Władysław Radwański nie żyje.txt

(1 KB) Pobierz
W niedzielę wieczorem po długiej i ciężkiej chorobie zmarł dziadek naszych najlepszych obecnie tenisistek Agnieszki i Urszuli Radwańskich, Władysław. Miał 80 lat.
W niedzielę wieczorem zmarł w Władysław Radwański, dziadek najlepszych polskich tenisistek Agnieszki i Urszuli  przekazał trener Robert Radwański.

Władysław Radwański był w przeszłoci hokeistš Cracovii. Zamiłowanie do sportu wpoił swojemu synowi Robertowi i wnuczkom. Pierwszym sponsorem młodych tenisistek był włanie dziadek Władysław.
- Mielimy w domu parę wartociowych rzeczy i wspólnie podjęlimy decyzję, żeby je spieniężyć i kontynuować pracę tenisowš - mówił pan Władysław w rozmowie z INTERIA.PL. - Sytuacja finansowa była bardzo trudna. Sponsorzy chcieli pomóc synowi, ale za cenę pewnego ubezwłasnowolnienia wnuczek. Nie zgodzilimy się na to, bo byłoby to karygodne, żeby "sprzedać" małe dzieci i nie mieć wpływu na dalsze ich wychowanie czy szkolenie.

Pan Władysław cieszył się z sukcesów Agnieszki i Urszuli, ale z pokorš przyjmował porażki wnuczek.  - Jedno i drugie trzeba przyjšć z godnociš. Wtedy dopiero można mówić o tym, że człowiek jest w stanie co osišgnšć, bo każda porażka może mieć pozytywne strony - podkrelał.
Zawsze mocno przeżywał każdy mecz wnuczek. - Jak im co nie wychodzi, idę do drugiego pokoju. A kiedy wracam, one schodzš już z kortu umiechnięte i mylami sš już w kolejnej rundzie. Mam jednak zasadę: nie krytykuję ich poczynań na korcie - mówił pan Władysław.
Władysław Radwański był przez całe życie człowiekiem niezwykle aktywnym, wychowawcš młodzieży, wroniętym w Kraków i propagujšcym najlepsze polskie tradycje. Na każdym kroku podkrelał, że w życiu, podobnie jak w sporcie, najważniejsza jest uczciwa, czysta, honorowa rywalizacja.


Zgłoś jeśli naruszono regulamin