spiewnik33.doc

(189 KB) Pobierz
“ANIOL I DIABEL”

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

SPIEWNIK

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

19


 

“ANNA MARIA” [1]

 

Smutne oczy, piękne oczy,

Smutne usta bez usmiechu ...

Widzę co dzień ja z daleka -

Stoi w oknie aż do zmierzchu.

 

Anna Maria ...

 

Tylko o niej ciagle myslę

I jednego tylko pragnę:

Żeby chciała choć z daleka,

Choć przez chwilę spojrzeć na mnie.

 

Anna Maria smutna ma twarz,

Anna Maria wciaż patrzy w dal ...

 

Jakże chciałbym ujrzeć kiedy

Swe odbicie w smutnych oczach.

Jakże chciałbym móc uwierzyć

W to, że kiedys mnie pokocha.

 

Anna Maria smutna ma twarz.

Anna Maria wcišż patrzy w dal ...

 

Lat minionych, dni minionych

Żadne modły już nie cofna.

Ten, na kogo ciagle czeka,

Już nie przyjdzie pod jej okno.

 

Anna Maria smutna ma twarz.

Anna Maria wcišż patrzy w dal ...          /bis

 

Anna Maria ...

 

“ANIOL I DIABEL” [2]

 

Idzie diabel sciezka krzywa, pelen mysli  zlych. Nie pozyczyl mu na piwo, nie pozyczyl nikt. Idzie aniol wsrod zieleni, dobrze mu sie wiedzie. Pelno drobnych ma w kieszeni I przyjaciol w biedzie.

 

Refren: Tam tara tam (x8)

 

Slonce parzy go od rana, wiatr goracy dmucha. Diabel sie z pragnienia slania, w ten piekelny upal. Nagle przystaneli obaj na drodze pod sliwa, zobaczyli ze im barman wyszedl na przeciwko. Ref.

 

Nie ma szczescia na tym swiecie ni sprawiedliwosci, aniol pije piwo trzecie, diabel mu zazdrosci. Mowi diabel: “pozycz dyche, bog ci wynagrodzi” My artysci w taki upal zyc musimy w zgodzie. Ref.

 

Na to aniol zatrzepotal skrzydel pieropuszem, I powiada “Dam ci dyche, w zamian za twa dusze”. Musial diabel aniolowi wsciekla dusze sprzedac, I stworzyli  razem pieklo z odrobina nieba Ref.

 

“BARKA” [3]

 

Pan kiedys stanal nad brzegiem,

Szukal ludzi gotowych pojdz za Nim,

By lowic serca slow Bozych Prawda.

 

Ref:              O Panie to ty na mnie spojrzales,

Twoje usta dzis wyrzekly me imie,

Swoja barke pozostawiam na brzegu,

Razem z Toba nowy zaczne dzis low.  (x2)

 

Jestem ubogim czlowiekiem,

Moim skarbem sa rece gotowe,

Do pracy z Toba, i czyste serce.

 

Ty potrzebujesz mych dloni,

Mego serca mlodego zapalem,

Mych kropli potu i samotnosci.

 

Dzis wyplyniemy juz razem,

Lowic serca na morzach dusz ludzkich,

Twej prawdy siecia i slowem zycia.

 

“BIESZCZADY”

 

Tu w dolinach wstaje mgla wilgotny dzien

Szczyty ogniem plona, stoki kryje cien

Mokre rosa trawy wypatruja dnia

Ciepla, które pierwszy slonca promien da.

 

Ref: Cicho potok gada, gwarzy posród skal O tym deszczu co z chmury troche wody dal Swierki zapatrzone w horyzontu kres Glowy pragna wysoko, jak najwyzej wzniesc.

 

Tecza kwiatów barwny poloniny lan

Sloncem wypelniony  jagodowy dzban

Pachnie swiezym sianem pokos pysznych traw Owiec dzwoneczkami cisza nieba gra.

 

Serenada swierszczy, kaskadami gwiazd

Noc w zadumie kroczy, mroku scielac plaszcz Wielkim wozem ksiezyc rusza na swój szlak Pozlocistym sierpem gasi lampy dnia.

 

“BIESZCZADZKI RAJD”

 

Zebralo sie tutaj wielu

Takich jak ty

Siadaj z nami przyjacielu

Zaspiewamy ci

 

Ref: Rajd, rajd bieszczadzki rajd

        Czy to w slonce, czy to w deszcz

        Idziesz z nami przyjacielu

        Bo sam chcesz

 

Kazdy harcerz przezyc chce

Ten bieszczadzki rajd

Aby wzmocnic swoje sily

Jemy duzo pajd

 

Czasem chleba nam brakuje

Ale fajno jest

Ktos nas wtedy poratuje

To braterski gest

 

Moze kiedys tu za rok

Wszyscy sie spotkamy

Obsiadziemy ogien w kolo

I tak zaspiewamy

 

“BIESZCZADZKI TRAKT”

 

Kiedy nadejdzie czas, zwabi nas ognia blask Na polanie, gdzie króluje zly

Gwiezdny pyl, w ogniu tym, lzy wycisnie nam dym Tancza iskry z gwiazdami, i my...

 

Ref: Spiewajmy wszyscy w ten radosny czas. Spiewajmy razem, ilu jest tu nas

Choc lata mlode szybko plyna, wiemy, ze

Nie starzejemy sie

 

W lesie, gdzie licho spi, ma przygoda swe drzwi Chodzmy tam, gdzie na scianie lasu lsnia Oczy sów, wilcze kly, rykiem powietrze drzy Niedzwiedz idzie, a ptaki sie dra.

 

Dorzuc do ognia drew, w góre niech plynie spiew Wiatr poniesie go w wilgotny swiat Kazdy z nas o tym wie, znowu spotkamy sie. A polaczy nas bieszczadzki trakt

 

“BOSMAN”

 

Na pokladzie od rana ciagle slychac bosmana, Bez potrzeby na majtkow sie drze. Chocbys rece poranil, bosman zawsze cie zgani, }

I powiada: zrobione jest zle.      } (x2)

 

Lecz gdy czasem sie zdarzy, ze sie bosman rozmarzy, Bo i bosman marzenia swe ma. Gdy go wtedy poprosisz, swa harmonie przynosi, }

Siada w kacie na rufie i gra                  }(x2)

 

A gdy spytasz go tylko, o czym marzyl przed chwilka, Czemu nagle zajasnial my wzrok. Hej, tam w Gdyni, odpowie, bede stawal na glowie,}

Tak do serca mi przypadl ten port.      } (x2)

 

Urwal bosman wiatr z cicha, az tu nagle, i licha, Co tak jasno blysnelo we mgle.

Ujrzal bosman jak z dziala Polska blaskach wstawala, }

Na okrecie wojennym RP. } (x2)

 

“BOZE COS POLSKE”

 

Boze cos Polske, przez tak liczne wieki,

Otaczal blaskiem, potegi i chwaly.

Cos ja oslanial, tarcza swej opieki,

Od nieszczesc ktore, przygnebic ja mialy.

 

Ref:              Przed twe oltarze, zanosim blaganie,

Ojczyzne wolna, poblogoslaw Panie.  (x2)

 

Ty, ktorys potem tkjniety jej upadkiem,

Wspieral walczacych za najswietsza sprawe.

A chcac swiat caly miec ich mestwa swiadkiem,

W nieszczesciach samych poznazal jej slawe.

 

„BRACIA SKAUCI”

 

Bracia skauci, dosyć kurzu, dosyć kurzu łykać nam.

Trzeba spieszyć nam do lasu, by wypocząć trochę tam /bis

 

W lesie cudna jest polana, hufiec rozkaz stanąć ma. Wnet ogniska rozpalamy, a jest ich czterdzieści dwa /bis

 

“C’EST ECRIT DANS LE CIEL”

 

Ze cie kiedys spotkac mam .....

I ze serce ja ci dam .....

I ze bedzie nam przyjemnie .....

Pokochamy sie w zajemnie .....

 

Ref:              Hej la la la la la la la la la (x2)

 

Dam ci auto, dam ci dom .....

Telewizje, telefon .....

I plywanie wlasna tez .....

Helikopter to co chcez .....

 

Do stu lat bedziemy zyc .....

Wiele dzieci bedziem miec .....

Czterech synow, corki trzy .....

A piosenka sie konczy .....

 

My nie chcemy spiewac sami .....

Wiec spiewajcie razem z nami .....

Cicho i pianissimo .....

A teraz fortissimo ..... 

 

“CHOC BIEDY DWIE”

 

Choc biedy dwie,

Nasza wsak mlodosc jest.

Weselmy sie,

Bo to jest zycia tresc.

Choc czasem zle

i choc pusty mam trzos,

Nie watpie, ze

Wnet poprawi sie los.

 

Ref: Bo do nas mlodych wloczegow

Caly nalezy szeroki swiat.

A kazdy spotkany lazik

Byle morowy zawsze nam brat.

Wiec bywaj zdrow

W swiat ruszamy dzis znow,

Spotkamy sie

Tam gdzie zachodzi now.  (x2)

 

Gdy plyniesz ty,

Oceanem przez swiat

Plynie gdzies tuz

Stary zeglarz twoj brat.

I w sztormu czas

Nigdy nie bedzie zle

A w slonca dni

On ci swoj usmiech sle.

 

“CYGANSKA BALLADA”

 

Czy slonce na niebie, czy wieczór zapada

Wedruje po swiecie cyganska ballada

I spiewa harcerzom w zielonych dabrowach

Jak dobrze z ballada wedrowac

 

Sa inne piosenki dzwieczace jak mloty

Wesole melodie codziennej roboty

A ona jest ptakiem, a ona jest wiatrem

Cyganska tesknota za swiatem

 

A kiedy harcerze do miasta pojada

Zostawia cie w lesie, cyganska ballado

I moze po roku, pod starym namiotem

Odnajda ballade z powrotem

 

“CZARNA MADONNA”

 

Jest zakatek na tej ziemi, gdzie powracac kazdy chce,

Gdzie kroluje Jej oblicze, na nim ciete rysy dwie,

Wzrok ma smutny, zatroskany jakby chciala prosic cie,

Bys w matczyna Jej opieke oddal sie.

 

Ref: Madonno, Czarna Madonno, jak dobrze Twym dzieckiem byc. O pozwol Czarna Madonno w ramiona Twoje sie skryc. (x2)

 

W Jej ramionach znajdziesz spokoj i uchronisz sie od zla,

Bo dla wszystkich swoich dzieci Ona serce czule ma,

I opieka cie otoczy gdy Jej serce oddasz swe,

Gdy powtorzysz Jej z radoscia slowa te:

 

Dzis gdy wokol nas niepokoj, gdzie sie czlowiek schronic ma?

Gdzie ma pojsc jak nie do Matki ktora ukojenie da?

Wiec blagamy O Madonno skieruj wzrok na dzieci swe,

I wysluchaj jak spiewamy proszac cie.

 

“CZARNE OCZY”

 

Gdybym mial gitare

To bym na niej gral

Opowiedzialbym o swej milosci

Która przezylem sam

 

Ref: A wszystko te czarne oczy

        Gdybym ja je mial

        Za te czarne cudne oczeta

        Serce, dusze bym dal

 

Fajki ja nie pale

Wódki nie pije

Ale z zalu, z zalu wielkiego

Ledwo co zyje

 

Ludzie mówia glupi

Po cos ty ja bral

Po cos to dziewcze czarne, figlarne

Mocno pokochal?

 

“CZERWONE JABLUSZKO”

 

Czerwone jabłuszko,

Po stole się toczy,

Takie dziewczę kocham,

Co ma jasne oczy.

 

Ref:

Gęsi za wodą, kaczki za wodą,

Uciekaj dziewczyno bo cię poboda,

Ja ci buzi dam, ty mi buzi dasz,

Ja cię nie wydam, ty mnie nie wydasz.

Oberek, obereczek, mazurek, mazureczek,

Kujawiak, kujawiaczek,

Chodźże Maryś ino chodź, chodź.

 

Czerwone jabłuszko,

Przekrojone na krzyż,

Czemu ty dziewczyno,

Krzywo na mnie patrzysz.

 

Gdybym ja wiedziała,

Żeś ty chłopak stały,

To by moje oczy,

Inaczej patrzały.

 

Gdyby takich chłopców,

W sklepie sprzedawali,

Kupiłabym sobie,

Za sznurek korali.

 

“CZERWONE MAKI”

 

Czy widzisz te gruzy na szczycie,

Tam wróg twój się kryje jak szczur.

Musicie, musicie, musicie,

Za kark wziąść i strącić go z chmur.

I poszli szaleni, zażarci,

I poszli zabijać i mścić,

I poszli jak zawsze uparci,

Ja zawsze za honor się bić.

 

Czerwone maki na Monte Cassino

Zamiast rosy piły polską krew,

Po tych makach szedł żolnierz i ginął

Lecz od śmierci silnie...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin