Śpij nie tyj
U kobiet śpiących poniżej 7 godzin, częściej występuje nadwaga i otyłość. Około 12% z nich ma nadwagę, natomiast 6% jest otyła. Dowodzą o tym badania z ostatnich lat nad zaburzeniami snu, zarówno w Polsce jak i na świecie.
Sen, rzecz dla każdego jak najbardziej naturalna. Codziennie śpimy mniej bądź więcej. Często jednak nie zdajemy sobie sprawy, że ilość godzin snu jest bardzo ważnym elementem prawidłowego funkcjonowania organizmu, dobrej kondycji psychicznej, w tym również dbałości o utrzymanie stałej masy ciała. Zjawiskiem snu interesowano się już od dawna. W tej chwili badania nad snem są na tyle ważne dla ludzkiego organizmu, że Światowa Organizacja Zdrowia w zakresie dbałości o zdrowy sen uruchomiła swoje siły, aby zwiększać świadomość w społeczeństwie o istocie zdrowego snu. Jest to jeden z elementów promocji zdrowia psychicznego.
40% Amerykanów cierpi na bezsenność
Problemy z bezsennością są coraz bardziej powszechne w społeczeństwach. Próbowano ocenić jaki wpływ ma bezsenność na funkcjonowanie organizmu. Odnotowano, że w grupie osób śpiących krócej niż 7 godzin występuje znaczne spowolnienie reakcji na bodźce wzrokowe a u dzieci zwiększenie postaw lękowych. Z jednej strony to emocje mogą mieć wpływ na zaburzenia snu. Jednak zaburzenia snu mogą mieć też wpływ na stan emocjonalny.
Wśród osób cierpiących na zaburzenia snu odnotowano na podstawie kontroli wskaźnika BMI, że osoby te częściej są otyłe, niż osoby, które takiego problemu nie posiadają. Problem ten występuję również częściej u kobiet niż u mężczyzn. Bowiem takie etapy życia jak: ciąża, narodziny dziecka, menopauza związane są z mniejszą ilością snu.
Zbyt mała ilość snu wpływa na jakość naszego życia, na stany emocjonalne, sposób postrzegania, reagowania, na relacje z innymi ludźmi. Może też prowadzić do uzależnień w obrębie nadużywania środków psychoaktywnych, a także wpływać na zachowania związane z napadowymi epizodami objadania się, co w rezultacie przyczynia się do wzrostu masy ciała. Zaobserwowano również, że u badanych osób znacząco wzrastał apetyt w porównaniu z populacją ogólną. U osób tych wzrastał poziom białka uwalniającego hormon wzrostu, zwanego greliną. W badaniach na zwierzętach odnotowano, że zwiększając jej poziom, podnosiło się spożycie pokarmu, a przez to również dochodziło do tycia. Przypuszcza się więc, że u osób cierpiących na bezsenność może dochodzić do zwiększenia podaży energii, co przekłada się na zjadanie większych ilości jedzenia, zwiększania liczby bądź objętości posiłków. Dodatni bilans energetyczny, czyli spożywanie więcej energii, niż jej wydatkujemy jest w efekcie przyczyną przybierania na wadze.
Sprawdź ile śpisz
Warto więc przyjrzeć się ilości snu, na którą przeznaczamy noc. Utrata masy ciała polega na kompleksowym potraktowaniu problemu. Ważne jest w niej przede wszystkim przestrzeganie zaleceń żywieniowych, ale dodatkowo również dbałość o zdrowy styl życia, czyli wzrost aktywności fizycznej, czasem pomocna jest dłoń psychologa, lekarza, ale jak się okazuje również ilość snu ma znaczenie.
Filipinka1961