Mlotkowy_nr2a.pdf

(48890 KB) Pobierz
numer 2/2011
reprezentacja na Euro
przedstawienie składu
wywiad numeru
w 4 oczy z Jackiem Jedynakiem
orki & gobliny
analiza nowego podręcznika
jak wybrać nową armię?
porady dla początkujących
i zaawansowanych
znane armie
pictorial armii Pasiaka
piaski pustyni
kampania dla 2 graczy
1
813166482.012.png
Co w Numerze?
1. No to zaczynamy
s. 3
Wstępniak Naczelnego
2. Polska na Euro
s. 4
Przedstawienie reprezentacji
3. Nowe Orki
s. 9
Waaagh czy Łeeee?
4. Model na tapecie
s. 21
Arachnarok Spider
5. Jak wybrać nową armię?
s. 24
Porady dla początkujących i zaawansowanych
6. Szkoły magii
s. 28
Lore of Shadow
7. Wywiad numeru
s. 32
z Jackiem Jedynakiem
8. Szkoła malowania
s. 40
Washe
9. Leśne Elfy Pasiaka
s. 46
Pictorial armijny
10. Alternatywne modele
s. 51
Demony na tapecie
11. Raport bitewny
s. 56
Orcs & Goblins vs. Daemons
12. Warhammer: Invasion
s. 70
Recenzja gry
13. Piaski Pustyni
s. 72
Kampania dla 2 graczy
14. Pałac Władcy Plag
s. 82
Recenzja książki
15. Krzyżówka Swatka
s. 83
Zabawa z nagrodami
16. Komiks niefantastyczny
s. 84
Who is who?
Sylwia Magnucka
Graicznie uzdolniona,
więc robi za rysownika.
Woli rysować dla nas niż
do swojej magisterki.
Cóż, priorytety ;-)
Jacek Kaczmarski
Jakby miał czas grałby
pewnie wszystkimi armia-
mi do WFB. Na szczęście
trochę mu go brakuje, więc
ma ich tylko 5. Ma zasady:
Stubborn i Bully. Animosity nie zdaje na 1-2.
Red. nacz.
Marcin „Zembol”
Jakubowski
Organizator, przodownik,
kaowiec, lider, przewod-
nik stada. Ojciec dwojga
dzieciąt. Mąż żony swej.
Jakimś cudem w międzyczasie maluje, skle-
ja, pisze, wymyśla i jeszcze jeździ na turnieje.
Inni autorzy
Piotr „Dębek” Dębkowski, Zbigniew „Barbarossa” Łobocki, Błażej „Bless” Misztal,
Paweł „bigpasiak” Paszek, Stanisław „Crusader” Scheiner
2
813166482.013.png 813166482.014.png 813166482.015.png 813166482.001.png 813166482.002.png
No To Zaczynamy...
Jacek
D rugi numer jest zawsze najtrudniejszy. Po pierwszym rosną oczekiwania. Pierwszy
jest też zawsze najlepiej przygotowany. Muszę przyznać, że czuliśmy pewną presję.
Z drugiej strony, sami przed sobą postawiliśmy znacznie większe wymagania. Wyklarowała
się też formuła pracy, dopracowaliśmy pewne rzeczy.
Pierwszą, największą zmianą, jest lifting pro-
jektu. Przede wszystkim przeszliśmy do for-
matu A4. Mimo wielu wad, głównie większe-
go ograniczenia możliwości kompozycji stron,
ma on też podstawową zaletę. Łatwiej go wydru-
kować, a po wydrukowaniu jest czytelniejszy.
I ten właśnie powód zadecydował. Przy tej zmia-
nie, skorzystałem z okazji i wprowadziłem wie-
le innych drobnych poprawek, które widoczne
są już na pierwszy rzut oka. Mam nadzieję, że je
docenicie.
Inną zmianą jest większe zaangażowanie auto-
rów zewnętrznych. Posiłkujemy się więc osobami
znanymi w środowisku turniejowym, które mogą
podzielić się swoimi doświadczeniami i wie-
dzą. Dla nas to przede wszystkim nie-
oceniona pomoc, ale też świeże spoj-
rzenie i bardzo merytoryczny in-
sight . Wierzymy, że i ta nowość
przypadnie Wam do gustu.
Ten numer jest też znacznie
obszerniejszy od poprzed-
niego. Głównie dzięki wspar-
ciu wspomnianych wyżej in-
nych autorów. Ale też i dzięki
usprawnieniu z naszej strony.
Pierwszy numer był jednak tro-
chę nauką i docieraniem się. Teraz,
mając już przetarty szlak, było znacz-
nie łatwiej.
czegoś dobrego, a tylko takim chcemy widzieć
„Młotkowego”, zajmuje jednak sporo czasu
i energii. Napisanie tekstów, ich obróbka, później
oprawa graiczna, to jednak długie godziny pracy,
dzielone między bardzo mały zespół. Liczymy więc
na zrozumienie.
Pozwólcie jeszcze wprowadzić Was w artykuły,
jakie znajdziecie na kolejnych stronach.
Przede wszystkim odsyłam do tematu
przewodniego numeru – prezentacji drużyny pol-
skiej na Drużynowe Mistrzostwa Europy. To ostat-
ni artykuł jaki powstał, ale dla nas najważniejszy.
Na łamach Młotkowego , po raz pierwszy pozna-
cie cały skład naszej narodowej drużyny.
Za ten ekskluzywny materiał dziękuję
niniejszym Piotrowi i Zbyszkowi –
selekcjonerom reprezentacji.
Na łamach
Młotkowego
po raz pierwszy
poznacie cały skład
naszej narodowej
drużyny.
Oprócz tego cała masa artyku-
łów, z których przede wszyst-
kim polecam ciekawy wywiad
z Jackiem Jedynakiem, arty-
kuł hobbystyczny – jak sądzę,
bardzo przydatne szkolenie
z malowania washami, oraz
początek cyklu o szkołach
magii w świecie Warhammera 8-ej
edycji. Pierwszy odcinek to rozprawa o
magii cienia autorstwa Staszka Scheinera –
pierwszorzędnego gracza, kiedyś Jaszczuroludzi,
a dziś – Bestii Chaosu. Poza tym sporo napraw-
dę dobrych tekstów, kierowanych do różnych od-
biorców – zarówno tych bardziej początkujących,
jak i doskonale obytych z tajnikami gry graczy
turniejowych. Zależy nam też na tych, którzy
z różnych względów, spotykają się na bitwach
w domowych pieleszach. Oni również znajdą tu
coś dla siebie, chociażby kampanię „Piaski pusty-
ni” autorstwa Zembola, z fantastycznymi ilustra-
cjami Sylwii.
Nie ukrywam też, że uskrzydliła nas bardzo po-
zytywna reakcja czytelników. Grubo ponad 1200
pobrań magazynu to wynik, na który nawet nie
liczyliśmy. Za to zaangażowanie i wsparcie – go-
rąco dziękujemy. To dla nas najlepsza motywacja.
Drugi numer powstał w nieco ponad 2 miesią-
ce po pierwszym. I taki cykl wydawniczy bę-
dziemy starali się zachować. Z naszej per-
spektywy jest najdłuższym możliwym okre-
sem pomiędzy numerami, ale też i najkrót-
szym, w którym jesteśmy w stanie zdążyć z ma-
teriałem. Wszyscy bowiem pracujemy zawo-
dowo, mamy swoje własne rodziny i obowiąz-
ki. To trochę przyziemne, ale przygotowanie
A teraz dość tego zachwalania. Życzę Wam
udanej lektury i zapraszam do dyskusji na temat
drugiego numeru na nasz proil facebookowy:
www.facebook.com/mlotkowy .
3
813166482.003.png
PolskA na E uro
Zbyszek Lobocki & Piotr Debkowski
:
Przedstawienie
Reprezentacji
,
W ybory reprezentacji na Drużynowe Mistrzostwa Europy to zawsze nie lada emocje.
Zmiany, które nastąpiły w trakcie tego sezonu zaowocowały zwiększeniem
profesjonalizmu przy wyborze ekipy. Owocem przemyśleń i analiz duetu trenerskiego,
w osobach Barbarossy i Dębka jest przedstawiony poniżej skład.
Jak zostaliśmy selekcjonerami
Selekcjonerami zostaliśmy, ponieważ „władze”
polskiego battla, czyli organizatorzy turnie-
jów zrzeszeni w ramach listy ligowej uznali, że
w zeszłym roku system „zwycięzcy ligi wybiera-
ją skład” był nieefektywny. Do tego doszła wielka
zmiana, czyli wyjście nowych zasad do 8-mej edy-
cji w połowie trwania ligi, czego konsekwencją
było rezygnacja z gry wielu topowych graczy. Za-
ufano nam, że sprawnie wybierzemy skład spo-
śród najlepszych graczy/najlepszych armii i wy-
musimy na reprezentantach trening.
Dębek: Myślę, że bodźcem do dokonania takiego wy-
boru był po części mój post na forum Border Princes
skierowany do środowiska WFB, w którym napisałem,
że chciałbym podjąć się „zbudowania” polskiej repre-
zentacji na ETC. W odpowiedzi pojawiły się 2 kontr-
propozycje, które zostały poddane głosowaniu. Moja
kandydatura została poważnie wzmocniona osobą
Zbyszka Łobockiego (Barbarossy) i do wyborów wystar-
towaliśmy razem, jako para selekcjonerów. Wygraliśmy
głosowanie i mogliśmy przystąpić do realizacji budowy
składu.
nad pół roku przed jej zakończeniem, jeszcze w 7 ed.
Dlatego też, do wielu armii wybór był ograniczony
(choć były też sytuacje, gdzie mieliśmy po kilku moc-
nych kandydatów). Szczęśliwie niektórzy weterani za-
czynają wracać – przykładem może być choćby Crusa-
der (Stanisław Scheiner), który po dłuższej nieobecno-
ści zawitał na górnych stołach prowadząc armię Bestii
Chaosu. Zasady 8-mej edycji były sporym szokiem – na
początku wydawała się wielu osobom, w tym również
nam, niesłychanie losową i uproszczoną wersją War-
hammera. Wrażenie to potęgowały „niedoróbki” z pod-
ręcznika, takie jak Power Scroll czy czar Dwellers Be-
low. Okazało się jednak, że po minimalnych modyika-
cjach jest to dość udana gra strategiczna. Mam nadzie-
ję, że z czasem przekonają się do niej również inni gra-
cze.
Co do osób, to staraliśmy się dać szansę każdemu
i naprawdę wszystkie kandydatury były przez
nas dokładnie przeanalizowane. Bazowaliśmy na
raportach, które gracze nam przysyłali, ich wyni-
kach na turniejach lokalnych i masterach oraz w
grach towarzyskich.
Jeśli chodzi o armie to w pewnym momencie po-
wstało ogólne założenie, które mają one spełniać.
To zdecydowało w głównej mierze, że z pewnych
armii już w ostatecznym rozrachunku zrezygno-
waliśmy. W ten sposób wybraliśmy grupę armii,
w obrębie których wybieraliśmy skład. Jednocze-
śnie uznaliśmy, że wybierzemy 9 członków repre-
zentacji, mimo że ostatecznie udział będzie bra-
ło 8 osób.
Zasady przyświecające wyborowi składu
Barb: Chcieliśmy doprowadzić do tego, żeby każdy wy-
brany zawodnik jest świetnie ograny swoją armią na
zasady Drużynowych Mistrzostw Europy. Konkurują-
ce z nami drużyny z roku na rok są coraz lepiej przy-
gotowane. Wydaje mi się, że czasy amatorskiego podej-
ścia - „bierzemy łebskich ludzi, oni sobie na 2 miesią-
ce przed Euro czytają zasady tego turnieju i może parę
razy zagrają, żeby się z nimi oswoić” – już się skoń-
czyły. Żeby traić na podium, trzeba teraz naprawdę
sporo trenować i chcieliśmy już na etapie kwaliikacji
taki trening wymusić. Dlatego przyjęliśmy zasadę, że
kandydat musi być nie tylko dobrym graczem ogólnie,
ale przede wszystkim dobrym graczem swoją rozpiską
na zasady Euro. Dodatkowym kryterium wyboru była
oczywiście siła armii i to, na ile dana armia była nam
potrzebna w składzie z uwagi na przewidzianą dla niej
rolę. Ale najważniejsze były indywidualne wyniki tur-
niejowe na zasady ETC.
Problemem było w tym roku to, że w związku ze zmia-
ną edycji sporo dobrych graczy zrezygnowało z battla.
Myślę tu chociażby o Thurionie (Łukasz Łuczyński),
świetnym graczu Demonów, czy Shino (Michał Rusi-
nek), który praktycznie wygrał tegoroczną ligę na po-
Dlaczego aż 9 armii?
Zdecydowaliśmy się na ten krok z kilku wzglę-
dów:
1. Przypadek losowy, czyli ktoś wypada w ostat-
niej chwili i mamy problem. Przy 9 osobach
nie ma już obaw, bo w wolne miejsce wchodzi
gracz przygotowany do wyjazdu.
2. Utrzymanie poziomu zaangażowania graczy.
Świadomość, że jeden z nas nie zagra powin-
na mobilizować do treningów.
3. Potencjalny coach – zeszły rok pokazał, że
taki człowiek jest potrzebny
Czy wiesz,
że testy
na zebranie / dalszą
ucieczkę jednostek
wykonuje się już
po rozpatrzeniu
wszystkich szarż
i po przesunięciu
szarżujących
oddziałów?
4
813166482.004.png 813166482.005.png 813166482.006.png 813166482.007.png
Armie na ETC
BEASTS OF CHAOS
Armia tylko z pozoru przeciętna. Hate w każdej turze combatu oraz lore of shadow powodują, że może wygrać z każdym.
Dodatkowy atut do możliwość wywarcia presii na armiach defensywnych już od pierwszej tury, dzięki zasadzie ambush i harpiom
w scoucie. Decydującym czynnikiem było dla nas wzmocnienie w postaci 200 dodatkowych punktów w ramach zasad ETC.
BRETONNIA
Najbardziej mobilna ze wszystkich armii. Brak mocnej piechoty rekompensują bohaterowie na pegazach oraz oddziały rycerzy
na pegazach, którzy z łatwością przemieszczają się po polu bitwy. Kolejny atut to oczywiście trebusze, które jednym strzałem
potrafią społowić prawie każdy oddział. Zaletą Bretonnii jest jej uniwersalność (będzie wystawiana) oraz fakt, że na zachodzie
ta armia praktycznie wymarła - stąd nikt nie umie nią i z nią grać.
DAEMONS OF CHAOS
Armia jest nadal bardzo mocna, mimo że wraz z nową edycję musiała przejść ogromną transformację. Solidnie prezentuje się core’owa
piechota, która obecnie stanowi główną siłę tej armii. W starciach z oddziałami wroga 5+ ward ma niewątpliwie nadal duże znaczenie.
DARK ELVES
Armia świetna w HtH ze względu na zasadę Hate oraz bardzo dobre statystyki poszczególnych jednostek. Kolejny atut to magia i kocioł,
czyli możliwość boostowania oddziałów, by stały się jeszcze groźniejsze w walce wręcz. Kloce piechoty świetnie uzupełniają lekkie
jednostki oraz śmiesznie tania hydra. Możliwość rzucania czarów z nieograniczonej ilości kości znacznie podnosi szanse na rzucenie
kluczowego czaru (np. Brzytwy) dokładnie wtedy kiedy jest ona potrzebna.
DWARFS
Armia, która bardzo zyskała w nowej edycji. Twarde kloce piechoty wsparte kowadłem mogą teraz z łatwością zaszarżować każdy
oddział wroga. Do tego pozostało nadal bardzo mocne strzelanie i solidna antymagia.
HIGH ELVES
Armia o zdecydowanie największym potencjale magicznym i antymagicznym. Stabilna ilość kości, dostęp do wielu lorów. Jednostki
walczące nie wymagają boostowania, gdyż dzięki swoim zasadom armijnym wygrywają większość starć. O ich wyborze przesądziło to,
że potrzebna jest nam była dodatkowa stabilna armia „do wystawiania”, mogąca grać na remis z praktycznie wszystkim.
VAMPIRE COUNTS
Główną siłą tej armii są oczywiście kloce piechoty oraz wspierająca je magia. Odpowiednio złożona może niezwykle szybko przemieścić
się po stole. Dodatkowy atut to jednostki eteryczne, które dla wielu przeciwników stanowią poważny problem, dając atut przy
dostawianiu.
WARRIORS OF CHAOS
Niebezpieczna magia, możliwość wpływania na miscasty, 3+ ward na bohaterach i prawie niezniszczalni choseni powodują, że jest to
armia niezwykle stabilna. Ciężko wyrwać jej jakiekolwiek punkty.
SKAVEN
Główna siła tej armii to niewątpliwie liczebność, dzięki której jest ciężka do złamania. Ogromna ilość jednostek powoduje, że prawie
nie sposób dobrać się do najdroższych rzeczy i ugrać jakieś punkty. Armia nadal groźna w fazie magii oraz strzelania, kolejny atut to
nieobliczalna Abominacja.
Armie, z których zrezygnowaliśmy
LIZARDMEN
Nie było kandydatów grających na zasady ETC, którzy mogliby tę armię poprowadzić.
WOOD ELVES
Tu graczy mieliśmy bardzo mocnych, ale uznaliśmy, że ich niewątpliwe umiejętności nie są w stanie zrekompensować względnej słabości
WE. Do takich wniosków doprowadziła nas ocena wyników turniejowych osiąganych przez tę armię, ale przede wszystkim niepewność
co do ich „uniwersalności” i potencjału gry na remis. Uznaliśmy, że WE byłyby ryzykownym wyborem.
EMPIRE
Ograniczenia euro spowodowały, że ograny w Polsce standard stał się słaby. Każda armia ma co najmniej jeden sposób na zniszczenie
czołgu. Wierzymy w potencjał Imperium bez Steam Tanka, a opartej na piechocie. Jednak ta opcja nie została przetestowana -
przynajmniej nie przez graczy, którzy się do nas zgłosili.
Z Orków i Goblinów, TK oraz Ogrów zrezygnowaliśmy, ponieważ uważamy je za nieco słabsze od innych armii.
Nie pojawił się też żaden zgłoszony do ETC kandydat, który wykazałby, że mają większy potencjał.
5
813166482.008.png 813166482.009.png 813166482.010.png 813166482.011.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin