Podręcznik - lektury (Mirek ff).txt

(9 KB) Pobierz
Monika H.	Wy�lij e-mail  Wyszukaj wpisy tego autora  Ukryj wpisy tego autora  
	06.06.2007 22:03
Witkacy doprawdy by tego nie wymysli�

Przy okazji debaty na temat kanonu podr�cznik�w wypowiedzia� sie niejaki Wroczy�ski. Na onecie znalaz�em takie jego s�owa:

"- Nowy kanon funduje nam straszliw� luk� kulturow�. Takiego absurdu nawet Witkacy by nie wymy�li� - komentuje dr Tomasz Wroczy�ski z Instytutu Literatury Polskiej Uniwersytetu Warszawskiego, r�wnie� autor podr�cznik�w do polskiego".


No to przyjrzyjmy si� temu podr�cznikowi. Mam egzemplarz z 1996 r. ("Literatura polska dwudziestolecia mi�dzywojennego. Podr�cznik dla klasy trzeciej szko�y �redniej"). Przegl�daj�c go, widzimy, �e nawet Witkacy nie wymysli� by tak absurdalnej sytuacji, w kt�rej cz�owiek, kt�ry fundowa� polskiej m�odzie�y powa�ne luki w wykszta�ceniu oskar�a o to ministra Giertycha. Przejd�my do szczeg��w. Oto na stronie 11 znajdujemy zdj�cie z posiedzenia Polskiej Akademii Literatury z 1937 r. Widzimy na nim pisarzy i krytyk�w literackich, o kt�rych informacje znajdziemy w podr�cznikach z okresu PRL-u, ale tak�e Ferdynanda Goetla. Jednak ucze� chc�c si� dowiedzie� z podr�cznika Wroczy�skiego kim �w Goetel by�, nie dowie si� o nim nic. Nazwiska tego nie ma nawet w indeksie nazwisk. A przecie� by� to jeden z najpopularniejszych pisarzy tego okresu. No ale, Goetel by� cz�onkiem komisji Czerwonego Krzy�a, kt�ra ustali�a, �e zbrodni katy�skiej dokonali sowieci. Nic wi�c dziwnego, �e w PRL-u Goetel zosta� skazany na zapomnienie. Jak wida� rozkaz jest skrupulatnie wykonywany przez niekt�rych badaczy do tej pory � i taki Wroczy�ski � nie widzia� potrzeby by w demokratycznej III RP t� �luk� kulturow�� wype�ni�.

Jednym z najwa�niejszych pism literackich w II RP by�o �Prosto z Mostu�. Redaktorem naczelnym by� Stanis�aw Piasecki. Czy jednak dr Wroczy�ski zauwa�y� jego istnienie? Ale� sk�d! Piasecki by� wszak endekiem. Nie po to komuni�ci skazali go i redagowane przez niego pismo na zapomnienie, by teraz je przywraca� do spo�ecznej �wiadomo�ci. A� dziwne, �e jednak Wroczy�ski s�ysza� o Ga�czy�skim i Andrzejewskim. A przecie� debiutowali oni w�a�nie na �amach �Prosto z Mostu�.

Po kilku minutach przegl�dania ksi��ki znalaz�em dwie powa�ne "luki kulturowe" w ksi��ce Wroczy�skiego. Ile bym ich znalaz�, gdybym po�wi�ci� na to jeszcze 10 minut? I taki koles chrzani o "lukach"? Istotnie, Witkacy si� k�ania.

Po przerwie na k�piel znowu na kilka minut na przyjrzenie si� indeksowi nazwisk w "podr�czniku" dr Wronkowskiego. Litera "B". Rzuca sie w oczy brak nazwisk Wojciecha B�ka oraz Jerzego Brauna. Obaj okropnie przesladowani w czasach stalinowskich. Obaj byli znacz�cymi postaciami �ycia literackiego II Rzeczypospolitej. O Braunie niedawno ukaza�a si� ksi��ka Rafa�a ��tochy oraz artyku� tego samego autora w "Obywatelu". Dyskutowano te� na forum Frondy. Nie b�de wi�c postaci Jerzego Brauna przybli�a�, bo na ff s� ludzie, kt�rzy znaj� jego tw�rczo�� znacznie lepiej ode mnie. Warto jednak przypomnie� Wojciecha B�ka. Za sw�j debiutancki tomik "Brzemi� niebieskie" otrzyma� nagrod� "Wiadomo�ci Literackich". Kolejny tomik, "Monologi anielskie" otrzyma� w 1938 r. Srebrny Wawrzyn Polskiej Akademii Literatury. Po wojnie zamykany w szpitalach psychiatrycznych - pod "opiek�" zagorza�ego komunisty, "czerwonego doktora" Jana Bara�czaka (ojca poety Stanis�awa Bara�czaka).

Zacytujmy fragment poezji B�ka:

"S� truciciele s�owem

Nie chc� ich trucizny

Niech s�owa moje b�d� prawdoustne".

Z takim programem nie mo�na by�o trafi� do stalinowskiego panteonu. Do "demokratycznego" podr�cznika Tomasza Wroczy�skiego te� nie.

Jutro mo�e znajd� czas na liter� "C" i nast�pne.

W podr�czniku Wroczy�skiego nazwisko Cata Mackiewicza te� si� nie pojawia. A przecie� w latach 1922 - 1939 by� za�o�ycielem, wydawc� i redaktorem wile�skiego "S�owa" i bardzo znanym publicyst�. No, ale konserwatysta, a dla takich w podr�czniku Wroczy�skiego nie ma miejsca.

Zanim przejd� do litery "C" - O Jerzym Andrzejewskim jest tylko jedno zdanie: �e debiutowa� w latach trzydziestych w grupie prozaik�w, w kt�rych by� najwybitniejszy obok Gombrowicza. Gombrowicz dosta� jednak dodatkowo 22 strony. Andrzejewski nic. C�, "�ad serca" by� pisany pod wp�ywem francuskiej prozy katolickiej. No i te zwi�zki z Piaseckim. Trzeba by by�o o nich wspomnie�. Wi�c lepiej przemilcze�. Dzi�ki temu kolega (a mo�e mistrz?) Wroczy�skiego, Micha� G�owi�ski (wielokrotnie w podr�czniku przywo�ywany) b�dzie m�g� na przyk�ad stwierdzi�, �e Dmowski by� obcy polskiej inteligencji. Wykszta�ciuchy uwierz�. Wszak z podr�cznik�w dra Wroczy�skiego o wp�ywach endecji w �rodowiskach literackich sie nie dowiedz�.

Luk� kulturow� w podr�czniku Wroczy�skiego, o kt�rej teraz chc� napisa� sam by�em zaskoczony ogromnie. Ot� w 1924 r. W�adys�aw Stanis�aw Reymont otrzyma� literack� nagrod� Nobla. Jednak nazwisko Reymonta nie pojawia si� w podr�czniku wydanym w III RP, kt�ry analizuj�. Kr�tka notatka o przyznaniu nagrody pojawia si� w kalendarium - co wymowne, jako �sma z dziewi�ciu informacji. Znacznie wy�ej znajduje si� informacja chocia�by o ksi��ce Irzykowskiego "Dziesi�ta muza" czy powie�ci Struga "Pokolenie Marka �widy". Wy�ej ni� informacja o Noblu dla endeka Reymonta jest informacja o powstaniu "Wiadomo�ci Literackich" (zreszt� pisma bardzo wa�nego). Jednak o powstaniu "Prosto z Mostu" nie ma wzmianki nawet w kalendarium podr�cznika.


Nie dostrzec literackiego noblisty - w podr�czniku obejmuj�cym zaledwie 20 lat. Wroczy�ski stara si� jak mo�e. Nic dziwnego, �e "Wyborcza" akurat go poprosi�a o komentarz do decyzji wicepremiera Giertycha. A gadka o "lukach kulturowych" jest w tym kontek�cie �ganiem w �ywe oczy. jest przypisywaniem drugim tego, co si� samemu robi. Za jaki� czas dorzuc� kilka innych powa�nych brak�w w tym zak�amanym podr�czniku.

W okresie dwudziestolecia Reymont napisa� chocia�by powie�� "Bunt", wydan� przez "Frond�". W kalendarium podr�cznika Wroczy�skiego nie ma o niej ani s�owa.

Kolejna ogromna luka: brak w podr�czniku wzmianki na temat Adolfa Nowaczy�skiego! Kolejny endek wyeliminowany. W podr�czniku Wroczy�skiego s� natomiast literaci komunistyczni: poeci Broniewski, Stande i Wandurski, krytyk literacki Ignacy Fik. Ten ostatni jako g��wny przedstawiciel "nowego pokolenia krytyk�w", kt�rzy pojawili si� w latach 30. Jako jego t�o wskazani s�, "inspirowani chrze�cija�skim personalizmem" Ludwik Fryde i Boles�aw Mici�ski.

Postanowi�em sprawdzi� co Wroczy�ski napisa� o m�odych pi�sudczykach ze �rodowiska "Buntu M�odych". Wszak ich liderem by� tak wa�ny dla polskiej kultury XX wieku Jerzy Giedroyc, ze �rodowiskiem tym zwi�zani byli Stefan Kisielewski czy Mieczys�aw i Ksawery Pruszy�scy. Nie liczy�em na obecno�� braci Boche�skich bo tych interesowa�a g��wnie polityka, ale cztery wcze�niej nazwiska powinny si� znale��. Oczywi�cie - Wroczy�ski by� innego zdania. A czy nie nale�a�oby na przyk�ad chocia�by omawiaj�c Gombrowicza przywo�a� jego krytyk� pi�ra Kisielewskiego?

W rezultacie mamy kolejne prawicowe �rodowisko pomini�te przez Wroczy�skiego. (Mo�na ich uzna� za prawic� obozu pi�sudczykowskiego, kt�ry w swym zasadniczym trzonie by� lewicowy. Na pewno byli antyendeccy, ale pi�sudczykowsk� lewic� te� krytykowali. W ka�dym razie w podr�czniku Wroczy�skiego nie znalaz�o si� dla tego �rodowiska miejsca.)

Czy w "podr�czniku" Wrotkowskiego znalaz�o si� miejsce dla wybitnego historyka literatury, autora znakomitej "Historii literatury Polski niepodleg�ej", Ignacego Chrzanowskiego? Ale� sk�d! Wszak to endek i przyjaciel Romana Dmowskiego. Jak by o nim wspomnie� to wykszta�ciuchy mog�yby w�tpi� w tez� G�owi�skiego, �e Dmowski nie by� ceniony przez polsk� inteligencj�.
A czy znalaz�o si� miejsce dla takich zwi�zanych z obozem narodowym krytyk�w literackich jak Zygmunt Wasilewski, W�odzimierz Pietrzak, Alfred �aszowski czy Jerzy Pietrkiewicz? Pytanie oczywi�cie retoryczne. Nie po to partia "polskiego proletariatu" wymazywa�a tych ludzi z polskiej pami�ci, by ich przywraca�y rz�dy partii "polskiej inteligencji" (czyli dzieci "polskich proletariuszy") dominuj�ce w polskim �yciu politycznym i kulturalnym w pierwszych latach III RP.

O tym jak powa�n� luk� kulturow� zawiera podr�cznik Wroczy�skiego pomijaj�c �rodowiska literackie zwi�zane z endecj� �wiadcz� chocia�by dwie kr�tkie opinie, kt�re pozwole sobie zacytowac. Obie pochodz� od wrog�w endecji. Stefan Kisielewski w artykule "Terroryzm ideowy" ("Bunt M�odych", 25 II 1936) pisa�: Pomimo pozornego rozproszkowania organizacyjnego m�odej endecji w gruncie rzeczy ideologia, kt�ra ma dzi� tak ogromny wp�yw na m�odzie� to ideologia dawnego ONR-u; b�d� j� dla uproszczenia nazywa� ONR-yzmem. Powiedzmy szczerze, �e ta ideologia OW�ADNE�A WI�KSZ� CZʌCI� M�ODZIE�Y AKADEMICKIEJ - przysz�ej inteligencji polskiej".

Podobnie Czes�aw Mi�osz, kt�ry skar�y� si�, �e w przedwojennej Polsce zwyci�y� Roman Dmowski, i 90 % polskiej m�odzie�y by�o zafascynowana jego ideami.

Chyba nie b�dzie zaskoczeniem je�eli poinformuj�, �e Wroczy�ski nie s�ysza� tak�e o Pigoniu - a w ka�dym razie nie na tyle by o nim napisa� w swoim podr�czniku.

Nie brakuje natomiast "literat�w proletariackich". O Broniewskim (kt�ry w pe�ni na pami�� zas�uguje), Stande i Wandurskim ju� wspomina�em. Jest te� oczywi�cie Bruno Jasie�ski - i to do�� szczeg�owo om�wiony

W por�wnaniu do komunistycznego podr�cznika Ryszarda Matuszewskiego, Wroczy�ski pomija Edwarda Szyma�skiego, mniej tak�e napisa� o Stanis�awie Ryszardzie Dobrowolskim i Lucjanie Szenwaldzie.

Czyli jednego poet� - komunist� Wroczy�ski pomin��. Pomin�� jednak tak�e komunistycznego prozaika Leona Kruczkowskiego. Wypad�a z �ask tak�e Wanda Wasilewska. Powr�ci� za� do �ask Aleksander Wat. Obszernie om�wiony jest Wa�yk. 
Zgłoś jeśli naruszono regulamin