Mity2.txt

(11 KB) Pobierz
11






























        O narodzeniu Przestworzy i Przedstworz�w.
        
        Kiedy B�g Bog�w - �wiatowit ulepi� Trzeci� z Rzeczy Pierwszych, Bu��, rzuci� j� 
        w G��b. Bogowie Dzia��w, zwani Kaukami albo Alkami - Czarnog��w i Bia�oboga - 
        zapragn�li natychmiast j� posi���. W kr�tkim przelocie rzecz owa b�ysn�a im 
        prawdziwym pi�knem, a zawsze jedno z nich pragn�o panowa� nad tym co mia�o 
        drugie i swego panowania z nikim nie dzieli�. Bu�a wpad�a na samo dno G��bi. 
        Czarnog��w musia� zanurkowa�, �eby j� wydoby�. W przeciwnym razie Bu�a 
        znalaz�aby si� we w�adaniu Bia�obogi, maj�cej w mocy G��b. Nurkowa� trzykrotnie 
        nim wreszcie wydoby� Bu��-Byt� na wierzch. Bia�oboga jednak nie zamierza�a 
        rezygnowa� z nowego nabytku i uczepi�a si� skrz�cej Bu�y ze wszech si�. 
        Rozpocz�a si� walka.
        Kaukowie bili si� zajadle wezwawszy na pomoc A�dahy, czyli oddane im na s�u�b� 
        Smoki i �mij�w-�nuje. Szarpali Bu�� w g�r� i w d� i ci�gn�li od wieczno�ci do 
        niesko�czono�ci. Wkr�tce w��czyli si� tak�e do bitwy Stronporowie, Bogowie Stron 
        i P�r, zwani te� Kirami, razem ze swoimi pomocnikami �ar-ptakami �wiat�ogo�cami. 
        W trakcie tej szamotaniny rozci�gni�to Bu�� na wsch�d i zach�d, z p�nocy na 
        po�udnie, od �witu do zmroku, od wiosny do jesieni, od lata do zimy, od p�nocka 
        do p� dnia.
        Kirowie, Kaukowie, A�dahy i �wiat�ogo�ce tak mocno ci�gn�li we wsze pory, strony 
        i dzia�y, �e Bu�a nagle trzas�a i rozlecia�a si�. Rozpad�a si� na Bry�� i Bryj� 
        (Grud� i Glin�), a z jej wn�trza trysn�o snopem iskier zlepiszcze �wiatowitowe 
        - Po�wiat�o (Kir), kt�re usz�o w G��b. Bry�a i Bryja rozlecia�y si� od siebie, w 
        r�nych kierunkach i teraz Kaukowie nie mogli ju� utrzyma� wszystkiego w swoich 
        r�kach. Poniewa� �adne z nich nie zamierza�o ust�pi�, musieli si� rozmno�y�. 
        Kaukowie zawarli kr�tki rozejm, w czasie kt�rego sp�odzili i wydali na �wiat 
        swych czterdzie�cioro dzieci - Jednog�owych.
        By�o to dwakro� po osiem �ywio��w i dwakro� po tuzin Mocy. Po�owa Bog�w 
        Jednog�owych mia�a cechy po Pramaci-Bia�obodze, za� po�owa po 
        Prao�cu-Czarnog�owie. �ywio�owie i Moce rzucili si� razem ze swymi rodzicami ku 
        Ziemi powsta�ej z Bryji, Za�wiatom-Weli powsta�ej z Bry�y i Niebu, kt�re nasta�o 
        ze z��czenia dotychczasowych Niebios�w Po�wiat�em-Kirem w jedno�� lit� niczym 
        zwierciad�o. B�j o panowanie nad �wiatem rozgorza� z now� si��. 
        Bogowie Mocy (Wielkomoce) Przepl�towie i Mokosze pognali za umykaj�cymi ku 
        Pierwnicy Ziemi� i Wel�. Przepl�towie pochwycili je w swoje sieci, a nast�pnie z 
        Mokoszami z��czyli je kirem, welonem i baj� utkanymi w jednolit� materi� 
        wszech�wiata, tak �e przesta�y si� oddala�. Da�bogowie (�ywio�y �wiat�a i Nieba) 
        oraz Weselowie (Moce Za�wiat�w) i �adowie (Moce Porz�dku Rzeczy) u�o�yli w 
        nale�ytym porz�dku warstwy niebia�skie, od Najdalszego Nieba przez Niebo 
        G��bokie i Wysokie, kt�re wszystkie z��czyli t�czowymi mostami z po�wiat�a. 
        Da�bogowie naci�gn�li te� wykute przez Swarog�w Sklepienie Niebieskie nad Ziemi� 
        czyni�c z niego Niebo Niskie.
        Simowie pokryli Ziemi� l�dami, Strzybogowie otoczyli j� powietrzem. Bia�oboga 
        podczas bijatyki trzasn�a w plecy Czarnog�owa i ten wyplu� ukryte pod j�zykiem 
        bry�ki, przez co powsta�y na Ziemi �a�cuchy g�rskie z twardej ska�y. Sporowie 
        uczynili zal�g w bagnach, Wi�owie nasadzili puszcze i pu�cili w nie zwierzyn�. 
        Wtedy Perun rozci�� brzuch Siemi i Wodowie wydobyli si� na powierzchni� 
        zalewaj�c wszystko, tak �e nieliczne tylko g�ry wystawa�y ponad Przedmorze. 
        Podobna bitwa toczy�a si� o Wel�. Jej kraw�dzie Bia�oboga zabrudzi�a bryj�, 
        kt�rej pe�no schowa�a za paznokciami. Czarnog��w t�uk� j� po palcach, by pu�ci�a 
        skraj Za�wiat�w i wtedy bryja trysn�a spod paznokci Pramaci na sam �rodek. Na 
        Weli Wodowie nie wydobyli si� tak �atwo z pu�apki twardych ska�, i w zwi�zku z 
        tym powsta� tam jeden l�d - wsp�rodkowa wyspa (z bryji Bia�obo�ej) zwana Niw�, 
        a otoczy� j� g��boki na dziesi�tki kilometr�w par�w zwany Nawi�. Ze wzg�rz Niwy 
        na dno Nawi sp�yn�a Rzeka Rzek - P�tlica. Z czasem Niw� zamieszkali Bogowie, 
        za� Naw przeznaczono umar�ym. Ale by�o to du�o p�niej.
        Taka sama straszliwa bitwa toczy�a si� o w�adanie Niebem. Swarogowie palili 
        �ywym ogniem przeciwnik�w, Morowie siali zaraz� i zniszczenie, Perunowie 
        przeszywali wrog�w oszczepami-b�yskawicami, ci�li ich mieczami grom�w, 
        rozp�atywali siekierami piorun�w. Strzybogowie rozp�dzali walcz�ce przeciw nim 
        zast�py Wod�w duj�c straszliwym, gor�cym wichrem.
        Jednak�e i ta krwawa potyczka, w trakcie kt�rej Jednog�owi Wielkobogowie 
        �cierali si� ze sob� i zn�w na przemian ��czyli, by wyda� potomstwo (Ma�obog�w), 
        kt�re by ku nim przechyli�o szal� zwyci�stwa, nie przynios�a rozstrzygni�cia. Co 
        prawda Kaukowie i ich A�dahy opadli z si�, a zaraz potem Kirowie i ich 
        �wiat�ogo�ce oddalili si� na p�askowy� zwany R�wni� Wela�sk�, gdzie osiedli i 
        wy��czyli si� z dalszej walki, ale �adna z Mocy ni �aden z �ywio��w nie m�g� 
        zapanowa� samodzielnie nad wszym �wiatem.
        Zawarto kolejny rozejm, poniewa� wszyscy czuli si� wycie�czeni bojem. Bogowie 
        �ywio��w i Bogowie Mocy zgromadzeni teraz w dziewi�ciu stronnictwach usiedli na 
        R�wni, u dziewi�ciu ognisk, radz�c co dalej pocz�� i knuj�c plany przeciw sobie. 
        Uradzono, �e korzystaj�c z nie�miertelnej materii jak� �wiatowit zostawi� w 
        r�nych postaciach po wszym �wiecie nim si� zawi� w K��d�, trzeba ukszta�ci� 
        Potwory. Tak te� zrobiono.
        Powsta�o Dziewi�� Potwor�w, kt�re mia�y wspom�c �ywio�y i Moce w rozstrzygni�ciu 
        walki. Jednak�e Jednog�owi przecenili swoje mo�liwo�ci. Potwory wymkn�y si� 
        spod ich kontroli i rozpocz�y mi�dzy sob� niszczycielsk� bitw�. Trzy z nich 
        toczy�y Bitw� o Ziemi�, trzy Bitw� o Wel�, za� trzy pozosta�e Bitw� o Niebo. 
        �wiat by� w trakcie tych bitew obracany w perzyn�, a pi�kne dzie�a Bog�w 
        zamieni�y si� w proch. Ziemia zosta�a zrujnowana, Wela tak�e zamieni�a si� w 
        pobojowisko, a Niebo ledwo trzyma�o si� kupy. Bogowie ponosili nieustannie 
        wielkie straty. Boruta straci� oko i na zawsze okula�, Czsnota o ma�y w�os nie 
        rozsypa�a si� na kawa�ki, z czterdzie�ciorga dzieci Chorsa ocala�o tylko dwoje, 
        dziewi�ciu syn�w Swaroga zosta�o po�artych, jeden z Potwor�w wy�ar� te� lewy bok 
        Chorsiny, Prawic straci� jedn� r�k�.
        Sklepienie Niskiego Nieba nad Ziemi� trzyma�o si� na drzewie wyrastaj�cym z 
        wierzcho�ka G�ry Trzyg�aw, nazywanym �sic�. Pozosta�e nieba trzyma�y si� na 
        Przyp�rze Pierwni (Niebo Najdalsze), Gw�dzie G��bi (Niebo G��bokie) i St�arze 
        Niebieskim (Niebo Wysokie). Potwory w zapami�taniu po�era�y t�czowe mosty, 
        rzuca�y w siebie �a�cuchami g�rskimi, wypija�y morza, rozbija�y gwiazdy. Gdy 
        zacz�y �ama� kolejne Drzewa �wiata i Niebo pop�ka�o gro��c ca�kowitym 
        zawaleniem, a trz�s�cy si� ze strachu Jednog�owi przycupn�li w L�gowisku na 
        cyplu Trzyg�awia, przypominaj�c raczej robactwo ni� pot�nych w�adc�w, po raz 
        pierwszy od pocz�tku stworzenia �wiatowit opu�ci� K��d� by ratowa� od upadku 
        swoje dzie�o. Na szcz�cie Jednog�owi nie potrafili uczyni� Potwor�w 
        nie�miertelnymi, cho� taki by� ich zamiar. �wiatowit pozbawiaj�c ich innych 
        g��wni (g��w i obliczy) pozbawi� ich bowiem odpowiednich mocy stw�rczych. Dzi�ki 
        temu Potwory, cho� wieczne, by�y �miertelne i da�o si� je zabi�, rozerwa� ich 
        cia�a, a z cia� tych uczyni� inne wieczne stworzenia. �wiatowit na w�asnych 
        barkach podtrzyma� ca�e Niebo, a Potworom ukr�ci� �by, po czym zleci� 
        Jednog�owym by natychmiast rozszarpali pozosta�o�ci po Potworach na wiele 
        kawa�k�w. Czterdzie�cioro Jednog�owych Wielkobog�w i Ma�obogowie, ich 
        czterdzie�cioro o�mioro dzieci, rzuci�o si� ochoczo do tej pracy pragn�c wymaza� 
        swe winy. L�kano si� okrutnie gniewu Boga Bog�w pami�taj�c, co uczyni� ze swymi 
        pierworodnymi synami Zniczami.
        Przyp�r, Gw�zd, St�ar i �sica by�y czterema kawa�kami dawnego Wsporu �wiata, 
        kt�ry si� �wiatowitowi kiedy� po�ama�. W ciele jednego z Potwor�w, olbrzyma 
        �wiatogora zwanego Podb�jem znalaz� si� tak�e fragment owego Wsporu. Dlatego B�g 
        Bog�w szkielet Podb�ja wbi� w R�wni� Weli, przez co powsta�y tam wysokie g�ry i 
        szczyt zwany Wierchem Weli, a z g�owy tego Potwora wyros�o nowe Drzewo �wiata - 
        Wierzcha, nazywane te� Wierszb� lub Wiech�. Mia�o trzy konary, lecz cztery 
        wierzcho�ki i na nich opar�o si� teraz Ca�e Niebo. Drzewo pokry�o si� srebrnymi 
        li��mi, zakwit�o bia�ym kwieciem i wyda�o z�ote owoce (�u�yczanie widz� w 
        Wierszbie Jab�kod�b a w jej owocach Z�ote Jab�ka, Polanie widz� Wierzb� a owoce 
        maj� za Z�ote Gruszki, Mazowie widz� Potr�jny D�b-Jawor-Osik� a owoce maj� za 
        Z�ote �o��dzie, Chorwaci prawi� o Tr�jjodle, jeszcze inni o Tr�jso�nie lub o 
        Potr�jnej Morwie).
        Jednog�owi dobrali si� parami i rozerwali Potwory na Osiemdziesi�t i Osiem 
        cz�ci. Ka�da para ukszta�ci�a ze swych cz�ci odmienny r�d Przedstworz�w 
        z�o�ony z czw�rki, lub pi�tki Bogun�w b�d� Boginek. Przedstworzowie stali si� 
        poronnymi dzie�mi owych par boskich, jako �e nie zostali pocz�ci p�ciowo i nie 
        byl...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin