nie ryczą bez przerwy!


Uczeń: Wszyscy uczniowie – istne anioły!
             Też przepadają za ciszą.
              W kapsle nie grają, z proc nie strzelają,
              Kredą po ścianie nie piszą!

Uczeń: Woźny dzieciaki niezwykle kocha.
             Złego nie powie im słówka.
             Boisko miotłą codziennie gładzi,
            A uczniów gładzi po główkach!


Uczeń: Administracja dba wprost niezwykle
            O cały szkolny budynek.
            Z brudem i kurzem walczy zaciekle,
            Nierówny tocząc z nim pojedynek!

Uczeń: Woda jest zawsze, światło się świeci.
            Nikt nie ma złych obyczajów.
            Dyrekcja - święta! Anielskie dzieci!
            Więc wszyscy żyją jak w raju!

 

 



Za chwilę dowiemy się jakimi cechami odznacza się nauczyciel Szkoły Podstawowej                       w ..............Biedaczowie.....................
Nauczyciel SP w .....Biedaczowie........... jest: CZUJNY I SILNY
• W mózgu mieści się baza danych-podręczny słownik, mapa, kalkulator i encyklopedia w jednym
• Ucho to czujnik podpowiedzi i sygnałów telefonów komórkowych
• Oko jest skanerem ściąg i krzykliwych kolorów
• Nos to super czuły sensor dymu papierosowego
• Aparat mowy ma wbudowana funkcję magnetofonu przetwarzającą zawartość bazy danych na dźwięk
• Pod niepozornym swetrem lub bluzka mieszczą się silne bicepsy wykształcone latami od noszenia pomocy naukowych
• No i wreszcie jedyna w swoim rodzaju funkcja: ,,Mamy Cię” działająca na wchodzących                i schodzących nieodpowiednimi schodami!

 

Uczeń: Dziwni to ludzie, Ci nauczyciele! Taki zły, to się naprawdę rzadko zdarzał, raz na kilka lat!
Napsuł krwi nam i sobie gdzieś przepadł. Większość tworzyli ludzie po stokroć zacni, pojący się ciągle u źródeł młodości, a choć poważni, choć bardzo uczeni ,uśmiechali się gdzieś tam w głębi mądrych swych dusz. Trzeba zaś było mieć świętą ,anielską cierpliwość, aby wytrzymać z gromadą rozbrykanych rumaków bożych, z całym arsenałem dynamitowych nabojów, które o wybuch przyprawia byle iskra

Konferansjer: A teraz serdecznie zapraszamy do wysłuchania naszego koncertu życzeń z okazji Dnia Nauczyciela
Prosimy by jako pierwsza przyjęła od nas gorące życzenia Pani Dyrektor. Wdzięczni za Jej trud uczniowie, dedykują Pani wiersz.

Uczeń: Myślisz czasem –
Czy aby ci dla których Twe serce tak mocno i tak czule bije,
Tak będą żyć jak Ty dziś żyjesz?
Czy będą prawi i swą wiedzą będą innym służyć?
Czy będą prosto w oczy patrzeć i nie odwracać się od ludzi?
I masz nadzieję, że tak będzie
I twarz w uśmiechu Ci młodnieje
Jakbyś już teraz dobrze wiedziała, że się spełniają Twe nadzieje.

Prosimy nam dziś wybaczyć, że byliśmy czasem źli,
i z uśmiechem na nas patrzeć, bo, co złego - to nie my.
Przynosimy dar uczniowski, wyśpiewany z serc jak z nut:
słowo-miłość za Pani troski, słowo-wdzięczność za Pani trud.

Konferansjer: Teraz prosimy o uwagę wszystkie Panie uczące w klasach pierwszych, drugich        i trzecich. Przyjmijcie drogie Panie życzenia samych słonecznych dni i zadowolenia z codziennej pracy. Wyrazem uczniowskiej wdzięczności niech będzie wiersz.

Uczeń: W najmłodszych klasach miłe panie uczą dzieci z sercem i oddaniem.
            Dzięki nim każdy pierwszaczek wymyśla kolorowy szlaczek.
            Poznaje losy Murzynka Bambo lub śledzi przygody psa Lampo.
            Uważnie czyta „Awanturę o Basię” i siedzi wzorowo w klasie.
            Uczy się kolejnych różnych literek, wie, że w dzienniku ma swój numerek.
            A gdy czasem dziecku coś nie wychodzi,

            Pani pociesza: Nie martw się nic nie szkodzi”.
            Te Panie od kształcenia zintegrowanego
            wciąż wnoszą wiele dobrego i wartościowego.

Konferansjer: Gorące życzenia pomyślności i sukcesów pragniemy złożyć Paniom i Panom uczącym w klasach czwartych, piątych i szóstych.

Uczeń: Każdy wie o tym, że mamy w szkole różne przedmioty
            i chodzi o to żeby podołać wszystkim przedmiotom

Konferansjer: Historia w szkole wielką gra rolę
                         Więc historyczne wystąp pacholę.

ZIEMOWIT: Jestem Ziemowit, tysiąc lat temu Ziemowit w szkole uczyć się nie mógł.
W czasach Rzepichy i Piasta – Kmiecia nie było przecież Szkół Tysiąclecia
Więc krótko mówiąc, proszę ja dzieci wszyscy byliśmy analfabeci!
A jeśli słyszał ktoś o Rzepisze, nie wiedział, czy się przez er-zet pisze.
Dziś jest inaczej – ludzie zmądrzeli, bo mają w szkole nauczycieli.
Oni się z nami swą wiedzą dzielą więc dziękujemy nauczycielom!!

Uczeń: ZNAK MNOŻENIA:
Chociaż dzielenie ogromnie cenię ja - znak mnożenia - wolę mnożenie.
Nauczyciele, drodzy koledzy, wciąż pomnażają nasz zasób wiedzy.
Za to mnożenie dziś naszym zdaniem należy im się podziękowanie.

Konferansjer: Czas na przyrodę, niech zatem sowa wypowie o niej dwa mądre słowa.

SOWA: W czasie rozlicznych moich wędrówek widziałam sporo pszczółek i mrówek
Słyszałam także o takich szkółkach gdzie ananasy rosną i ziółka.
By uczcić godnie dzisiejsze święto radzę chłopakom i dziewczętom:
Niech kiepskie ziółka i ananasy nie mają wstępu do żadnej klasy
Niech przy tablicy i na klasówkach każdy pracuje pilnie jak mrówka.

Konferansjer: teraz lekcja polskiego, jest więc nadzieja usłyszeć zdanie Mikołaja Reja

REJ: Jam to pierwszy powiedział - inni powtarzają, że Polacy nie gęsi i swój język mają
Świat większy jest niż Polska, a z tego wynika, że warto i obcego uczyć się języka.
Kłaniam się gęsim piórem wszystkim bakałarzom, pochwalam, że języków w szkołach uczyć każą.
Niech więc żyje nam sto lat i będzie zdrowy ten, kto uczy nas polskiej i obcej mowy.

Konferansjer: Czas na rysunki, wnet się okaże, co o rysunkach mówią malarze.

MALARZ: Był sobie pewien malarz artysta, co namalował obrazów trzysta.
Wszystkie te dzieła, płótno za płótnem, jak dorożkarski koń były smutne
I tylko jedno było wesołe, bo namalował tam swoją szkołę.
W czerwieni, złocie, różu i w bieli zrobił portrety nauczycieli
i krzyknął stojąc przy swoim dziele: niech żyją wszyscy nauczyciele!

Konferansjer: WF lubiany jest w każdej szkole, na wychowanie fizyczne kolej.

CZWÓRBOISTA: Na me bicepsy spójrzcie panowie, Wf daje siłę i zdrowie.
Ręce mam silne, plecy mam proste, potrafię szpagat zrobić i mostek.
I mam w czwórboju świetne wyniki, bo nie zwalniałem się z gimnastyki
W okrzykach także rekordy biję, nauczyciele wf-u niech żyją!

Konferansjer: Czas na roboty, słyszę tu chrobot, zaraz na scenie wystąpi robot.

ROBOT: Umiem pracować igłą i młotem, i bardzo lubię dobrą robotę.
Tak skonstruował mnie pan inżynier, żebym wyręczać mógł gospodynie.
Ten pan inżynier, o którym mowa na pewno by mnie nie skonstruował,
Gdyby nie pewna pani nauczyciel, co robót uczyła nas znakomicie.
Z ucznia - inżynier wyrósł i o tym śpiewają pieśni wszystkie roboty.

Konferansjer: Pora na muzykę:

Uczeń: Kalina znad potoku, z wiersza Lenartowicza,
            Dla pani, co nas w nuty zawiłe wtajemnicza.

Uczeń: Dla pani z biblioteki za garść wiedzy książkowej,
             Za to że chce z nas zrobić mole książkowe.

Uczeń: Modlitwy, różaniec i czytanie Biblii
            To zasługa księdza i pani od religii.

Uczeń: Dla pana od Informatyki:
Test jest dzisiaj murowany, grypa pewnie go nie chwyci
Tak jest zaprogramowany, że odporny na wirusy!

Konferansjer: Dziękujemy gorąco pracownikom administracji i obsługi za to, że troszczą się o to, by w szkole było dobrze, czysto i bezpiecznie, aby nikt ze szkolnej stołówki nie wychodził głodny.

Konferansjer: Pozwólcie, że teraz w kilku słowach wyrazimy naszą wdzięczność.
                         Życzymy by ziarno rzucane do duszy naszej nie szło na marne
                         I powołanie w tej pracy potrzebne, było cierpliwe i zawsze ofiarne.

W imieniu uczniów naszej szkoły, składamy Dyrekcji, nauczycielom, pracownikom administracji     i obsługi serdeczne podziękowania za trud włożony w naszą edukację oraz wychowanie, za ogromną cierpliwość i okazywaną nam sympatię.
 

5

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin