Przegląd Tatarski №2 (2) R 1430 2009 (II).pdf

(1970 KB) Pobierz
397375188 UNPDF
P rzegląd T aTarski N r 2/2009
Delegacja MZR z wizytą u starosty bialskiego
6 kwietnia 2009 r. delegacja Muzułmańskiego Związ-
ku Religijnego w RP, w składzie: mufti Tomasz Miśkie-
wicz, zastępca przewodniczącego Najwyższego Kolegium
Adam Świerblewski oraz przewodnicząca białostockiej
gminy wyznaniowej Halina Szahidewicz, gościła u starosty
bialskiego, Tadeusza Łazowskiego. Spotkanie poświęcone
było ochronie miejsc pamięci pozostałych po społeczno-
ści tatarskiej na terenie powiatu bialskiego. Na zaproszenie
gospodarza uczestniczyli w nim także Janusz Maraśkie-
wicz, kierownik Delegatury Wojewódzkiego Konserwato-
ra Zabytków, Waldemar Droździak - wójt Gminy Łomazy,
lenie z dotychczasowych kontaktów z dawnym centrum
osadnictwa tatarskiego. Co ciekawe, przodkowie Adama
Świerblewskiego i Haliny Szahidewicz pochodzili ze Stu-
dzianki i okolic. Zwrócono uwagę na potrzebę ochrony
tutejszych miejsc pamięci i pochówku Tatarów z parafii
muzułmańskiej w Studziance. Wójtowie zadeklarowali
dalszą pomoc w opiece nad wymienionymi nekropolia-
mi. Dyskutowano ponadto na tematy związane z praw-
nymi uregulowaniami sytuacji byłych ziem wakufnych
w miejscowościach, które zamieszkiwała społeczność
tatarska.
Krzysztof Iwaniuk, wójt Gminy Terespol, dyrektor GOK
w Łomazach Ryszard Bielecki i dyrektor GOK w Korosz-
czynie Karol Gójski. Obecni byli pasjonaci tatarszczyzny
i regionalizmu: Cezary Nowogrodzki oraz Łukasz Rado-
sław Węda.
Starosta podkreślił wartość znajdujących się na terenie
powiatu cmentarzy tatarskich, mizarów w Studziance i Le-
biedziewie-Zastawku. Zaproszeni goście wyrazili zadowo-
Janusz Maraśkiewicz
stwierdził konieczność prze-
prowadzenia konserwacji co
najmniej dwóch nagrobków
na mizarze w Lebiedziewie-
Zastawku. Jak powiedział
wójt Waldemar Droździuk,
mizar w Studziance jest pe-
rełką naszego rejonu i będzie
dokładał wszelkich starań, aby
zachować, a nawet poprawić
jego stan z uwagi na ożywie-
nia zainteresowania tematyką
tatarską wśród młodzieży Stu-
dzianki i okolicy.
Uczestnicy spotkania
omówili sprawę wydania fol-
deru upamiętniającego osad-
nictwo tatarskie w rejonie
bialskim, co wiąże się z obcho-
dami 330. rocznicy tego wyda-
rzenia. Zgodnie uznano, że warto popularyzować tę tema-
tykę i należy wykorzystać ją w promowaniu turystycznych
walorów tego terenu. Następnie delegacja MZR udała się
na cmentarz tatarski w Lebiedziewie-Zastawku, gdzie kon-
tynuowano dyskusję.
Tekst: Łukasz Radosław Węda
Fot. Jerzy Trudzik
Święte Księgi religii monoteistycznych
Staraniem spółki Agora we współpracy z poznańskim
Wydawnictwem Świętego Wojciecha oraz wydawnictwami
Austeria i Faktor ukazała się publikacja na polskim rynku
zgoła bezprecedensowa: Księgi Święte Religii Monoteistycznych.
Jest to 9-tomowa seria, zawierająca 4 tomy Pisma Świę-
tego Starego i Nowego Testamentu , tzw. Biblię poznańską pod
redakcją ks. Michała Petera i ks. Mariana Wolniewicza,
z wstępem Arcybiskupa Metropolity Poznańskiego Stani-
sława Gądeckiego; dwa tomy Tory , czyli Pięcioksięgu Moj-
żesza , w pochodzącym z XIX wieku tłumaczeniu rabina
Izaaka Cylkowa, wraz z jego komentarzami. Przedmową
zaś opatrzył ją Michael Schudrich, Naczelny Rabin Pol-
ski. Do tego dwutomowe tłumaczenie Świętej Księgi is-
lamu, Koranu , dokonane przez prof. Józefa Bielawskiego.
Otwiera je wstęp Muftiego Rzeczypospolitej Polskiej, To-
masza Miśkiewicza. Seria zawiera ponadto Słownik Biblij-
ny – opracowany w Oxfordzie przewodnik po miejscach,
postaciach oraz zagadnieniach wiążących się ze Starym
i Nowym Testamentem .
8 kwietnia 2009 r. można było kupić pierwszy, liczący
830 stron, tom Biblii . Kolejne księgi będą ukazywać się
w sprzedaży co tydzień.
Musa Czachorowski
397375188.005.png
 
WYdarzeNia i iNFOrMaCJe
Dzień islamu w Katowicach
Z inicjatywy Marka Mo-
ronia, członka Rady Wspólnej
Katolików i Muzułmanów, 9
kwietnia 2009 r. w Bibliotece
Śląskiej w Katowicach odby-
ło się spotkanie zatytułowane
Dzień islamu w Polsce . Wcześ-
niej biblioteka przygotowała
zaproszenia oraz plakat, prze-
kazane Jabbarowi Koubaisy,
zastępcy przewodniczącego
Ligi Muzułmańskiej. Infor-
macja o Dniu została zamiesz-
czona na stronie www.mzr.pl
oraz przekazana w katowickim
Centrum Kultury Islamu LM.
W sali „Benedyktynka” zebra-
ło się 30 osób. Przybyli m.in.
przedstawiciele śląskiego od-
działu Ligi Muzułmańskiej,
z kierownikiem Centrum Kul-
tury Islamu imamem Abdel-
wahabem Boualim na czele,
a także Michał Łyszczarz z Rady Wspólnej Katolików i Mu-
zułmanów. W czasie ponadgodzinnego spotkania Marek Mo-
roń opisał historię i zadania Rady Wspólnej Katolików i Mu-
zułmanów, przytaczając fragmenty deklaracji z roku 1998 oraz
deklaracji końcowej konferencji islamsko-katolickiej, która
odbyła się w Rzymie 6.11.2008 r. Omówił też 600-letnią obec-
ność islamu i muzułmanów w Polsce, informując przy tym
o działalności Muzułmańskiego Związku Religijnego w Rze-
czypospolitej Polskiej i innych organizacji muzułmańskich
W dalszej części imprezy zaprezentowano slajdy z dziewięciu
dotychczasowych Dni islamu w Kościele katolickim , które odby-
wają się 26 stycznia każdego roku. Pokazano również slajdy ze
strony Rady Wspólnej Katolików i Muzułmanów oraz pierw-
szą stronę Koranu wydrukowanego w 1858 roku w Polsce.
Następnie prowadzący mówił o celowości poznawania islamu:
przydać się tu mogą polskie publikacje, np. leksykon Agaty Ma-
rek i Agaty Skowron-Nalborczyk Nie bój się islamu . W dyskusji,
która się później wywiązała, wskazywano na potrzebę częst-
szego organizowania takich spotkań. Idea Dnia islamu została
przez uczestników spotkania oceniona bardzo pozytywnie.
Tekst: Marek Moroń
Fot. Krzysztof Kuś
Tatarzy na piastowskim zamku
Wystawę Tatarzy Polscy – Historia i Kultura , która do końca
marca br. była prezentowana w Szczecinie, przygotował Dział
Wystaw Zamku Książąt Pomorskich, kierowany przez Barbarę
Igielską. To pani kierownik i jej pracownikom należy zawdzię-
czać, że zgromadzono tu eksponaty pochodzące z większości
muzeów w kraju. Przygotowania trwały cały rok, gdyż wiele
czasu zajęła kwerenda zabytków przeprowadzona nie tylko
w muzeach, ale także i w większych bibliotekach. Odbywała
się ona w Warszawie, Krakowie, Poznaniu, Gdańsku i Wroc-
ławiu. Najwięcej eksponatów wypożyczyło jednak Muzeum
Podlaskie w Białymstoku, gdzie od wielu lat gromadzone są
zabytki dotyczące Tatarów polskich. Zajrzano do kolekcji pry-
watnych, nie pominięto także Muzeum w Kórniku, Muzeum
Miasta Gdyni w Gdyni czy Muzeum Ziemi Sokolskiej w So-
kółce.
Otwarcie wystawy w Galerii Gotyckiej Zamku miało
miejsce 18 grudnia 2008 r. Gości powitała dyrektor Zamku
Wioletta Anders, o pracach przy wystawie mówiła jej ko-
misarz, wspomniana już wyżej, Barbara Igielska. Ze stro-
ny społeczności tatarskiej głos zabrali: Halina Szahidewicz,
przewodnicząca Muzułmańskiej Gminy Wyznaniowej MZR
w Białymstoku, Maciej Konopacki z Sopotu, nestor działalno-
ści społeczno–kulturalnej Tatarów polskich i niżej podpisany,
który był konsultantem merytorycznym wystawy.
Co zobaczyliśmy na wystawie? Oczywiście, skoro doty-
czyła ona Tatarów, to nie mogło się obejść bez broni wschod-
niej, którą walczyli nie tylko Tatarzy, ale i rycerze polscy.
Z eksponatów XX-wiecznych zaprezentowano bluzę mun-
durową wraz z czapką Tatarskiego Pułku Ułanów Mustafy
Achmatowicza z okresu wojny z bolszewikami lat 1919-1920,
zobaczyliśmy też bluzę mundurową ułana Szwadronu Tatar-
skiego 13 Pułku Ułanów Wileńskich z lat 1936-1939.
Nikt ze zwiedzających nie mógł przejść obojętnie obok
kilimów modlitewnych produkcji perskiej oraz tureckiej,
sprowadzanych przez Tatarów, jak także przez rozmiłowaną
w oriencie szlachtę polską. Obok nich znalazły się muhiry,
wykonywane ręcznie przez samych Tatarów i drukowane,
sprowadzane przez nich z Turcji i Tatarstanu. Były obra-
397375188.006.png 397375188.007.png 397375188.001.png
P rzegląd T aTarski N r 2/2009
zy Maksymiliana Gierymskiego i Aleksandra Orłowskiego,
przedstawiające walki z Tatarami lub postacie samych Tata-
rów. Tę kolekcję uzupełniały szkice broni wschodniej Jana
Matejki.
Odwiedzający wystawę przystawali przy mapie rozmiesz-
czenia osad tatarskich w dawnej Rzeczypospolitej, którą w la-
tach sześćdziesiątych XX w. wykonał Ali Smajkiewicz z Gdań-
ska, były mieszkaniec Wilna.
Rzucał się w oczy obraz żołnierza I Brygady Legionów
Aleksandra Sulkiewicza, przyjaciela Józefa Piłsudskiego. Jego
autorem jest Maria Dołęga, plastyczka gdyńska. Natomiast jej
córka Zuzanna wykonała portret Farydy Miśkiewicz, rodowi-
tej słonimianki, matki piszącego te słowa. Jako modele posłu-
żyły im archiwalne fotograie.
Odnośnie fotograii, to na gotyckich kolumnach rozwie-
szono aż 6 plansz, ukazujących życie Tatarów od momentu
narodzenia się sztuki fotograii, tj. od końca XIX w., po na-
sze czasy. Były tam portrety, fotograie familijne, zbiorowe,
w tym ze służby wojskowej jeszcze w armii rosyjskiej, a póź-
niej w Wojsku Polskim.
Innym działem tej ekspozycji w wielkiej przestrzeni Gale-
rii Gotyckiej Zamku były gabloty z wydawnictwami poświęco-
3
nymi islamowi, wojnom z Turcją czy Tatarami z XVII i XVIII
w., wydawnictwa późniejsze, jak tłumaczenie Koranu Bucza-
ckiego z 1858 r., prasa Tatarów polskich z lat międzywojen-
nych XX w.: „Rocznik Tatarski”, „Życie Tatarskie” (kontynu-
acja z lat międzywojennych) oraz „Pamięć i Trwanie”.
Wystawa cieszyła się dużym zainteresowaniem zwiedza-
jących, tym bardziej, że podczas niej wyświetlany był ilm po-
święcony Tatarom, którego autorami byli Małgorzata Prokop
i Ireneusz Paczkowski, z Art. Studia w Szczecinie.
O zainteresowaniu nią mogą też świadczyć wpisy do księ-
gi pamiątkowej, w większości życzliwe wobec wystawy i jej
autorów.
Aleksander Miśkiewicz
Wystawa Tatarzy Polscy – Historia i Kultura . Galeria Gotycka
Zamku Książąt Pomorskich w Szczecinie, 18 XII 2008 – 22
III 2009 r. Komisarz wystawy - Barbara Igielska, aranża-
cja artystyczna - Agata Kosman, konsultant merytorycz-
ny - Aleksander Miśkiewicz, autorzy ilmu - Małgorzata
Prokop, Ireneusz Paczkowski, Art. Studio w Szczecinie.
Podczas otwarcia wystąpił zespół Buńczuk z Białegostoku.
Chrońmy pamięć o przodkach
Polscy Tatarzy, jak każdy zresztą naród, powinni pa-
miętać o swych dawnych wybitnych przedstawicielach. Oni
przecież budowali naszą teraźniejszość, są (a przynajmniej
powinni być) wzorem do naśladowania. Świadectwem do-
brej krwi płynącej w żyłach społeczności. Powodem do
słusznej dumy z wartości, które
przecież dziedziczymy. Dzięki nim
istnieje nierozerwana więź pokoleń
- jesteśmy świadomi własnej toż-
samości; gdy zapomnimy o swoich
godnych przodkach, staniemy się
sierotami bez historii i bez przy-
szłości. Czas jest nieubłagany: lu-
dzie odchodzą, zaś pamięć ulatuje.
Chrońmy ją więc, jeżeli tylko chce-
my pozostać sobą.
Nasi pobratymcy z Litwy po-
stanowili opracować biogramy wy-
bitnych postaci tatarskiej wspólnoty.
To ogromnie cenna inicjatywa, któ-
rej pomysłodawcą jest przewodni-
czący Związku Wspólnot Tatarów
Litewskich dr Adas Jakubauskas.
Współpracowali z nim dr Galim Sit-
dykow, działacz i redaktor naczelny
miesięcznika Lietuvos totoriai oraz dr
Stanisław Dumin z Moskwy, histo-
ryk i heraldyk, autor m.in. Herbarza
Rodzin Tatarskich Wielkiego Księstwa
Litewskiego . Dzięki ich pracy, na początku czerwca br. uka-
że się książka Lietuvos totoriai istorijoje ir kultűroje. Литовские
татары в истории и культуре – czyli Tatarzy litewscy w historii
i kulturze .
Książka zawiera 94 biogramy w dwu wersjach języko-
wych, po litewsku i rosyjsku, poczynając od syna Tochtamy-
sza, chana Złotej Ordy, Dżelal ad-Dina, który dowodził od-
działami tatarskimi w bitwie pod Grunwaldem. Znajdziemy
w niej informacje o naszych przodkach – wojownikach, po-
słach i tłumaczach w służbie królew-
skiej. Są tu noty m.in. generała Józefa
Bielaka, działacza niepodległościo-
wego Aleksandra Sulkiewicza, ge-
nerała Macieja Sulkiewicza, senatora
Aleksandra Achmatowicza, profeso-
ra Stefana Bazarewskiego, prawni-
ków Leona i Olgierda Kryczyńskich,
a także sylwetki Tatarów z Litwy: dra
doc. Kowieńskiego Uniwersytetu
Technicznego Romualdasa Makave-
ckasa (Romualda Makowieckiego),
pułkownika armii litewskiej Alek-
sandrasa Makulavičiusa (Aleksan-
dra Makułowicza), imama meczetu
w Rejżach Danieliusa Makulavičiusa
(Daniela Makułowicza), primabaleri-
ny Olgi Malijenaite i innych.
Redakcja Przeglądu Tatarskiego
przesyła Autorom książki wyrazy
uznania za ten wysiłek. Podejmiemy
również starania, aby ta wielce war-
tościowa - nie tylko dla społeczno-
ści tatarskiej - praca ukazała się też
w języku polskim. Tymczasem chętni do nabycia publikacji
mogą zgłaszać zamówienia na adres: ahma@poczta.wp.pl.
Musa Czachorowski
397375188.002.png
historia
Pułkownik Jakub Azulewicz
– dowódca 6 Pułku Przedniej Straży Wielkiego Księstwa Litewskiego
Czyn zbrojny Tatarów litewskich u schyłku Rzeczypo-
spolitej w II połowie XVIII w. nie znalazł - jak dotąd – od-
zwierciedlenia w postaci odrębnej publikacji, chociaż historycy
pisali dużo na temat udziału Tatarów w konfederacji barskiej,
wojnie polsko-rosyjskiej 1792 r. i powstaniu kościuszkowskim
w monograiach, rozprawach oraz artykułach poświęconych
tym wydarzeniom . Sporo miejsca poświęcono także Tatarom
w edycjach źródeł z tego okresu . Najwięcej uwagi badaczy
skupił Józef Bielak (1741-1794), kawalerzysta, dowódca 4 Puł-
ku Przedniej Straży Wielkiego Księstwa Litewskiego, uczestnik
licznych kampanii i bitew 3 . Inni Tatarzy – dowódcy pułków
jazdy Przedniej Straży, zasłużeni oicerowie walczący w obro-
nie Rzeczypospolitej, nie doczekali się jak dotąd źródłowych
biograii, chociaż wielu z nich na to bez wątpienia zasługuje.
W tym gronie w pierwszej kolejności chlubną kartę zapisał
Jakub Azulewicz (ok. 1745-1794), pułkownik jazdy, poległy
śmiercią żołnierską w obronie Wilna 11 sierpnia 1794 r. 4
Jakub Azulewicz urodził się, według Stanisława Kryczyń-
skiego, około 1745 r. jako syn rotmistrza Aleksandra Mustafy
i Felicjanny z Tuhan-Baranowskich 5 . Natomiast według usta-
leń wydawców spisów oicerów Wojska Wielkiego Księstwa Li-
tewskiego , urodził się około 1731 r. Sporne jest także miejsce
urodzenia. Azulewicze vel Aziulewicze pieczętowali się her-
bem Azulewicz i Alabanda (w polu czerwonym strzała srebrna
żeleźcem ku górze, w szczycie hełmu ręka zbrojna z mieczem
w złoto oprawnym, do cięcia w lewo) 7 . „Znakomity ród po-
chodzenia zawołżańskiego, przybyły na Litwę w połowie XV-
go stulecia wraz z chorągwią juszyńską, do której stale był
zapisany. Podług tradycji pochodzić mają od murzy Erustana
(dlatego to biorą i przydomek Erustan), którego synem miał
być Kurmańczuk , żyjący w końcu XV-go wieku. Ten to Kur-
mańczyk zapewne musiał otrzymać liczne nadania od króla
B. Gembarzewski, Rodowody pułków polskich i oddziałów równoległych od roku
1717 do roku 1831 , Warszawa 1925. W. Konopczyński, Kazimierz Pułaski , Kraków
1931; S. Kryczyński, Tatarzy litewscy. Próba monograii historyczno-etnograicznej (jako
t. III Rocznika Tatarskiego), Warszawa 1938; idem, Jakub Jasiński , Kraków 1948;
idem, Dzieje porozbiorowe Litwy i Rusi , t. I 1772-1800, Wilno 1913; J. Tyszkiewicz,
Z historii Tatarów polskich 1794-1944 , Pułtusk 1998, s. 19-43; L. Żytkowicz, Litwa
i Korona w 1794 r ., Ateneum Wileńskie, t. XII, 1937. Por. L. Kryczyński, Bibliograia
do historii Tatarów polskich , Zamość 1935 i in.
Akty powstania Kościuszki . Wyd. Sz. Askenazy, W. Dzwonkowski, t. I – II,
Kraków 1918; S. Kryczyński, Materiały do historii pułków tatarskich w Polsce, Rocz-
nik Tatarski, t. II, Zamość 1935; S. Tuhan-Baranowski, Z aktów wojskowych o Ta-
tarach litewskich 1782-1792 , Ateneum Wileńskie, 1929 z. 1-2 i in.
3 S. Kryczyński, Generał Józef Bielak (1741-1794) , Rocznik Ta-
tarski, t. I, 1932; idem, Bielak Józef , PSB, t. II, 1936; J. Tyszkiewicz,
Józefa Bielaka służba żołnierska i jego udział w insurekcji kościuszkowskiej , Rocznik
Tatarów Polskich, t. II, Gdańsk 1994; idem, Kampanie 1792 i 1794 roku IV
Pułku Przedniej Straży wojsk Wielkiego Księstwa Litewskiego , (w:) idem, Z historii ...,
s. 19-28.
4 O Jakóbie Azulewiczu pisał dotąd w zasadzie tylko S. Kry-
czyński, Życiorysy zasłużonych muślinów, Jakób Azulewicz, Rocznik Ta-
tarski, t. II, Zamość 1935, s. 407-414; idem, Azulewicz Jakób , PSB,
t. I, 1935, s. 191.
5 Rok (około) 1745 podaje S. Kryczyński, Życiorysy ..., s. 407, ale w PSB już
hipotetycznego roku ur. J. Azulewicza nie wymienia.
Wojsko Wielkiego Księstwa Litewskiego ..., s. 250.
7 A. Boniecki, Herbarz polski , t. I, Warszawa 1899, s. 58, s. Dziadulewicz, Herbarz
rodzin tatarskich w Polsce , Wilno 1929, s. 36.
Kazimierza Jagiellończyka, jak tego dowodzą nazwy kilku wsi,
położonych w powiecie trockim, jakto: Ponary-Kurmańczyki,
Poporcie-Kurmańczyki i Lemuciany Kurmańczyki, od dawien
dawna będących w posiadaniu Azulewiczów” - odnotował au-
tor Herbarza rodzin tatarskich w Polsce – Stanisław Dziadulewicz .
Orientalista, dr Jakub Szynkiewicz podaje, że Azjul-Azil-Adil,
to imię własne z języka arabskiego, oznaczające sprawiedliwe-
go .
Dziadulewicz wywodzi pochodzenie Jakuba z linii Smol-
skiego, syna Sieńki, a wnuka Aziula, wzmiankowanych w lu-
stracji Kierdeja, właścicieli dóbr w ziemi trockiej. Synami Smol-
skiego byli Mustafa, Janusz i Hussejn, wzmiankowani w 1665 r.
jako współwłaściciele Ponar-Kurmańczyków i Lemucian–
Kurmańczyków. Mustafa miał m.in. syna Samuela i wnuków:
Macieja – rotmistrza królewskiego, Jakuba, Józefa i Aleksan-
dra. Synami Jakuba byli: Abraham, w roku 1772 chorąży, Józef
– w 1773 r. namiestnik i Aleksander Mustafa, w 1777 rotmistrz
królewski. Aleksander Mustafa był żonaty dwukrotnie: ze
wspomnianą Felicjanną z Baranowskich, a następnie z Feli-
cjanną z Adamowiczów 0 .
19 lutego 1757 r. król August III nakazał ustąpienie z 25
włók w Studziance Eliaszowi Łowczyckiemu i z 8 włók w tejże
wsi Zuzannie Ułanowej. Całość dóbr – 33 włóki w Studzian-
S. Dziadulewicz, op. cit., s. 36.
J. Szynkiewicz, Tłumaczenie słów i nazw orientalistycznych , (w:)
S. Dziadulewicz, op. cit., s. 459.
0 Ibidem, s. 38.
397375188.003.png 397375188.004.png
 
P rzegląd T aTarski N r 2/2009
ce, leżącej w kluczu łomaskim ekonomii brzeskiej, otrzymał
właśnie Aleksander Mustafa Azulewicz i jego żona Felicjanna
z Tuhan-Baranowskich. W ten sposób większość Studzinaki,
w której znajdował się jedyny w tej części kraju meczet, znala-
zła się w rękach Azulewiczów. Cała wieś należała wówczas do
Tatarów . Niezależnie od tego, jaką przyjmiemy datę urodze-
nia późniejszego pułkownika – około 1731, czy około 1745 r.
– nie urodził się on w Studziance, tylko w którymś z tatarskich
dóbr Azulewiczów w ziemi trockiej. Był bowiem synem rotmi-
strza Aleksandra Mustafy i Felicjanny z Baranowskich .
Z analizy źródeł wynika, że ziemię nadaną Tatarom w eko-
nomii brzeskiej w 1679 r. przez króla Jana III Sobieskiego,
otrzymali oni na prawie lennym w zamian za obowiązek służ-
by wojskowej, przy czym cieszyli się stosunkowo dużą swobo-
dą. Zwolnieni byli od czynszów i hiberny, płacili tylko zwykłe
podatki uchwalane przez sejm dla ogółu szlachty. Za zgodą
królewską wolno było Tatarom ziemię sprzedawać, zastawiać,
puścić w dzierżawę, a chociaż nie posiadali praw dziedzicznych
i znajdowali się na łasce królewskiej, były to warunki niezwy-
kle dogodne. Mieli też prawo wyrębu drzewa i propinacji na
swój użytek. W 1697 r. król August II zamienił obowiązek
służby wojskowej na czynsz, potwierdzając przy okazji dawne
prawa. Aleksander Mustafa Azulewicz w 1757 r. ze Studzianki
był z hiberny zwolniony, lecz miał odbywać służbę wojskową
„w rotmistrzowskim poczcie i moderunku” 13 .
Niemal wszyscy Tatarzy, obdarzeni ziemią na prawie len-
nym w ekonomii brzeskiej, w XVII i XVIII w. służyli w wojsku
Rzeczypospolitej. Służyli pod swoimi chorągwiami, należący-
mi do lekkiej jazdy autoramentu polskiego, które wchodziły
w skład pułków: Królewskiego, Buławy Wielkiej Litewskiej
i Buławy Polnej, oraz w chorągwiach magnackich. Kilka po-
chlebnych wzmianek poświęcił Tatarom służącym w jeździe
Jędrzej Kitowicz: „Pod te znaki (lekkie) nie dobierano na towa-
rzystwo koniecznie samej szlachty; wolno tu było być towarzy-
szem i nieszlachcicowi i Tatarowi; dlatego też wielu tu bardzo
służyło Tatarów /.../. Bywali też pod lekkimi znakami rotmi-
strze i inni oicerowie Tatarowie; pod takimi bywała pewniej-
sza dla towarzystwa płaca (żołd). Tatarowie albowiem – kocha-
jący się w trzeźwości i oszczędności - nie wpadają w potrzebę
krzywdzenia innych żołdem /.../” 14 . Najstarszym z oddziałów
tatarskich wojska litewskiego był 4 Pułk Przedniej Straży, który
utworzono w 1733 r. z tatarskich chorągwi nadwornych woje-
wody kijowskiego Potockiego. Początkowo znajdował się na
służbie saskiej, zaś w 1764 r. przeszedł na żołd Rzeczypospoli-
Akty izdawajemyje Wilenskoju Archeograiczeskoju Kommisieju dla rozbora driew-
nich aktow , t. V, Wilno 1871, s. 402-403.
Najprawdopodobniej urodził się w Ponarach–Kurmańczykach, Lemu-
cianach-Kuramńczykach, lub w Adamanciach, które w 1775 r. rtm Aleksan-
der Mustafa wraz z żona sprzedali Baranowskim. Por. S. Dziadulewicz , op.
cit., s. 37-38. Nie znajduje zatem potwierdzenia barwny opis S. Kryczyńskie-
go: „Dzieciństwo swoje Jakób spędził w Studziance, typowej wiosce tatarskiej
z drewnianym meczetem, miziarem i dworkami Tatarów Czymabjewiczów,
Lisowskich, Olejkiewiczów /.../”. Idem, Życiorysy ..., s. 411.
13 A. Kołodziejczyk, Tatarzy regionu bialskopodlaskiego w XVII-XX w .,
(w:) idem, Rozprawy i studia z dziejów Tatarów litewsko-polskich i islamu w Polsce
w XVII-XX wieku , Siedlce 1997, s. 118. Konstanty Górski , Historia jazdy polskiej ,
Kraków 1894, s. 343 przytacza rejestr kompanii lekkiej Aleksandra Azulewicza,
rtm. JKMści i Rzeczypospolitej z roku 1750. Liczyła wówczas 45 koni, sam rot-
mistrz wystawił 5 koni, oicerowie i towarzysze – po 2 konie (czyli oprócz siebie
po 1 pocztowym). Chodzi zapewne o rtm. Aleksandra Mustafę, ojca Jakuba.
14 J. Kitowicz, Opis obyczajów za panowania Augusta III , Wrocław 1951, s. 322,
324.
tej. Dowodził nim początkowo gen. mjr Czymbaj Murza Rud-
nicki, a od 1764 r. gen mjr Józef Bielak. Wielu Tatarów służyło
także w 1 Pułku Przedniej Straży, zorganizowanym w 1776 r.
z lekkich chorągwi ułańskich. Tatarskim był początkowo rów-
nież 5 Pułk Przedniej Straży; później Tatarzy stanowili w nim
mniejszość 15 .
O młodości i stopniach kariery wojskowej Jakuba Azulewi-
cza w źródłach głucho, aż do 20 marca 1775 r., kiedy to uzyskał
patent oicerski na pułkownika nadwornego pułku królewskie-
go, złożonego z Tatarów . Najprawdopodobniej Azulewicz
służył w pułku od około 1746 r. i dosłużył się przed objęciem
komendy szarży rotmistrza 17 . Przywoływany już S. Kryczyński
podaje, że po związaniu konfederacji barskiej, wojewoda wileń-
ski Ogiński wysłał Azulewicza do chana krymskiego Islam Ge-
reja, aby przy nim „prowadził interesy konfederacji i o wszyst-
kim jej donosił . Trudno o potwierdzenie tego faktu; sam
S. Kryczyński w Polskim Słowniku Biograicznym pomija ten fakt.
Islam Gerej (III) zmarł w 1654 r., a w trakcie konfederacji rzą-
dzili chanatem na przemian inni Gerejowie – Krym, Dewelt
(III), Kapłan (II), Selim (III), Maksud i Sahib (II).
Uchwały Sejmowe z lat 1775–1776 regulowały status od-
działów królewskich następująco: „A iako Milicya Nadwora,
którą Nam przez pacta conventa y prawo ostatniego Seymu
trzymać pozwolono przez czas Panowania naszego wierno-
ści i dzielności swoyey dała dowody, za zgodą wszech Stanów
mieć chcemy: aby Oficeyrowie, towarzystwo, żołnierze oręż
składający w pułkach y batalionie garnizonu naszego Grodziń-
skiego zarówno z komputowemi za żołnierstwo Rzeczypospo-
litej znanemi byli z ta tylko różnością: że też Milicya nasza Na-
dworna iedynie od rozkazów naszych dependująca, z naszych
własnych intrat Królewskich tylko płatną jest y być ma” .
Podróżujący po Rzeczypospolitej w 1778 r. Anglik Wil-
lim Coxe pisał na kartach pamiętnika: „Król posiada oddział
wojska złożony z 2000 ludzi, płatnych z jego prywatnej szka-
tuły i najzupełniej od niego zależnych. Oddział ten składa się
głównie z ułanów, czyli jazdy lekkiej, która grupami na zmianę
tworzy eskortę towarzyszącą jego królewskiej mości. Widzie-
liśmy małą ich cząstkę, około trzydziestu ludzi obozujących
w pobliżu jego rezydencji i mieliśmy później sposobność do-
kładniej im się przyjrzeć. Są to głównie Tatarzy, wielu z nich
wyznaje mahometanizm, a na ich wierności można w zupeł-
ności polegać. Korpus ten jest złożony z panów i poddanych.
Wszyscy oni tworzą szwadron kawalerii, lecz nie są uzbrojeni
jednakowo; każdy z nich – bez względu na rangę – nosi szab-
lę, jak również pistolety, ale panowie mają jeszcze lance, oko-
ło 10 stóp długie, inni zaś miast lanc zbrojni są w karabiny.
Strój ich składa się z wysokiej czapki futrzanej, zielono-czer-
wonej, i spodni tego samego koloru, które przykrywają buty
sięgające aż po kostki, oraz z białej spódniczki dochodzącej
do kolan. Głowy m ają zgolone na sposób polski. Lance ich, na
15 B. Gembarzewski, op. cit., s. 13-15; por. J. Grobicki, Jazda polska za Sasów
i powody jej upadku w tym czasie , Przegląd Kawaleryjski, 1928 z. 4, s. 316, 319,
321.
AGAD: Zbiór Popielów. sygn. 223 (artykuł zawierający ranglisty i ra-
porty), k. 137; B. Gembarzewski, op. cit., s. 15.
17 Wojsko Wielkiego Księstwa Litewskiego ..., s. 245, 250. Czyli – jeśli przyjąć za
rok urodzenia 1731 – rozpoczął służbę w wieku 15 lat.
S. Kryczyński, Życiorysy..., s. 411.
Wojska Wielkiego Księstwa Litewskiego ..., s. 242; Volumina Legum , t. 8, s.
549
 
Zgłoś jeśli naruszono regulamin