narodowe.doc

(44 KB) Pobierz

Narodowe


1\
W kawiarni spotykają się dwaj przyjaciele: Amerykanin i Rosjanin. Obaj opowiadają, jak im się wiedzie. Amerykanin mówi:
- No, oprócz tego wszystkiego, co ci mówiłem, to mam jeszcze 3 samochody.
- Po co ci aż 3 samochody?
- Jednym jeżdżę do pracy, drugi ma żona na zakupy, a trzecim jedziemy do przyjaciół. A ty ile masz samochodów?
- Dwa.
- Czemu tylko dwa? - pyta Amerykanin.
- Jednym żona jeździ po zakupy, drugim ja do pracy.
- No, a do przyjaciół?
- Do przyjaciół to my czołgiem.

2\
Prezydent USA spotkał się z prezydentem Rosji. Rozmawiają na temat zarobków.
- W USA robotnik zarabia 1.300 na życie starcza mu 600...
- A co z resztą?
- To nas nie obchodzi. A u was?
- U nas robotnik zarabia 5.000 rubli a na żywność wydaje 10.000.
- A skąd bierze resztę?
- O, to nas nie obchodzi...

3\
Zorganizowano zawody we wbijaniu gwoździa w deskę za pomocą głowy. Do rywalizacji stanęło trzech zawodników: Polak, Rusek i Niemiec. Pierwszy zaczyna Niemiec:
Uderza raz... dwa... trzy... - gwoźdź wbity.
Drugi Polak:
...raz... dwa... - wbity.
Ostatni podchodzi do deski zawodnik radziecki:
Raz... - wbity!
Następuje ogłoszenie wyników:
- Niemiec zajmuje drugie miejsce, Polak pierwsze, natomiast Rosjanin zostaje zdyskwalifikowany za wbicie gwoździa złą stroną.

4\
Trener złości się na zawodnika rosyjskiego:
- Ile razy mam ci powtarzać, że konkurencja, w której startujesz nazywa się trójskok. To znaczy, że odległość 17 metrów masz pokonywać trzema skokami, a nie jednym.

5\
Po czym poznać Rosjanina w Ameryce?
- Przychodzi na walki kogutów z kaczką...
- A po czym poznać, że są tam Włosi?
- Stawiają na kaczkę...
- A po czym poznać, że jest tam mafia?
- Kaczka wygrywa...

6\
Amerykańscy archeolodzy odkryli nową piramidę w Egipcie i odkopali tam mumię faraona. Nie mogli jednak ustalić kim był zmarły, bowiem mumia nie była zbyt dobrze zachowana. Zadzwonili więc po pomoc do Rosji.
Następnego dnia przybyli z Moskwy Sasza i Wania. Poprosili tylko o 2 godziny czasu na rozwiązanie tego problemu. Po tym czasie dwaj oficerowie radzieckiego wywiadu wychodzą do prasy i oświadczają:
- Ramzes XVIII!
A Amerykanie na to:
- Jak się to wam udało?
A Ruscy:
- Jak to jak? Przyznał się!

7\
W Muzeum Lenina w Poroninie odbyła się wystawa i konkurs na zegar najlepiej propagujący pamięć Lenina.
Trzecie miejsce zajął zegar w kształcie sierpa i młota.
Drugie miejsce zajął zegar z kukułką, która wychodziła i robiła:
- Kuku, Lenin, kuku, Lenin...
Pierwsze miejsce zajął zegar, z którego wychodził Lenin i robił:
- Kuku, kuku, kuku...

8\
W Związku Radzieckim po raz pierwszy wydano Biblię. Jej pierwsze zdanie brzmiało następująco:
"Snaczala nie było niczewo, tolka towariszcz Bog prochazałsia ulicami Maskwy".

9\
W jednym z miast Związku Radzieckiego postanowiono postawić pomnik Czajkowskiego. W czasie uroczystego odsłonięcia rzeźby oczom obecnych ukazał się siedzący w fotelu Lenin.
- Miał być pomnik Czajkowskiego - dziwi się jeden z obecnych.
- Wszystko w porządku - odpowiada jeden z widzów - przeczytajcie napis na cokole: "Towarzysz Lenin słucha muzyki Czajkowskiego".

10\
Diabeł założył się z Polakiem, Ruskiem i Niemcem, który lepiej wytresuje psa. Po roku czasu przychodzi do Ruska. Rusek, chudziutki, z wystającymi żebrami, a pies spasiony, że ledwo może się ruszać. Rusek wyciąga kiełbasę, daje psu, a ten zaczyna służyć.
Potem poszedł do Niemca. Niemiec ledwie trzyma się na nogach, a pies jak beka, łapy ma prawie w poziomie. Niemiec daje mu kiełbasę - pies zaczyna tańczyć.
Wreszcie przyszedł diabeł do Polaka. Ten zapasiony, ledwie mieści się w fotelu, a psa prawie nie widać. Polak wyciąga kiełbasę, "pewnie też da psu" myśli diabeł, a on sam zaczyna zjadać. Na to pies odzywa się ludzkim głosem:
- Daj mi, ach daj mi...

11\
Umiera Francuz. Na łożu śmierci pyta swoją żonę:
- Emmanuelle, czy zdradziłaś mnie?
- Tak, pamiętasz miałam takie wspaniałe perfumy... To od niego.
Umiera Amerykanin. Na łożu śmierci pyta swoją żonę:
- Susan, czy zdradziłaś mnie?
- Tak, pamiętasz miałam takie piękne futro... To od niego.
Umiera Rusek. Na łożu śmierci pyta swoją żonę:
- Nataszka, czy zdradziłaś ty mnie?
- Tak, pamiętasz miałeś taką piękną czapkę... To on ci ją ukradł.

12\
Gospodin Jelcyn, Monsieur Mitterand i Premier Szwecji Ingvar Carlsson spotkali się w zeszłym roku i ucięli sobie pogawędkę na temat codziennych problemów.
- Wiecie, powiedział gospodin Jelcyn, mam 12 ochroniarzy i jeden z nich jest agentem CIA, a ja nie wiem który.
Wtedy odezwał się Mitterand:
- Ja mam 12 kochanek i jedna z nich jest niewierna, a ja nie wiem która.
Na koniec skarży się Carlsson:
- U mnie, w rządzie mam 12 ministrów i tylko jeden z nich jest wspaniały, a ja nie wiem który...

13\
Kanibale złapali trzech białych turystów: Ruskiego, Amerykanina i Polaka. Odbywa się rada plemienna, z którego co zrobią (tj. w jaki sposób go skonsumują).
Rusek - najgłośniej protestował, że on jako obywatel Związku Radzieckiego itd. więc długo nie myśląc przeznaczyli go na zupę.
Amerykanin:
- Jestem obywatelem USA, musze porozumieć się z konsulatem!
- Upiec go!
Polak:
- ...
- A ty skąd jesteś? - zapytał się wódz.
- Z po... po... z Polski.
- Polska! Tam studiuje mój syn! Bądź moim gościem bracie. Co będziesz jadł? Zupę czy mięso?

14\
Dwaj Amerykanie wynajęli łódkę i wypłynęli na jezioro łowić ryby. Byli całkowicie oszołomieni ilością złowionych ryb, tak więc jeden z nich powiedział do drugiego:
- Musimy wrócić tu jutro!
- Ale jak będziemy pamiętać gdzie jest to miejsce? - spytał drugi.
Pierwszy chwycił spray z farbą, namalował znak "x" na dnie łódki i powiedział:
- Teraz wystarczy po prostu znaleźć ten znak.
- Ty idioto! A skąd wiesz, że dostaniemy tę samą łódkę?

15\
Wraca raz Amerykanin do domu po pracy, zdejmuje płaszcz i wchodzi do sypialni wołając:
- Kochanie już wróciłem!
Jednak ku jego zaskoczeniu zastaje żonę w łóżku ze swoim najlepszym przyjacielem. W furii chwyta podbiega do szafki, wyjmuje rewolwer i przystawia sobie do skroni. Widząc to jego żona zaczyna się śmiać.
- Nie śmiej się - krzyczy - ty będziesz następna!

16\
Rosyjski kamikadze wykonał 35 lotów zakończonych pełnym sukcesem.

17\
Idzie 2 Belgów ulicą. 20 metrów przed sobą zobaczyli skórkę od banana.
- Cholera, znowu się poślizgniemy...

18\
Trzech facetów - Francuz, Niemiec i Polak - siedziało w barze. Nagle wszedł jeden czarny wyraźnie szukając zwady i bójki. Usiadł, wypił piwo, podszedł do Francuza i trącając go powiedział:
- Lubię kochać się z białymi kobietami.
Francuz spojrzał się na niego i odpowiedział:
- To wspaniale.
Wtedy podszedł do Niemca, klepnął go w ramię i powiedział:
- Lubię kochać się z białymi kobietami.
Niemiec spojrzał i odpowiedział:
- To miło z twojej strony.
Po wypiciu kolejnego piwa, podszedł do Polaka, klepnął go w plecy i powiedział:
- Lubię kochać się z białymi kobietami.
Polak zastanowił się chwilę i odparł:
- Nie winię cię. Ja też nie chciałbym się kochać z czarnymi.

19\
W Polsce informacje o śmierci przywódców radzieckich zawsze najszybciej podawano w prognozie pogody:
- Na zachodzie bez zmian, na wschodzie minus jeden.

20\
- Jak powinien wyglądać herb Rosji?
- Nie wiem.
- Jak amorek.
- Dlaczego?
- Lata kompletnie goły, uzbrojony po zęby, strzela do wszystkich i twierdzi, że z miłości.

21\
Pewnego razu rosyjski rybak złowił dużą rybę i myśląc o rekordzie zmierzył ją. Co się okazało od głowy do ogona ryba miała 90 cm., a od ogona do głowy 60 cm. Napisał więc do Moskwy, do Akademii Nauk list z pytaniem czy to jest możliwe. Po dwu tygodniach otrzymał odpowiedź:
- To jest możliwe w przyrodzie, albowiem od wtorku do czwartku są 2 dni, a od czwartku do wtorku 5 dni.

22\
Na ulicy reporterka telewizji zatrzymuje człowieka i pyta:
- Tu Polska Telewizja, chcielibyśmy wiedzieć jak pan spędza wolne soboty.
- Ostatniej soboty przyszedł do mnie Janek i przyniósł dwie butelki wódki...
- Może trochę inaczej, ten program obejrzy cały kraj...
- OK, ostatniej soboty przyszedł do mnie Janek i przyniósł dwie książki. Przeczytaliśmy je od razu, a że było nam mało, to poszliśmy do księgarni i kupiliśmy jeszcze dwie książki. Kiedy je przeczytaliśmy, księgarnie były już zamknięte, więc poszliśmy do czytelni, gdzie przeczytaliśmy też dwie książki. Czytelnię już zamykali, więc poszliśmy do Ryśka... i nie uwierzy pani... pisał książkę!

23\
- Czy wiesz jak nazywał się imperator Rosji?
- Car.
- A jego żona?
- Caryca.
- A jego dzieci?
- Cardynki.

24\
- Co będzie napisane na dnie butelki od Coca-coli produkowanej w Rosji?
- "Otwierać z drugiej strony".

25\
- Kto wynalazł maszynkę elektryczną do golenia?
- Iwan Iwanowicz Sidorow, kiedy grzebał w śmietniku ambasady amerykańskiej w Moskwie.

26\
Między Stanami Zjednoczonymi a Związkiem Radzieckim miał się rozegrać turniej bokserski. Jednak dzień przed turniejem zawodnik radziecki złamał sobie rękę podczas treningu. Na to jego trenerzy sobie myślą: "Jeśli nikogo nie postawimy na ringu, to co sobie pomyślą o nas Amerykanie! Musimy kogoś niezwłocznie znaleźć!" I poszli szukać. Patrzą, a tu Iwan orze pole. Trenerzy podeszli do niego i mówią:
- Iwan, jak wytrzymasz jedną rundę na ringu bokserskim, to dostaniesz 100 dolarów.
- Ano, wytrzymam... - odparł Iwan.
Nadszedł dzień rozgrywki. Trenerzy radzieccy ustawili Iwana na ringu i obserwują. Walka się rozpoczęła. Iwan stoi pośrodku i rozgląda się - bo przecież tu tak kolorowo, światełka, kamery, pełno ludzi, wszyscy patrzą się na niego. Tylko jakiś facet lata dookoła niego i bije go po twarzy. Koniec rundy pierwszej. Trenerzy radzieccy podbiegli do Iwana i mówią:
- Iwan, jak wytrzymasz drugą rundę, to dostaniesz 200 dolarów!
- Ano, wytrzymam.
Rozpoczęła się runda druga. Iwan znowu się rozgląda dookoła, bo nigdy w życiu nie był na zawodach bokserskich. I znowu jakiś facet lata i bije go po twarzy. Koniec rundy drugiej. Radzieccy trenerzy podbiegają do Iwana i mówią:
- Iwan, jak wytrzymasz trzecią rundę, to dostaniesz 500 dolarów!
- Wytrzymam, wytrzymam.
Runda trzecia. Iwan znowu się rozgląda i znowu jakiś facet biega dookoła niego i bije go po twarzy. Koniec rundy trzeciej. Bardzo podekscytowani trenerzy podbiegają do Iwana i z entuzjazmem proponują:
- Iwan, jak wytrzymasz czwartą rundę, to dostaniesz 1000 dolarów!
- Teraz, kurwa nie wytrzymam! Teraz mu wpierdolę! - odpowiada Iwan.

27\
Amerykanie skonstruowali aparat do oglądania marzeń. Rozpoczęli próby. Najpierw podłączyli Francuza. Na ekranie pojawił się piękny dom, nagie dziewczyny na brzegu basenu, strumienie szampana. Potem podłączyli Niemca. Wysprzątany dom, żona krzątająca się w kuchni, Niemiec siedzi przed telewizorem z kuflem piwa w ręku. Podłączyli Rosjanina. Patrzą - nic, czarny ekran. Regulują - nic! W końcu wpadli na pomysł, że Rosjanin lubi wypić. Przynieśli wódki, nalali szklankę, wypił, patrzą - nic! Nalali drugą - nic! Zrezygnowani, machnęli ręką, zostawili mu resztę wódki i odeszli. Rosjanin dopił butelkę do dna i nagle, w dolnym rogu ekranu pojawił się maleńki, zielony punkcik. Ucieszyli się i rzucili się do powiększania. Powiększają, powiększają, powiększają, aż w końcu z ekranu wyłonił się maluteńki korniszonek.

28\
Maliniak zawsze przechwalał się kumplom z pracy jaki to z niego światowy człowiek. Popisywał się że zna różnych sławnych ludzi. Nikt mu oczywiście nie wierzył, ale pewnego razu przyjechał do ich zakładu Wałęsa. Idzie przez teren fabryki, aż tu nagle zobaczył Maliniaka. Zamachał do niego, wyściskali się, wycałowali. Potem zamknęli się w pokoju i obalili parę piw. Chłopaków trochę to zbiło z tropu, ale dalej nie wierzą we wszystko co gada Maliniak. Pewnego razu, do polski przyjechał Clinton. Wszyscy stoją na ulicy, machają chorągiewkami. Jedzie samochód Clintona i nagle zatrzymuje się. Wysiada Bill i Hillary, podchodzą do Maliniaka, ściskają się jak starzy znajomi, wspominają jakiś stare dzieje, w końcu zapraszają go do limuzyny i odjeżdżają na bankiet. No to już zupełnie załamało kumpli Maliniaka, ale dalej nie do końca mu wierzą. Aż pewnego razu pojechali wszyscy z wycieczką do Rzymu, zobaczy papieża, Stoją na placu Świętego Piotra i nagle Maliniak mówi:
- Ciągle mi nie wierzycie, to ja wam pokażę. Za chwilę wyjdę razem z papieżem na balkon, błogosławi tłum na placu.
- Eeee, zalewasz Maliniak.
- No to zobaczycie.. I faktycznie poszedł gdzieś, a za chwilę patrzą, a na balkonie pojawia się papież i Maliniak. To już całkiem ich zgasiło, stoją i nic nie mówią. W pewnej chwili podchodzi do nich wycieczka arabów i przewodnik pyta łamaną angielszczyzną:
- Excuse me, panowie, czy moglibyście nam powiedzieć, co to za facet w białym kitlu stoi na balkonie z Maliniakiem.

29\
- Panie majster - ruskie w kosmos polecieli!
- Wszystkie?
- Nie, jeden.
- To co ty mi tu dupę zawracasz?!

30\
Diabeł złapał Polaka, Ruska i Niemca i zamknął ich w lochu. Dał im po dwie ołowiane kuleczki i tak rzekł:
- Kto zrobi tymi kuleczkami coś, co mnie zadziwi, ten będzie wolny!
Po tygodniu przychodzi i mówi do Polaka.
- Co dla mnie przygotowałeś?
Na to Polak zaczął tak żonglować tymi kuleczkami, że nie było ich widać. Diabeł był pod wrażeniem i wypuścił Polaka.
Podchodzi do Niemca i mówi.
- Co dla mnie przygotowałeś?
Na to Niemiec zaczął tak mocno stykać i pocierać o siebie piłeczki, że w końcu zrobiły się one czerwone. Diabeł był znowu pod wrażeniem i wypuścił Niemca.
Podchodzi w końcu do Ruska i mówi:
- A ty co dla mnie przygotowałeś?
- Nic - Pada zdecydowana odpowiedź.
- A gdzie masz kuleczki? - pyta diabeł
- Jedną zgubiłem, a drugą popsułem.

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin