00:05:23:Dzie� dobry. 00:06:54:/Nie, no w�a�ciwie u�ywam|go wy��cznie latem./ 00:07:18:/Oczywi�cie. M�wi� mu:|"Je�li chcesz to zrobi�, zr�b to porz�dnie."/ 00:07:22:/"A jak nie chcesz,|to si� za to wcale nie zabieraj."/ 00:07:25:Cz�owieku, nigdy tu nie by�em. 00:07:27:No nie mog�.|Aktorki, modelki, stewardessy... 00:07:31:Ca�a �mietanka. 00:07:34:I wszyscy szukaj� tu jednego. 00:07:36:Du�ych stek�w z frytkami,|jak wynika z mojego do�wiadczenia. 00:07:40:Z twojego do�wiadczenia? 00:07:41:Wybacz, brachu,|ale to tylko twoje do�wiadczenie, nie? 00:07:44:- Stanley, zbieram si� st�d.|- No daj spok�j. 00:07:46:Zosta� jeszcze troch�. Jeszcze po piwku.|To mo�e by� twoja noc. 00:07:49:Hej, Charlie! 00:07:51:Charlie! 00:07:54:Co si� wydarzy po wypiciu jeszcze jednego piwa?|Zostaniemy zgwa�ceni? 00:07:58:Chyba sobie �artujesz.|M�wi� ci, to jest to miejsce. 00:08:02:Charlie, jeszcze raz to samo, ok? 00:08:05:Witam, pi�kna!|Jak leci? 00:08:08:Prawda jest taka, �e i tak nikt by nie zauwa�y�,|gdyby ci� naprawd� zgwa�cono. 00:08:13:The subway with booze. 00:08:15:To raj dla singli! 00:08:18:Ty tak na powa�nie.|Ty to m�wisz naprawd� serio. 00:08:20:My�lisz, �e jak staniesz tu|w swojej odpicowanej marynarce... 00:08:23:skropiony p�ynem po goleniu,|to zaraz podbijesz �wiat, co nie? 00:08:27:No tak! 00:08:28:M�wi� ci, tutaj wszystko jest w zasi�gu r�ki.|I to jedynie za ma�y kieliszek cherry. 00:08:32:Dwa piwa, prosz�! 00:08:35:- Pa�ska reszta.|- Prosz� po�o�y� na barze, ok? 00:08:50:Bardzo dzi�kuj�!|Czy mog� pana przeprosi�? 00:08:54:- Cze��, mam na imi� Stanley.|- A ja jestem Fran. 00:08:58:Cze��, Fran. Jak leci?|Odlotowe miejsce, nie? 00:09:01:- Do tej pory wydawa�o mi si� nieciekawe.|- No co� ty! 00:09:06:Oj, facet, nie masz tu jakiego�|towrzystwa czy co�? 00:09:09:- Fran, masz swoje mieszkanie?|- Wynajmuj� pok�j na 64. ulicy. 00:09:13:- Mieszkam z przyjaci�k�.|- Pewnie pracuje na nocnej zmianie, co? 00:09:26:/Ktokolwiek robi� ten film,|musi by� kompletnie walni�ty./ 00:09:31:/Dziesi�ciokilometrowy korek/|i ludzie zjadaj�cy si� nawzajem w dziczy. 00:09:35:Przecie� to chore. 00:09:36:/Mo�e to my jeste�my chorzy.|Nie wydaje ci si�?/ 00:09:38:- Nie, nie wydaje mi si� ani troch�.|- Przecie� ty te� �wirujesz w korku. 00:09:41:Jasne, irytuje mnie stanie w korku,|ale nie zjadam swojej dziewczyny. 00:09:44:- Szcz�ciara ze mnie.|- Wiesz, o co mi chodzi. 00:09:47:Lubi�, kiedy film ma klarowny|pocz�tek, rozwini�cie i zako�czenie. 00:09:49:- I konstrukcj�, kt�r� mo�na ogarn��.|- Ale to ma symboliczny wymiar. 00:09:54:- Co takiego?|- Ten film ma symboliczny wymiar. 00:09:57:Ot� to.|Dok�adnie o to chodzi. 00:10:00:- Przepraszam?|- Widzia�em ten film na festiwalu. 00:10:04:Wed�ug mnie jest metafor�|naszego materialistycznego stylu �ycia. 00:10:07:No w�a�nie.|Dok�adnie o tym opowiada ten film. 00:10:10:- Dzi�kuj�.|- Bardzo prosz�. 00:10:12:- Znasz tego cz�owieka?|- Nie, po prostu spodoba� nam si� ten sam film. 00:10:15:- Czy mog� postawi� wam wszystkim po drinku?|- Pewnie, mo�esz. Wezm� podw�jny Chivas Regal. 00:10:20:Jeden podw�jny Chivas Regal,|jedn� w�dk� z tonikiem... 00:10:23:I... dwa razy wytrawne|francuskie bia�e wino. 00:10:28:I Miche... Michelob. 00:10:30:- Mo�e pom�c?|- Jasne. 00:10:33:Czy to nie tw�j przyjaciel? 00:10:39:Ciesz� si�,|�e podoba� ci si� ten film. 00:10:42:- Nie podoba� mi si�.|- Naprawd�? 00:10:45:Nie a� tak bardzo. 00:10:47:- Po prostu nie przepadam za Deanem.|- A, rozumiem. 00:10:54:No wi�c... 00:10:57:- M�wi�a�, �e jak ci na imi�?|- Nie m�wia�am. A jak tobie? 00:11:01:Bardzo prosz�, Murph.|6.45. 00:13:14:- Dobrze spa�a�?|- Jako� niewiele by�o tego snu. 00:13:19:- Chyba ci� nie obudzia�am.|- Sk�d! 00:13:24:- Posk�ada�e� moje ubrania.|- A tak, zostawi�a� je na pod�odze. 00:13:28:Tak jak zostawiam|wi�kszo�� moich rzeczy. 00:13:38:- Ale si� wyspa�em!|- Zauwa�y�am. 00:13:41:- Czuj� si� wspaniale. A ty?|- Tak, wszystko w porz�dku. 00:13:49:- O rany, dochodzi 10:00.|- Aha. 00:13:51:- Potrzeba ci czego� przed wyj�ciem? 00:13:53:- Na przyk�ad?|- No, wzi�� prysznic, albo... 00:13:56:- Jasne, dzi�ki.|- Zanim b�dziemy si� zbiera�. 00:14:10:/Zupe�nie jak koty./ 00:14:12:/Badaj� teren, zanim zdecyduj� si�|osi��� gdzie� na reszt� �ycia./ 00:14:19:/Pytanie brzmi:|Czy znalaz�a dla siebie do�� miejsca?/ 00:14:25:/Przestrze� podsuwa im pomys�y./ 00:14:29:/Narastaj�ca infiltracja./ 00:14:34:/To moment, kt�ry wymaga|niezwyk�ej ostro�no�ci./ 00:14:39:Niezwyk�ej ostro�no�ci. 00:14:55:- Chyba nie zd��ysz ju� zje�� �niadania.|/- Co? Ja mam je zrobi�?/ 00:15:00:Co? 00:15:01:/- Czy chcesz, �ebym ja.../|- Nie. Sam zrobi�. 00:16:31:Masz tu mn�stwo przestrzeni. 00:16:33:/A twoja �ona wyjecha�a|tylko na weekend?/ 00:16:37:Potrzebuj� przestrzeni. 00:16:41:/Czyli jednak znalaz�a�|do�� miejsca./ 00:16:45:Wszystko tutaj|jest takie uporz�dkowane. 00:16:47:Nasz kuchnia wygl�da stale|jak pole bitwy. 00:16:51:/Mo�e �ona go zostawi�a./ 00:16:54:/Z kim mo�esz mieszka�?|Z m�em? Ch�opakiem?/ 00:17:00:Mam nadziej�,|�e jajka ci smakuj�. 00:17:02:S� przepyszne. 00:17:04:/Chcesz, �ebym zosta�a./ 00:17:07:To wiejskie jajka. 00:17:10:Sk�d je bierzesz? 00:17:13:- Kupuj�.|- Na wsi? 00:17:17:Nie, w sklepie. 00:17:19:Mo�na je dosta� na zam�wienie.|Rzecz warta zachodu. 00:17:23:Jasne.|Pewnie tak. 00:17:32:Kury, kt�re znosz�|te jajka... 00:17:35:�ywi� si� tylko tym, co znajd�.|�adnej chemii. 00:17:39:I to dobrze?|/Musi mie� bzika na punkcie zdrowej �ywno�ci. 00:17:44:Ja to kupuj� wszystko,|jak leci, w supermarkecie. 00:17:48:Wysoko przetworzone,|na�adowane chemi� produkty. 00:17:51:Mog� je�� plastikowe jajka|z komputerowych ferm.|Nie dbam o to. 00:18:15:- Kawy?|- Dzi�kuj�. 00:18:17:- Z cukrem i �mietank�.|- Aha. 00:18:31:Pewnie nie jesz|jajek zbyt cz�sto, co? 00:18:36:No c�, wiesz, to zale�y...|/od tego, przy kim si� budz�./ 00:18:40:/Zale�y od tego, przy kim si� budzisz./|Hmm. 00:18:46:- Kawa jest wy�mienita.|/- Zawsze wskakujesz facetowi do ��ka... 00:18:49:/na pierwszej randce?/ 00:18:52:W tym kraju... 00:18:56:sztuczne hormony|wykorzystywane przy... 00:18:59:przy produkcji drobiu, bardzo �le|oddzia�uj� na m�sk� cz�� populacji. 00:19:03:- No co� ty?|- Mhm. 00:19:07:/Chyba wyjd� zaraz po �niadaniu./ 00:19:10:Szczerze m�wi�c,|zazwyczaj nie jem w�a�ciwie nic. 00:19:21:/Uwa�a, �e wygra�./ 00:19:24:Co powiedzia�a�? 00:19:28:- Nic.|/- Dobrze to wczoraj rozegra�em./ 00:19:37:/Zdecydowanie uwa�a si� za zwyci�zc�./ 00:19:41:Nie ma szansy,|�eby to by�y twoje urodziny, co? 00:19:44:Co? 00:19:47:Zapyta�em, czy jest mo�liwe,|�eby to by�y twoje urodziny. 00:19:50:Nie, jestem spod znaku Wodnika. 00:19:59:- Wszystkiego najlepszego!|- Dzi�ki! 00:20:02:Czy to oznacza,|�e je dzi� obchodzisz, czy �e nie? 00:20:04:- Co takiego?|- Urodziny. 00:20:07:No to nie wiesz? 00:20:10:O co ci chodzi?|Nie, no... Nie czytuj� tych g�upot. 00:20:14:- Nie?|- Nie. 00:20:16:Uwa�am, �e �ycie jest wystarczaj�co ci�kie|bez zamartwiania si�... 00:20:19:o to, czy moja gwiazda wesz�a|w konstelacj� Lwa... 00:20:21:i wtorek nie b�dzie najlepszym dniem|na obrabowanie banku na Manhattanie. 00:20:24:O tak.|Da si� zauwa�y�, �e jeste� Lwem. 00:20:29:- Wygl�dasz na Lwa.|- Nie, jestem Bykiem. 00:20:31:Bykiem napadaj�cym na banki. 00:20:40:- S�uchaj, je�li wolisz wr�ci� do przyjaci�...|- Nie, nie. W porz�dku. 00:20:44:Bo nie chcia�bym wam przerywa� zabawy.|Po prostu mi si� nudzi�o. 00:20:47:- Nie, wybrali�my si� tylko razem na film.|- Rozumiem. 00:20:57:Czy tak w�a�nie|sp�dasz sw�j wolny czas? 00:21:03:Ludzie zabieraj� mnie|do r�nych miejsc... 00:21:06:kiedy maj� poczucie,|�e trzeba mnie wyedukowa�. 00:21:10:Sprawiasz wra�enie osoby bardzo... 00:21:12:inteligentnej. 00:21:13:Tak, mam wykszta�cenie. 00:21:15:W zesz�ym tygodniu wybrali�my si�|na przedstawienie teatru improwizowanego. 00:21:18:- S�ucham?|- Teatr improwizowany! 00:21:21:Co to takiego? 00:21:24:Widzowie uczestnicz� w spektaklu. 00:21:27:Ka�dy musi sta� si�|na chwil� aktorem. 00:21:30:- Jakie to uczucie?|- W po�owie przedstawienia... 00:21:32:wy��czyli o�wietlenie i widzowie|byli obmacywani przez aktor�w. 00:21:35:Ojej. 00:21:37:- Nie czu�a� si� nieswojo?|- Niezupe�nie. 00:21:40:- S�ucham?|- Niezupe�nie. 00:21:42:Hej, s�uchajcie, my ju� idziemy.|Dean ma jutro rano zaj�cia. 00:21:46:Szkoda, �e sobie dzi� nie pogadali�my. 00:21:48:Tak, no... Ja zabieram si� z Deanem.|A jak wy? 00:21:51:- No to dobranoc.|- Oczywi�cie, to �aden problem dla Deana. 00:21:54:- To b�dzie czysta przyjemno��.|- Chocia� w�a�ciwie... 00:21:57:My�l� sobie, �e r�wnie dobrze|mog� zosta� jeszcze troch�. 00:22:00:Wszystko jasne. 00:22:02:- Cze��!|- Cze��! 00:22:04:Ojej, dzi�kuj�. 00:22:07:Dobranoc! 00:22:10:- Dobranoc!|- Dobranoc! 00:22:21:Ona... 00:22:23:Powiedzia�a: "Wszystko jasne."|Co mia�a na my�li? 00:22:26:O co jej chodzi�o? 00:22:37:/W kt�rym momencie si� zdecydowa�a�?|W kt�rym dok�adnie?/ 00:22:41:/Je�li zgadzasz si� p�j�� z kim�|pos�ucha� jego p�yt.../ 00:22:45:/- ...to wszystko jest ju� jasne.|- Wiele kobiet by si� z tob� nie zgodzi�o./ 00:22:50:- Niewiele prze�y�o z tob� sw�j pierwszy raz, co?|- Nie jestem w stanie powiedzie�. 00:22:58:Czy... wydaje ci si�,|�e ceni�by� mnie bardziej, gdybym... 00:23:02:kosztowa�a ci� trzy kolacje w Caravelle? 00:23:06:Nie, przepra...|Dziewczyny s� r�ne. I tyle. 00:23:09:Chcesz powiedzie�, �e...|tym porz�dnym zajmuje to jakie� trzy tygodnie? 00:23:12:Mo�e. 00:23:16:Powiedzmy, �e zazwyczaj dwa tygodnie. 00:23:21:I na jak d�ugo zostaj�, zazwyczaj? 00:23:28:- Chcesz jeszcze kawy?|- Nie, dzi�kuj�. 00:23:36:Nie kolekcjonuj� ich.|Je�li tak o mnie my�lisz. 00:23:39:- Jak znaczki.|- Naprawd�? 00:23:43:Przypuszczam, �e mia�a� ich na p�czki. 00:23:45:- Czego na p�czki?|- M�czyzn. 00:23:51:Dlaczego tak m�wisz? 00:23:53:- Ludzie lubi� wiedzie� takie rzeczy.|- Doprawdy? 00:23:58:Nie, no chodzi mi o to,|�e dziewczyna... kobieta mo�e mie�... 00:24:02:dziesi�t...
wsar3